help!! Ural kopci!!

[Wojt@s]

Panowie po dlugich pracach przy moim uralcu wreszcie wyjechałem się przejechać. A tu zonk!! dymi nie aż tak bardzo ale dość znacznie, garaż wietrzylem 15 minut. Kolor dymu biało lekko niebieskawy. Mówi sobie ooo stary za duzo oleju wlałeś;] sprawdzam olej dla świętego spokoju a tam wszystko okej. W silniku był zrobiony szlif cylindrów <"1 szlif"> założone nowe tłoki, pierścienie, sworznie, uszczelki. Ale dlaczego to tak dymi?? nie mam ogromne więdzy więc licze na waszą pomoc. Myślałem że możę pompa olejowa,ale jak dymi na niebieskawo to znaczy ze gdzieś wcina olej.Czy motor na dotarciu bo ma przejechane ze 3 kilometry zawsze tak kopci??

 

Licze na waszą pomoc, szczególnie porady osób które przez to przeszły :icon_mrgreen:

 

Pozdrawiam

Wojt@S

[ural_zgora]

Pojezdzij troche i zobaczysz co sie bedzie dziac - czy bedzie mniej dymil czy nie.

Sprawdz filtr powietrza czy nie jest zabrudzony (nie wiem jaki tam masz). Mozna sprobowac w garazu wyciagnac filtrodpalic moto i sprawdzic czy bedzie troche mniej dymil.

A jakie zalozyles tloki oryginalne, czy cos przerabiane ?

W glowicach nie byly wyrobione prowadnice ?

Te cale odpowietrzenie skrzyni z przodu silnika dziala? (jak przylozysz reke podczas pracy silnika to czuc ? )

Edytowane 17 Czerwca 2006 przez ural_zgora

[Wojt@s]

Filtr wyczyszczony, zalany nowy olej do filtra. Tłoki oryginalne na pierwszy szlif!! Wymiary na pewno się zgadzały. Nowe głowice mam w uralu. Odpowietrzenie silnika przeczyszczone działa. Zawsze tak kopci na początku<po szlifie>>?? Panowie help!! moto stoi i czeka na waszą wypowiedź.

Edytowane 18 Czerwca 2006 przez Wojt@s

[bartek20 BSA A65]

w moim uralu było tak samo. silnik po remoncie wszystko cacy a przez pierwsze 2 minutu na podwórzu była zasłona dymna jakby ktoś gumę palił. wydaje mi sie że to tak ma po prostu być. po 2-3 minutach było już dobrze żadnego dymu. po prostu z tego co pamiętam to ruskie mają spory luz pmniędzi tłokami a cylindrami spwodowany dużą rozszerzalnościa materiału stosowanego na tłoki.

[Wojt@s]

Już się troszke poprawia:] przejechalem 5 kilosów i naprawde już o wiele mniej dymi. Myśle że po 100 km będzie już wszystko cacy;p dzięki Bartek za wypowiedz

[wieczny student]

Nie później niź przed przejechaniem 100km wymień olej. Masz w misce olejowej śrubę spustową z magnesem? Dobry patent.

[Wojt@s]

Mam normalną śrube więc i tak nie narzekam. Olej wymienie ale czy to nie za szybko??100km?? ja myślałem ze z 500km.

[wieczny student]

Pierwsza wymiana powinna byc dosc wczesnie. Tyle by tylko poprzeplukać syfy i najwieksze opiłki.

[Adam M.]

Tak, ja u siebie w BSA wlasnie wymienilem po 50 milach ( 80 km ) i pojechalem na 350 km wypad ( zjazd starych motocykli ). Pierscienie ewidentnie sie ulozyly. Motocykl w drodze na zlot niechetnie rozpedzal sie ponad stowe, w powrotnej zaczal pomykac w sposob niesamowity - chwila nieuwagi i 120 na liczniku, a nie chcialem przekraczac 100 z powodu upalu ponad 30 C. Ta pierwsza, szybka wymiana oleju jest bardzo wazna, bo usuwa caly syf pozostaly w silniku z obrobki czesci i brud ktory sie dostal w czasie skladania. Moj motocykl jeszcze poddymia przy pierwszym uruchomieniu w ciagu dnia, ale jest coraz lepiej. W twoim Uralu sprawdzaj temperatury glowic, czesto jest tak ze sworznie tlokowe maja za maly luz i powoduja grzanie sie jednego z cylindrow. Jezeli temperatura jest mniej wiecej jednakowa to powinno byc OK.

 

Adam M.

[Wojt@s]

Dymienie już się powoli zmniejsza. Mam jeszcze jedno pytanko: bo gażniki mi się zdaje troche przepuszczają za dużo benzyny do silnika. Powinna dawać według tego jak się wyreguluje, ale chlapią chyba więcej. To też może być przyczyna dymienia?? co myślicie o zestawach do regeneracji gażników??

[wieczny student]

Jakie masz gaźniki? k301, k63, k65?

[Wojt@s]

mam k-63. Widziałem do nich zestawy regeneracyjne. Myśle czy by nie kupić albo może nowe gażniki bo mam dojście do nowych k-65, k-68 tylko to kosztuje niestety troszke bo coś koło 200 za komplet.

[miszerski]

stac na konia stac na bat.....wychodze z załozenia ze gazniki( gaznik ) to podstawa sukcesu - regulacja, spalanie itd. jezeli masz lac paliwo, jedzic i meczyc sie z regulacja proponuje nabyc nowe gazniki. wiem ze czasami 200 pln to spory wydatek ale naprawde sie oplaca. ja swoja emke zaczalem docierac na 301, za chwil kilka była łodz - kupilem k37 ( chinskie repliki ) i zaczela sie zupełnie inna jazda. wolne, synchro,....no i spalanie. wszyscy moi znajomi (uzytkownicy ruskow) przed kupnem pukali sie w głowy...nowe gazniki....tyle kasy po co....moje da sie ustawic - kupił jeden kupił drugi, i dziwia sie sobie dlaczego nie zrobili tego wczesniej.

jest roznica pomiedzy regulacją a regulacją...

 

 

pozdr. ms,

[Wojt@s]

miszerski ja mam dobrze wyregulowane gaźniki, tylko problem polega na ich stanie technicznym i zastanawiam się poprostu czy te zestawy naprawcze za 40 zł coś dają czy nie.

[miszerski]

stan techniczny gaznikow wiaze sie bezposrednio z mozliwoscia ich regulacji. w zestawie naprawczym dostaniesz uszczelki dysze i jakies inne drobiazgi. ale nikt ci tam nie dorzuci nadwymiarowych przepustnic a tu bardzo czesto lezy problem. sprawdz co dokladnie robi zamet w ganikach. jezeli przepustnice dzwonia ( luzy ) to kupowałbym nowe gazniki, jezeli to wina uszczelek, srubek regulacyjnych itepe to pewnie zestaw naprawczy.

tak bym zrobił....

pozdr. ms,