rozek Opublikowano 30 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2006 Akurat szukam kasku dla siebie, ale nie chce dac za duzo bo od nastepnego sezonu nowy sprzet i pewnie nowy kask.Nie kupisz nowego kasku za 100zł (oprocz wspomnianego tornado ktory nie jest warty nawet tyle). Ceny zaczynaja sie od 200zł, a od 300zl jest juz spory wybor. Co do kaskow uzywanych, to za 100zł mozna kupic cos co da sie wlozyc na glowe, ale trzeba sledzic aukcje codziennie ( ja tak robie juz dluzszy czas i kilka fajnych skorup juz mi ucieklo bo nie moglem sie ostatecznie zdecydowac :buttrock:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Czarny Opublikowano 30 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2006 Czarny, rady może masz i dobre ale licz się ze słowami. Tobie akurat nie proponuję ani zakupu ani niczego innego, za wybredny jesteś.Dzięki po części za zrozumienie. Wiesz o nikim tu nie pisałem, ale wiem co mówie widziałem parę kasków używanych i jak na nie popatrzyłem to niewiadomo co się z tymi kaskami działo. I nie jestem wybredny po prostu lepiej dołożyć 50zł i mieć nowy niż używany (chodzi tu tylko i wyłącznie o kask). I jeszcze raz się powtórzę niech zrobi jak chce jego wybór. POZDRO Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lukas 78 Opublikowano 30 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2006 WitamJakoś sobie nie wyobrażam jazdy w czyimś kasku- no chyba ,że włożonym parę razy na głowę .Kask układa się do czaszki a jak wiadomo kazdy ma inna makówkę.Na skuterze to nie będzie ci przeszkadzać ,że kask ci na głowie jeździ ale już na szybszym moto to współczuję.Więc raczej polecam nowy.Jeśli nie masz w czym jeździć teraz to kup jakąś tanią używkę na allegro przemęcz się a resztę kasy do skarbonki i zbieraj- za około 300-500 zł to można coś nowego w miarę do jazdy kupić.Zawsze drugi kask może być dla pasażera.pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
moto1 Opublikowano 13 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2006 A czy taki nowy kask za 100-150zł nie nadaje się do wolnej jazdy po polnych drogach starymi motorami. Ja musze coś kupić do jawy 250 albo mz es 250. Taki motor nie poleci w terenie powyżej 60km/h więc czy warto kupować drogi kask. Rozumiem ze chodzi tu o moje bezpieczenstwo, ale to przeciez predkści z jakimi jeździ się na rowerze. Więc czy taki np. Tornado mi wystarczy?Pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Czarny Opublikowano 13 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2006 Spokojnie wystarczy przecież wszystkie kaski produkowane mają atesty. Jak kupisz drogi kask na polną drogę i do wygłupów i by Ci się zarysował to będziesz sobie w brodę pluł a na taki za parę groszy to nie będziesz żałował. POZDRO Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
-=Mefisto=- Opublikowano 13 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2006 (edytowane) Atest w kasku za 70-100 zł gwarantuje to, że nie rozpadnie się on przy mocniejszym ściśnięciu w dłoniach !!!! Kask nowy za 100 zł nie nadaje się do jazdy!!!!! Nawet takiej z 60km/h !!!! Ja miałem szlifa przy 65km/h i miałem porządny kask bo gdy przywaliłem spodem szczęki w asfalt to skończyły sie tylko na obitym i zjechanym kasku (aż do wypełnienia)...kaski typu tornado nie chronią dobrze brody i nie tłumią tak jak należy uderzeń w skorupę !!!! Najlepiej by było gdyby wogółe wycofali tego typu produkty z rynku....ale każdy sam decyduję w czym jeździ...co go chroni Edytowane 13 Czerwca 2006 przez -=Mefisto=- Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aciddrinker Opublikowano 13 Czerwca 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2006 Kupiłem Bossa od Chorcia i jest ok. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Olsen Opublikowano 13 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2006 Nie zaryzykowałbym zakupu kasku za 100, czy nawet 200 zł. Ze mnie też jest kutwa, z tym że moje kutwiarstwo objawia się nieco inaczej: miast kupić Arai'a za 2000 zł, rozglądam się za jakimś kaszkietem ze średniej półki za 600-800 zł.450-500 zł to IMHO absolutne minimum, jakie trzeba wyłożyć na kask z prawdziwego zdarzenia. nowy kask za 100zl?..to chyba jakis zart...moze i dobry ,ale na skuter co najwyzej..Nawet na skuter zakładam porządny kask integralny. hmm szczerze to za 100zł żadnej rewelacji nie dostaniesz....przykład Tornado 89zł :biggrin: Ilekroć widzę te kaski na Mototargu, zastanawiam się, czy jest na nie jakiś popyt. Sam kiedyś jeździłem na Ogarze w rodzimej produkcji kasku marki Bella, ale to były inne czasy - za szczyt szpanu uchodziło wówczas posiadanie "wypasionego" Leviora. :wink: Dziś jednak mamy duży wybór i możemy przebierać w hełmach motocyklowych jak w ulęgałkach, dziwi mnie więc, że Tornada czy inne Tigery mają jeszcze rację bytu. Cytuj Romet Pony > Romet Ogar 205 > MZ ETZ 251 > Suzuki GSF 600 S Bandit i Peugeot SV 50 > Yamaha YP 250 R X-Max > Merida Freeway 9300 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ventura Opublikowano 13 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2006 Chciałbym zauważyć że mogliby coniektórzy zejść na ziemie. Nie raz tak bywa że wydaje się ostatni grosz na moto i potem trzeba czegoś szukać na gwałt. Gość ma czekać 2 miesiące przez lato żeby we wrześniu kupić kask? Albo kupić przez allegro kask niewiadomo jakich rozmiarów. Jak ja zaczynałem kupować kaski to były MACH89 i każdy był zadowolony. Ja mogę kupić nocnik i założyć go na głowę i byle mi było w tym dobrze,bo co komu do tego :wink: . A odnośnie bezpieczeństwa to już chyba laicy mówią tu o tym. Przywalił ktoś z was firmowym a niefirmowym kaskem o glebe? Mam taką pracę że nie raz widziałem takie strzały i niech się nikt lepiej nie łudzi że mu naklejka na kasku NITRO itp uratuje łepek. Takie realia Panie i Panowie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
moto1 Opublikowano 14 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2006 Nie zaryzykowałbym zakupu kasku za 100, czy nawet 200 zł. Ze mnie też jest kutwa, z tym że moje kutwiarstwo objawia się nieco inaczej: miast kupić Arai'a za 2000 zł, rozglądam się za jakimś kaszkietem ze średniej półki za 600-800 zł.Ilekroć widzę te kaski na Mototargu, zastanawiam się, czy jest na nie jakiś popyt. Dziś jednak mamy duży wybór i możemy przebierać w hełmach motocyklowych jak w ulęgałkach, dziwi mnie więc, że Tornada czy inne Tigery mają jeszcze rację bytu.Odpowiedź jest bardzo prosta- CENA. Sam kiedyś jeździłem na Ogarze w rodzimej produkcji kasku marki Bella, ale to były inne czasy - za szczyt szpanu uchodziło wówczas posiadanie "wypasionego" Leviora. :wink: przecież kiedyś jeździło się w kaskach dużo gorszych, a uważane były za dobre. Za pare lat dzisiejsze kaski też będą uchodzić za kiepskie bo już będą lepsze.Jeśli takie macie zdanie o kaskach które osłaniają całą twarz to co powiecie o kaskach dla rowerzystów. Przecież tamte chronią chyba dużo gorzej, a ludzie w nich jeżdżą i nikt sie nie czepia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
-=Mefisto=- Opublikowano 14 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2006 Witam, znajdź mi rowerzystę który pocina regularnie na swoim rowerku 160km/h....ba nawet 70 km/h. Jadąc rowerkiem ok wywalisz się raz, drugi, trzeci ale tam najwyżej skończysz z obdartym pyskiem ;) wybitym zębem itp A ludzie uprawiający downhill, freeride itp mają zazwyczaj kaski crossowe !!!!!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Conqueror Opublikowano 14 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2006 Jadąc rowerkiem ok wywalisz się raz, drugi, trzeci ale tam najwyżej skończysz z obdartym pyskiem ;) wybitym zębem itp No nie wiem chłopie. Moim zdaniem to nie ma różnicy czy zaliczysz glebę na rowerku czy motorku.Jezeli chodzi o tanie kaski to są one po to żeby sie policja nie czepiała ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
moto1 Opublikowano 14 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2006 Wcześniej napisałeś,że taki kask nie nadaje się do jazdy z prędkości max 60km/h, a przecież na rowerze jeździ się niewiele wolniej. Wydaje mi się, że do takich"rowerowych prędkości" czyli ok. 30-40km/h sie nada. Właśnie do takiej jazdy mi potrzebny będzie kask- "powozić" się po lesie starą maszynką. Stanowczo popieram wasze zdanie jeśli chodzi o kupowanie takiego kasku do jeżdżenia na szybkich maszynach. Bezpieczeństwo jest najważniejsze więc w takim przypadku moim zdaniem trzeba! kupić jakiś dobry, markowy= bezpieczny kask. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GamońAMAtoR Opublikowano 15 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2006 To może ja dołoże coś od siebie...hmmmm..nowy kask za 100zł. W naszym kraju bywa tak że za jakością idzie cena (czyż nie??) rozumiem, ne wszystkich stać na jakies nowiutie AGV V.R. czy takie tam ale... 1. GŁOWA NIE MARCHEWKA, CO ROKU NIE ROŚNIE!!!! ..taa, ktoś mi zaraz napisze że on to ma moto takie i takie i z racji posiadanego sprzętu (bez obrazy) nie osiąga wielkich prędkości więc słynny TIGER ( ;) :lalag: kłaniam się panom którzy atest dali :D :D ) wystarczy...owszem...ale... 2. CMENTARZE SĄ PEŁNE TYCH CO MIELI PIERSZEŃSTWO.... ...więc czy nie warto czasem odmówic sobie "jednego pivka" i uskładać troszkę gotówki???sami zdecydujcie...a czy nowy czy używany...nie maja sprawa... Te droższe kaski posiadają jeszcze coś co się nazywa "scratch resistant visor" a znaczy to w wolnym tłumaczeniu że przy uderzeniu szybka nie rozpadnie sie na 6 675 436 kawałków z których jakies 6.3% wpadnie ci do oka 3.9% do nosa...itd. Chciałbym zauważyć że mogliby coniektórzy zejść na ziemie. Nie raz tak bywa że wydaje się ostatni grosz na moto i potem trzeba czegoś szukać na gwałt. Gość ma czekać 2 miesiące przez lato żeby we wrześniu kupić kask? Albo kupić przez allegro kask niewiadomo jakich rozmiarów. Jak ja zaczynałem kupować kaski to były MACH89 i każdy był zadowolony. Ja mogę kupić nocnik i założyć go na głowę i byle mi było w tym dobrze,bo co komu do tego :crossy: . A odnośnie bezpieczeństwa to już chyba laicy mówią tu o tym. Przywalił ktoś z was firmowym a niefirmowym kaskem o glebe? Mam taką pracę że nie raz widziałem takie strzały i niech się nikt lepiej nie łudzi że mu naklejka na kasku NITRO itp uratuje łepek. Takie realia Panie i Panowie Możesz mnie drogi forumowiczu uważać za laika...ale mialem możliwość "przetestować" na sobie 2 kaski z wyższych sfer niższej klasy średniej jeden- używka FM rok prod. 1996 (150zl)drugi CABERG nowy rok prod. 2004 (320zl)upadki...hmmm...nie było wolno...i wiesz co, tylko zarysowania!!!! ŻADNYCH PĘKNIĘC!!! :crossy: Widziałem również kask Tiger po upadku kolegi...pęknięta szczęka i przez połowe na zgrzewie i powypadało troche styropianu....teraz to nawet pasażera w takim kasku nie zabiore!!! dodam jeszcze że z nudów kiedyś przeprowadziliśmy test 2 kasków z pomocą toporka ;) tornado...jeden strzał i po kasku a wspomniany wcześniej FM (zniszczony z racji niemożliwości renimowania szybki) nie da rady!!! Jest to tylko i wyłącznie moja własna opinia i mam nadzieje że nikogo nie uraziłem tym tekstem...ale mam nadzieje że do kogoś to dotarło i nie życzę nikomu takich testów kasków...pozdro... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
moto1 Opublikowano 15 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2006 A czy da się kupić coś nowego za 200zł co będzie lepsze? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.