Brudne filmy

[mcniewiem]

filmik moze nie jest "brudny" ale warty obejrzenia.

[Kaamil]

Błotka nie ma ale w najbliższym czasie będzie.

 

http://www.youtube.com/watch?v=QarhMj_GaHU

 

Kamerka nagrywa dużo lepiej, ale wtedy nie miałem jeszcze karty pamięci dużej pojemności i ustawiłem słabszą jakość, teraz mam 64gb więc nie będzie trzeba kombinować ;)

Klapka od obudowy kamerki bez otworów co słychać na filmiki, dźwięk jest stłumiony.

[Kaamil]

W oczekiwaniu na wiosnę, takie tam pyrkanie ;)

 

http://www.youtube.com/watch?v=sXd6zeF3ZP8

[michoa]

pałczew

 

moje zwłoki

http://www.youtube.com/watch?v=QwvXG_0N5G8&list=UULctYwG_ONEBhXtIdQFnpNw&index=4

 

i michała Berg :D

 

fajnie się prowadzi w ogóle nie czuć masy motocykla, po piachu płynie przód nie wpada przy stromych zjazdach, no ogólnie jeśli chodzi o stricte jazdę to xr przy nim to zamulony ociężały klocek :D

Edytowane 14 Kwietnia 2013 przez michoa

[bakus90]

[Nitomen]

znalazlem w domowym archiwum - Wloski film szkoleniowy z jazdy enduro, makarony katuja LC4 SC i pierwsze modele EXC , co prawda nie wiem co gadaja ale przyjemnie sie oglada :D

Edytowane 5 Czerwca 2013 przez Nitomen

[panbalagan]

takie coś zmontowałem na szybko

[michoa]

moja xr 600

[jjank]

kuźwa, ale macie nudę na tych piachach :biggrin:

ale przynajmniej ciezko sie potłuc i jak widzę jeszcze nie nauczyłes sie jezdzic w odpowienich ciuchach...

 

żeby nie było, ze offtop: ja tam wole techniczne hopki, gdy trzeba powalczyc z korzeniami, ło takie :biggrin: :

Edytowane 30 Sierpnia 2013 przez jjank

[michoa]

nie powiem trochę znudzony jestem, ale w sumie jak się jeździ 3 rok w to samo miejsce ciągle to mam prawo :D i tak nie mam na tej miejscówce wszystkich podjazdów wyjechanych :D fakt że powoli się przeobraża , teraz na jednym podjeździe się zrobił taki kanion że nie idzie podjechać inny znowusz się stępił na 4 rolnicy potrzebujący ziemi zrobili hopkę :D

 

 

 

a tu byłby podjazd wyzwanie dla xr600 , 50km odemnie ale tam to zabawa w ciuciubabkę z policją, ochroną i działkowiczami jest, jak ktoś dobrze śmiga to polata ja za stary jestem i za cienki na uciekanie jeszcze że blachę mam, więc odpada a szkoda :(

 

ogólnie się zastanawiam nad wrotkami odrzutowymi bo tempo urbanizacji, budowy dróg i rekultywacji wyrobisk mnie przeraża niedługo na serio będe się jarał dziurą w ziemi 2x2 jako zajebistą miejscówką-nie dziwie się że tylu chłopaków sie wyłamało ....

[m_fiolek]

kuźwa, ale macie nudę na tych piachach :biggrin:

ale przynajmniej ciezko sie potłuc i jak widzę jeszcze nie nauczyłes sie jezdzic w odpowienich ciuchach...

 

żeby nie było, ze offtop: ja tam wole techniczne hopki, gdy trzeba powalczyc z korzeniami, ło takie :biggrin: :

Tereny macie fajne trzeba przyznać. Może kiedyś z @michoa pojedziemy w tamte strony z motorynkami na przyczepce.

 

nie powiem trochę znudzony jestem, ale w sumie jak się jeździ 3 rok w to samo miejsce ciągle to mam prawo :D i tak nie mam na tej miejscówce wszystkich podjazdów wyjechanych :D fakt że powoli się przeobraża , teraz na jednym podjeździe się zrobił taki kanion że nie idzie podjechać inny znowusz się stępił na 4 rolnicy potrzebujący ziemi zrobili hopkę :D

 

 

 

a tu byłby podjazd wyzwanie dla xr600 , 50km odemnie ale tam to zabawa w ciuciubabkę z policją, ochroną i działkowiczami jest, jak ktoś dobrze śmiga to polata ja za stary jestem i za cienki na uciekanie jeszcze że blachę mam, więc odpada a szkoda :(

 

ogólnie się zastanawiam nad wrotkami odrzutowymi bo tempo urbanizacji, budowy dróg i rekultywacji wyrobisk mnie przeraża niedługo na serio będe się jarał dziurą w ziemi 2x2 jako zajebistą miejscówką-nie dziwie się że tylu chłopaków sie wyłamało ....

Na nowosolnej jest kilka lepszych podjazdów, ten to jest taka troche lipa z rozpędem 10km. I nie dramatyzuj najwyzej będziemy emigrować w góry :D

[jjank]

jak macie ochotę to zapraszam, za tydzien kumpel robi spot http://suzukidr.pl/forum/index.php?action=vthread&forum=14&topic=17720

[michoa]

 

Tereny macie fajne trzeba przyznać. Może kiedyś z @michoa pojedziemy w tamte strony z motorynkami na przyczepce.

 

ja to za cienki jestem nie lubie wystających korzeni bo najczęsciej spotkanie z nimi przy natarciu mielącym tylnim kołem z dobrą oponą kończy się ,,wystrzałem'' albo średnio kontrolowaną gumą :D

 

pólki zaczynam coś tam powoli ogarniać (w sensie jak zachować się po wyskoku który jest nieunikniony )

 

no i ja to cienki jestem nie lubię podjazdów gdzie przed samym podjazdem trzeba gwałtownie skręcić, bo najczęściej w niego nie trafiam :D

 

bully w swoim regionie ma fajne podjazdy dla mnie np

tam to wygląda masakrycznie wysoko ciekawe na ile jest stromo aż się boje pomyśleć :D

 

 

 

i są półki takie lajtowe :D znaczy wyglądają lajtowe ale pewno to fakt że tam lata 60KM potwór, moją 600 pewno bym piłował na 2 :D

 

 

ło tu bym się fajnie powywalał napewno :D

 

 

I nie dramatyzuj najwyzej będziemy emigrować w góry :D

 

 

ale tam nie bede wracał 50km przelotową trasą bez żadnego światła po zmroku, czy wyrywał laski po wsiach na 10cm podrywanie koła od ziemi które ja nazywam gumą , i nie będzie tego uroku zachodzącego słońca a w tle wycia opony i huku wydechu przy 70, i połowa kapcia na asfalcie , i połowa baku w powietrzu zanim dojadę do miejscówki -lipa połowa uroku przepadnie :D

[jjank]

u nas też są piaskownie, ale na motocyklach mało się tam jezdzi, prędzej na quadach czy jeepach, zwyczajnie są ciekawsze miejsca, bo taki podjazd piaskowy to trochę takie tępe oranie, wystarczy się rozpędzic, wstac i trzymac do końca manetę, zabawa zaczyna się gdy na podjezdzie masz kamienną hopkę, lezy kłoda albo korzeń i trzeba miec na tyle prędkosci aby móc przez chwilę puscic gaz zeby to pokonac rozpędem a potem znowu gaz, ewentualnie pojsc z gazem ale wtedy nigdy nie wiesz co się stanie, zwłaszcza na 4T ciezko kontrolowac,

fajnie jest pobalansowac, raz dociązyc tył, raz przód, generalnie powalczyc, samo to ze zwykle w takiej kopalni jest duzo rozpędu po płaskim czyni te podjazdy banalnymi, u nas zwykle zeby miec rozpęd trzeba startowac z przeciwległej skarpy albo skręcic o 90* przez podjazdem, ruszac muszę z 2ki zeby nie tracic czasu na zmiane biegu po starcie :biggrin:

zresztą enduro to nie tylko podjazdy, zwykłe przedzieranie się po dnie wąwozu gdzie zdarzają się 2 metrowe wyrwy, albo zwalnone drzewa czy zdradliwe bagna też jest ciekawe i daje ogromną lekcję techniki :biggrin:

Edytowane 2 Września 2013 przez jjank

[m_fiolek]

Za tydzień to nie bardzo może za rok jak mi wyjma gwożdzie z nogi ;)

 

 

ale tam nie bede wracał 50km przelotową trasą bez żadnego światła po zmroku, czy wyrywał laski po wsiach na 10cm podrywanie koła od ziemi które ja nazywam gumą , i nie będzie tego uroku zachodzącego słońca a w tle wycia opony i huku wydechu przy 70, i połowa kapcia na asfalcie , i połowa baku w powietrzu zanim dojadę do miejscówki -lipa połowa uroku przepadnie :D

:D:D