Skocz do zawartości

stuki w cbr 600f2 pc 25


VAT
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Niedawno zaobserwowalem, ze moja cbr 600f2 na rozgrzanym silniku wydaje dzwiek przypominajacy prace maszyny do szycia (takiej starej typu singer). takie rownowmierne stuk, stuk, stuk. Na zimnym silniku to nie wystepuje... Co to moze byc? Czyzby oslawiony napinacz... bolaczka cbr f2/3??? Nie chce nawet myslec, co by to moglo byc innego.

 

Dzieki za odp!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak na rozgrzanym i rytmicznie,szybko jakby młoteczkiem po metalu napier***ac,to pewnie luzy zaworowe za duze.Nie pamiętam ,jak są tam regulowane,czy na śrubki,czy na płytki,może się koledzy od CBR'ek wypowiedzą :buttrock:

Bez paniki,najpierw sprawdz to :buttrock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja F4 najciszej chodzi zaraz po odpaleniu. Jak sie nagrzeje to słychać troszkę bardziej pracę rozrządu.Nie jest to jakieś klekotanie ale wprawne ucho wychwyci różnicę. Możliwe że jest to spowodowane olejem syntetycznym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja F4 najciszej chodzi zaraz po odpaleniu. Jak sie nagrzeje to słychać troszkę bardziej pracę rozrządu.Nie jest to jakieś klekotanie ale wprawne ucho wychwyci różnicę. Możliwe że jest to spowodowane olejem syntetycznym.

 

Dzieki za wczesniejsze posty.

 

Wczoraj podjechalem do zaprzyjaznionego mechanika motocyklowego na odsluch. Stwierdzil ze problematyczne stuki, to nie sa ta panewki bo 1. czestotliwosc zbyt mala 2. przy panewkach dzwiek by narastal pod obciazeniem - czego u mnie nie ma. Zawory to nie sa bo z glowicy dochodziloby intesywne cyk, cyk, cyk. ;-) a tu jest stukot przypominajacy prace maszyny do szycia. Wydaje mi sie ze z prawej strony jest intensywniejszy - napinacz?

 

Poczynilem dalsze obserwacje: dzwiek wystepuje wylacznie na postoju na wolnych obrotach niezaleznie od tego czy zapiety jest bieg czy silnik idzie na jalowym.

 

Kumpel stwiedzil, ze nie ma sie czym przejmowac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy wymieniałeś ostatnio tarcze sprzęgłowe?

 

Nie. W srodku silnika nic nie bylo robione. Po zakupie motocykla przeprowadzono tylko standardowe czynnosci (wymiana plynow, olej silnikowy+filtr, czyszczenie regulacja gaznikow). Wyglad srob i uszczelek wskazuje, ze silnik nigdy nie byl otwierany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi sie, ze to napinacz + lancuszek rozrzadu. Zapytaj kazdego uzytkownika CBR F2/3 czy nie mial z tym problemu. Mialem 3 CBRki i w kazdej byl ten sam problem, wiec przyzwyczailem sie do tego.

A czytales ten temat? : http://forum.motocyklistow.pl/Napinacz-roz...000-t47612.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brzeczenie, grzechotanie,cykanie-kazdy to nazywa inaczej, a w 80% przypadkow zawsze jest to samo czyli rozrzad.

w serwisie powiedzieli mi ze nowy kosztuje okolo 300zł,ale jak juz pisalem w innym poscie, nie kupuje nowego bo wytrzymuje bardzo krotko. Moze Ci to potwierdzic kolega Psh, ktory wymienil nowy napinacz i nadal mu grzechocze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy wymieniałeś ostatnio tarcze sprzęgłowe?

 

a można prosić o wyjaśnienie - jaki wpływ może mieć kwestia wymiany tarcz sprzęgłowych w tej konkretnej sprawie :icon_twisted:

Edytowane przez TUREK
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozwole sobie wkleic tutaj swoj tekst, ktory napisalem w innym temacie. Mam nadzieje, ze komus pomoze:

 

Dzis wymienilem w swojej CBR 600 F2 napinacz lancuszka rozrzadu i chcialem sie podzielic wrazeniami z innymi uzytkownikami tych motocykli. Wiadomo, ze rozrzad jest slabym punktem CBR F2/3 i czesto slychac jego glosna prace.

Nie kupowalem nowego napinacza, gdyz potwierdzilo sie u kilku osob, ze skutkuje on bardzo krotko albo wogole. Dwoch moich kolegow jezdzi juz od kilku lat swoimi F2, w ktorych maja pozakladane napinacze od FZR (ostro katuja) i do tej pory sprawuja im sie swietnie.

Tak wiec kupilem na Allegro napinacz lancuszka rozrzadu od Yamahy FZR 600 z 93 roku.

Napinacz wyglada tak jak na tych fotkach:

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/6904acc6336f9d2d.html

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/5a9ccb45922fd69a.html

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ea2d28183191eaed.html

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/14a7f86390f366b0.html

Kiedy wzialem oba napinacze do reki stwierdzilem , ze elementy napinaczy ktore wchodza do silnika nie roznia sie zbytnio od siebie. Roznia sie natomiast tylnia czescia, gdzie w F2 jest hydrauliczny system, natomiast w FZR sruba dociskajaca sprezyne.

Musialem przeprowadzic tylko drobna modyfikacje w napinaczu od FZR tzn. rozwiercic odrobinke otwory (ok 0,5 mm), gdyz nie pokrywaly sie one z otworami montazowymi w bloku.

Nastepnie oryginalna uszczelke posmarowalem silikonem, tak aby zakleic otworek przez ktory dochodzil olej. Nawet jesli cisnienie oleju przebije silikon to i tak sie nic nie stanie gdyz olej powroci do silnika poprzez specjalne wyciecie w uszczelce:

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/8632e037796b2c2e.html

Potem wszystko dokladnie spasowalem i przystapilem do montazu. Nowy napinacz dokladnie przylegal do bloku i wygladal jakby byl od tego motocykla Wlozylem dluga sprezyne do niego i przykrecilem od tylu srube, ktora spowodowala napiecie i docisniecie lancuszka rozrzadu. Skrecilem calosc i odczekalem az silikon zaschnie.

 

Z pewna obawa przystapilem do procedury odpalenia silnika. Kluczyk, zaplon, ssanie i bruuuum. Silnik zapalil i od razu na mojej twarzy pojawil sie usmiech Wydawalo mi sie , ze mam nowy silnik (albo po remoncie). Nie bylo slychac zadnych stukow, zadnego grzechotania, zadnego cykania, brzeczenia itp. Nigdy nie myslalem, ze moj silniczek moze tak cicho i ladnie pracowac Odczekalem kilka minut az silnik zlapie temperature i powoli zaczalem wkrecac go na coraz wyzsze obroty, a potem juz cakowicie do odcinki. Nastepnie wyjechalem na jazde probna i troche wstawilem mu (pomyslalem sobie: albo sie rozwali albo bedzie chodzic). No i jakos sie nie rozwalil

Na razie przejechalem na nim tylko kilkanascie km, ale jesli nic sie zmieni przez najblizsze 1000 km to uznam to za sukces.

 

Nie dam zadnej gwarancji , ze w Waszych motocyklach taka wymiana cos zmieni. Wszystko zalezy od stanu silnika i zuzycia poszczegolnych podzespolow. Ja w kazdym razie jestem bardzo zadowolony.

 

Aha, gdyby ktos byl zainteresowany moim bylym napinaczem od F2, to moge tanio sie pozbyc

 

P.S Wkrotce wrzuce fotki jak wyglada efekt koncowy.

Gdyby ta wymiana przyniosla mi jakies negatywne skutki, na pewno Was o tym poinformuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...