Skocz do zawartości

PO KOLIZJI - prośba o info - co jak, żeby się nie dać wykręcić.


Rekomendowane odpowiedzi

Witam ponownie.

Właśnie w drodze do pracy uczestniczyłem w kolizji.

Ewidentna wina Mercedesa Vito, któremu wylądowałem na klapie.

Policja była. Formalności ok.

Na szczęście nic mi się nie stało.

Ale moje wychuchane moto - 13 letni ideał bez ryski - w oryginale - masakra - owiewki, lampy itp.

Jak ktoś ma cenne informacje jak postępować z ubezpieczalnią, serwisem to bardzo proszę o info.

Czy uda mi się odzwyskać wygląd oryginału?

Prosze o pomoc - ewentualnie o namiary na posty, bo na forum jestem od wczoraj.

pozdro

 

Uważajcie na SIEBIE.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co wiem, należy Ci się odszkodowanie w wysokości max. do 100% wartości sprzętu ( tak jest gdy pobierasz z OC. sprawcy, gdy bierzesz ze swojego AC. to chyba max. do 70%). Nie wiem, ile jest wart Twój motocykl, ale myślę, że cena nowych części przekroczy wartość sprzętu ( nie mowiąc o "robociznie") :D Zwykle w takich wypadkach wyceniają wartość motocykla przed zdarzeniem, później wyceniają watość pozostałości i wypłacają różnicę. Wartość - Pozostałość = KWOTA ODSZKODOWANIA :icon_razz: Walcz o swoje :biggrin: PZDR.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przebieg wypadku? KLASYCZNY.

Jeżdżę i tak z oczami wokół głowy, a tu taki baran.

jechałem na wprost skrajnym prawym i wpakował mi się merc.

Wiesz - kierunek i odrazu na mój pas. Pewnie jak wjechał na pas to się ocknął że z tyłu motor jedzie, bo po tym, że nie zareagował inaczej niż hamulec, wnoszę, że chyba go to sparaliżowało.

Gdyby choć trącił kierownicę w prawo lub lewo, lub dał gazu, gdyby choć puścił hamowanie to może bym się zatrzymał 2 cm od niego, a tak wylądowałem na klapie VITO.

Tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z początku pewnie będą chcieli wypłacić kwotę będącą teoretyczną równowartością motocykla przed wypadkiem (lekko zaniżoną). Wtedy należy napisać protest, ew. skierować sprawę do sądu z uzasadnieniem, że przyznana kwota odszkodowania nie pozwala na doprowadzenie motocykla do stanu przed wypadkiem, itp.

Pamiętaj, że należy się odszkodowanie także za zniszczone ciuchy, telefon komórkowy, etc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z początku pewnie będą chcieli wypłacić kwotę będącą teoretyczną równowartością motocykla przed wypadkiem

 

Bzdura. Niby dlaczego mają zapłacić równowartość motocykla?

Wypłacą różnicę pomiędzy wartością przed i po wypadku i - co więcej - mają do tego prawo.

Zakładając oczywiście że koszt naprawy przekracza wartość motocykla.

 

High-Tech, napisz czy kierowca mercedesa został ukarany i uznany winnym bo z doświadczenia wiem że w 90% przypadków takiego zajechania usiłują wrobić tego który jechał z tyłu.

Edytowane przez Browarny

SPOKOJNIE, POZWÓLMY DZIAŁAĆ NATURZE...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale tu jest chyba inna sytuacja. Bo High-Tech jechał po swoim pasie, a tamten Marcedesem zmienił pas na jego bez sprawdzenia, czy nic nie jedzie. High-Tech nie wychamował, ale nie z powodu zachowania złej odległości, a zajechania drogi przez Mercedesa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale tu jest chyba inna sytuacja. Bo High-Tech jechał po swoim pasie, a tamten Marcedesem zmienił pas na jego bez sprawdzenia, czy nic nie jedzie

 

Nieważne że H-T jest niewinny, ważne co zdoła udowodnić. W gęstym ruchu miejskim prawie zawsze zmiana pasa ruchu wpływa na innych uczestników ruchu, czasem powoduje tylko konieczność lekkiego zwolnienia a czasem pwooduje sytuację kolizyjną.

Wystarczy że kierowca Vito stwierdzi iż zmienił pas ruchu np. 150 metrów przed miejscem zderzenia i już sytuacja będzie wskazywać na winę H-T. Świadkowie w takich ptrzypadkach są przed sądem mało wiarygodni bo łatwo zakwestionować ich ocenę odległości, natomiast biegły może mieć zbyt mało danych do wyliczenia symulacji.

SPOKOJNIE, POZWÓLMY DZIAŁAĆ NATURZE...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bzdura. Niby dlaczego mają zapłacić równowartość motocykla?

Wypłacą różnicę pomiędzy wartością przed i po wypadku i - co więcej - mają do tego prawo.

Oczywiście masz rację, milcząco przyjąłem założenie, że wartość naprawy przekroczy wartość motocykla, co przy 13-letnim sprzęcie jest bardzo prawdopodobne.

Zakładając oczywiście że koszt naprawy przekracza wartość motocykla.

Różnicę wypłacą zakładając, że koszt naprawy NIE przekracza wartości motocykla.

Edytowane przez CosmoSquig
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cosmo, kompletnie się mylisz.

 

Jeżeli koszt naprawy nie przekracza wartości pojazdu przed kolizją to podstawą wypłaty jest oszacowany koszt naprawy.

Jeżeli koszt naprawy przekracza wartość poajzdu przed kolizją to wypłacana jest różnica

Wartość pojazdu może być wypłacona jedynie w przypadku 100% zniszczenia bezodzyskowego co jest praktycznie niemożliwe.

SPOKOJNIE, POZWÓLMY DZIAŁAĆ NATURZE...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

na stronie www.scigacz.pl jest wywiad z facetem ktory prowadzi firme sciagajaca odszkodowania od firm ubezpieczeniowych. Warto byloby sie z nim skontaktowac i zapytac ile jest w stanie zrbic bo wysokosc odzszkodowania zawsze jest kwestia sporna. I nieduzo bierze za swoja pomoc. Pozdrawiam

SUPPORT 18

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...