Spidercool Opublikowano 14 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2006 Planuje zakupic motocykl enduro do jazdy 70% w terenie (turystycznie) i 30% po drogach utwardzonych. Wytypowalem dwie maszyny: Yamaha XT 660R i BMW GS 650 Dakar. Napiszcie prosze co sadzicie o tych sprzetach (wady, zalety) oraz ktory wg was do potrzeb opisanych wyzej jest lepszy. Moze tez macie jakies inne ciekawe propozycje na którymi mogłbym sie zastanowic. Pozdrawiam\Spider Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Conqueror Opublikowano 14 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2006 Planuje zakupic motocykl enduro do jazdy 70% w terenie (turystycznie) i 30% po drogach utwardzonych. Wytypowalem dwie maszyny: Yamaha XT 660R i BMW GS 650 Dakar. Napiszcie prosze co sadzicie o tych sprzetach (wady, zalety) oraz ktory wg was do potrzeb opisanych wyzej jest lepszy. Moze tez macie jakies inne ciekawe propozycje na którymi mogłbym sie zastanowic. Pozdrawiam\Spider Z tago co mi się wydaje to w ciężki teren BMW F 650 się nie nadaje. To bardziej turystyk. Ostatnio czytałem niemiecką recenzję w necie i tam pisali że taki Transalp sobie lepiej radzi w terenie. Yamaha XT 660R to prawie typowy endurak --> chyba lepszy w teren. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zoltecek Opublikowano 14 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2006 niestety nie znalezli doskonałego połaczenia enduro na teren i trase bo jezeli cos takiego wynajda to ja to bede miał pierwszy :icon_razz: jak cos jest na trase to jest ciezkie i w teren sie nie zabardzo nadaje ja mam LC4 i latam tym i w dalsze trasy i po terenie jezeli chcesz jezdzisc 70% teren to bierz normalne enduro a na trase tez nim wyskoczysz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mutomb Opublikowano 14 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2006 Witam,Jesli w teren 70% to polecalbym XT. Po samym wygladzie widac ze bardziej sie do tego celu nadaje... Jestem swiezym posiadaczem Dakara wiec moge opowiedziec tylko pierwsze wrazenia i porownac je do DR650 RE ktora jezdzilem wczesniej. BMW w porownaniu do DR to ciezki luksusowy klocek. Ja jezdze teraz wiecej po utwardzonych drogach i mnie to odpowiada. Szukalem motocykla turystycznego (dwie osoby+bagaz+mozliwosc dojazdu w trudniejsze miejsca). Do tego celu nadaje sie idealnie. Probowalem troche pojezdzic w terenie. Jednak dopoki nie zaloze jakichs porzadnych gmoli wyglupy odpadaja. Boje sie ze Dakar przy pierwszej powaznej glebie rozsypie sie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Conqueror Opublikowano 14 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2006 (edytowane) niestety nie znalezli doskonałego połaczenia enduro na teren i trase bo jezeli cos takiego wynajda to ja to bede miał pierwszy :icon_razz: jak cos jest na trase to jest ciezkie i w teren sie nie zabardzo nadaje ja mam LC4 i latam tym i w dalsze trasy i po terenie jezeli chcesz jezdzisc 70% teren to bierz normalne enduro a na trase tez nim wyskoczysz Jest już KTM 990 adventrue S!!!!!!!!! Co prawda nie jest taki zwrotny, porzęczny jak typowe enduro, ale i tak to najlepsze moto jakie mi przychodzi do głowy :icon_razz:. Edytowane 14 Sierpnia 2006 przez Conqueror Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cabaniero Opublikowano 14 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2006 UUU... szacun... no to pojechałeś ostro... :icon_razz: Adventure to chyba najgodniejszy spadkobierca nieodżałowanej Hondy Africa Twin... niesamowity sprzęt łączący chyba najlepiej walory prawdziwego turystyka i endurasa.... gul mi chodzi jak cholera... :icon_razz: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
CosmoSquig Opublikowano 14 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2006 LC8 rządzi :) Natomiast co do możliwości terenowych XTka, to ludzie... Pojeździjcie najpierw na czymś, a potem się wypowiadajcie. No chociaż w salonie obejrzyjcie sobie ten sprzęt. XT660 to motocykl równie szosowy jak F650GS i bardziej szosowy niż F650GS Dakar. To takie lajtowe miejskie endurko, dla którego adekwatnym wyzwaniem są krawężniki.To że stary XTek dawał radę w terenie, nie znaczy że nowy też da radę.Przyjrzyjcie się temu sprzętowi i zobaczcie co się stanie w razie gleby. Możecie mi wierzyć, XTek położony w terenie cierpi znacznie bardziej niż dobrze przygotowany Dakar. Spidercool - jeśli chcesz faktycznie 70% czasu spędzać w terenie, to z nowych motocykli wybór masz bardzo ograniczony, w zasadzie do jednego modelu - KTM LC4 Adventure (640). Może gdzieś jakiś salon ma jeszcze Suzuki DRZ400S z 2005, to ten motocykl również się sprawdzi. Od biedy możesz pomyśleć o transalpie - to niezły twardziel w terenie, ale niestety dużo waży. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Spidercool Opublikowano 14 Sierpnia 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2006 Dyskusja idzie dobrze -to ja rozbuduje troche ten watek. 70% w terenie, ale raczej spokojnej jazdy, nie bede uprawial jakis ostrych numerow jak na crsach :-) CosmoSquig -> masz racje ze wybor jest mocno oraniczony. Jezeli chodzi o KTM 640 LC4 to osobiscie nie testowalem, ale czytalem recenzje cyt "... mimo walka wyrownowazajacego cierpi na nieznosne wibracje... nastepca pilnie poszukiwany. Yamaha XT 660 R - osobiscie testowalem, motocykl zroibil na mnie bardzo dobre wrazenie z malym wyjatkiem. To co jest w nim cool to: zawieszenie, pozycja jezdzca -rewelacja, kanapa twarda, ale wygodna bez zadnych pieprzonych profili miejsc, silnik, ktory rozwija moc od samego dolu, ciagnie zajebiscie, na gornych partiach obrotow nie jest juz dobry, trzeba zmienic bieg, ale dol i srodek jest rewelacyjny. Minusy tego sprzetu to: zestrojenie silnika na wolnyc obrotach i jego kompresja - wolna jazda nie jest taka prosta (ja testowalem model z 2004 roku - podobno sobie juz poradzono z tym w nowych modelach 2006, moze ktos z was takim jezdzil?), druga sprawa to waga - 186 kg z plynami to sporo, no i jeszcze nie wiem jak by ten sprzet wygladal w razie gleby ? BMW GS 650 Dakar -> nie testowalem, ale dobrze ogladalem. Wlasciwosci terenowe, na oko wydaja sie podobne jak w XT czyli raczej bez rewelacji -> spokojna jazda w terenie, niezbyt trudnym,.Plusy: to bajery typu grzane manetki, akcesoria.Minusy tp: profilowana kanapa - w terenie to jest kompletna lipa spych jezdzca do przodu w ta dziure, profilowana obudowa ala baku (prawdziwy bak jest pod siedzeniem) jest tak zrobiona ze moje kolana (190 cm wzrostu) tam sie za bardzo nie mieszcza.Podsumowujac BMW ma minusy, ale byc moze jazda nim wynagradza te niedogodnosci - mam nadziej to sprawdzic, moze ktos z was sie podzieli wrazeniami. Jestem ciekaw czy ktos z was jezdzil na XT 660R i moze opowiedziec o swoich wrazeniach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
CosmoSquig Opublikowano 14 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2006 BMW Dakar w terenie jest ok. Co do LC4, to pamiętaj, że te testy piszą ludzie, którzy latają na bardzo różnych sprzętach. Jak ktoś ma na codzień szosowo-turystyczną R4, to uważa wibracje LC4 za nieznośne. Faktycznie, LC4 daleko komfortem do BMki czy transalpa, ale z drugiej strony masz fenomenalne możliwości terenowe. 1000km dziennie i tak da się zrobić na LC4.Ten tekst o wałku pojawił się też dlatego, że KTM kiedyśtam zapowiadał, że wyeliminuje wibracje z LC4 poprzez zastosowanie wałka wyrównoważającego. Niestety im nie wyszło i wg. niektórych wersja z wałkiem wibruje mocniej niż ta starsza bez wałka. XT jak się wyglebi w terenie, to ma 2 problemy - po pierwsze delikatne, twarde, pięknie lakierowane plastiki, a po drugie wydechy. Nie wiem czy yamaha ma jakieś dobre gmole do XTka w ofercie, w każdym razie firmy produkujące akcesoria do enduro raczej XT traktują 'na strażaka', czyli olewają :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
data7 Opublikowano 15 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 15 Sierpnia 2006 (edytowane) To i ja sie wypowiem, jako ze posiadam Dakara. W terenie, jasne, nie jest to moze wyczynowy sprzet, ale radzi sobie calkiem niezle, chociaz trzeba miec juz jakies pojecie o jezdzie terenowej. Na trasie jest bardzo dobrze. Z taki golych faktow: bylem ostatnio w serwisie sprawdzic zawory, moto jak go kupilem mial 30.000, zrobilem na nim od 2miesiecy 11.000 czyli teraz ma 41 z malym hakiem. Tak czy owak, pojechalem do serwisu, nic nie trzeba bylo robic. I jeszcze 20-30k przejedzie bez zadnej ingerencji serwisowej. Akcesoriow do BM`ki masz od metra, a moze i wiecej. Zbiornik pod kanapa pomaga, jesli jest zalane tylko pol zbiornika, nie ma tego wrazenia, ze sie paliwo przelewa z boku na bok, srodek ciezkosci jest po prostu nizej. Zaliczylem juz kilka przewrotek w terenie, w tym jedna w zeszly weekend jak sie wladowalem w bagnisty row. Moto upadlo bardzo ciezko, i nic sie mu nie stalo, plastiki sa tak ulozone, ze trzeba by chyba pozadnie walnac o asfalt na moto, zeby cos im sie stalo. No i spalanie... w rumuni w 2 osoby, zaladowany do granic, spalal... 4L/100. Dla mnie, nie widze obecnie alternatywy w moto :) Tyle z wynuzen uzytkownika. Oczywiscie, kazde moto ma swoje wady i zalety, przejedz sie na obu i wtedy bedziesz mial wieksza jasnosc. Ja tez sie wzbranialem przed BMW do poki sie na nim nie przejechalem ;) P.S. Nie mam pojecia, skad sie wzielo to zdanie, ze Transalp jest lepszy w terenie niz Dakar:> nie dosc ze 20-30 kg ciezszy jest trampek, to jeszcze duzo nizszy... Pozdro! Edytowane 15 Sierpnia 2006 przez data7 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Spidercool Opublikowano 15 Sierpnia 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Sierpnia 2006 Data7 -> zrbie tak jak piszesz, sprawdze Dakara i sprawa bedzie jasna, jak juz to zrobie to wroce do watku i opisze swoje wrazenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cyborg Opublikowano 16 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2006 XT 660 w razie gleby nie jest taki wrażliwy jak to by sie mogło wydawać.W miękkim terenie z plastikami nic sie nie dzieje, uginają sie i troche rysują. Wydechy z boku też specjalnie nie cierpią bo są osłonki - z tworzywa chroniące pasażera/kierowcę przed oparzeniami i wydechy przed skutkami gleby.Niezbędna jest płyta pod silnik chroniąca wydechy i pompę wodną z prawej strony na dole. Bez tego nie ma co ruszać w teren, bo na jakimś korzeniu czy pniaku można zostawić ww. elementy. Seryjnie montowane opony nie nadają sie za bardzo w teren. Ja jeżdze na mitasach i jest cool. Moim zdaniem XT-ek jeździ lepiej niż wygląda bo wygląda tak cukierkowato, a to naprawde niezły sprzęcik w teren za wyjątkiem hard coru. Zdecydowanie na chopki nie polecam bo za ciężki i skacze jak słonik, ale też potrafi, niestety ma zbyt krótkie skoki zawieszeń i na chopce potrafi dobić przodem, no ale ja też waże nie mało - 105 kg. W lekkim terenie ganiałem za kumplem na KTM 450 exc i nie było problemu. Najważniejsze to to że mam 190 cm wzrostu i moge bez problemu złapać wygodną i pewną pozycje w każdej sytuacji, bo jak sam zauważyłeś nie ma tu żadnych elementów wymuszających ułożenie kolan na zbiorniku czy dupska na siedzeniu, a to dla wysokich jest bardzo istotne, a w terenie jeszcze bardziej. Na KTM-ie nie szło jechać bo czułem sie jakbym jechał na za małym rowerku, układ kierownica-podnóżki-kanapa dostosowane dla mikrusa 175 cm i do tego wysoko nad ziemią co mi zresztą nie przeszkadzało ale wydawało sie dziwne.Na szosie XT-ek sprawuje sie nieźle, ładnie idzie od dołu. Do miasta jest idealny bo zwrotny i bardzo poręczny. Kiera wysoko, przeważnie nad lusterkami katamaranów b.zgrabnie sie nim manewruje pomiędzy autkami.Niestety dłuższe trasy po asfalcie to to nie dla XT-ka. Prędkość przelotowa to ok 120 km/h. powyżej to już jest masakra bo wiatr chce szofera porwać, a przednie koło zaczyna wężykować. Max jechałem 155 km/h wg wskazań licznika ale to prędkość zdecydowanie nie dla tego sprzęta - miotało mną po całym pasie. Co ciekawe, to dużo pewniej jechało sie z prędkością 120 po szutrze i ok 100-110 po trawie - pełna kontrola nad sprzętem chociaż podłoże takie jakby mniej pewne.Reasumując subiektywne wrażenia posiadacza XT-eka z 2004r:- dla dużego i ciężkiego chłopa w lekki teren - TAK jest super,- hard enduro, chopki - NIE za bardzo,- miasto - TAK sprawdza sie jak mało co,- dalsze podróże z pasażerem i bagażąmi NIE chociaż dla chcącego nic trudnego, u Holana jest troche klamotów ułatwiających podróżowanie. No ale cały ten przydługi wywód to tylko subiektywne odczucia szczęśliwego posiadacza. No i jeszcze jedno ten rumak nigdy dotychczas nie domówił współpracy, a ma przebiegu coś ze 20 tys km. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Spidercool Opublikowano 16 Sierpnia 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2006 ...Najważniejsze to to że mam 190 cm wzrostu i moge bez problemu złapać wygodną i pewną pozycje w każdej sytuacji, bo jak sam zauważyłeś nie ma tu żadnych elementów wymuszających ułożenie kolan na zbiorniku czy dupska na siedzeniu, a to dla wysokich jest bardzo istotne, a w terenie jeszcze bardziej. Na KTM-ie nie szło jechać bo czułem sie jakbym jechał na za małym rowerku, układ kierownica-podnóżki-kanapa dostosowane dla mikrusa 175 cm i do tego wysoko nad ziemią co mi zresztą nie przeszkadzało ale wydawało sie dziwne.....Reasumując subiektywne wrażenia posiadacza XT-eka z 2004r:- dla dużego i ciężkiego chłopa w lekki teren - TAK jest super,- hard enduro, chopki - NIE za bardzo,- miasto - TAK sprawdza sie jak mało co,- dalsze podróże z pasażerem i bagażąmi NIE chociaż dla chcącego nic trudnego, u Holana jest troche klamotów ułatwiających podróżowanie. No ale cały ten przydługi wywód to tylko subiektywne odczucia szczęśliwego posiadacza. No i jeszcze jedno ten rumak nigdy dotychczas nie domówił współpracy, a ma przebiegu coś ze 20 tys km. Cyborg -> dzieki za tego posta. Powiem szczerze, ze jak na razie z mojej jazdy probnej Xtkiem mam b. podobne wrazenia.Waga Ci nie dorownam zdecydowanie, ale wzrostem i owszem i musze powiedziec ze duza czesc sprzetow nie jest robiona dla riderow 190 cm :-). Na XT nic nie psuje wygodnej pozycji, kanapa plaska, uklad kierownica, kanap, podnozki jest super, no i jakos fajnie tym sprzetem sie jezdzi -> przez to ze dobrze ciagnie od dolu daje duzo satysfakicji :-) Jedyne zastrzezenia mialem do jazdy na niskich obrotach, nie wiem, moze jestem przyzwyczajony do silnikow wielocylindrowych, ale mialem wrazenie ze ten silnik jakosc dziwnie pracuje na niskich obrotach, tak jakby mial duza kompresje i jazda z malymi predkosciami byla taka nerwowa... byc moze to kwestia przyzwyczajenia, ostatnio wyczytalem w opisie nowej Aprili Pegaso, ktora ma silnik XTeka cos takiego "...chlodzony ciecza czterozaworowy jednocylindrowiec podobno pokonal juz problemy z zestrojeniem, ktore ujawnialy sie na niskich obrotach"Ty masz XT z 2004r -> napisz prosze jak to jest u Ciebie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cyborg Opublikowano 17 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2006 Szczerze mówiąc, a raczej pisząc to gdybyś mi nie napisał to bym nie wiedzał o jakiś problemach z zestrojeniem silnika na niskich obrotach. :icon_question: W XT-ku nie ma obrotomierza i nawet nie wiem ile obrotów jest w danym momencie. Powiem więcej nie wiem czy obroty biegu jałowego są właściwie ustawione bo skąd mam wiedzieć ile silniczek kręci na luzie?Na przeglądach chyba też nikt tego nie sprawdzał więc przypuszczam, że jest tak jak powinno być, bo ucho serwisanta nie wychwyciło nieprawidłowości. Ruszyć mogę nie używając rolgazu tylko delikatnie puszczając sprzęgło i jadąc na pierwszym biegu na bez gazu istotnie odczuwa się lekkie szarpanie tak jak by był wyczuwalny suw pracy i potem trzy jałowe suwy silnika - czyli przerwa w ciągnięciu łańcucha. Takie zjawisko zauważyłem przy prędkości ok 6-8km/h. No ale to jest duży singiel i przy tak niskich obrotach to chyba normalne??? Ja przyjąłęm, że "ten typ tak ma" i nie zastanawiałem się nad tym, bo przecież nie jeżdże z maksymalnie zamkniętym gazem zbyt często. Ale z drugiej strony nie mam odniesienia do innych dużych singli i mogę być w błędzie. Sytuacja zmienia sie całkowicie nawet po minimalnym odwinięciu rolgazu. Wtedy nie ma żadnego szarpania, łańcuch ciągnie jednostajnie i co ciekawe wibracje singla nie są odczuwalne. Ja moge porównać XTeka do KiloFazera którego silnik pracuje zupełnie inaczej i takie porównanie nie ma chyba sensu.Tak na marginesie to brzmienie singla podoba mi sie dużo bardziej niz dzwięki emitowane przez czwórkę w rzędzie z wydechem 4w1.Dla mnie zestrojenie silnika jest OK, nie odczuwam żadnego dyskomfortu czy niedostatków, no ale nie wiem, może może być lepiej.Pozdrawiam i życze udanego wyboru. :icon_exclaim: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
data7 Opublikowano 18 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 18 Sierpnia 2006 (edytowane) Ja tylko dodam , ze Dakar ma wtrysk paliwa, czyli odpada regulacja gaznikow i inne przypadlosci gaznikowe. Ale przyznam tez, ze nie mam pojecia jak jest w nowych XT. Dawaj znac jak porownasz oba sprzety :icon_question: kilka linkow do fotek mojej kozy http://uk.pg.photos.yahoo.com/ph/datasiede...re2.jpg&.src=phhttp://uk.pg.photos.yahoo.com/ph/datasiede...re2.jpg&.src=phhttp://uk.pg.photos.yahoo.com/ph/datasiede...re2.jpg&.src=phhttp://uk.pg.photos.yahoo.com/ph/datasiede...re2.jpg&.src=phhttp://uk.pg.photos.yahoo.com/ph/datasiede...re2.jpg&.src=phhttp://uk.pg.photos.yahoo.com/ph/datasiede...re2.jpg&.src=ph Edytowane 18 Sierpnia 2006 przez data7 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.