janekk Opublikowano 16 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 16 Maja 2006 Jaki z tego morał ??Ze trzeba sie wziac za gowniarzy bo taki leszcza rozwali kogos albo siebie to w radio nie powiedza ze to leszcz na motorowerze, powiedza ze to motocyklista psychopata. Nie musi byc gowniarz. Kilka dni temu jade sobie do pracy jana pawla II, tak gdzies 80-90 bo ciasno, a kolo mnie 100 tnie jakis glab w garniturze (wiec pewnie nie taki gowniarz) na piaggio chyba albo peugeot, krawat prawie w tylne kolo mu sie wkrecil, orzech na glowie caly lata - minal mnie na 10cm. DEBIL!!!! Szczerze powiem, chcialem mu przypier...ic, ale mysle w koncu nie jestem drechem (zreszta i tak pyknal na czerwonym i tyle go widzialem). Mysle, ze dlugo nie pojezdzi - jakos bardzo mi go nie zal. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Agabusa Opublikowano 16 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 16 Maja 2006 (edytowane) Niejedno mam na sumieniu.....a jaak, ale wkurzajace sa dzieciaki na skuterach,ktore jezdza po ulicach miast. A dlaczego?...bo moga zrobic krzywde sobie i innym..wyrobienie karty rowerowej rzeczywiscie jest tylko formalnoscia, a reguly zdania takiego egzaminu powinny byc surowsze, bo przeciez chodzi o najmlodszych uczestnikow ruchu...druga sprawa to absurd zwiazany z pozwoleniem na jazde "na dowod osobisty"....,to nie jest kredyt ratalny,zeby tylko na dowod bylo...Zgoda dop. V max to 45km/h, ale jazda w miescie zwiazana jest glownie ze skrzyzowaniami..drogami podporzadkowanymi..itp itd.... Moze nie powinnam generalizowac, bo mi samej w wieku 13,5-16 lat zdarzylo sie to i tamto....,ale z jazda na dowod nie zgodze sie nigdy... Edytowane 16 Maja 2006 przez Agabusa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
EnduroMax Opublikowano 16 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 16 Maja 2006 Wiele mozna...tylko komu sie chce.Egzamin na karte to banal. Ludzie po karcie motorowerowej potrafia ledwo ruszyc. Porazka na calej linii. Sam jestem za tym zeby przynajmniej byly jakies wymagania a nie takie cus. Toz to przeciez jest smiech na sali. Nie wiem kto wymyslil taki egazmin na karte motorowerowa ale chyba byl po jednym czy dwuch kielichach. Przy egazminie praktycznym trzeba zrobic tylko 8...co to za filozofia? Jak sie zapytalem dlaczego nie ma 8 jedna raka, hamowania awaryjnego, ruszania pod gorke, slalomu i w ogole otrzymalem odpowiedz: A po co?No to az czlowiek cos sciska. Przepisow siem kazdy wykuje a byli i cwaniacy co sobie sciagi robili ze znakami i.t.d Cytuj http://www.flickr.com/photos/29858352@N03/Zapraszam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tommi Opublikowano 16 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 16 Maja 2006 chodziło mi o to, że jakieś 14 lat temu gdy byłeś w podstawówce może trudniej było zdać na kartę motorowerową - teraz to żaden problem dla nawet naturalnej blondynki :icon_twisted:a jak nie masz to jeździsz bez i też jest dobrze... ( sporo kolegów tak jeździ ) czytaj ze zrozumieniemnie 14 lat temu, tylkorok temu jak pracowałem jako nauczyciel informatyki w gimnazjumpowiedziałem, że nie ma karty na ładny uśmiech i uczniowie dostali w kośćskarżyli się, że rok wcześniej nie było takiego problemu i wszyscy dostali kartydlatego ponownie piszę, że nic się nie zmieni dopóki nie będzie nadzoru nad całym procesem przygotowania i egzaminowania p.s. oprócz mnie jazdy prowadził nauczyciel, który nigdy nie siedział na motocyklu i nie wiedział nawet jak się TO uruchamia, przez wzgląd na to pilnował porządku i pomagał, bo cóż innego mógłby zrobić ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aftys6 Opublikowano 17 Maja 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2006 walnac im tylko egzamin za 160 zl jak na moto i czekanie na egzamin 5 tyg, do tego egzaminatora psychola i choleryka a problem sie sam zalatwi. :) A do tego np egzamin na teorie n normalnym osrodku gdzie nie da sie sciagnac na testach i po klopocie. :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
CosmoSquig Opublikowano 17 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2006 Jak 30-latek z prawkiem w kieszeni zasuwa na R6 pomiędzy autami na gumie to jest ok, ale jak zrobi to 16-latek na skuterze to już nieteges? :) :clap: :clap: Powiedzmy sobie szczerze - znacznie rzadziej widzi się niebezpiecznie jadącego skuterzystę niż motocyklistę. No ale my jesteśmy cacy, bo niektórzy z nas chodzili na kurs prawka ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Olsen Opublikowano 17 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2006 Moze nie powinnam generalizowac, bo mi samej w wieku 13,5-16 lat zdarzylo sie to i tamto....No właśnie. Ciekaw jestem, czy wszyscy forumowi orędownicy wprowadzenia obostrzeń dla młodych ludzi ubiegających się o uprawnienia do kierowania motorowerem sami byli krystalicznie czyści za lat szczenięcych i nigdy nie zdarzyło im się poszaleć "na krzywy ryj", bez karty motorowerowej/rejestracji itp. na jakimś Romecie. :clap: ale z jazda na dowod nie zgodze sie nigdy...A ja widzę pewne plusy tego rozwiązania. Gdyby, dajmy na to, 20-latek (albo nawet 30-latek, potrzebujący środka transportu na co dzień) bez prawa jazdy miał do wyboru: śmigać "na krzywy ryj" motorowerem lub motocyklem, podpadając pod ten sam artykuł kodeksu wykroczeń, to zapewne wybrałby tę drugą opcję (ewentualne konsekwencje w razie nadziania się na kontrolę podobne, a frajda z jazdy nieporównywalnie większa). Cytuj Romet Pony > Romet Ogar 205 > MZ ETZ 251 > Suzuki GSF 600 S Bandit i Peugeot SV 50 > Yamaha YP 250 R X-Max > Merida Freeway 9300 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Guzik Opublikowano 18 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2006 No tak , jak już rodzice kupią dziecku skuter za parę tysięcy to niby skąd mają wziąć jeszcze dodoatkową stówkę na kursik dla dziecka? :clap: he he he dokladnie sobie dzieciaka powiedzmy 14 lat który uzbieral 200 zł na jakiegos rometa i chce posmigac bo ma z tego frajde, a tu karzą mu bulić powiedzmy 600 zł na kurs na karte motorowerową ?liczy sie jakosc a nie ilosc :clap:tak czy siak nie moze byc sytuacji ze gnojek wsiada na cos co jedzi szybciej niz rower w tour de france bez zadnego przygotowania... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Agabusa Opublikowano 18 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2006 O co mi chodzi z tym dowodem,a o to,ze nie jest onz adna podstawa do tego,zeby stiwerdzic,ze ktos zna przepisy...niech sobie ludzie jezdza na skuterach, na tym kazdy potrafi, ale na dowod?..nie nie nie...(bo to wyglada tak,ze jezdzij sobie po ulicach,skrzyzowaniach, badz uczestnikiem ruchu...ale jak cos nabroisz,to masz dowod i mozemy cie pociagnac do odpowiedzialnosci)...To w takim razie analogicznie,niech jazda dla osob niepelnoletnich bedzie na legit.szkolna.....a co..przeciez rodzice maja dowod osobisty...-> to bylaby bzdura totalna.... Dlaczego tak sie przy tym upieram? a dlatego,ze mi kiedys cymbal wyjechal skuterem, ja autem jechalam....i chyba pelnoletni byl....rownie dobrze mogl miec prawko na ciagniki siodlowe,ale dalej uwazam ,ze minimum jakies powinno byc, dokument potiwerdzjaacy znajomosc przepisow.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gajep Opublikowano 18 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2006 WitamJeśli chodzi o skuterowych szaleńców to mistrzami Świata są dowoziciele pizzy, myślę, że tu wszyscy się zgodzą? PozdrawiamGajep Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
crazybiker_ Opublikowano 18 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2006 Witam smieszy mnie to osobiscie, na osiedlu na którym mieszkam zapanowała moda na jazde skuterami ( jendemu kupili wszyscy chcą jezdzić) i co z tego wynika :clap: łebki 10-16 lat jezdzące bez kasków nieznające przepisów.........można by tu opowiadac co wyprawiają, nie jestem przeciwnikiem wsiadania na skuter, ale musi byc jakies minimum wiedzy na temat poruszania sie w ruchu drogowym.....no bo jak nazwac akcje kiedy jedzie trzech łebków jeden za drugim( na moje oko się scigają) ja skręcam autem w lewo a oni mnie biorą z lewej :clap: poprostu strach sie bać ......pozdro i bezkolizyjnej jazdy rzycze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Guzik Opublikowano 18 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2006 WitamJeśli chodzi o skuterowych szaleńców to mistrzami Świata są dowoziciele pizzy, myślę, że tu wszyscy się zgodzą? PozdrawiamGajep he he he dokladnieale oni to robia nawet z gracja bo maja praktyke :clap: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Agabusa Opublikowano 18 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2006 Crazybiker : i o to wlasnie chodzi:)) :clap: :clap: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Olsen Opublikowano 18 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2006 Jeśli chodzi o skuterowych szaleńców to mistrzami Świata są dowoziciele pizzy, myślę, że tu wszyscy się zgodzą? Wiesz, oni jeżdżą na czas, ich zarobki zależą chyba od tego, ile pizz (czy przesyłek w przypadku kurierów) w danym dniu rozwiozą (a może się mylę? jeśli tak, wyprowadźcie mnie z błędu), co oczywiście nie znaczy, że rodzaj wykonywanej pracy upoważnia ich do nagminnego łamania wszelkich możliwych przepisów (aczkolwiek odrobina tolerancji ze strony pozostałych uczestników ruchu IMHO im się należy). Witam smieszy mnie to osobiscie, na osiedlu na którym mieszkam zapanowała moda na jazde skuterami ( jendemu kupili wszyscy chcą jezdzić) i co z tego wynika :clap: łebki 10-16 lat jezdzące bez kasków nieznające przepisów.........Ostatnio miło spędzałem tydzień w pewnej miejscowości wypoczynkowej, gdzie roiło się od takich właśnie nastoletnich łebków beztrosko popylających na skuterkach bez kasku (a tym bardziej jakiejkolwiek odzieży ochronnej). Dla mnie jest to proszenie się o nieszczęście.Mimo wszystko uważam, iż lepiej, żeby takie dzieciaki rozbijały się (nie dosłownie :clap: ) skuterami, niż np. osuszały w tym czasie kolejną flaszkę w osiedlowych krzakach tudzież dawały sobie w żyłę. Cytuj Romet Pony > Romet Ogar 205 > MZ ETZ 251 > Suzuki GSF 600 S Bandit i Peugeot SV 50 > Yamaha YP 250 R X-Max > Merida Freeway 9300 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aftys6 Opublikowano 19 Maja 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2006 dzisiaj jadac do szkoly widzialem jak panowie z drogowki zatrzymali dwóch skuterowiczow. Pewnie zwnowu probowali pojechac po chodniku albo inaczej ulatwic sobie życie, utrudniając je komuś innemu. :icon_rolleyes: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.