wojtek010265 Opublikowano 12 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 12 Czerwca 2006 Przeszukalem posty na forum pod katem metody redukcji biegow, ale nie znalazlem odpowiedzi na interesujacy mnie temat. Chodzi o przegazowke przy redukcji. Oczywiscie, na kursie instruktorzy nie uczyli redukcji biegow z przegazowka :-) Po przeczytaniu postow na tym i innych forach sam zaczalem uczyc sie stosowania przegazowki. Rzeczywiscie, biegi wchodza znacznie lepiej, gladko i bez klikniec. Ale to wychodzi przy, w miare, spokojnej jezdzie, wtedy kiedy hamuje silnikiem. Jednak sa sytuacje, gdy jezdzi sie bardziej dynamicznie, albo trzeba gwaltowniej hamowac przed swiatlami. Wtedy redukcja z przegazowka nie wychodzi. Wtedy dojezdzajac do swiatel, lub miejsca gdzie sie musze zatrzymac, trzymam wcisniete sprzeglo i zmieniam biegi po kolei, az do jedynki. Oczywiscie, wtedy skrzynia klika. I teraz pytanie: jak to sie odbija na skrzyni biegow? Czy w ten sposob sie ja zarzyna, czy tez skrzynia jest to w stanie tolerowac? Oczywiscie, moej doswiadczenie ejst jeszcze ograniczone (tylko pare tysiecy kilometrow na moto). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wieczny student Opublikowano 12 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 12 Czerwca 2006 Ile zajmuje Ci zazwyczaj redukcja? Chodzi mi o czas. Pół sekundy, czy sekundę? Pytam, bo jakoś nie widzę różnicy poprawnie przeprowadznej redukcji w szybkim lub wolnym hamowaniu... :biggrin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SEBOOL Opublikowano 12 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 12 Czerwca 2006 A co to w ogóle jest ta redukcja z przegazówką?I dział tez chyba nie ten!pozdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wieczny student Opublikowano 12 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 12 Czerwca 2006 (edytowane) Chodzi o to, że w niezsynchronizowanej skrzyni biegów dobrze jest przy redukcji wyrównać prędkości obrotowe zębatek, by sprzęgło kłowe prawodłowo, szybko i bez zgrzytów oraz trzasków zazębiło niższy. Edytowane 12 Czerwca 2006 przez wieczny student Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SEBOOL Opublikowano 12 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 12 Czerwca 2006 Aha to ja to jakoś automatycznie robie wpiło mi się :biggrin:pozdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wojteque Opublikowano 12 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 12 Czerwca 2006 Dosyć dziwne pytanie. A w którym momencie nalezy ten bieg wbić? Kiedy obroty już spadną? Motocykl enduro to nie Jelcz z lat 60tych gdzie międzygaz był potrzebny do zmiany biegu :biggrin:Upraszczając trochę skrzynię biegów zostawmy tylko dwie zębatki kóre maja się zazębić za pomocą sprzęgieł kłowych. Jedna z nich jest sprzęgnięta z kołem a druga z wałem. Naciskając sprzęgło powodujemy że ta sprzęgnięta z wałem kręci się bezwładnie także teoretycznie dodanie gazu nie wpłynie na obroty wałków w skrzyni. W praktyce pewnie coś tam się zmieni bo tarcze sprzęgłowe nigdy nie rozejdą sie tak aby nie występowało tarcie między nimi. ale i tak nie widzę praktycznego zastosowania. W moim przypadku jak redukuje biegi to po pierwsze robie to bez sprzęgła bo mi ono nie działa :clap: A po drugie schodzę 2 czy 3 biegi w dół w tempie ekspresowym i nie zdąrzyłbym tam gazu dodać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
osito Opublikowano 12 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 12 Czerwca 2006 Sprawa wielokrotnie i dogłębnie opisana na 4um, głownie w dziale szkoła jazdy przez Tomka Kulika - włóż trochę więcej serca w wyszukiwarkę :biggrin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wojtek010265 Opublikowano 13 Czerwca 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2006 (edytowane) Dzieki za odpowiedzi :-)Ile zajmuje Ci zazwyczaj redukcja? Chodzi mi o czas. Pół sekundy, czy sekundę? Pytam, bo jakoś nie widzę różnicy poprawnie przeprowadznej redukcji w szybkim lub wolnym hamowaniu... :biggrin: w sumie masz racje. mozna zrzucic biegi po kolei robiac przegazowki przy kazdej zmianie. to raczej sprawa odruchowego opanowania tej umiejetnosci. nawyk (a raczej brak nawyku) trudno zmienic. ale sie ucze. A co to w ogóle jest ta redukcja z przegazówką?I dział tez chyba nie ten!pozdr. Dalem ten post tutaj, bo chodzilo mi o wplyw redukcji biegow bez przegazowki na skrzynie motocykla ENDURO. Sprawa wielokrotnie i dogłębnie opisana na 4um, głownie w dziale szkoła jazdy przez Tomka Kulika - włóż trochę więcej serca w wyszukiwarkę :clap:Wiem, ze Kulik o tym pisal wielokrotnie. Wiem, ze on poleca robienie tej przegazowki. Ale chodzilo mi o to, jak brak przegazowki wpływa na skrzynie biegow. Czy ona w motocyklu enduro to toleruje, czy tez to prosta droga do jej zarzniecia? Edytowane 13 Czerwca 2006 przez wojtek010265 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Czarny Opublikowano 13 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2006 (edytowane) Dzieki za odpowiedzi :-)w sumie masz racje. mozna zrzucic biegi po kolei robiac przegazowki przy kazdej zmianie. to raczej sprawa odruchowego opanowania tej umiejetnosci. nawyk (a raczej brak nawyku) trudno zmienic. ale sie ucze.Dalem ten post tutaj, bo chodzilo mi o wplyw redukcji biegow bez przegazowki na skrzynie motocykla ENDURO.Wiem, ze Kulik o tym pisal wielokrotnie. Wiem, ze on poleca robienie tej przegazowki. Ale chodzilo mi o to, jak brak przegazowki wpływa na skrzynie biegow. Czy ona w motocyklu enduro to toleruje, czy tez to prosta droga do jej zarzniecia?Przegazówki można bardzo ładnie opanować nie zajmuje to dużo czasu a nawet bardzo ładnie to wygląda w trakcie jazdy, Nie masz nijakiego szarpania, strzelania, zgrzytów, itp. Wydaje mi się że przez brak przegazówki na pewno nie zarżniesz skrzyni. Kiedyś ludzie pewnie nie wiedzieli co to takiego jest. POZDRO Edytowane 13 Czerwca 2006 przez Czarny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wieczny student Opublikowano 13 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2006 Czy ona w motocyklu enduro to toleruje, czy tez to prosta droga do jej zarzniecia?Jeśli na przykład ciśniesz po szutrowej drodze i w pełnym skupieniu czekasz na zakręt 90* w lewo... Dojeżdżając do niego blokujesz hamulcem tylne koło i zbijasz z piątki na 2 w miedzyczasie stawiając moto bokiem nie musisz robić przegazówki. Nie ona jest wtedy najważniejsza. Jeśli jednak jedziesz utwardzaną drogą (gdzieś, może nawet by dojechac do ładnego terenu) to polecam ci przegazówki. Tak dla podniesienia umiejętności, świadomego używania, kunsztu jazdy... Płynne posługiwanie się motocyklem tak, by jechał tam gdzie chcesz, bez zgrzytów, szapnięć, to poezja :wink:. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wojtek010265 Opublikowano 14 Czerwca 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2006 Oooo, o taki rodzaj informacji mi chodzilo. Dzieki Czarny i Wieczny Studencie :-) Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mario Opublikowano 14 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2006 Ja nauczyłem się stosować przegazówki kiedy miałem już dość mocno zużyty i wyciągnięty łańcuch. Dodanie gazu przed zmianą biegu pomagało mi uniknąć szarpnięć ponieważ obracający się szybko łańcuch był przez chwilę bardziej "napięty".Obenie po wymianie zespołu napędowego też lekko przegazowuję w wysprzęgleniu (o ile mam na to czas) i na pewno jazda jest wtedy dużo "gładsza". :wink: pozdrawiam,Mario. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.