Administrator Dominik Szymański Opublikowano 9 Lipca 2006 Administrator Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2006 zarówno huska i husaberg to prawdziwe hard enduro i zadna wr nie da Ci tego samego. Możesz uargumentować? Bo póki co pierdoły totalne opowiadasz i za bardzo nie wiem, na jakiej podstawie takie akurat wnioski wysnuwasz... W podpisie masz coś o motorowerach DT, więc to akurat nie jest argument w dyskusji... Faktem jest, że WR to produkt masowy, a Husaberg to produkt niemal ręcznie składany. Niemniej to, w jaki sposób jest produkowany nie ma nic wspólnego z użytecznością w amatorskim enduro. Amatorskim, bo jeśli chodzi o sport wyczynowy, to zarówno fabryczne WR, jak i fabryczne Husaberki niewiele mają wspólnego z fabryką, tak wiele jest tam zmian dokonywanych. A co do awaryjności starego Husaberga - będę się upierał, za dużo juz widziałem. Zresztą nowe Husabergi sa tak samo awaryjne, tylko mniej o tym słychać, bo nikt tego nie kupuje, więc kto ma mówić?? Ja akurat mam w klubie trzy nowe Husabergi, jeszcze wszystkie w limitowanych wersjach Force Edidion i za darmo bym takiego motocykla nie chciał... pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lucas Opublikowano 9 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2006 (edytowane) Możesz uargumentować? Bo póki co pierdoły totalne opowiadasz i za bardzo nie wiem, na jakiej podstawie takie akurat wnioski wysnuwasz... na takiej ze miałem doczynienia z tym i tym i wiem jak jeździ i huska i wr i husaberg, wiem jak oddaje moc i jak sie zachowuje w terenie W podpisie masz coś o motorowerach DT, więc to akurat nie jest argument w dyskusji...a Ty masz w podpisie cos o włochach i austriakach też mi to wyglada na sredni argument do dyskusji klubie trzy nowe Husabergi, jeszcze wszystkie w limitowanych wersjach Force Edidion i za darmo bym takiego motocykla nie chciał... to po co KTM sie zainteresował tak ch**** marką???? p.s Dominik od którego roku masz doczynienia tak poważnie z KTM ???? Edytowane 9 Lipca 2006 przez lucas Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MateuszEnduroboyz Opublikowano 10 Lipca 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2006 prawie zdecydowałem sie na husaberga po waszych krytykach na jego temat po przeczytaniu na jego tamat tyle złych zeczy kupie go :) cyt. "sieje zniszczenie niczym potop" "Rzucał palenie w najmniej spodziewanym momencie. Notorycznie odmawiał współpracy z kierowca" "Strajk, bunt, dywersja, ucieczka z pola bitwy. Z takimi referencjami ciężko znaleźć nowego własciciela" "Tak zapamiętałem Husaberga i odłożyłem te wspomnienia do szuflady z napisem "koszmary senne - nie otwierać!" " "Po bliższym poznaniu pokochasz FE jak matka swojego syna łobuza. To dobry chłopak, tylko trochę się pogubił."mam nadzieje ze tak bedzie :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BaRy Opublikowano 10 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2006 (edytowane) na takiej ze miałem doczynienia z tym i tym i wiem jak jeździ i huska i wr i husaberg, wiem jak oddaje moc i jak sie zachowuje w terenie lucas nie spodziewałem się, że będziesz takie fraszki wypisywać.Ty wiesz który jest lepszy bo miałeś z nimi do czynienia ;) normalnie jaja. :banghead: Następnym razem chyba Ciebie zapytam przed zakupem kolejnego moto. :icon_mrgreen: Nawet fachowcy i zawodnicy nie wydają takich sądów.Zespoły testowe mniej lub bardziej obiektywne robią szereg badań, prób, pomiarów, zatrudniają dobrych zawodników i różnice wyników między czołówką nie odbiegają na tyle aby dać jednoznaczną odpowiedź a na dodatek modele zamieniają się pozycjami z roku na rok. Rozumiem jeżeli byś napisał, że jeden Ci bardziej lub mniej leży, bo to naturalne.Ja też mam swoje subiektywne odczucia względem różnych motocykli ale żeby od razu takie oceny bez podania nawet konkretnych cech które o tym zadecydowały. :) Edytowane 10 Lipca 2006 przez BaRy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lucas Opublikowano 10 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2006 dobra sorki BaRy niech będzie wg mnie huska i husaberg są o wiele lepsze od WR nie mam zamiaru wypisywac tu argumentów na temat wagi prowadzenia rozłozenia srodka cieżkosci oddawania mocy i mozliwosci zestrojenia zawieszenia w kazdym z nich bo na 4um było to oklepane z 1000 razy jak nie wiecej jak bedziesz kupował nastepne moto zapytaj kogos w salonie na pewno Ci doradzą :banghead: ja sie nie znam tylko duzo czytam ;) pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BaRy Opublikowano 10 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2006 (edytowane) dobra sorki BaRy niech będzie wg mnie huska i husaberg są o wiele lepsze od WR No od razu normalniej to brzmi :icon_mrgreen:Szkoda, że nadal nie znam przyczyn ale widocznie tak musi zostać. nie mam zamiaru wypisywac tu argumentów na temat wagi prowadzenia rozłozenia srodka cieżkosci oddawania mocy i mozliwosci zestrojenia zawieszenia w kazdym z nich bo na 4um było to oklepane z 1000 razy jak nie wiecej. A to akurat szkoda bo nie kojażę na forum jakiegoś konkretnego porównania, wskazania na zalety tych sprzętów a wad innych.Może akurat jakąś konstruktywną krytyką odciągnoł byś mnie od wyrobów "Made in Japan" które jak narazie preferuję. Z resztą uważam, że na poziomie amatorskim kolor plastików i kilka w sumie nie aż tak znaczących różnic ma małe znaczenie w porównaniu do umiejętności i predyspozycji. jak bedziesz kupował nastepne moto zapytaj kogos w salonie na pewno Ci doradzą ;) ja sie nie znam tylko duzo czytam :)pozdrawiam Jeszcze nie kupowałem nigdy nówki i nie zanosi się na to abym kupił moto w salonie :banghead: nie lubę przepłacać :notworthy:Ale nie powiem mam inną ciekawą ofertę sprowadzenia nowego sprzęta więc kto wie może w przyszłym sezonie. :icon_mrgreen: również pozdrawiam Edytowane 10 Lipca 2006 przez BaRy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Dominik Szymański Opublikowano 10 Lipca 2006 Administrator Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2006 Tzn owszem, Lucas ma rację co do prowadzenia się Husaberga. On ma bardzo nisko środek ciężkości, nawet akumukator jest niemal na poziomie podóżków. W efekcie jak zawracasz tym motocyklem, to masz wrażenie zawracania rowerem - że to jest lekkie i nie ma prawa się wywrócić. Swietne wrażenie. I oczywiście dużo pomagające w jeździe. Niemniej to piękne wrażenie psuje awaryjność tych motocykli. Z tego co mi mówiono ze strony KTMa, oni wzięli markę Husaberg aby mieć w swojej stajni maksymalnie wyczynowe sprzęty. Bezkompromisowe, typowo zawodnicze, przeznaczone do maksymalnego wysiłku. Dziś wiele marek tak postepuje, w świecie samochodów jest podobnie (zonaczcie jakie marki ma pod sobą taki Volkswagen). A cały ambaras jest w tym, że te motocykle ciągle mają mnóstwo błędów wieku dziecięcego, do tego kupują je tacy amatorzy jak ja, którzy chcą w weekend wsiąść na moto i pojechać, a nie grzebać się w rozkładanie sprzęta na czynniki pierwsze. A tak powinno się robić z Husabergiem co jakiś czas. Ale o tym w momencie zakupu niestety niewielu myśli. I potem są wieeeeelkie rozczarowania.pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MateuszEnduroboyz Opublikowano 10 Lipca 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2006 (edytowane) Tutaj sie z Dominikiem zgadzam ze trzeba go rozbierac na czesci pierwsze ale uwazam ze ten problem nie dotyczy tylko Husaberga mysle ze kazdemu motocyklowi by sie to przydało:) z tego co czytałem EXC 525 ma napisane w instrukcji ze zalecany jest kompletny przeglad do ostatniej srobki co 15 godzin takze hmmm dlaczego czepiamy sie własnie jego ??:banghead: z tego co sie dowiadywałem czesci typu klocki hamulcowe tarcze sprzegła zebatki sa w cenach poruwnywalnych do husqvarny i ktma ale np tłok kosztuje 900zł a zdaje sobie z tego sprawe ze bede musiał z czasem zmieniac:( dzwoniłem o jednego to gosc najpierw zapytał ile waze jak powiedziałem ze 70 kg to sie smiał;) mówił ze on wazy 82 i jest taka kompresja ze nie jest w stanie go zapalic i wpycha na góre i z biegu zapala 4 :) a powiedział ze zeby pokazac ze jest dobry zaprosi swojego 120kg kolege ktory zapala z pierwszego:)a dla mnie to jest duzy minus bo kocham błotko a jak mi zgasnie to kto go puzniej zapali??:icon_mrgreen: jak sie zassa w błocie ??:icon_mrgreen: Edytowane 10 Lipca 2006 przez MateuszEnduroboyz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
żubr Opublikowano 11 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2006 odpalanie motocykla kopniakiem ma tyle wspolnego z waga co giertych z oswiatą, do tego licza sie silne nogi i odpowiednia technika, na poczatku wiadomo bedziesz miec problem jak kazdy ale jka potrenujesz powinno byc ok! pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SEBOOL Opublikowano 11 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2006 Od tego masz dekompresor a jak go kopniesz własnie z nim to jakbyś simsona odpalał!pozdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MateuszEnduroboyz Opublikowano 11 Lipca 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2006 podobno w Husabergach jest inaczej podobno jak niechce to nie i koniec nie zapali sie no KTMa LC4 odpalam bez najmniejszego problemu i prawa noga i lewa i nie sprawia mi to zadnej trudnosci:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.