Olsen Opublikowano 4 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2006 Do tej pory do smarowania łańcucha używałem preparatu Castrol CHAIN SPRAY O-R, lecz przedwczoraj, upewniwszy się, że nadaje się do łańcuchów o-ringowych, zastosowałem CHAIN WAX. Ku mojemu zdziwieniu, po przejechaniu 50 kilometrów felga ani wahacz nie są zasyfione.( :icon_mrgreen: ) Niepokoi mnie natomiast fakt, że rolki łańcucha jakby mniej się błyszczą. :buttrock: Czy ktoś z Was miał do czynienia z tym drugim mazidłem i może coś na jego temat powiedzieć? Cytuj Romet Pony > Romet Ogar 205 > MZ ETZ 251 > Suzuki GSF 600 S Bandit i Peugeot SV 50 > Yamaha YP 250 R X-Max > Merida Freeway 9300 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
YARECK Opublikowano 4 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2006 Ja na tym jeździłem i byłem bardzo zadowolony, bardziej niż z wymienionego przez ciebie pierwszego specyfiku.Ponieważ jednak nie mogłem ostatnio dostać Chain Wax przerzuciłem się na Belrai'a i też jestem zadowolony. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zajc Opublikowano 4 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2006 Tak, to prawda ze chain wax nie chlapie tak wkolo, ale ma tez powazna wade-strasznie sie do niego syf klei... Swego czasu kupowalem tylko chain wax'a ,ale przeszlo mi, bo lancuch mial wiecej piachu niz smaru na sobie. Ostatnio mialem spray Agip ,i wedlug mnei bardzo dobry jest,tylko ciezko go dostac. Teraz mam Bel Raya super clean cos tam, kiedys go juz stosowalem i nie jest najgorszy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fat Opublikowano 4 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2006 Castrol Chain Wax jest zajebisty, O-R to przy nim strasznie syfiąca kupa. Co prawda, jak wspomniał Zajc, czepia się niego syf, tego Chain Waxa (sam szpraj jest gęsty i lepki), ale za to smar starczy na długo - właśnie dlatego rolki ci się nie świecą. Chain Waxem smarowałem łańcuch właśnie gdy rolki zaczynały się błyszczeć, czyli co jakieś dwa tankowania - teraz używam Bel Raya i muszę to robić znacznie częściej :/ Cytuj https://www.instagram.com/fat_fabio/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lukimaster Opublikowano 4 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2006 no też właśnie, swego czasu pisałem nawet meila do LARSSONA czym się różni Chain Wax od Chain Spray OR (oczywiście nikt nie odpisał :banghead: ) Zakupiłem Chain Waxa-fakt jesli chodzi o brudzenie felgi to jest praktycznie prawie zerowe ( kiedyś miałem jakieś ustrojstwo firmy chyba MOTIP - więcej zostawało na feldze jak na łańcuchu..a pózniej to domyc-to uhuhu :icon_mrgreen: ) Co do przyczepianiu brudu/piasku to własnie zauważyłem, że po oststniej jezdzie w WIELKIM DESZCZU pełno takich drobinek na łańcuchu-widocznie tak dobrze ten Castrol trzyma, że nawet piasku nie odpuści. Coś mi się wydaje,że czeka mnie mycie łańcucha tą słynną 'forumową naftą" :buttrock: mam nadzieję, że łańcuch się nie rozleci:)Pozdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zajc Opublikowano 4 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2006 Coś mi się wydaje,że czeka mnie mycie łańcucha tą słynną 'forumową naftą" :buttrock: mam nadzieję, że łańcuch się nie rozleci:)PozdrNo ja wlasnie ostatnio uzylem nafty-i wedlug mnie do czyszczenia jest super. Ale jakos wlasciwosci smarujace mnie w ogole nie przekonaly! Po 200 km lancuch ledwo chodzil ,skrzypial i marudzil ze nie chce juz jechac :banghead:Po uzyciu smaru w sprayu wszystko wrocilo do normy :icon_mrgreen: Wiec z nafta wedlug mnie jest tak: warto jej uzyc co jakis czas, by ladnie wyczyscic lancuch z calego syfu,ale do smarowania zdecydowanie lepiej uzywac spraya/oleju przekladniowego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lukimaster Opublikowano 4 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2006 No ja wlasnie ostatnio uzylem nafty-i wedlug mnie do czyszczenia jest super. Ale jakos wlasciwosci smarujace mnie w ogole nie przekonaly! Po 200 km lancuch ledwo chodzil ,skrzypial i marudzil ze nie chce juz jechac :buttrock:Po uzyciu smaru w sprayu wszystko wrocilo do normy :icon_mrgreen: Wiec z nafta wedlug mnie jest tak: warto jej uzyc co jakis czas, by ladnie wyczyscic lancuch z calego syfu,ale do smarowania zdecydowanie lepiej uzywac spraya/oleju przekladniowego.czyli co? wycześcić naftą- smarować sprayem :banghead: na sobotę czeka mnie robota Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lukasz-aprilia Opublikowano 4 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2006 (edytowane) A ja wiem czym rozni sie jeden od drugiego :buttrock: Chain Wax jest na bazie syntetykow, Chain Spray - na bazie mineralnej. Uzywam obu. Na dobra sprawe trudno wylapac jakies istotne roznice w uzytkowaniu. Oba wytrzymuja podobny przebieg, felga czysta na obu, nie mialem problemow z nadmiernie klejacym sie piachem i syfem do lancucha. Po dluzszym uzytkowaniu jednak osobiscie bardziej sklaniam sie do Chain Spraya, bo:- utrzymuje sie dluzej na rolkach w czasie jazdy po deszczu- latwiej usunac go z lanucha przy czyszczeniu A do czyszczenia lancucha oczywiscie tez srodek Castrola :icon_mrgreen: Edytowane 4 Maja 2006 przez lukasz-aprilia Cytuj Potrzebujesz bezpłatnej pomocy prawnej? - Forum Prawnicze zaprasza - ]http://forumprawnicze.info/wykroczenia-i-prawo-drogowe-f10/] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tra Opublikowano 4 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2006 a ja wam plecam smar MOLYDAL NSX najlepsze co może być. bije na głowę castrola:) sprawdzcie sami! ma dodatek teflonu nie ima sie go woda kurz ma postać białej pianki nie brudzi! :icon_mrgreen: wypasik za 650ml dalem 45-50zł nie pamietam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Olsen Opublikowano 4 Maja 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2006 A do czyszczenia lancucha oczywiscie tez srodek Castrola :icon_mrgreen:Również od czasu do czasu traktuję łańcuch CHAIN CLEANER-em Castrola, średnio co 3-5 smarowań. Cytuj Romet Pony > Romet Ogar 205 > MZ ETZ 251 > Suzuki GSF 600 S Bandit i Peugeot SV 50 > Yamaha YP 250 R X-Max > Merida Freeway 9300 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Darekcb500 Opublikowano 5 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2006 Ja używalem Chain waxa przez caly poprzedni sezon i musze powiedzieć ze jest to rewelacyjny smar pod katem estetycznym (zero syfu na feldze )ale pod kątem smarnym nie jest już taki rewelacyjny .Ja tam wole wymienic ten zestaw chodzby troche wczesniej ,ale felge z racji srebrnej w mojej cb500 mieć zawsze czystą. Teraz czekam na przesyłke z nowym Chain Waxem z larssona (przejechałem na nim 8tyś km) Polecam goraco to smarowidlo :icon_twisted: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Engels Opublikowano 5 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2006 Trza się mnie było Olsen na żywo zapytać w 2oo to bym Ci opowiedział :) Ja używam Chain Wax'a od początku (już nie pamiętam kto mi go polecił... Może nawet Bush)... I dokłądnie, nie trzeba tak często nawet smarować łańcucha i właśnie zaczynam smarować jak się zaczynają świecić kółeczka :icon_twisted: Felga u mnie też się nie syfi ! A do czyszczenia tego całego bałaganu też co jakiś czas używam Chain Cleanera (Castrola)... Mnie taki zestaw (wax + czyścidło) zwykle starcza na cały sezon... ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.