skladanie sie w winklach z "kolanem"

[piórko]

Zewnętrzna noga jest najważniejsza, bo to na niej spoczywa cały ciężar, jeśli pozycja jest prawidłowa. Wewnętrzna jest (jak napisał Sikor) luźna.

[Michalski]

Zewnętrzna noga jest najważniejsza, bo to na niej spoczywa cały ciężar, jeśli pozycja jest prawidłowa. Wewnętrzna jest (jak napisał Sikor) luźna.

 

No dobrze, ale jak to jest z ułożeniem wewnętrznej stopy na secie? Oglądam masowo zdjęcia i wersji jest kilka. Jedni trzymają stopę płasko, inni układają ją na podnóżku powiedzmy pionowo, następni opierają ją na samym krańcu podnóżka... ...widziałem też gościa który miał ją niemal "do góry nogami", ale coś mi się to nie widziało.

[Sikor]

No pewnie, że zaczynałem :) . Miałem sparciałe, 6-letnie Bridgestone'y BT-010 Battlax i pierwsze 2 wizyty na kartingu jakoś dziwnie szło, ale byłem coraz szybszy i starałem się mieć coraz lepszą, stabilniejszą pozycję. Potem wyrzuciłem to na śmietnik i założyłem nowy komplet Pirelli Diablo Rosso i w 4 h w Radomiu pozbyłem się się 1/3 sliderów, pozamykałem obie opony, czułem się co najmniej jak Troy Bayliss na Ducati (prawie robi WIELKĄ różnicę :D ). Potem interesowała mnie tylko szybkość i płynność, teraz bardzo delikatnie kładę kolano na asfalcie, a wręcz je cofam.

[Michalski]

No pewnie, że zaczynałem :) . Miałem sparciałe, 6-letnie Bridgestone'y BT-010 Battlax i pierwsze 2 wizyty na kartingu jakoś dziwnie szło, ale byłem coraz szybszy i starałem się mieć coraz lepszą, stabilniejszą pozycję. Potem wyrzuciłem to na śmietnik i założyłem nowy komplet Pirelli Diablo Rosso i w 4 h w Radomiu pozbyłem się się 1/3 sliderów, pozamykałem obie opony, czułem się co najmniej jak Troy Bayliss na Ducati (prawie robi WIELKĄ różnicę :D ). Potem interesowała mnie tylko szybkość i płynność, teraz bardzo delikatnie kładę kolano na asfalcie, a wręcz je cofam.

 

Też miałem te opony, też sparciałe z tym że 7 letnie :biggrin: Jak już mówiłem, jeżdżę od marca na pierwszym moto w życiu, ale jestem dość zawzięty więc musicie się uzbroić w cierpliwość bo będę dalej zadawać pytania. Nauczę się i będę latał z Wami do Poznania, mówię Wam :)

[Sikor]

Jak masz dużo pytań to najpierw koniecznie przeczytaj książkę Przyspieszenie II Keith'a Code'a i obejrzyj film o tym samym tytule (oryginalnie jest to Twist of The Wrist II). Najlepiej to i to po kilka razy, ja regularnie wracam do tych materiałów. Książkę bez problemu kupisz, film też (albo załatwisz :) ). Totalnie zmienisz sposób myślenia o motocyklu, o technice jazdy, o fizyce, która rządzi Twoją maszyną itd. ..

Edytowane 8 Sierpnia 2012 przez Sikor

[Michalski]

Książka zamówiona. Dzięki za pomoc :flesje:

[Michalski]

W Motoriście i Motoakcesoriach mają. Jutro zanabędę.

[Zikko]

Ot dociekliwy jestem.

 

Mam kombi skórzane ze slajderami i głupio wyglądają takie nietknięte. Duma nie pozwala mi ich potraktować krawężnikiem

 

Ja już mam trochę zjechane, możemy się zamienić.

[Limo]

No dobrze, ale jak to jest z ułożeniem wewnętrznej stopy na secie? Oglądam masowo zdjęcia i wersji jest kilka. Jedni trzymają stopę płasko, inni układają ją na podnóżku powiedzmy pionowo, następni opierają ją na samym krańcu podnóżka... ...widziałem też gościa który miał ją niemal "do góry nogami", ale coś mi się to nie widziało.

 

Jak już zaczniesz przycierać slidery to zobaczysz że wewnętrzna stopa musi być maksymalnie cofnięta żeby nie przycierać butem. Mi to bardzo przeszkadzało ostatnio na Lublinie. Musiałem wręcz same palce trzymać na podnóżku a jak zapomniałem cofnąć to cały zakręt był zwalony bo nie mogłem się złożyć tak mocno jakbym chciał. Zanim się wybiorę następny raz na tor to muszę podnieść i cofnąć podnóżki żeby móc się skupiać na tych ważnych rzeczach.

[Gość komandosek]

Ogólnie przycieranie butem jest dośc niebezpieczne, jak sie wywalisz w złożeniu źle trzymając nogę (tak że przycierał byś butem) to bardziej prawdopodobne że wciągnie Ci nogę pod motocykl.

To jeszcze bardziej prawdopodobne w trepach, (np bundeswerkach) które są dużo twardsze niż większość butów motocyklowych i generalnie sprawdzają się bardzo dobrze, ale też mają bardziej przyczepne podeszwy, z dużo wyższym współczynnikiem tarcia. Prosta droga do tego by zrobić sobie krzywdę.

[Michalski]

Zobaczymy jak to będzie z tymi moimi seryjnymi podnóżkami. Raz już przytarłem ale bez gleby się obyło. Jak jebnę to jebnę. Jak to mówią górale, "jak się nie psewrócis, to sie nie naucys". Mam już DVD Przyspieszenie II o którym pisaliście. Za chwilę będę katować co by mieć na jutrzejszy Radom choć trochę w głowie poukładane.

[Sikor]

Do tarcia podnóżkiem się przyzwyczajamy z czasem i wtedy wcale nie oznacza to gleby. Jak założyłem do TL-a D211 190/55 to miałem regularnie ścierane podnóżki (na kartingu dosłownie na każdym zakręcie, granica sprzętu osiągnięta) i nie robiło to już na mnie wrażenia.

 

http://www.youtube.com/watch?v=DBJbsyi_ChU

 

Zwróć uwagę na pierwszy lefthander po prostej startowej. Prawie na każdym kółku jest zgrzyt seta :) . I normalnie się jedzie dalej, bo się nie boimy i gazu nie odpuszczamy.

Edytowane 9 Sierpnia 2012 przez Sikor

[Michalski]

Ja mam 190/50. Coż, skoro tak ma być to się przyzwyczaję. Faktycznie coś tam zgrzyta. Zapamiętam ;)

[Sikor]

Tzn. tego da się uniknąć odpowiednią techniką (praca gazem, pozycja, trajektoria itd. ... <długa lista>). Jednak na pewnym etapie już nic z tym dalej nie zrobisz jeżdżąc tym samym motocyklem (mając tak samo ułożone sety, wyregulowane zawieszenie, itd. ... <znowu długa lista>), jeśli nie chcesz rezygnować z dynamiki.

Edytowane 9 Sierpnia 2012 przez Sikor

[Bimbak]

Grozi sceną finałową jeśli będziesz obciążał wewnętrzny podnóżek i chyba tylko wtedy. Przycieranie nieobciążonym setem jest w sumie bezpieczne (o ile ten się składa) ale obciążanie go wiąże się ryzykiem podparcia motocykla na tym secie i dalej utratą przyczepności najczęściej na tyle zwieńczoną właśnie sceną finałową. Krótko mówiąc - nieogarniasz prawidowej pozycji na sprzęcie i wewnętrzna noga nie jest luźna = nie przycieraj setami bo będzie bolało.

Edytowane 9 Sierpnia 2012 przez Bimbak