janek.m10 Opublikowano 11 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 11 Września 2007 Mój Janek mieści się w przedziale 3,5 – 4,5 L/100km w zależności od prędkości, :P a co do prądnicy to różne miałem z nią przeboje – dobrze że zapłon mam z iskrownika to zawsze do domciu się dotarło mimo że nieraz brakowało oświetlenia oświetlenia :biggrin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wueska Opublikowano 11 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 11 Września 2007 jeden z tych dziadków opowiadał mi ze on poprostu kupił jakas tam bardzo podobna pradnice bosha i potem miał swiety spokuj;) podobno wchodziła bez zadnych przeróbek;) ile w tym prawdy niewiem... wiecie jak jest z dziadkami;/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GaCek Opublikowano 11 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 11 Września 2007 Prądnice Bosha były montowane w pierwszych Junakach M07. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
janek.m10 Opublikowano 12 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 12 Września 2007 Jak dobrze pamiętam to i iskrowniki Jankowe to też pochodziły z zasobów Boscha. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
raskolnikow Opublikowano 12 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 12 Września 2007 (edytowane) co do wytrzymalosci polskich sprzetow to musze potwierdzic, mialem kiedys komarka i faktycznie do wachy lalem przepalony olej silnikowy (tak na oko) i chodzil, w dodatku linka od sprzegla byla zerwana wiec troche rwalo przy wrzucaniu jedynki, na usprawiedliwienie dodam ze mialem wtedy jakies 13 lat a komarek sluzyl do szalenstw w czasie wakacji spedzanych u dziadkow na wsi :buttrock: , teraz lepiej traktuje sprzety i mnie krew zalewa jak znajduje pierscionki w misce olejowej zostawione przez poprzedniego wlasciciela, niestety moj dziadek slyszal ze junakiem orali pola i teraz mi suszy glowe zebym mu dnieprem zaoral kawalek pod uprawe :) Edytowane 12 Września 2007 przez raskolnikow Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MOC Opublikowano 12 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 12 Września 2007 Jak dobrze pamiętam to i iskrowniki Jankowe to też pochodziły z zasobów Boscha. ZObacz w AVO Simsonie, tam sa identyczne montowane, tyle ze inaczej byl rozwiazany przekaz napedu z silnika... :icon_mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
granat Opublikowano 12 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 12 Września 2007 Dokładnie, iskrownik jako taki był ten sam, ale naped zupełnie inny:-)od Deta tez pasuje tylko z małymi przeróbkami ale nie ma przyspoieszacza zapłonu ale za to iskra konia zabija:-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karlo Opublikowano 15 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 15 Września 2007 dzis moj ojciec opowiedział mi, jak ponad 25 lat temu holował swoją wską 175 - żuka pustego mojego wujka. mówi że spalił sprzęgło,ale 15 km przeholował go i dostarczył do domu. chciałbym to zobaczyc :) Cytuj SHL M11 -> CB 500 -> R1100R -> XRV 750 -> GSF 1200 -> XRV 650 HRC -> XL600V-> Polski Bandyta GSF 1200S :biggrin: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacus Opublikowano 10 Października 2007 Udostępnij Opublikowano 10 Października 2007 wsk 3 jest sprzętem nie do zajeżdzeniamoże ktoś nie uwierzy ale miałem kolege co miał wsk "diesla" - wlewał setke czystej benzyny, odpalał, i wlewał ropy. dymiło, było słabe, ale jakoś chodziło (a ropy miał pod dostatkiem) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jack-Jawa Opublikowano 10 Października 2007 Udostępnij Opublikowano 10 Października 2007 No wiesz to były stare podwice Stomiloweskie oponki ;) :), nie jak teraz jakaś tandeta co przy kapciu sama schodzi z felgi :DTo fakt te opony były niesamowite... :( Kumpel przed laty miał w Iżu problemy z dętką (w sklepie były nieosiągalne) Ile razy wracał do domu bez powietrza - nie zliczę.A oponie nic - jak nówka :( Tylko jeden miały minus: zmienianie opony to tylko... samochodowymi łyżkami :icon_mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szpadi Opublikowano 11 Października 2007 Udostępnij Opublikowano 11 Października 2007 Proponuję zmienić nazwę tematu na: Pogromcy Mitów o Motocyklach :-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wyczes Opublikowano 17 Października 2007 Udostępnij Opublikowano 17 Października 2007 Więc tak: Jesli chodzi o dolewanie oleju napedowego do baku to parę lat temu wpadł do mnie sąsiad (dziadek, 70 pare lat) z zapytaniem czy nie chce jakichś części bo mu nie potrzebne, a mi mogą się przydać jak jeżdże motorami.. to poszedłem i co widze.. troche klamotów m.in. kilka cylindrów, tłoków... głównie WSK 125, Komar... tak zawalone czymś o konsystencji smoły (bo nagarem tego nazwać nie można było) że czegoś takiego jeszcze nie widziałem (a widziało sie to i owo).. Tłoki to nawet w środku były całe czarne!! No i się go pytam co takiego się z nimi robił, a on że dolewał PRZEPALONY olej ze skrzyni!! :icon_exclaim: Nie polecam Odnośnie opini o awaryjności WSK 175 a 125 - przemyślenia własne.. 125 to praktycznie silnik nie do zajeżdżenia.. (wiadomo od czego się wywodzi) prosta niewymagająca obsługi od użytkownika konstrukcja do tego nie wysilona.. przysłowiowe lać i jeździć.. miałem okazje robić silniki które nie miały prawa chodzić, a jednak.. np. próg w cylidrze taki że szło podnieść cały do góry zachaczając o niego palcem.. albo luz na pierścieniach po 1,7mm(!).. w skrzyni zamiast oleju deszczówka bo kolesiowi zgubiła się śruba wlewu a nie miał czym zatkać :icon_mrgreen:.. w innym zapłon ustawiony kilka mm po górnym punkcie, platyny całe w oleju, a dało rade odpalić na kopa.. 175 to już inna bajka.. silnik jak dla mnie dobrze przemyslany (szczególnie sprzęglo).. ale tu już minimum jakiegoś obeznania trzeba mieć żeby chodziła bezawaryjnie.. "sypiące się skrzynie"? byc może... ja na jednym silniku mam 40tys na drugim 28tys skrzynie OK. więc chyba nie jest taka zła.. owszem co mi się sypnęło w skrzyni to raz pękł dłuższy wodzik.. wszystko! jak już to w wybieraku tępiły się "ząbki" i były pewne problemy z zapinaniem biegów.. no ale zapiłować je to żaden problem.. tak więc wśród wszelakiej gawiedzi od prostego chłopa po listonosza utarło się że 125 SUPER a 175 to G.z czym oczywiście zgodzić się nie mogę.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomblack Opublikowano 24 Października 2007 Udostępnij Opublikowano 24 Października 2007 Ja na moim junaku jeżdżę od niedawna ale nawet na dotarciu nie przekracza mi spalania 6,5l/100km. a co do "łamania" przez Junaka kości to może nie ale jak mi kilka razy oddał to do teraz mi łupie w kolanie i nie ma bata jak odda to koniec ze sprawnością w nodze na jakiś czas. W junaku jest wiele średnio udanych pomysłów ale na nobla zasługuje pomysł na umieszczenie iskrownika tuz za przednim kołem. Dzięki temu junak nadaje sie tylko na słoneczna pogodę bo wystarczy lekka kałuża albo trochę wilgoci w powietrzu i trzeba urządzać mały postój żeby iskrownik wyschną i znowu dawał iskrę. Inną dolegliwością junaka jest nieustanny brak prądu mam założoną oryginalną prądnice i dopiero po zakupie elektronicznego regulatora napięcia i 4 albo 5 przeróbkach całej instalacji wszystko zaczeło w miarę chodzić. Ale jaki Junak jest każdy wie a i tak go kochamy za jego moc i to cudowne brzmienie wygaru. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Merh Opublikowano 9 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2007 ileeeeeee?! mi ksiazkowe 3.5l przy 60 przy 80 ok 4l.i fajnie sie czyta jak ludzie nie wiedza co to cewka a co to kondensator. :icon_exclaim: troche to nawet i zabawne,bo ciekawe jak wsadzisz zeimniaka pod magneto :icon_question: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Guzik Opublikowano 9 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2007 Apropo Tygrysa:P (moze nie te forum) ale wiem gdzie jest w rzece tygrys:] uwierzycie albo nie ale to dośc sprawdzona informacja. brak środków, mądrych ludzi aby to wydobyć i coś z tym zrobić. co prawda jest juz napewno rozebrany gdyż z lufy były sołtys ma zrobiony słupek przy bramie a ludzie w wiekszosci garazów przydomowych w tamej wsi mają przecinaki zrbione z gasienic. Moze mnie wybrechtacie, a jesli nie to podam wieś i miejsce... http://www.map24.com/search?q=m24flnlFR7Mv...WWLiLEf8eKLVL_g a propos.madrzy wloscianie spod Bialobrzeg znalezli tygrysa w Pilicy. a ze byli bystrzy i czujni i wrzucili mu do zbiornika paliwa plonaca szmate zeby sprawdzic czy jeszcze sa jakies oktany.no i wy...balo tego tygrysa w kosmos. a apropos moto. Jawa 50 to totalna padaka. tam sie ciagle przestawial zaplon. O oraniu pola Junakiem to slyszalem jeszcze w przedszkolu. ale widzialem na wlasne oczy jak dwaj kumple cieli Junakiem przez las w piachu po kolana. moze to kwestia przelozenia?WSK 125 to faktycznie sprzet prawie nie do zajechania. a słyszeliście oto taki mit tata mi opowiadał " jadąc raz w 2 osoby gazela pod górkę ta nagle złapała lewe obroty i sruu w tył ... " jak byłem mały szczyl w wieku 10 lat kolega miał wsk 175 i pamiętam to jak dziś on miał z 15lat i ustawiali zapłon jak odpalił wsk zrobił przegazówke cale podwórko na niego patrzyło i taki motyw sprzęgło jeden słychać ze bieg wszedł przegazówka strzał ze sprzęgła a moto do tyłu ... kumpel wpakował się w plot 2 dni potem rozebrał wsk z kół zrobiono wózek silnik poszedł do ludzi rama złom ... Podobno gdy sie źle ustawiło zapłon te silniki dostawały lewych obrotów prawda to ?? ??o desce 5 chłopa i junaku też mi tata opowiadał .Mama mi opowiadała jak kiedyś ŚW pamieci sąsiad kupi Junaka i cały dzień dawał mu po garach po ogrodzie mama opowiadała ze trawy po prostu nie było :biggrin:chyba w kazdym 2T mozna zrobic jazde do tylu. w motorynce robilismy tak ze odpalalismy ja z pychu pchajac do tylu i normalnie zasuwala w tyl w Komarze 50 w modely z biegami w raczce wiecznie te biegi sie przestawiaja :lalag: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.