awful Opublikowano 19 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 19 Czerwca 2006 a moze to narkolepsja?? :buttrock:ale ona chyba musi zostac wywolana jakims czynnikiem zewnetrznym (przestraszenie sie czy inny bodziec)Powrotu do zdrowia!! niekoniecznie. wywoływacze mogą lecz nie muszą się pojawić... wystarczy ze ziom jest niedospany... ale sądzę,ze gdyby to było to ,to by juz wiedział zainteresowany od dawna :icon_razz:. januszm- gdyby moja panna zasypiala ja bym się bał nie na żarty,ze mi spadnie...chyba,ze ma oparcie do któego się przypina- lub przypina do Ciebie. ale nawet jeśli- to bezwładne ciało 'nie pomaga' w zakrętach... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Januszm Opublikowano 19 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 19 Czerwca 2006 Wiem, o tym i staram się jej pilnować :icon_razz: Przypomniałem sobie również, że kiedyś z powodu wychłodzenia na motocyklu i znużenia jazdą, traciłem świadomość. Myśli moje błądziły, zamiast skupić się na prowadzeniu motocykla. Jechałem jak w jakimś transie, dziwne uczucie. Cytuj https://www.facebook.com/profile.php?id=100003272715647 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mierzwa2 Opublikowano 19 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 19 Czerwca 2006 Wydawało mi się to niemożliwe a jednak??? Fakt ostatnio ubrałem sie w skóre(kurtka spodnie) bo stwierdziłem że jak szlif to kombinezonie!!! i było mi tak goraco, że az w pewnym momencie poczułem sie jakoś jakbym miał zemdleć.... Uważajcie na siebie współczuje i szybkiego powrotu do zdrowia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jurjuszi Opublikowano 19 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 19 Czerwca 2006 (edytowane) O zasłabnięciach za kierownicą samochodu słyszałem, ale na moto po raz pierwszybyło mi tak goraco, że az w pewnym momencie poczułem sie jakoś jakbym miał zemdlećNa moto człowiek szybciej traci wodę. Poza tym baniak, który normalnie (bez kasku) wypromieniowuje 30% zbędnego ciepła przestaje w ten sposób działać, bo izoluje go kask. No i mamy udar cieplny jak nic. W tym stanie człowiek nie jest w zdolny do oceny sytuacji i podjęcia jakichś działań (dłuższy postój, odpoczynek), tylko jedzie dalej, dalej, aż traci przytomność. Szczęście w nieszczęściu, że ogólnie nie zakończyło się to tragicznie. podr Edytowane 19 Czerwca 2006 przez jurjuszi Cytuj "Łudududududududududuuuu... Łudududududududduddddd" - Theodor (Zegrze 2010)"Hondy mają taki dziwny dźwięk..." - Autor nieznany (Udrzyn 2010) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
EdgeCrusher Opublikowano 19 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 19 Czerwca 2006 Tez wspolczuje i zdrowiej jak najszybciej! Co do upalu to jest na to metoda. Brzmi to troche niedowiarkowo ale koncepcja jest taka ze trzeba w mega upaly jezdzic z husta na szyji. Husta nasiaka wilgocia od potu i bardzo dobrze odprowadza cieplo od krwi ktora idzie do glowy i narzadow. Dodatkowo dobrym rozwiazaniem moze byc nawet nawilzenie takiej chusty przed podroza. Metoda sprawdzona i polecana na wszelkiego rodzaju survivalach itd. Polecam i pozdrawiam! Cytuj Moje moto podróżeJeździć póki ciepło! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sitars Opublikowano 19 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 19 Czerwca 2006 Trzeba też uważać na zapięcie kasku. Wystarczy za mocno dociągnąć i nawet słaby ucisk w okolicy tętnic szyjnych może się skończyć omdleniem. Sytuacja się pogarsza jak mamy źle dopasowany kask i przy dużej prędkości spycha go nam do tyłu zaciskając mocowanie pod szyją.Pozdrawiam. P.S.Pić dużo wody, pić, pić, pić ... Cytuj SQ7NSQ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chopin Opublikowano 19 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 19 Czerwca 2006 Niebezpieczne są również ataki padaczki. Niektóre ataki są nawet niezauważane przez ludzi z zewnątrz, jest to np. kilku, kilkunastosekundowa utrata świadomości - co w przypadku prowadzenia akurat pojazdu może mieć tragiczne skutki. Byłem świadkiem takiej sytuacji, gdy jechaliśmy na wczasy. Męzczyzna jadący z przeciwka nagle zjechał na nasz pas i uderzył w drzewo. Moja mama , która jest lekarzem, rozpoznała właśnie krótkotrwały atak padaczki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kratIjUK Opublikowano 19 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 19 Czerwca 2006 kiedys jechalem na Romanie i przejeżdzając przez dołek na drodze zrobilo mi sie na chwile czarno przed oczami o mało nie wjechalem do rowu (ale i tak wolno jechalem) troche nieprawdopodobne, a jednak ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KLAUDIUSZ Opublikowano 26 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 2006 Romualdziu, życze szybkiego powrotu do zdrowia :D Ciekawe co mogło być przyczyną omdlenia, zmączenie, odwodnienie, hmmmm..................... zrób jakieś badania może jakiś zator czy cuś :) PozdrawiamKlaudiusz Cytuj MOTOLOOK-WYPRZEDAŻ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
^lunatyk^ Opublikowano 26 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 2006 w samochodzie tak mialem ... 3 miesiące posiadam uprawnienia i 10 h jazdy bez przerwy w nocy to naprawdę oczy sie zamykają.... ale myśl ze można spojrzec w lusterko i zobaczyc w nim swoją wymarzoną YAMAHE SR 250 odrazu pobudzała ;) :D POWROTU DO ZDROWIA ŻYCZĘ ! :P :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andar Opublikowano 26 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 2006 Niebezpieczne są również ataki padaczki. Niektóre ataki są nawet niezauważane przez ludzi z zewnątrz, jest to np. kilku, kilkunastosekundowa utrata świadomości - co w przypadku prowadzenia akurat pojazdu może mieć tragiczne skutki. Byłem świadkiem takiej sytuacji, gdy jechaliśmy na wczasy. Męzczyzna jadący z przeciwka nagle zjechał na nasz pas i uderzył w drzewo. Moja mama , która jest lekarzem, rozpoznała właśnie krótkotrwały atak padaczki. A czy dolegliwosci zwiazane z padaczka nie niweluja prawa do posiadania prawa jazdy dowolnej kategorii . ?? Choc jaka polska jest kazdy widzi .. Wracaj szybko do zdrowia ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dudek146 Opublikowano 26 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 2006 złośliwi twierdzą,ze istnieje cos takiego jak spanie w marszu.podobno praktyczna umiejętność w wojsku. Jest to jak najbardziej możliwe, kiedyś na warcie prawie rozbiłem sobie głowę o ścianę po przejściu przynajmniej 20 m. W samochodzie też zdarzyło się przysnąć… obudziłem się po najechaniu na paski na poboczu gdy opony „zagrały”, na moto co prawda nie przysnąłem ale już niewiele brakowało… w porę otworzyłem szybkę aby przewietrzyć bańkę.Przyśnięcia zdarzały się głównie w skutek zmęczenia i niewyspania niezależnie od pory dnia i długości trasy, więc podstawa to jechać wypoczętym.Gdy np. jadę puszką na urlop nad morze to wyjazd planuję głównie o 3 rano tak aby było pusto na drodze i wtedy jeszcze nie zdarzyło mi się zasnąć, ale np. jeszcze tego samego dnia po południu bałbym się pojechać nawet z 15 km (oczy same się zamykają mimo pełni dnia) W upały to radzę robić tak jak napisali przedmówcy, chusta na szyi , odpoczynki i dużo wody pić. Szybkiego powrotu do zdrowia życzę!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Śliwa Opublikowano 26 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 2006 Czy ktoś z was zasabnął lub zasnął kiedyś na moto? Tutaj http://forum.motocyklistow.pl/index.php?s=...ndpost&p=618992 kolega, który nota bene jest chirurgiem opisał przypadek zaśnięcia na moto Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Prot Opublikowano 26 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 2006 Romualdo - jeszcze raz: zdrowiej, wyklep moto i śmigaj z nami. imprezy nie żałuj, choć w sumie było śmiesznie :D. Można zasnąć na moto, podobnie jak w samochodzie. Tak, jak napisał Browarny - szybka w górę w czasie upałów. Upał + zmęczenie = drzemka. Tak sobie myślę, że zwyczajnie postanowiłeś się przekimać, bo na zasłabnięcie to mi nie wygląda. I uważaj na siebie dziadku. To już nie te lata :DPozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gumis Opublikowano 26 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 2006 Moi drodzy, miałem dużo szczęścia. Kiedyś leciałem swim Dudkiem po nieprzespanej nocy (dwadzieściaparę lat temu). Znam to uczucie. Miałem to szczęście, że droga była prosta i równa i pusta. Obudziłem się na krawędzi jezdni lewego pobocza. To był szok, od razu zimny pot i tak dalej. Wyobrażcie sobie, że motocykl prowadził mnie ok. 1 km. Od tego czasu w momencie poczucia bezwzględnego zmęczenia zatrzymuję się by dać organizmowi trochę odpocząć.Gorzej jest z plecaczkami. Trudno wyczuć moment w którym przysypiają. :D .Na wspomnienie tej sytuacji do dzisiaj mam dreszcze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.