Skocz do zawartości

Strzezcie sie kołpaków


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Miałem ostatnio takie zdarzenie, postanowiłem się tym podzielić, może kogoś to uchroni od gleby. Jadę sobie na rondzie Babka (wawa) godz. 16, więc niezły młyn, przymierzam się do zjazdu w stronę Żoliborza, prędkość na szczęście minimalna, uważam, zeby mi nikt w dupe nie wjechal, a jednoczenie na pieszych, którzy tam wychodzą na totalnym luzie. Oczywiscie wcisnął się przede mnie cierpiarz (taksówkarz) swoim wspaniałym Polonezem, w każdym razie nagle patrzę, a najeżdzam na kołpak (dekiel) od auta odwrócony zewnętrzą strona do asfaltu, kierę miałem skręconą dałem po hamach, ale to bylo bez znaczenia, bo dekiel byl juz pod kołem. przesunęło mi motocykl chyba z metr do przodu i już czułem ze zaraz sie położy, na szczęście podparłem sie nogą i jakos go dzwignąlem. poczulem to zaraz w kręgosłupie, ale lepsze to niz gleba na rondzie w godzinach szczytu. w kazdym razie strzeżcie sie kołpaków.

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pech

 

Pech to raz, a dwa to trupy jeżdżące po ulicach które gubia pewne elementy, jak nie kołpak, to chlapacz, jak nie chlapacz to olej i tak do zaj**ania.

 

Uważajciew na wszelkie pozostalości po trupach na drodze!

Pozdro :banghead:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... przesunęło mi motocykl chyba z metr do przodu i już czułem ze zaraz sie położy, na szczęście podparłem sie nogą i jakos go dzwignąlem. ...

 

oj to miales super farta,cale szczescie ,ze sie udalo !! :banghead:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tez mialem przygode z kolpakiem.

Pojechalismy z paczka pod namiot na kilka dni. Jednego wieczorka zaliczylem z kumplem zgona i lezelismy bez czucia na trawie przed namiotami (ja wlasciwie plecami w jakims starym ognisku), kumplowi zalaczyla sie biala goraczka, reka uderzyl i rozwalil kolpak od malucha (samochod kumpla). Jak juz sie ocknalem to bylo ciemno, podnosze sie z gleby, najpierw na czworaka pozniej staram sie zlapac pion, no i ustalem na ten nieszczesny kolpak. Zrobilem obrot 720 stopni, piruet w powietrzu i j.eb na namiot. W namiocie lezal kumpel, na szczescie taki napity ze polozyl sie w poprzek :banghead: bo przy mojej wadze (ponad 100 kg) mogloby go juz nie byc miedzy nami.

 

Tak ze uwazajcie na kolapki bo latwo sie na nich poslizgnac :D .

 

ps. Historyjka celem rozladowania napiecia.

Edytowane przez Cerberus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cerberus, zaje**ście to wkomponowałeś w całą resztę - moje gratki :banghead:

 

Kołpaki to duży problem, tak samo jak odkręcone koło samochodowe mknące drogą ( masa i prędkość robią swoje ) i nie da sie nad tym zapanować.

Edytowane przez WaRo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja dzisiaj miałem powerslide'a na tablicy rejestracyjnej :biggrin: Ot tak. Leżała sobie na łuku. Nie sprzątnąłem jej, bo nie miałem czasu. Sorry. Leży na pl. konstytucji. Jak będę miał czas, to jutro usunę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...