Wasze opinie na temat akumulatorów

[Zbig]

Q-de odgrzebaliscie temat z przed roku :banghead: Bylo pytanie o elektrolit, gdzie kupic, tam gdzie aku, w sklepie mototyzacyjnym itp. W miedzyczasie zmienilem moto, jak kupowalem aku bylo zupelnie padniete, odpalalismy z kabla z auta. Ale aku zelowe, po kupnie ladowanie malym pradem przez noc, nic myslalem kaplica trzeba kupic nowke, i chyba o nim zapomnialem ladoawalo sie jeszcze przez dobe :buttrock: . Bez przekonania podlaczylem i odpalilem moto, myslalem cos sie wzbudzilo, ale pewno padnie po paru godzinach. NIE kreci pieknie, zrobilem juz 3 tys km zero problemow z aku. Raz na 8 godzin w robocie zostawilem moto na postojowkach, odpallilo bez problemu. Co do zelowych nie bez przyczyny sa stosowane w instalacjach ratunkowych i alarmowych. Po 6 miesiacach (bez ladowania) aku zelowe ma 80% mocy po 2 latach 50%. To cos tlumaczy. Mam znajomego ktory ma zelowy w CB 500 zalozony od UPS-a w skuterach tez juz pare razy spotkalem cena 30-50zl tylko zaciski trzeba przerobic.

[Joajer]

Nowy akumulator Varta, działał prawie 1/2 roku i nagle oberwała się cela-wszystko było ok a tu nagle przy rozruchu PSTRYK...i kontrolki zgasły, zero prądu. Reklamacja, uznana, nowa varta, działała 1/2 roku i dzisaj nagle pstryk... i kontrolki zgasły....nie będę pisał o problemach związanych z tym ale co u licha z tymi akumulatorami? Vartę kupiłem jako niby lepszą a tu totalna kicha... nie miałem takich problemów przez ostatnie 25lat!!! Jakaś fatalna seria??? Varta- nie polecam, przypadek? Nie istnieje takie coś, jakaś feralna seria, a problemów kupa, np zatrzymujesz się w lesie aby się odlać, chcesz odpalić moto a tu zero prądu, na pych nie da rady bo zreo- nie ma iskry. Jakaś totalna tandeta....

[Bimbak]

mi pierwsza Varta zdechła wraz z końcem gwarancji. Nagle dramatycznie zaczeła tracić na pojemności - dbałem o nią jak tylko mogłem i dupa. Potem miałem jakiś "no-name" i ten padł tylko z mojej winy. Olałem go totalnie. Wstyd się przyznać ale po 2,5 roku skończył się elektrolit :rolleyes: . A fajny był ... mosiężne wykonanie, robił wrażenie solidnego. Od 2 miesięcy mam aku JMT. Wygląda w sumie kiepsko jak Varta: liche bieguny i na wstępie bez wysiłku popsułem gwint w jednej nakrętce, więc od razu śruby i nakrętki wymieniłem na takie budzące trochę więcej zaufania. Po zalaniu elektrolitem z fabrycznego opakowania okazało się, że cele nie są do końca zalane. Brakowało z dobre 0,5 cm. WTF.

[marvin_1986]

A ja polecam akumulatory marki exide- do swojej gpz-tki zakupiłem taki za 90zł bodajże. Jeżdżę na nim bezproblemowo drugi sezon. Ładuję ładowarką mikroprocesorową z lidla za 70zł i jest git. Dodam tylko, że "zimuję" go w domu. We Wrocławiu nie ma problemu z ewentualnym serwisem, pełne 2 lata gwarancji, przywozisz stary, odbierasz nowy. A exide produkuje u nas w kraju w zakładach dawnej Centry. Które też miały dobre opinie. Także może warto być lokalnym patriotą :)

[bart_b]

ja tam w tym roku męczę Landporta i jak na razie zero zastrzezen. nie wróże mu żywotności jakiejs grubej ale mam nadzieje ze jeszcze z sezon może dwa podziała. na zime dostanie stałe podpięcie pod proąd i niech sobie czeka do wiosny :)

[Joajer]

Kiedyś (2007) kupiłem moto i jeżdziłem nim 3 lata (i zimy). Miało yuasę oznaczoną z 2000r!!! 10 lat i aku był ok!!! Znalazłem taką yuasę na allegro- 350złotówek, ale jakość naprawdę 1 klasa!

[heros]

temat był na forum wystarczy zajrzeć w przeglądarke na forum .