Skocz do zawartości

Ile jechałeś najszybciej na swoim motocyklu?


d8-vid
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Najfajniesze jest to:

 

Temat wątku jest: Ile jechałeś najszybciej na swoim motocyklu?

Post: Puszką 180... :D

 

pozdr

"Łudududududududududuuuu... Łudududududududduddddd" - Theodor (Zegrze 2010)

"Hondy mają taki dziwny dźwięk..." - Autor nieznany (Udrzyn 2010)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najfajniesze jest to:

 

Temat wątku jest: Ile jechałeś najszybciej na swoim motocyklu?

Post: Puszką 180... :D

 

pozdr

 

Trudno sie mowi ;] lepiej jest czytac, ze ktos jechal puszka 180 niz wciskal kity ze lecial nad Atlantykiem SR71 z predkoscia 3500km/h

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko pięknie, ale

http://forum.motocyklistow.pl/index.php?s=...ndpost&p=646445

daje do myślenia...

 

pozdr

"Łudududududududududuuuu... Łudududududududduddddd" - Theodor (Zegrze 2010)

"Hondy mają taki dziwny dźwięk..." - Autor nieznany (Udrzyn 2010)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

biegłem - 30 km/h

rowerem - 61 km/h

motorynką z silnikiem WSK 175 - ponad 100...brała mzki z 2ki

MZ ETZ 250 - 130 km/h (prawdziwe - nie licznikowe)

MZ TS 250 - zamykała szafe , w 2 osoby ponad 140 ale rasowana ostro i paliła przy takiej jezdzie 8 litrów/100 km

ZZR400 - nigdy wiecej niż 150 km/h

mój car (1.0 LPG 45 KM) - 155 km/h

niemój - 180 km/h

firmowy - 195 km/h - wiecej nie pójdzie...

szefa - 200 km/h

gokart - 60 km/h

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rowerkiem wyciągnąłem 79km/h z mega górki co to biegnie spod granicy w glince (woj. śląskie)w plecaku min,4 browary także dopalacze były. niezapomniany jest odgłos grubych opon rowerowych przy tej prędkości_po prostu wyją!

na moto na razie to chyba max 130, niestety prawie codziennie dociera do mnie że daleko mi jeszcze do Rossiego i odpuszczam. Puszką wycisnąłem 175(nexia 1.5, 8 zaworowa)

zatem demon prędkości ze mnie żaden;)

ale przypomniało mi sie jeszcze coś...

zimą na wyciągu w szczyrku na czerwonej trasie miałem na liczniku rowerowym ponad 70km/h po ubitym śniegu. I powiadam wam, że jazda rowerem w zimie na trasach narciarskich jest o wiele bardziej adrenalinogenna niz moto czy wiele innych sportów. No może jeszcze szybki ślizg na desce windsurfingowej.

:lalag:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...