Skocz do zawartości

Problem na "ósemce"


Pitu
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Jesli chodzi o sygnalizowanie skretu to juz w zaleznosci od egzaminatora...

 

Na placu jest przecież tylko górka i ósemka do zrobienia. Mnie nie uczono używania sygnalizatorów przy tych manewrach (zdawałam w grudniu zeszłego roku w Poznaniu) i egzaminator się nie czepiał (zdałam bez problemu mimo braku mrygania na placu) ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeszcze jest slalomik :icon_razz: ja tez zdawalem w Poznaniu i mi kazali urzywac kierunkow tylko na slalomie :clap:

 

nie martw sie ja za 1 razem to sie w 8 nie miescilem, a pod koniec kursu to po 16-20 razy bez problemow smigałem :) najwazniejsze to stala predkosc i jak najmniej nerwowych ruchow. wyluzuj sie i ciesz sie jazda :) przy tak wilekiej osemce dasz sobie napewno rade

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja mam to ulatwienie ze plac jest prosty jak stół.

Obecnie kończe już kurs, na poczatku mialem ten sam problem, w prawo bylo okey, ale w lewo nie dawalem rady.

Po 2 godzinach bylo juz okey, teraz smigam juz jak po sznurku. Na GNie ósemka na dwójce mi bez problemu wychodzi, a na MZ tce nawet na trójce wyszła kilka razy.

Moja rada to niesluchanie sie nikogo :clap: , najlepiej jak sam opracujesz cnajwygodniejsza i najskuteczniejsza dla siebie metode.

 

Ja jadac nie uzywam wogole sprzegla, tylko delikatnie koryguje predkosc przednim heblem, lub ewentualnie minimalnie dodaje gazu.

 

Niech was nawet nie zrazi gleba, ja zaliczylem przepiekny piruet, ponoc najladniejszy w tym sezonie w calym osrodku. :)

 

Powodzenia życzę :) :icon_razz:

Edytowane przez aftys6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja rada to niesluchanie sie nikogo.

 

Co za beznadziejna porada. Słuchaj tych co się naprawdę na tym znają - popatrz na post Tomka Kulika. Nie nabieraj złych nawyków (które wyraźnie kolega posiada).

 

Ja jadac nie uzywam wogole sprzegla, tylko delikatnie koryguje predkosc przednim heblem, lub ewentualnie minimalnie dodaje gazu.

 

Tia, a co bedzie jak slalom będzie miał nie 6 tylko 2 metry miedzy slupkami ???? jakbyś robił próbe FMCK to byś w życiu jej nie zrobił bez półsprzęgła i przegazowania moto (ok.1,7 m odległości między słupkami). Motocykl i jego zachowanie to czysta fizyka a nie metafizyka. Wiesz co to siła odśrodkowa? tarcie ?

 

To jest wynik właśnie tego o czym pisał Tomek. Uczy się nie jazdy na motocyklu, nie opanowania maszyny, a zdania egzaminu. Wystarczy lekka zmiana warunków (piasek, pochylosc, ciasnosc skretu) i ... leżysz... A potem po ulicy jeżdża potencjalni mordercy i samobójcy.

 

Najpierw podstawy, potem ósemka - jak zrobisz prosty slalom bez trzymania moto, kierując tylko kolanami opasującymi bak - wtedy możesz próbować ósemki.

 

Wielkie dzięki tutaj dla Tomka, bo ja sam bym tego nie wiedział, gdyby on mi nie powiedział - a byłem u niego tylko godzinę !!! Rada jest taka - zbieraj na bilet, przyjedz na Kulikowisko do Wawy - dowiesz sie wiecej niz przez 3 inne kursy...

Edytowane przez mario_BS
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja z uporem będe powtarzał po raz tysięczny na tym forum.

Nie jeździjcie 8 na wolnych obrotach!!!!!!!

Używajcie sprzęgła, gazu i obydwu hamulców.

 

Dalczego?? Ja nie uzawalem i 8 nie sprawaiala mi problemow w ogole. Juz na 1 godzinie smialo smigalem na 1 biegu. Jak jest pewny motocykl to lepiej bez gazu. Jak ktos spanikuje w 8 i zle wysprzegli to moze latwo wypasc.

 

Pitu gdzie to jezdzisz ta 8??? Staszic?? Na pewno nie skrecaj kierownica zbyt mocno i jezdzij od zewnetrznej do wewnetrznej. Nie panikuj bo wystarczy ze skrecisz kieronica w prawo i juz ci sie motocykl nie bedzie walil. Przede wszystkim bez nerwow. To nie egzamin mozesz sobie wypadac z 8.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja ósemka jest na placu manewrowym ośrodka "Wojtek". Kurcze, dokładnie nie wiem jak się nazywa ta dzielnica, ale to jest jak jedzie autobus 644 (to chyba Łęknice :clap:). Niedaleko jest ten duży wiadukt i jakiś producent mięsa :icon_razz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja z uporem będe powtarzał po raz tysięczny na tym forum.

Nie jeździjcie 8 na wolnych obrotach!!!!!!!

Używajcie sprzęgła, gazu i obydwu hamulców.

 

Niby wiem o co chodzi Ryżemu (m.in. każde moto ma trochę inne wolne obroty...itp...), ale ja akurat zdałem ósemkę na wolnych obrotach :clap:, nie widziałem sensu w szaleniu z gazem i hamulcem w moim przypadku... Mam dobre poczucie równowagi więc sobie powolutku "przepyrkałem" przez ósemkę i tyle :)

 

A co do sygnalizowania, to na Odlewniczej nie trzeba było używać migaczy, tylko kręcić głową przed skrętami, patrząc się "czy coś drogi nie przecina" :icon_razz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

heh, temat widac wraca jak bumerang. Rowniez polecam osemke "z gazem". Wg mnie daje najwieksza pewnosc, bez wzgledu na stan motocykla - rozgrzany nie rozgrzany, nowy czy padaka. W zakretach po prostu sie skladasz a nie balansujesz. No przynajmniej sprobujcie :icon_razz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co za beznadziejna porada. Słuchaj tych co się naprawdę na tym znają - popatrz na post Tomka Kulika. Nie nabieraj złych nawyków (które wyraźnie kolega posiada).

Tia, a co bedzie jak slalom będzie miał nie 6 tylko 2 metry miedzy slupkami ???? jakbyś robił próbe FMCK to byś w życiu jej nie zrobił bez półsprzęgła i przegazowania moto (ok.1,7 m odległości między słupkami). Motocykl i jego zachowanie to czysta fizyka a nie metafizyka. Wiesz co to siła odśrodkowa? tarcie ?

 

To jest wynik właśnie tego o czym pisał Tomek. Uczy się nie jazdy na motocyklu, nie opanowania maszyny, a zdania egzaminu. Wystarczy lekka zmiana warunków (piasek, pochylosc, ciasnosc skretu) i ... leżysz... A potem po ulicy jeżdża potencjalni mordercy i samobójcy.

 

Najpierw podstawy, potem ósemka - jak zrobisz prosty slalom bez trzymania moto, kierując tylko kolanami opasującymi bak - wtedy możesz próbować ósemki.

 

Wielkie dzięki tutaj dla Tomka, bo ja sam bym tego nie wiedział, gdyby on mi nie powiedział - a byłem u niego tylko godzinę !!! Rada jest taka - zbieraj na bilet, przyjedz na Kulikowisko do Wawy - dowiesz sie wiecej niz przez 3 inne kursy...

chyba nikt tu nie mowi o slalomie FMCK tylko o przepisowym slalomie i o przepisowej ósemce na placu.

Z własnego doswaidczenia wiem ze porady instruktora na nic sie zdały, kazdy ma inna metode. Olać jaką aby skuteczną. A najlepiej dojsc do wszystkiego metoda prob i błedów. To jest moje zdanie na temat ósemnki i slalomu na placu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie bardzo pomogło wychylanie sie w drugą stronę. Tzn. przy skręcie w lewo wychylenie sie i przesuniecie dupy w prawo. Na małych predkościach mozna wtedy mocniej pochylić motocykl (ciasniej zrobić skręt), a układ motocykl-jeździec pozostaje w równowadze.

 

 

 

A potem, po egzaminach, szalejac sobie na winklach trzeba bedzie robić zupełnie odwrotnie :icon_razz: No, ale to już na innych predkościach.

Nie ma co płakać nad rozlanym szambem. Wsiąknie i smród minie [michoa]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś jeżdziłem po placu 2 godzinki. Ósemka nie jest już problemem (choć i tak czasami coś nie wyjdzie), a i slalom zrobiłem bezbłędnie... Jutro kolejne dwie godzinki: szlifowanie ósemki slalomu, oraz ruszanie pod górke :icon_razz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

heh, temat widac wraca jak bumerang. Rowniez polecam osemke "z gazem". Wg mnie daje najwieksza pewnosc, bez wzgledu na stan motocykla - rozgrzany nie rozgrzany, nowy czy padaka. W zakretach po prostu sie skladasz a nie balansujesz. No przynajmniej sprobujcie :icon_razz:

Zgadzam się z Kolegą, z Ryżym Koniem też się zgadzam całkowicie.

Chodzi o to że w warunkach książkowych, gdzie ósemka jest równa i pozioma, a maszyna rozgrzana i wyregulowana prawidłowo, cały manewr jest do przejechania na wolnych obrotach z palcem pod pachą.

Jednak w sytuacji gdzy choć jeden czynnik składający się na warunki zdawania, okaże się niespełniony, wtedy cały misterny plan w pi****u.

Pierwszy etap pokonywania ósemki powinien polegać na przejechaniu na wolnych obrotach. Jednak dalsze przygotowanie do egzaminu powinno obejmować jazdę z użyciem gazu i sprzęgła, żeby uniknąć niespodzianek w stylu "zimny motocykl mi dali".

Jazda z użyciem gazu i sprzęgła pozwala pokonać ósemkę niezależnie od ustawienia wolnych obrotów i wagi zawodnika. Ponadto umiejętność ta ułatwia późniejsze wykonywanie powolnych manewrów w realnej jeździe.

 

 

P.S. Czy Kolega Pitu przez cztery godziny pod rząd zajmował się ósemką z przerywnikiem w postaci górki?

Współczuję.

Edytowane przez Tomek Kulik

kulikowisko.pl www.facebook.com/KULIKOWISKO

Uwaga!!! Nowa lokalizacja kursów prawa jazdy:

  • teoria: Mokotów-Służew
  • praktyka: Ursus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hehe jais rok temu też zakładałam taki temat na tym forum w prawo jechałam normalnie w lewo wyjeźdżałam w 90% za linie lub podpierałam sie nogą, wiele rad uzyskałam, ale z wprowazeniem ich w zycie było gorzej:P

 

Wynik ogólny był taki ze zdałam za pierwszym podejściem bo na egzaminie "jakoś" problemu nie było;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hehe jais rok temu też zakładałam taki temat na tym forum w prawo jechałam normalnie w lewo wyjeźdżałam w 90% za linie lub podpierałam sie nogą, wiele rad uzyskałam, ale z wprowazeniem ich w zycie było gorzej:P

 

Wynik ogólny był taki ze zdałam za pierwszym podejściem bo na egzaminie "jakoś" problemu nie było;)

bo ty zdolna bestia Asia jesteś :icon_razz: :clap: :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hejka

 

Odwieczny problem kursantów na motor - osemka

 

Krew mnie zalewa z tą ósemką.

 

Kiedy w Polsce zmieni się to powalone archaiczne prawo szkolenia i egzaminu na motor.

 

Latam motorami dość dlugo. Było się również kilka razy na torze w Kownie (dla treningu i sprawdzenia swoich umiejętności)

 

Moja Dziewczyna zapragnęła również zrobić sobie prawko na motor. Super

 

Zapisała się na kurs.

 

maszyna to GN250, bardzo przyjemny motorek do nauki.

 

Plac - dziura na dziurze i masa piasku.

 

ósemka - (na cholerę to komu) ok ale jak trzeba to trzeba i zaczęła się walka z ósemką. Dwie gleby - wina piasku, i po tym dziewczyna zaczęła się bać tego cholerstwa i nie mogła przełamać strachu i nie mieściła się w tej posranej ósemce. Chciałem ją jakoś przekonać do pokonywania tego jakoś aby zdać egzamin ale nic z tego.

 

Zademonstrowałem jej, że nie jest tak żle - wpinasz 2 bieg moto kręci się tylko na wolnych obrotach i walisz po tej gadzinie nawet bardzo ciasno po wewnętrznych liniach i nawet z nogami na zbiorniku ale nic laska dostała takiego urazu do tego piasku, że klapa. Ja się zdenerwoawłem na tą posraną ósemkę i powiedziałem, że niech oleje to i jeździ tylko po mieście bo miasto jest najważniejsze a nie powalone ósemki.

 

Po kilku godzinach na moto nadal nielubiła tej ósemki i postanowiliśmy olać robienie prawka w Polsce.

 

Na moto moja laska czuje się super miasto lata jak fryga a o ósemce zapomnieliśmy i teraz prawko na motor robi w Anglii ( tu nie ma takich debilizmów)

 

A tak wracając do tematu to polecam robić ósemkę na 2 biegu i bez gazu tylko na toczącym się moto i balansować ciałem i trzeba być na moto lużnym i nie spinać się bo kierycha będzie się za mocno skręcać i będzie waliło za mocno w łuku i podparcie gotowe. Na 2 jest lepsza kontrola nad moto bo na jedynce jest za bardzo wyrywne, niepokorne i skacze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...