Stan nietrzeźwości a jazda poza drogami publicznymi

[lukasz-aprilia]

Mysle, ze warto tą informacje Wam przyblizyc, bo niestety wiedza w tym zakresie jest mala a materia bardzo istotna.

 

Jak myslicie: czy poza drogami publicznymi (a wiec parkingi, polany, inne polne drozki) mozecie jezdzic pod wplywem alkoholu?

 

Autentyczna swierzutka sprawa: gosc w stanie 2,1 promila zasuwa sobie terenowym samochodem po okolicznych lakach i pagorkach popijajac sobie jeszcze dla ochlody piwko :biggrin:. Jak sie tlumaczy na owe zadupie przywiozl go trzezwy szwagier, ktory z reszta w byl w okolicy. Pojawia sie policja, gosc grzecznie zatrzymuje sie, poddaje sie badaniu tlumaczac - po co wam to, przeciez nie jezdze po drodze publicznej. Wynik badania alkomatem 2,1 z tendencja rosnaca.

Facet zlekka sie zdziwil, gdy zatrzymali mu prawko, a sprawe skierowano do prokuratury - nam zas zlecajac obrone.

 

Stanowisko prokuratury: 2 lata zakazu odnosnie kat. B (gosc ma bardzo szerokie uprawnienia: od A po Tira z przyczepa) i jakas tam skromna grzywna. Prokurator twierdzil tez, ze odnosnie stanu nietrzezwosci to moga nawet sprawdzic nas na wlasnym podworku...

 

Zlekka zdziwieni takim stanowiskiem zaczelismy grzebac po przepisach - o co tu do cholery chodzi.

Pierwsza rzecz - tresc art. 178a kk:

Art. 178a. § 1. Kto, znajdując się w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego, prowadzi pojazd mechaniczny w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym,

 

podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2

 

Jak widzicie nie ma slowa o drodze publicznej. Wystarcza dwie przeslanki: prowadzic pojazd mechaniczny i pojazd ma byc w ruchu ladowym, wodnym lub powietrznym.

 

Wglebiajac sie dalej znalezlismy takie ciekawe orzeczenie Sadu Najwyzszego - co prawda z 1964 roku, ale nadal aktualne i czesto powtarzane przez sady apelacyjne:

nie wymaga się dla bytu tego przestępstwa, żeby pojazd był prowadzony na drodze publicznej. Miejscem popełnienia tego przestępstwa może być nie tylko droga publiczna, ale również dojazdy, tereny przemysłowe, lotniska, oraz inne miejsca, w których odbywa się ogólny czy lokalny ruch pojazdów (Wytyczne wymiaru sprawiedliwości i praktyki sądowej w sprawach przestępstw drogowych z dnia 22 czerwca 1963 r. VI KO 54/61 - OSN 1963/10 poz. 179).

Wiec jesli teren nie jest zamkniety lub poruszaja sie tam inne pojazdy - to po pijaku nie wolno jezdzic.

 

Od razu na mysl przyszly mi zloty motocyklowe - ile osob na terenie osrodka gdzie odbywa sie zlot popisuje sie swoimi umiejetnosciami po kilku glebszych? Gdyby tam wpadla policja z alkomatem to przesrane i zadne tlumaczenie, ze to teren zlotu a nie droga publiczna nie pomoze. :crossy:

 

Czasami te przepisy sa naprawde porypane...

[Gość Bern]

Łukasz. A miałeś jakieś wątpliwości??? Przecież tak jest od poczatku.

[stopmen]

Tak, a jak sprawa wyglada jak jedziesz po jakiejs lace, polu gdzie zaden ruch sie nie odbywa? (sory za brak polskich liter ale mam niemiecka klawiature :crossy: )

[lukasz-aprilia]

Watpliwosci specjalnych nie mialem, ale zaczalem sie zastanawiac nad sensem: kierowcy pojazdow mechanicznych musza byc trzezwi bez wzgledu na teren w ktorym sie poruszaja, podczas gdy kierowcy innych pojazdow (a wiec § 2 178a kk) maja duzo latwiej

 

Miejscem popełnienia przestępstwa stypizowanego w § 2 jest droga publiczna lub strefa zamieszkania. Takie ograniczenie miejsca przestępstwa wskazuje, że chodzi wyłącznie o ruch drogowy. Nie jest przestępstwem prowadzenie innego pojazdu w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego w ruchu wodnym, np. jazda kajakiem lub statkiem powietrznym, np. kierowanie szybowcem.

 

Komentarz A. Stefanskiego

 

I gdzie tu rownosc wobec prawa? Rowerem mozesz zasuwac po polu napity jak drwal i nikt zlego slowa nie moze powiedziec.

 

A moze to jednak drobna pomylka redakcyjna ustawodawcy? Moze § 1 ustawodawca zapomnial po prostu dodac okreslenia "na drodze publicznej"? Bo jakby nie patrzec ochrona spoleczenstwa przed pijanym kierowca jezdzacym w szczerym polu jest jednak iluzoryczna

[pepe]

Watpliwosci specjalnych nie mialem, ale zaczalem sie zastanawiac nad sensem: kierowcy pojazdow mechanicznych musza byc trzezwi bez wzgledu na teren w ktorym sie poruszaja, podczas gdy kierowcy innych pojazdow (a wiec § 2 178a kk) maja duzo latwiej

I gdzie tu rownosc wobec prawa? Rowerem mozesz zasuwac po polu napity jak drwal i nikt zlego slowa nie moze powiedziec.

 

A moze to jednak drobna pomylka redakcyjna ustawodawcy? Moze § 1 ustawodawca zapomnial po prostu dodac okreslenia "na drodze publicznej"? Bo jakby nie patrzec ochrona spoleczenstwa przed pijanym kierowca jezdzacym w szczerym polu jest jednak iluzoryczna

Wiesz, myślę, że lepiej jak złapią takiego gościa już na polu, zanim wyjedzie na ulicę. Najlepszą ochroną jest prewencja :crossy:. chciałbyć, żeby ktoś taki zaczął np jeździć po plaży quadem ??

[J.Pastor]

Zlot motocyklowy to chyba impreza prywatna, zamknięta. Nawet teren jest ogrodzony, nie wpuszcza się osób postronnych itp. Organizator bierze na siebie odpowiedzialność za organizację i przebieg imprezy, zapewnia ochronę. Co innego gdy nawaleni uczestnicy wyjeżdżają z terenu zlotu na drogi publiczne, do miasta na lanserkę czy do sklepu nocnego. Policja wtedy bardzo chętnie wkracza do akcji i przypomina jakie są reguły i kto rządzi w mieście.

[Tobik]

Hmm ja mieszkam w małym miasteczku, widziałem sytuacje jak kumple jechali po polnej drodze przerobioną, niezarejstrowaną WSK bez kaskow i bez prawka w ogole. Policja się zatrzymała i powiedzieli, żeby nie jeździli po drodze i mają szczeście bo by mieli manat i cos tam jeszcze. To juz dawno było. moge sie popytać jak cos jeszcze wujka, ktory pracuje w policji.

[Techniacz]

Wiesz, myślę, że lepiej jak złapią takiego gościa już na polu, zanim wyjedzie na ulicę. Najlepszą ochroną jest prewencja :icon_mrgreen:. chciałbyć, żeby ktoś taki zaczął np jeździć po plaży quadem ??

A na plazy nie ma przypadkiem zakazu jazdy pojazdami mechanicznymi ? Pytam z ciekawosci.

 

Pzdr

[Yaco]

Zgodnie z tym co zacytowałeś (Art. 178a. § 1.) - nawalonego kierowce szalejącego po polu mozna posadzić, ale nie zabierać prawo jazdy.

 

 

PS. Wiem, że trochę nie w temacie, ale jak ma się Prawo o Ruchu Drogowym do dróg wewnętrznych? Zgodnie z definicją nie jest to droga publiczna...

 

PS2. Jaka jest definicja "pojazdu mechanicznego"?

Edytowane 8 Sierpnia 2006 przez Yaco

[lukasz-aprilia]

Zgodnie z tym co zacytowałeś (Art. 178a. § 1.) - nawalonego kierowce szalejącego po polu mozna posadzić, ale nie zabierać prawo jazdy.

 

Jak to nie? Zakaz prowadzenia pojazdow to srodek karny i podstawy jego stosowania przewiduje art. 41 § 2 kk. W przypadku skazania za jazde pod wplywem alkoholu sad obligatoryjnie musi orzec zakaz prowadzenia pojazdow.

[Yaco]

Jak to nie? Zakaz prowadzenia pojazdow to srodek karny i podstawy jego stosowania przewiduje art. 41 § 2 kk. W przypadku skazania za jazde pod wplywem alkoholu sad obligatoryjnie musi orzec zakaz prowadzenia pojazdow.

 

A nie art. 42 § 1 kk? Albo źle szukam, albo art. 41 odnosi się do zakazu zajmowania stanowiska pracy. Albo mam nieaktualny kk :icon_twisted: Tak czy siak, mógłbyś zacytować art. nakazujący odbieranie uprawnień prowadzącemu pojazd mech. pod wpływem?

Edytowane 9 Sierpnia 2006 przez Yaco

[Maciej Kwidzyn]

Witam!

 

A jest jakis artykul, ktory mowi o tym, ze mozna sie poruszac pojazdem mechanicznym, pod wplywem alkoholu, na terenie zamknietym???

Czy teren zlotu to teren zamkniety?

Na swoim prywatnym terenie moge chyba poruszac sie pojazdem pod wplywem alkoholu, nie ponoszac za to konsekwencji? Czy jest to wlasciwe, to juz inna sprawa. Chodzi mi tylko o podejscie do sprawy czysto formalne.

Przyznam, ze kiedys na zlotach, sam jezdzilem po kilku piwkach motocyklem, a i na paradzie chyba niektorzy mieli jeszcze kilka dobrych promili we krwi...

Pozdrawiam

Maciej

[ziuT]

a czy policja ma podstawe prawna do kontroli kierowcy poza droga publiczna?

[Piotrek69]

A na plazy nie ma przypadkiem zakazu jazdy pojazdami mechanicznymi ? Pytam z ciekawosci.

 

Pzdr

 

 

BArdzo dobre pytanie!

 

Lukasz, czy mozesz wydac opinie w temacie plazy?

Przypuszczam ze roznica moze polegac na 'umiejscowieniu' owej plazy; co innego na plazy srodladowej, co innego w tzw pasie przygranicznym...?

 

i przyjmijmy ze stan upojenia w tej sytuacji nie wystepuje :icon_twisted:

[Olsen]

Przyznam, ze kiedys na zlotach, sam jezdzilem po kilku piwkach motocyklem, a i na paradzie chyba niektorzy mieli jeszcze kilka dobrych promili we krwi...

Jak ktoś jest na bani, powinien odpuścić sobie paradę...

Albo rybki, albo akwarium.

 

PS Ostatnio odmówiłem przyjęcia darmowego piwa, które rozdawano przy rejestracji na zlocie w Komarówce Podlaskiej. Byłem tylko na jeden dzień i wolałem nie ryzykować. Dostałem w zamian dwa kefirki, chociaż normalnie przysługiwał tylko jeden. :P

 

PPS Dobrze, że Łukasz zakłada takie tematy - może takie wątki uchronią kogoś przed przykrymi konsekwencjami jazdy na podwójnym gazie.