KLAUDIUSZ Opublikowano 12 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2006 nie zrozumcie mnei zle, kocham dzwiek wysoko wkrecajacego sie sciga tak samo jak czopera z wolnym wydechem i jak dla mnie to sobie moga jezdzic i metr przed oknem ale kurde jak byscie musieli co chwile do dzieciaka wstawac to byscie zrozumieli o co chodzi. No różne są dzieci, moje akurat od poczatku wychowywałem w "hałasie" i nic nie jest je wstanie obudzić no chyba że zły sen :clap: Ale znam też dzieci co słabo śpią i cokolwiek je budzi :icon_razz: Więc z tym śmiganiem pod oknami w nocy to przesada, zgadzam sie, niech pojadą za miasto i tam śmigają gdzieś na prostej gdzie tylko pola i nic więcej, mało takich miejsc jest?!?! :) Cytuj MOTOLOOK-WYPRZEDAŻ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MAjoRe Opublikowano 12 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2006 Fakt, że trzeba zrozumieć innych. Ludzie rzucają mięsem jak tylko w nocy dobiega do ich uszu dzwięk ryczącej maszyny. W ciągu dnia rycze ile tylko moge, bo kocham ten odgłos niosący się niczym muzyka z przelotowego wydechu :icon_razz:Ale po 23, staram się nie przeginać, bo wiem że jak się zrobi pusto na ulicach to dźwięk niesie się jak cholera. Sąsiedzi skreślili mnie z listy osób przyjaznych środowisku, ale co tam. ta muzykaaa.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lobo Opublikowano 12 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2006 ... ja jak jadę to tylko z ciekawości do mnie strzelają z radaru :) ...może dlatego że nie zdążą nawet wyjąc lizaka a już mnie nie widzą :) :icon_razz: teraz już wiemy, kto zapracował na taką/naszą opinię :clap: pozdro600 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Salata123 Opublikowano 12 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2006 Nawiązując do artykułu i tego że na KEN’ie też ( :icon_razz: ) są wyścigi... :) Po pierwsze... nie zauważyłem... żeby były... ale najśmieszniejsze jest to, że albo rok albo dwa lata temu był podobny artykuł... i też na KEN’ie się ścigali hahahah BRWAO :D Mieszkam nieopodal miejsca gdzie sie ścigają i powiem wam że siedząc na Tarasie z browarkiem, nie ma nic przyjemniejszego jak usłyszeć ryk jakiegoś ścigacza z daleka :) Piekny odgłos :wink: Święta prawda :D :D Ja niestety mam jakieś 1km do tej trasy... ale i tak ładnie niesie bo same pola po drodze... :D Nawet wszyscy się już nauczyli, że jak coś jedzie trzeba wstrzymać się od rozmów... i delektować się muzyczką :clap: Ale prawda leży zawsze po środku. Tylko raz wku**wił mnie motocyklista z głośnym wydechem... jeżdżący w kółko po osiedlu (dosłownie) o 3 w nocy :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
orebah Opublikowano 12 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2006 hahahaDługo mogą sobie panowie policjanci czekać pod moim "miejscem zameldowania" :icon_razz: A jak ktoś nie znosi chałasu to może niech się na obrzeża albo na wieś wyprowadzi a nie w mieście przy głownej ulicy mieszka. pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
01kriters Opublikowano 12 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2006 (edytowane) Orebah masz racje, niestety jak ktoś chce żyć w mieście musi godzić się na pewne uciążliwości związane z hałasem: lotniska i startujacych samolotów, tramwajów, metra, tysiącem samochodów, fabryk, elektrownii, pociągów (chociaż mieszkam przeszło 1 km od najbliższego torowiska w nocy słyszę jak pociągi przejeźdżają), imprez masowych, klubów nocnych, wracających nad ranem pijanych imprezowiczów, setek robót budowalnych drogowych i tych u sąsiada też itd. itd. Na tym tel mój motocykl jest cichutki. Wprawdzie ma akcesoryjny tłumik ale nie jest wściekle głośny ( przeszedł badania techniczne i w Niemczech i Polsce) chociaż w nocy go słychać ... No i z powodu czyjegoś dziecka mam nim w nocy nie jeździć?? Oczywiście nie będe pałował motocykla w jednym miejscu, ale nikt mi nie zabroni przejechać obok osiedla... A jak komuś się nie podoba to zawsze może zamknąć okna i zamontować sobie klimatyzacje, albo wyprowadzić się tam gdzie jest ciszej, bo siłą rzeczy z roku na rok będzie tu głośniej i głośniej... Jeszcze słowo odnośnie tematu: chłopaki przestańcie, takie akcje prowadzone są każdej wiosny i nic z tego nie wynika ( tylko gazety mają co pisać) , niedługo będzie akcja, bezpieczne wakacje potem znicz, pijany kierowca, bezpieczny powrót z imprezy itd. Edytowane 12 Maja 2006 przez 01kriters Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
johny Opublikowano 12 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2006 (edytowane) Jak jestem u rodziców na Gocławiu, to co jakiś czas przetacza się za oknami przecudny ryk moto na ulicy.Dobry Boże, jak ja to uwielbiam :icon_razz: :clap: .Szczerze im zazdroszczę :) (u mnie to nieczęste zjawisko).No, ale cóż - mój Tatko zawsze oświadcza, iż bez względu na gusta swojego synka, za jakiś czas któregoś z hałasujących motonitów po prostu zastrzeli... :) De gustibus... :wink: Edytowane 12 Maja 2006 przez johny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rambi Opublikowano 14 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 14 Maja 2006 Zabiorą czy nie zabiorą to nie tak ważne jak to, że takie wyścigi są bardzo daleko od O.K. wobec mieszkańców. I za to maja nas kochać??? Szanujmy innych, to oni też będą nas szanowali. A przecież pas lotniska w Modlinie /gdzie rozgrywaja sie wyścigi na 1/4 mili / nie jest tak daleko.Popieram przedmowce w 100 %. Ulica to nie tor. Poza tym nie wszyscy maja przyjemnosc w sluchaniu ryku silnika. i do tego w srodku nocy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Olsen Opublikowano 14 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 14 Maja 2006 Z jednej strony rozumiem ludzi, których drażnią wyjące po nocach silniki samochodów i motocykli (tak jak mnie o ciarki przyprawiają odbywające się w godzinach wczesnoporannych remonty u sąsiadów :buttrock: ), z drugiej zaś muszę przyznać odrobinę racji Kritersowi - jak ktoś chce upajać się ciszą, niech wybierze się do lasu; można też sprawić sobie oraz pozostałym domownikom stoppery tłumiące hałas (vide wątek nim poświęcony w tymże dziale :icon_razz: ).Sam często wracam do domu późną nocą, staram się jednak zachowywać kulturalnie, nie robić przegazówek na osiedlowych (i nie tylko) uliczkach, pod parking podjeżdżam niemalże bezszelestnie :banghead: (trochę gorzej ma się sprawa w przypadku skutera [dwusuw], który generuje nieco większy hałas niż motocykl - ale bez przesady).Śmieszy mnie natomiast cała ta nagonka na motocyklistów w mediach. :banghead: No, ale w końcu prole muszą mieć jakąś pożywkę. Cytuj Romet Pony > Romet Ogar 205 > MZ ETZ 251 > Suzuki GSF 600 S Bandit i Peugeot SV 50 > Yamaha YP 250 R X-Max > Merida Freeway 9300 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jurjuszi Opublikowano 14 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 14 Maja 2006 (edytowane) Abstrahując od przypadku Yezoo, którego zdanie jak najbardziej rozumiem (choć mój się nie budzi), to jestem święcie przekonany, że osoby, którym przeszkadza hałas moto to te same osoby, którym nie przeszkadza zachlany menel drący ryja pod oknami przez pół nocy. Jednakowoż uważam, że jadąc między blokami, w strefie zamieszkania można się powstrzymać od hałasowania dla zabawy. Tak na marginesie, to wyniosłem się z centrum Wawy nie przez hałas tylko meneli na klatkach :icon_razz: pozdr Edytowane 14 Maja 2006 przez jurjuszi Cytuj "Łudududududududududuuuu... Łudududududududduddddd" - Theodor (Zegrze 2010)"Hondy mają taki dziwny dźwięk..." - Autor nieznany (Udrzyn 2010) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radez9 Opublikowano 14 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 14 Maja 2006 Pytanie mam apropos budzonych w nocy dzieci: Ile razy trzeba takiego dzieciaczka obudzić w nocy, żeby w dzien nie miało siły drzeć buziuchny pod moim balkonem ???? Bo mi najbardziej to przeszkadzają piski, krzyki i wrzaski dzieciarni przez cały weekend... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maxt Opublikowano 14 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 14 Maja 2006 to moze niech kazio do bajek o polskim polskim sporcie dorzuci tor w warszawie? chlopaki posmigaja, a i ja sie moze na kilka rundek zalapie :buttrock: halo kaziu jak mnie slyszysz - odbiór... :icon_razz: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vassago Opublikowano 14 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 14 Maja 2006 sezon ogórkowy w pełni... Codziennie robie na dwóch kółkach 100 km po warszawie, mijam dziesiatki radioli i jeszcze nie spotkalem sie z zadna negatywna reakcja ze strony policji... Dodam, ze jezdze na plastiku... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jurjuszi Opublikowano 14 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 14 Maja 2006 Ile razy trzeba takiego dzieciaczka obudzić w nocy, żeby w dzien nie miało siły drzeć buziuchny pod moim balkonem ????Bo mi najbardziej to przeszkadzają piski, krzyki i wrzaski dzieciarni przez cały weekend...Sprawdź sam, ale pewnie nie masz jeszcze dzieci. Jak już będziesz miał to nie będziesz pisał takich tekstów. pozdr Cytuj "Łudududududududududuuuu... Łudududududududduddddd" - Theodor (Zegrze 2010)"Hondy mają taki dziwny dźwięk..." - Autor nieznany (Udrzyn 2010) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
yezoo Opublikowano 15 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2006 hehe fajny temat sie zrobil ;) Orebah masz racje, niestety jak ktoś chce żyć w mieście musi godzić się na pewne uciążliwości związane z hałasem: lotniska i startujacych samolotów, tramwajów, metra, tysiącem samochodów, fabryk, elektrownii, pociągów (chociaż mieszkam przeszło 1 km od najbliższego torowiska w nocy słyszę jak pociągi przejeźdżają), imprez masowych, klubów nocnych, wracających nad ranem pijanych imprezowiczów, setek robót budowalnych drogowych i tych u sąsiada też itd. itd. Na tym tel mój motocykl jest cichutki. Wprawdzie ma akcesoryjny tłumik ale nie jest wściekle głośny ( przeszedł badania techniczne i w Niemczech i Polsce) chociaż w nocy go słychać ... No i z powodu czyjegoś dziecka mam nim w nocy nie jeździć?? Oczywiście nie będe pałował motocykla w jednym miejscu, ale nikt mi nie zabroni przejechać obok osiedla... A jak komuś się nie podoba to zawsze może zamknąć okna i zamontować sobie klimatyzacje, albo wyprowadzić się tam gdzie jest ciszej, bo siłą rzeczy z roku na rok będzie tu głośniej i głośniej...Jeszcze słowo odnośnie tematu: chłopaki przestańcie, takie akcje prowadzone są każdej wiosny i nic z tego nie wynika ( tylko gazety mają co pisać) , niedługo będzie akcja, bezpieczne wakacje potem znicz, pijany kierowca, bezpieczny powrót z imprezy itd. wszystko ok, moge sie przeniesc tylko wtedy dojazd do roboty zajmie tyle ze dziaciakow juz wcale nie bede widywal.....pozatym tramwaje, roboty drogowe i wikszosc z prztytoczonych przez ciebie przypadkow nie zakloca ciszy w srodku nocy, a jezeli masz wydech dopuszczony do ruchu to raczej ciebie ten post nie dotyczy. Pytanie mam apropos budzonych w nocy dzieci: Ile razy trzeba takiego dzieciaczka obudzić w nocy, żeby w dzien nie miało siły drzeć buziuchny pod moim balkonem ???? Bo mi najbardziej to przeszkadzają piski, krzyki i wrzaski dzieciarni przez cały weekend... no gosciu, zycze ci takiego dzieciaka jak moj znajomy ma ktoremu noc z dniem sie pomieszla i nie moga go przywrocic do pozadku, moze 2 godz dziennie spia.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.