skrzynia biegów XVS1100

[johny]

Mam nówkę XVS 1100. No i pewien problem...

Być może to tak jak z rodzicami noworodka (widzą same śmiertelne choroby w maluchu tkwiące), ale jestem co nieco zaniepokojony.

Przy przełączaniu biegów rozlega się b. głośny dźwięk a'la śrubokręt uderzający w ściankę wiadra (+ ew. dodatkowy pogłos). Co do "1" to oki. ale tak jest na wszystkich biegach.

Dałbym głowę, że poprzednie moto (XVS 650) miało przełączanie o wiele ciszej.

 

Czy to moto "tak ma" ?

Edytowane 6 Lipca 2006 przez johny

[roboi]

W moim XVS 1100 też słychać wyraźnie kliknięcie przy zmianie biegów /i było tak od czasu zakupu/. Nigdy nie zastanawiałem się nad tym czy tak jest we wszystkich modelach. Może wypowie się jeszcze jakiś posiadacz XVS 1100.

[Ciho]

To w miare normalne, mozna to troche zredukowac stosujac olej full syntetyk, ale zlikwidowac sie nie da :icon_biggrin: W dragu chodzi to ciszej, ale tez wystapuje.

[tomek szabla]

Też miałem takie odczucie na początku, ale z każdym kilometrem nauczylem się tej skrzyni i sprzęgła,tzn w górę nauczyłem się zmienieć biegi tak że nie słyszę kliknieć,stuków itp. co do redukcji to te słyczać do dziś.Znajomi mówią że to norma i tak mam być.

[Seboka]

Jeździłem Dragiem 650A i było słychać stuknięcie przy wrzucaniu jedynki , myślę że to ma coś wspólnego z synchronizacją , na innych biegach nic nie było słychać . W Wildku jest to samo co w dragu . Wiadomo biegi zmieniałem przy odpuszczonym gazie i żadnych stuków .Pozdrawiam

[piotr_pl]

W mojej dragstarce kliknięcia przy zmianie biegów mnie tyle nie niepokoją, co ogólnie głośna praca całego napędu, zarówno podczas jazdy, jak i hamowania silnikiem. Przebieg to niewiele ponad 4000km, wymienione oleje, pełne syntetyki i silnik, i dyfer.

Co do kliknięć przy zmianie biegów, to poprzednia moja yamaha (virażka 535) też tak miała, ale można wyczuć obroty, przy których należy zmieniać biegi, aby odbywało się to cicho.

[senio]

U mnie też słychać wyraźnie zmianę biegów. Nie jest to przesadnie głośne ale słychać. Te typy tak mają.

[johny]

Dzięki wszystkim :icon_biggrin:

[Maro]

myślę że to ma coś wspólnego z synchronizacją ,

Seboka, z mojej wiedzy wynika, że w motocyklach brak jast synchronizacji, stąd pojęcie przygazówki przy redukcji. ale mogę się mylić.

[Adam M.]

Nic a nic sie nie mylisz.

A klika bo to badziewie panie jest i tyle.

Troche pomaga nauczenie sie prawidlowej zmiany dla danego motocykla, np sprobowac zmian z preloadingiem dzwigni i lekkim tylko ugieciem sprzegla. Poza tym trzeba pamietac ze 1100 ma wiekszy moment od 650 i z tego powodu moze byc glosniejsza.

 

Adam M.

[Maro]

W mojej dragstarce kliknięcia przy zmianie biegów mnie tyle nie niepokoją, co ogólnie głośna praca całego napędu, zarówno podczas jazdy, jak i hamowania silnikiem.

Mam te same odczucia.

Na wolnych obrotach przy dodaniu gazu wystepuje dźwięk o charakterze "świstu" jakby przekładni pasowej - czyżby tak pracował rozrząd.

Ponadto juz po kliknięciach spowodowanych zmianą biegu w momencie odpuszczania sprzęgła tez słychać dziwne dźwięki, tak jakby były luzy na przekładni kardana.

Motocykl jest fabrycznie nowy z minimalnym przebiegiem.

Proszę o opinię doświadczonych uzytkowników, bo moje doświadczenie jest w tej materii zerowe i budzi tylko niepokój.

Może ktoś się pokusi o opisanie dźwięków zespołu napędowego, które mają prawo występować i są normą.

[Stan]

To w miare normalne, mozna to troche zredukowac stosujac olej full syntetyk, ale zlikwidowac sie nie da :biggrin: W dragu chodzi to ciszej, ale tez wystapuje.

 

wlasnie na syntetyku jest glosniej

na mineralnym oleju jest ciut ciszej ale to zupelnie normalne

u mnie tez stuka :biggrin:

 

przynajmniej tak mowili mechanicy i znajomi :biggrin:

[Maro]

Proszę o opinię doświadczonych uzytkowników, bo moje doświadczenie jest w tej materii zerowe i budzi tylko niepokój.

Może ktoś się pokusi o opisanie dźwięków zespołu napędowego, które mają prawo występować i są normą.

Ponawiam prośbę. Chodzi mi o typowe dźwięki i elementy, które je powodują.

Narazie mam wrażenie, że draguś chodzi troszkę jak sieczkarnia.

[piotr_pl]

Ponawiam prośbę. Chodzi mi o typowe dźwięki i elementy, które je powodują.

Narazie mam wrażenie, że draguś chodzi troszkę jak sieczkarnia.

 

Pisałem wcześniej w tym temacie, bo również moja Dragstarka wydaje niepokojące mnie hałasy. O ile dotyczy to ułożyskowania wału korbowego na łożyskach tocznych (z natury głośniejsze od łożyskowania na panewkach) to jest to dla mnie zrozumiałe. Bulgotanie w airboxie przy przyspieszaniu też rozumiem - zjawisk falowych i fizyki się nie oszuka. Natomiast mam wrażenie, że właśnie to zespół napędowy generuje dźwięki przypominające hałas jaki wydaje, u kresu swojego żywota, tylny most auta pod nazwą "polonez".

I to zarówno pod obciążeniem, jak i przy hamowaniu silnikiem. Wymieniłem nawet nadprogramowo oleje w silniku i kardanie, były czyste, więc wniosek z tego, że nic się nie mieli i nie piłuje.

I jak mi powiedział mechanik z serwisu Yamahy, to normalne i tak ma być. Jeździć i tyla!

Antidotum na hałasy jest głośniejszy wydech, najlepiej taki, który ze 100 m zabija konia :biggrin:

 

Dziwi mnie, że motocykl powszechnie uważany za bardzo dobry wydaje takie dźwięki i jęki. A może to tylko my jesteśmy przewrażliwieni? Może trzeba poprostu wsiąść, mp3 w uszy i :biggrin:

Pozdrawiam

[RobertK]

Ja odpowiem w tym temacie krótko.

Jak przywieźli mi mojego Draga 1100A z salonu do domu to po pierwszym kilometrze jazdy myślałem że jest popsuty. Głośny rozrząd na wolnych, klanki przy zmianie biegów i jakby za duży luz na dyfrze.

Przejeździłem nim 20 tyś i nic. Ludzie !!! te typy tak mają !!!

Teraz w moim Royalu też słyszę same niepokojące mnie dźwięki, ale to wszystko nadwrażliwość słuchowa.

Stosujcie metodę WGR (weź głośniej radio) i już. :biggrin: