Pytanie do skuterowcow

[dgree]

jakbym byl mlodszy o 10 lat i mialbym kase na "sportowy" tlumik, to pewnie bym wam halasowal:)

wiadomo im glosniej tym lepiej i wiecej lasek zwraca uwage ;) ;)

 

a tak na serio to dla ludzi majacych po 100kucykow pod siodlem 10km/h szybciej to zaden problem, ale dla nieco mlodszego rajdera to juz "cos"

 

mnie sportowe tlumiki niewkurwiaja, najbardziej mnie denerwuja 2suwowe pojazdy celowo pozbawione tlumika, a kierowca tej mzki czy simsona mysli ze "lepiej chodzi" i to mnie wku**ia.....

 

pozdr

[killwiecha]

Akurat to jest totalna bzdura-bo w wydechu silnika 2 T musza zachodzic zjawiska falowe, by mogl on rozwijac maksymalna moc, wiec przelotowy tlumik moze jedynie zmniejszyc ta moc-ale na pewno nie zwiekszyc ;)

 

Poczytaj sobie...ehh uwielbiam takie teksty... TUTAJ

 

PS. Glosniej=bezpieczniej...

[Olsen]

jakos w naszym kraju ostatnio zrobilo sie modne jezdzenie na skuterach. Nic do tego nie mam, fajny srodek transportu do miasta, a i wiecej uzytkownikow na dwoch kolach jezdzi po drogach. wszystko fajnie, dopoki uzytkownicy tych pierdopedow(bo chodzi mi tutaj o silniki 2 T) nie zaloza "sportowego" wydechu. Noszkurwafak-jazgot jak na szkoleniu pilarzy motorowych, o niesamowicie wkurwiajacej czestotliwosci dzwieku. Dla mnie sto razy gorszy od ryczacych wydechow motocyklowych-bo tamte jak rycza to sie chociaz szybko oddalaja.

Dlatego jak tuningowałem skuter, wydech pozostawiłem oryginalny. ;) Poza tym taki zawijas, powykręcany w esy-floresy, nie pasowałby do mego Peugeocika o klasycznej linii. ;)

[pepe]

Nio jak dla mnie to obciach w 2T i to jeszcze skuterze jakiś rozbebeszony wydech to pierdoloty przecież (bez obrazy) ale po co ten wydech otwarty? to tuning czy co? Tak naprawdę to działa na nerwy, rozumiem poj 500 600 itp ładny basik to robi wrazenie

A coś Ty taki skromny ? 500 -600 ccm? a nie lepszy basik daje 1500 albo 1800?

[micza 125]

Dla mnie 2T to w ogóle syf, miałem 125cc paliła więcej od bandziora, robiła więcej jazgotu a jazdy z tego za wiele nie było, teraz jak ktoś mi stoi na drodze to musze przygazówke robić bo tak to mnie ludzie nie słyszą jak sobie spokojnie jade...

[gajoss]

pewnie że basik z litra ładniej brzmi niż bzyczenie skuterka...ja też bym wolał słuchać basu ze swojego tłumika niż bzyczenia pszczoły i to czasami wrednej i powolnej pszczoły ale nic na to nie boradzę że mało jest 50tek 4T

[-=Mefisto=-]

Witam,

 

z taką opinią sie nie zgodzę....prawda jest taka, że prawie każdy nas zaczynał kiedyś od 2T 50 i ciut więcej...

 

Również ówczesne 2T to maszyny tak zaawansowane technicznie, że głowa boli....Dajmy na to Peugeota Jetforca z kompresorem....to jest 125ccm która po odblokowaniu ma 20KM i wycina wszystkie 250...elektroniki tam co nie miara (może nawet aż za dużo) ale chłopie miałem okazję jechać na tym odblokowanym "bydlaku" i powiem tyle....frajda i wrażenia niesamowite !!!!!!!!!!!!

 

 

Mnie zato bardziej drażnią np sprzęty takie jak CBR itp które posiadając wygląd rasowego ściga odpychają mnie tylnimi oponkami o profilu opony rowerowej (gdzie ja w skucie mam szersze) i dźwiękiem który jest taki sam jak w przypadku skuterów !!!!!

Edytowane 15 Czerwca 2006 przez -=Mefisto=-

[mariuszyzfr1]

Witam,

 

z taką opinią sie nie zgodzę....prawda jest taka, że prawie każdy nas zaczynał kiedyś od 2T 50 i ciut więcej...

 

Również ówczesne 2T to maszyny tak zaawansowane technicznie, że głowa boli....Dajmy na to Peugeota Jetforca z kompresorem....to jest 125ccm która po odblokowaniu ma 20KM i wycina wszystkie 250...elektroniki tam co nie miara (może nawet aż za dużo) ale chłopie miałem okazję jechać na tym odblokowanym "bydlaku" i powiem tyle....frajda i wrażenia niesamowite !!!!!!!!!!!!

Mnie zato bardziej drażnią np sprzęty takie jak TZR itp które posiadając wygląd rasowego ściga odpychają mnie tylnimi oponkami o profilu opony rowerowej (gdzie ja w skucie mam szersze) i dźwiękiem który jest taki sam jak w przypadku skuterów !!!!!

 

Ale do takiej TZR zawsze można kupić szerszą opone a do skuterka za to wchodzą takie małe opony, że ja w rowerku "Reksio" miałem większe... ;)

 

A po drugie... Co ma powiedzieć 15 latek co chce się nauczyć jeździć? Chyba nie wsiądzie na 120 konną R6 i heja prawda? ;)

Edytowane 15 Czerwca 2006 przez mariuszyzfr1

[dgree]

jak rodzice maja kase to wsiadzie, albo buchnie bratu ;) znam przypadki

[Setniew]

jakbym byl mlodszy o 10 lat i mialbym kase na "sportowy" tlumik, to pewnie bym wam halasowal:)

wiadomo im glosniej tym lepiej i wiecej lasek zwraca uwage

 

gdybys byl 10 lat młodszy to by cie z zerówki nie wypuścili na dziewczynki ;P

[qba]

gdybys byl 10 lat młodszy to by cie z zerówki nie wypuścili na dziewczynki ;P

 

 

;)

[Olsen]

prawda jest taka, że prawie każdy nas zaczynał kiedyś od 2T 50 i ciut więcej...

Jakiś czas temu znajomy, dosiadający obecnie czterosuwowego "japońca", psioczył na dwusuwy, że smrodzą, zanieczyszczają środowisko i w ogóle są "be". Przypomniałem mu, że jeszcze nie tak dawno ujeżdżał leciwego dwutakta rodem z demoludów... Szanuję go za to, że przynajmniej potrafił się przyznać, że nie jeździł nim z wyboru, lecz z przymusu, gdyż na nic innego nie było go stać.

 

Poza tym dwusuwy mają wiele zalet: łatwiejszy rozruch w zimie (jeżdżę skuterem przez 12 m-cy w roku), większa moc (co przy mniejszych pojemnościach robi kolosalną różnicę) itp. Dlatego waham się, czy następny skuter kupić w czterosuwie, czy też pozostać przy dwutakcie. ;)

[Marta69]

Jak zwykle opini jest tyle ilu uczestników dyskusji =P

Ja jeżdże na czterosuwie 50ccm i nie narzekam. Pewnie że wolałabym coś mocniejszego - chociażby 250 ccm, ale brak prawka/kasy/doświadczenia póki co nie pozwala.

A do 2T osobiście nic nie mam. Każdy jeździ tym czym lubi [lub tym czym musi jeździć jesli nie ma innego wyjścia chwilowo]

[zajc]

Poczytaj sobie...ehh uwielbiam takie teksty... TUTAJ

 

PS. Glosniej=bezpieczniej...

I teraz mi Miszczu powiedz, w ktorym miejscu tego opisu uzyte jest slowo PRZELOTOWY? Jak nie widzisz roznicy miedzy tlumikiem przelotowym i sportowym to nie mamy o czym gadac.

[Sylwester]

tutaj w UK a przynajmniej w mieście w którym mieszkam jeżdzi tego pełno. A wieczorkiem jeżdżą małolaty w grupkach 10-ciu bzyków i szaleją po ulicach. Jadą dwoma pasami po całej szerokości jezdni, skręcają, hamują bez przyczyny, totalny obłęd :banghead: :banghead: .