Skocz do zawartości

Yamaha Midnight Star (Roadliner, Stratoliner)


johny
 Udostępnij

Midnight Star  

250 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Oceniam jako:

    • ładna
      201
    • brzydka
      34
    • nie mam zdania
      16


Rekomendowane odpowiedzi

a olej..... przed zimą Kolega wymienił ?

Motor kupiłem w październiku 2011r. Był nowy z zerowym przebiegiem. Przejechałem nim w 2011r nim zima nastała 500km i uznałem że nie ma sensu po takim przebiegu wymieniać olej. Teraz na wiosnę dociągnę do 1000km i dopiero wtedy wymienię olej.

Edytowane przez lr1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy Twój motocykl posiada gwarancję, która jest honorowana w Polsce?

Ja myślę że przyczyną nie jest brak wymiany oleju na zimę. Tak na moje ucho to dźwięk z jakiejś panewki.

Myślałem na początku że sprzęgło, ale dźwięk by się zmieniał po wysprzęgleniu. Może się skleiło? ale wtedy nie mógł byś wrzucić biegu bo sprzęgło by ciągnęło....

Może luźny łańcuch w silniku?. Jeszcze do głowy przychodzi mi pompa oleju, ale mam nadzieję że masz olej w silniku???

Chyba że te dźwięki to nie silnik tylko pompa paliwa!, Ona znajduje się za silnikiem pod siedzeniem w takim "rezerwowym zbiorniku".

Może masz syfa w paliwie, który przytkał dolot paliwa (lub filtr) i pompa paliwowa ma taki "suchy przelot" bo nie może zassać. Tak cholera to według mnie wygląda.

 

Na początek weź słuchawki i ustal czy w silniku, a jeżeli to z której strony silnika, czy też pompa paliwowa.

Edytowane przez Soft
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Olej w silniku mam.

Pompa paliwa... gdyby coś z nią było nie tak, pewnie odczuwał bym to np. szarpaniem, spadkiem mocy, czy czymś podobnym, a motocykl idzie równiutko.

Dodam tylko że dzieje się to na zimnym silniku. Gdy się zagrzeje nie słychać nic niepokojącego. Chyba nie będę niczego rozbierał. Może się samo naprawi / dotrze, albo zepsuje całkiem, wtedy będzie wiadomo co to było. Właściwie to motocykl nie wykazuje żadnych nieprawidłowości w pracy silnika, poza tym dźwiękiem przez około 15 minut do całkowitego zagrzania. Gdybym był głuchy, nie zauważył bym niczego niepokojącego :biggrin:.

Wymieniłeś mi większość części silnika. Gdy zepsuje mi się któraś z nich, to proszę cię nie mów mi... a nie mówiłem :biggrin:

Edytowane przez lr1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ir1 przejedż się rozgrzej maszynę nie 15 minut tylko parę kilometrów i jak na drugi dzień znowu będzie "piszczeć" to do serwisu jedz przecież masz nowy motór to chyba gwarancje też masz czy nie :icon_question:

Slawek020 jak nie znalazłeś to pewnie jest w zbiorniku ale czy wymienny tego nie wiem ale pewnie tak ;)

Edytowane przez XV 1900
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ir1 przejedż się rozgrzej maszynę nie 15 minut tylko parę kilometrów i jak na drugi dzień znowu będzie "piszczeć" to do serwisu jedz przecież masz nowy motór to chyba gwarancje też masz czy nie :icon_question:

Póki co, mechanicy na słuch nie wiedzą co wydaje te dźwięki. Trzeba by zajrzeć do środka, a na razie chcę tego uniknąć. Wiadomo... mechanicy trafiają się lepsi i gorsi. Jak trafię na tego gorszego, rozbierze mi pół motoru, poskłada, przy okazji pourywa parę gwintów, czegoś nie dokręci, czegoś nie podłączy... a okaże się że piszczało coś, co musi się po prostu dotrzeć i nie trza było tego ruszać. Póki motocykl nie wykazuje innych nieprawidłowości, nie będę w nim grzebał, i nie chcę żeby ktoś w nim grzebał.

Źle mnie zrozumiałeś, nie rozgrzałem maszyny tylko na piętnaście minut. Chodziło mi że piszczenie ustaje po około 15 minutach. A zrobiłem nim 150km od czasu kiedy zaczęło piszczeć, więc zdążył się zagrzać parokrotnie dokładnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie

Chciałem zapytać czy ktoś może nabył nie szczędząc kosztów relingi do roadlinera na kufry od budomontu. Widziałem na allegro że na początku marca jakiś biker kupił i ciekaw jestem wykonania. Sam mam ochote kupić. A może ktoś z Was ma może takie zamontowane na motocyklu i może sie opinią podzielić rzetelną. Wiem że jakość pozostawia czasem wiele dożyczenia w tej firmie ale ponoć ida do przodu z jakością o czym nawet przeczytałem tutaj w któryms poście.

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Kolegów. I ja dołączyłem kilka miesięcy temu do grona posiadaczy tego cacka. Motocykl jesienią docierałem, także jeszcze nie wiem jakie to będzie uczucie kiedy odkręcę manetkę na poważnie. No ale wiosna tuż tuż. Zimę przetrwałem dokupując jakieś tam gadżety. I tu miałbym prośbę o opinię: moja wersja to Stratoliner czyli w komplecie dostałem sakwy. Wyglądają świetnie, ale zbyt pojemne nie są. A że już niedługo pierwsza długa wyprawa rozglądam się za kufrem.

I tu klops bo znalezienie czegoś co pasowałoby do oryginalnych sakw nie jest łatwe. Czy ktoś ten temat już może przerabiał i jest w stanie podpowiedzieć gdzie szukać kufra, który choć jako tako by się komponował z oryginalnymi sakwami?

Pozdrawiam no i do zobaczenia na trasie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A po co szukać coś podobnego ?Prawdopodobnie nie znajdziesz .Polecam za to inny patent.Torbę na bagażnik ,którą ściągasz gdy jesteś na miejscu i cały bagaż masz przy sobie. http://www.agm-bikers.com/pl/opis_torby_z_serii_voyager .Miałem tą średnią i co roku wyjeżdżałem z małżonką na dwa tygodnie na Bałkany i wystarczała..

2008Chorwacja 4530km 2009Chorwacja Czarnogóra 4480km 2010Czarnogóra Chorwacja 4550km 2010Czarnogóra Grecja 5100km

2012Macedonia Albania 4600km 2013Włochy Sycylia 6000km 2014Czarnogóra Albania 4490km 2015 Rumunia Bułgaria.4750km 2016Serbia Czarnogóra 4550km2017 Dagestan 8500km2018 Toskania 4500

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdecydowanie kufer jest niepraktyczny. Wyobraź sobie że nocujesz w motelu czy hotelu 1 noc na trasie. Co z kufrem i jego zawartością, zostawiasz na motocyklu czy targasz ze sobą do pokoju? Ja nawet torby nie używam tylko duży czarny worek marynarski, który wrzucam na ramię i idę do hotelu.

Worek mam przypięty do motocykla siatką, pod którą znajdują się wszystkie potrzebne podczas jazdy akcesoria, tak aby były szybko dostępne czyli pod ręką,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdecydowanie kufer jest niepraktyczny.

 

ciekawa opinia. teraz wyobraź sobie, że jedziesz przez kolejne miejscowości i idziesz zwiedzać: co z workiem? też na ramię? czy zostaje wraz z klamotami pod siatką, na łasce lokalnych żulików, a właściciel z duszą na ramieniu i oglądając się przez ramię wchodzi np. do muzeum?

jedynym problemem wynikającym z użytkowania kufrów na armaturze jest ten, że zwykłe plastikowe zwyczajnie optycznie nie pasują

jsz

„Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.”
[R. Kapuściński]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...