janekk Opublikowano 26 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2006 Chyba już nikt lub bardzo niewielu ;) Też jestem przeciw itd. no ale nie daje rady i sie martwie jak dam rade w dłuższej trasie w którą sie wybieram w Niedziele :) Luzik - jechałem w zeszły weekend nad morze (chyba zreszta tez miales jechac ale cos tam z prawkiem nie wyszlo). Powiem tak: buty of kors na motocykl, cieniutka kurteczka IXON (oczywiście dodatkowa podpinka w torbie jakby co) no i dżiny MOTTO z wpinanymi od wewnątrz ochraniaczami na kolana. Był luksus :wink: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kilvov Opublikowano 26 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2006 ja zakładam skórę, rękawice i krótkie spodenki + ochraniacze :) wczoraj musiałem tak wracać 50km w nocy... nie było tak tragicznie ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aadamuss Opublikowano 26 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2006 Hey. Do niedawna jeździłem tylko w pełnym rynsztunku, czyli skórzany komplet i cała reszta. W końcu nie wytrzymałem i stwierdziłem, że albo nie będę jeździł wcale albo zrzucę skóry. Gdy jest gorąco zakładam kask, rękawice, i kominiarkę ( tak, tak Łukasz Aprilia, w kominiarce głowa się tak nie poci, kominiarkę można wyprać i w kasku zawsze pachnie :) Zupełnie inna jazda w krótkim ubraniu, pomijam tutaj kwestie bezpieczeństwa, jazda po mieście jest przyjemna, czuć powiew ciepłego powietrza i nie jest to męczące. W trase nie wybrałbym się w krótkich spodenkach ale jazda na kawę czy lody w mieście jest ok. W ciepłe dni do szybszej jazdy zakładam kurtkę texową i skórzane spodnie. Dobrze się sprawdza bielizna termoaktywna (łącznie z kalesonami:) pod kurtkę i spodnie, lepiej odprowadza pot na zewnątrz i dosyć szybko schnie po zdjęciu kurtki, dużo szybciej niż bawełna. Dodatkowo jadąc w takiej bieliźnie spodnie nie kleją sie do tyłka i nie ma się poczucia, że jest mokro w spodniach. Na lato używam lekkich i cienki rekawiczek do enduro, sprawdzają sie dużo lepiej niż grube skórzane gdzie czasami ręce są czarne:)Pozdrawiam Adam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
janekk Opublikowano 26 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2006 zrobiłem w weekend traskę W-wa - 3miasto i z powrotem w pełnym rynsztunku (skóra). To było wyzwanie...Zwłaszcza powrót - korek w Gdańsku (remont wiaduktu i objazd, potworny korek) oraz blokada mostu przez tira na objeździe odcinka Nowy Dwór Gd - Elbląg (wąsko, bez poboczy, nie ma jak się przeciskać). Hehehe - tez bylem, trzeba bylo jechac przez ilawe i potem malbork - piekne krajobrazy i zero koreczka :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KLAUDIUSZ Opublikowano 26 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2006 Luzik - jechałem w zeszły weekend nad morze (chyba zreszta tez miales jechac ale cos tam z prawkiem nie wyszlo).No tak wyszło że odebralem w Poniedzialek, kur.a :) Janku, ale ja kur.a jade do Hiszpanii, mam 3400 km do zrobienia i jak patrze na Prognozy na Europe, to wszędzie jest min. 32-34 Celcjusza ;) Może schudne? :wink: Cytuj MOTOLOOK-WYPRZEDAŻ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Werfix Opublikowano 26 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2006 Z rozpiętymi kurtkami uważajcie, bo robale i inne osy lubią tam wpadać i nie ma jak tego wywalić. Ja tak miałem w tym tygodniu. Q-wa, można spanikować i kłopoty gotowe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Miklas Opublikowano 26 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2006 Ja jezdze na CBRce w koszulce, jeansach, kasku, kominiarce i letnich rekawiczkach, takich przypominajacych enduro, ale maja jakis carbon i troche skory. W kominiarce jezdze zarowno jak mam Caberga takiego jeta z szybka na same oczy, jak i w sharku integralnym. Jak jezdze w jecie to zakladam kominiarke, zeby mnie muchy nie smagaly bezposrednio po twarzy, a jak jezdze w integralu, to zakladam, zeby nie zapocic kasku i jakos wygodniej mi sie kask zaklada w kominiarce. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam Opublikowano 26 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2006 (edytowane) Janku, ale ja kur.a jade do Hiszpanii, mam 3400 km do zrobienia i jak patrze na Prognozy A żona?? :):);) Nie wiem jak wy możecie, ale ja od wypadku w zeszłym roku w krótkich spodniach to nawet na rower nie wsiadam. Na temat kurtek i bluz sie nie wypowiadam bo 600-om nie smigam... Edytowane 26 Lipca 2006 przez ojro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
janekk Opublikowano 26 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2006 No tak wyszło że odebralem w Poniedzialek, kur.a :) Janku, ale ja kur.a jade do Hiszpanii, mam 3400 km do zrobienia i jak patrze na Prognozy na Europe, to wszędzie jest min. 32-34 Celcjusza :D Może schudne? :crossy: Może ....:D A tak na poważnie to zrobilem 400 km ciurkiem (nawet tankowałem w kasku) i było rewelacyjnie w tym stroju (oczywiście wielkie pokłony dla stoperów 3M bo ten je*any NOLAN jest glośny jak cholera :P ). Wydaje mi się, że więcej niż 1000 km dziennie nie zrobisz bo ci dupa odpadnie więc naprawdę polecam butki, kurteczka letnia i MOTTO dżiny - będzie lux. P.S - ciekawe czy wolałbyś żeby prognozy były na deszcz :) ;) :wink: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cerb Opublikowano 26 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2006 Od jakiegos tygodnie smigam w koszuli dzinsowej, letnich rekawiczkach, kasku otwartym, skore chwilowo odwiesilem na kolek, ale w piatek pod namiot i bedzie krotka trasa w pelnym rynsztunku. Cytuj http://www.bikepics.com/members/cerb/ - moja stajnia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KLAUDIUSZ Opublikowano 26 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2006 (edytowane) A żona?? Żona czeka, dzieci też ;) Może ....:wink: A tak na poważnie to zrobilem 400 km ciurkiem (nawet tankowałem w kasku) i było rewelacyjnie w tym stroju (oczywiście wielkie pokłony dla stoperów 3M bo ten je*any NOLAN jest glośny jak cholera :D ). Wydaje mi się, że więcej niż 1000 km dziennie nie zrobisz bo ci dupa odpadnie więc naprawdę polecam butki, kurteczka letnia i MOTTO dżiny - będzie lux. P.S - ciekawe czy wolałbyś żeby prognozy były na deszcz :) Stoperki do uszu do podstawa, co do stroju to kurteczka, spodenki i inne bajery, nie będe ryzykował :) Co do deszczu to chyba nie, chociaż ostatnio jechałem i zauważyłem że nic nie padało na mnie, hi hi hiZobaczymy jak sie będzie jechało ale 1000-1200 km dziennie to chyba max :D Edytowane 26 Lipca 2006 przez klaudiusz Cytuj MOTOLOOK-WYPRZEDAŻ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
snorl Opublikowano 26 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2006 Hehe, trzeba byc twardym. Mi sie ostatnio zdarzyło nawet przy 30 stopniach jezdzic na 50'tce w skurze.Przynajmniej czuje się bezpiecznie :) Teraz jezeli smigam po miescie i wiem ze nie bede szybko jechal bo nie mam po co to bluzka (coś o grubości koszulki) z długim rekawem i spodnie dżinsowe, do tego oczywiście kask integralny i rękawice (to jest standart). Jeżeli natomiast wiem że będe chciał lekko poświrować i pojeździć ciut szybciej to do tego dochodzi kurtka skórzana. Trudno że się spoce, trudno że będzie mi gorąco, ale mam pewność że jestem bardziej bezpieczny. Ostatnio nawet gościa na skuterku (co prawda po tuningu ;)) widzialem w kurtce (ale nie ze skóry tylko takiej materiałowej). Prawdziwy motocyklista, dba o siebie...Za to najbardziej robroiła mnie sytuacja gdy jadac w skórze wyprzedił mnie koleś na ścigu w koszulce i spodenkach...Dla mnie to czysty debilizm, lepiej przeczekac upał i pójść pojeździć wieczorem albo jak juz trzeba to sie ubrac i troche pocierpiec niż skończyć w szpitalu przy byle wypadku. I nie jest wcale tak źle w full ubraniu, wystarczy rozpiac lekko zamki, otworzyc szybke minimalnie i przy predkosciach >60km/h zaczyna miło i przyjemnie wiać :wink: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hikor Opublikowano 27 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2006 (edytowane) A ja jeżdżę w koszulce, na to buzer na siatce i z wierzchu wiatrówka wojskowa DPM (ta sama jak na avatarze). Na nogach mam skórzane portki i glany z cholewami. Da radę wytrzymać.Pozdrawiam.hikor Edytowane 27 Lipca 2006 przez hikor Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Empire Opublikowano 27 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2006 Pare godzin temu dowiedziałem się, ze mojego taty kolega zemdlał podczas jazdy na motocyklu. Na szczescie była to mała osiedlowa uliczka, a predkosci motocykla nie duże. Straty też niewielkie. Pękniety kierunkowskaz,lusterko. Motocykl to CBR1100XX. Kolega taty byl ubrany w pełną skórę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szramer Opublikowano 27 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2006 dla tego na lato trzeba sie zaopatrzyć w odpowiedniego kombika z"perforowanej skóry" i upały niestrasznesprawdzone w temperaturach powyżej 40st C na zimniejsze dni sie również nadaje bo posiada windstopera ;) oto przykład :) :http://www.motorcycle-superstore.com/item....=112&Division=1 Cytuj WERA#111 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.