Skocz do zawartości

i gleba;/


BaNaN
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Piekny dzionek sloneczko swieci no to ja w stroj, motorek z garazu i w las Jezdzilem moze z 2 godzinki ale wkoncu mysle ze przejade sie na tor wyjezdzam na asfalat przejechalem moze pare kilometrow caly czas jade droga z pierszenstwem i nagle jest wyjazd na ta droge z jakiegos osiedla . Stoi tam jakis pajac w samochodzie i czeka ja jechalem moze z 60 , 70 km/h zblizam sie do niego a ten nagle wyjezdza ( widzial mnie juz grubo od minuty!!) ja ominac go nie moge bo z naprzeciwka jedzie samochod no to pochamulcach nagle przednie kolo wpada w jakis piasek i łup w bok noi szilf ;(nic nie dalo sie zrobic a najgorsze jes to ze koles nawet sie nie zatrzymal nawet nie wiem czy na mnie patrzyl a napewno widzial ze leze ale sobie pojechal. Ja wstalem zobaczylem ze powazniejszych strat w motocyklu nie ma to wziolem go na bok wszytsko posprawdzalem i wrocilem do domu. A w piatek mam wyjazd z kumplami na zlot do polanowa az sie boje wyjezdzac na droga jak mam tam spotykac takich glabow . Mam numery tego kolesia ale co mi to da ... Pozdro i obyscie wy nie mieli takich sytuacji .

 

Pees. Chyba maja racje Ci ktorzy mowia ze najlepiej sie jezdzi w terenie albo na torze ....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem mściwy, ale... Na Twoim miejscu namierzyłbym gościa, dyskretnie pojechał po lakierze, a najlepiej jeszcze stosowna karteczke za wycieraczke włożył. Coby wiedział za co.

Edytowane przez vivacee
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja w takich sytuacjach jestem msciwy - zrobilbym z jego samochodem tak jak pisze koledzy wyzej. NATOMIAST olalbym policje, nie ma nic do udowodnienia - ty mozesz miec swiadka, on moze zalatwic 5 swiadkow.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak daleko było do gościa? Bo jeśli szlifując w niego nie uderzyłeś, to znaczy to, że mogłeś spokojnie wyhamować bez ryzyka zderzenia. Możliwe nawet, że obeszło by się bez hamowania, gdyby gość ostro po gazie pocisnął.

Ta sytuacja niestety bardzo często się powtarza - jak motocyklista musi awaryjnie hamować, to zwykle hamuje pośladkami po asfalcie.

 

Grunt że jesteś cały, moto też raczej do miętkich nie należy, więc pewnie bez śladu po całym zajściu :icon_mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja na Twoim miejscu zgłosiłbym całe zdarzenie na Policji i nawet bym się nie zastanawiał.

pozdrawiam

Dokładnie. Jeśli jest tak jak opisałeś to o co chodzi :icon_mrgreen:

 

Zgłoś na policje jeŻeli sie nie przyzna to chociaŻ będziesz wiedział gdzie mieszka,a potem śrubokręt i mu po lakierze. :icon_mrgreen:

A tak w najgorszym wypadku :icon_mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jest. Tylko zebysmy my nie zazeli czuc jakiejs checi zemsty...na puszkarzach...

Nie popadajmy w paranoję :icon_mrgreen: Jest wielu normalnych puszkarzy (np. moja mama =))

W każdym stadzie znajdą się czarne owce :icon_mrgreen: I tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...