Skocz do zawartości

Regeneracja kola zamachowego w dolniaku


Storm007
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Hello

Mialem nowa awarie w moim MW... pekl mi wal korbowy w miejscu gdzie osadza sie kolo zamachowe - poduzne pekniecie w okolicach klinka. Na stukajacym silniku wrocilem do domu, cala droge cos mi traskalo, kolo zamachowe w wyniku pekniecia walu bylo luzne i w wyniku ego w kole zamachowym wybil sie rowek na klinek. W zwiazku z tym mam pytanie czy wyfrezowac taki rowek w nowym miejscu, czy w jakis inny sposob regenerowac.Czy bedzie to mialo jakis wplyw na wywazenie kola zamachowego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czeee

 

Drogi MOC-u koledze chodzilo jak sądze o regeneracje kola zamachowego a nie wału :banghead:

Jezeli otwor sie nie "rozbił" to w sumie mozna by zaryzykowac wykonanie nowego rowka na wpust ( tylko pamietaj ze niekorzystnie ze wzgledów wytrzymałościowych jest gdy rowki rozstawione są co 180 st ). A druga rzecz .. rowki w piastach sie chyba dłutuje a nie frezuje ? Co do wywazenia to watpie zeby w znaczacy sposob sie cos zmienilo, rowek to w sumie maly ubytek materialu i blisko osi obrotu .

 

 

pozdrawiam herflik

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś w Kaśce poluzowało mi się koło zamachowe na wale i też zmuszony byłem wracać kilka km na klekoczącym silniku. Kupiłem używane koło na Łodzi za 30 zł, a tokarz dotarł mi stożki (w kole i na czopie wału). W przypadku gdy masz peknięty czop wału to lepiej nie ryzykuj - załatw sobie inny wał lub zmień przynajmniej czop główny (wydaje mi się że wał jest całkowicie rozbieralny)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak pekl ci wal to co ty chcesz jeszcze z nim robic :icon_eek: poszukac nowego walu, bo ciezko oszacowac jego zdatnosc do daleszej eksploatacji ale jezeli juz pojawily sie pekniecia to nie wrozy to niczego dobrego...

;)

 

W przypadku gdy masz peknięty czop wału to lepiej nie ryzykuj - załatw sobie inny wał lub zmień przynajmniej czop główny (wydaje mi się że wał jest całkowicie rozbieralny)

 

Panowie chyba mnie nie zrozumieliscie, chodzi mi o regeneracje kola zamachowego bo rozbilo mi na nim gniazdo na klinek. Cale szczescie mam jeszcze dwa rezerwowe waly korbowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jezeli stozek w kole zamachowym jest w odpowiednim stanie (po dotarciu z czopem walu slad jest na calej powierzchni, oraz wystepuje "samoblokowanie sie") to tym rowkiem pod wpust nie powinienes sie zbytnio przejmowac. Ma on zadanie raczej ustalajace, a nie przenoszace moment obrotowy. Ale dla Twojego swietego spokoju mozesz to zregenerowac i najlepiej w taki sposob aby rowek pozostal w tym samym miejscu. Jednak na poczatek sprawdz dokladnie ten stozek.

Jak bedziesz zakladal kolo to dokrec srube z odpowiednim momentem.

Edytowane przez ural_zgora
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jezeli stozek w kole zamachowym jest w odpowiednim stanie (po dotarciu z czopem walu slad jest na calej powierzchni, oraz wystepuje "samoblokowanie sie") to tym rowkiem pod wpust nie powinienes sie zbytnio przejmowac. Ma on zadanie raczej ustalajace, a nie przenoszace moment obrotowy. Ale dla Twojego swietego spokoju mozesz to zregenerowac i najlepiej w taki sposob aby rowek pozostal w tym samym miejscu. Jednak na poczatek sprawdz dokladnie ten stozek.

Jak bedziesz zakladal kolo to dokrec srube z odpowiednim momentem.

Wczoraj sprawdzilem ze jednak stozek jest troche z owalizowany, proste docieranie nic nie da, chyba bede musial kupic nowe na bazarze...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rok temu w sierpniu koło zamachowe mi spadło z wału ( w k-750).

rozważałem regenerację (klin się nie zciął, tylko wyżeźbił rów - i w wale i w kole zamachowym).

żaden fachowiec niechciał mi zagwarantować że to będzie dobrze i długo działało, przewidywalny koszt regeneracji był zbliżony do ceny nowego wału ;-)

 

na bazarze w poznaniu kupiłem nowy wał i nowe koło.

 

nie żałuję - kasieńka "puka" stokroć ładniej niż wcześniej :icon_biggrin:

to samo polecam Tobie. jeżeli nie planujesz za szybko sprzedawać swojego Iwana to zainwestuj w nowe koło i nowy wał - a napewno nie pożałujesz.

 

co do momentu dokręcenia koła zamachowego: w mądrych książkach piszą że 50 kilogramometrów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cale szczescie mam jeszcze dwa rezerwowe waly korbowe.

Najlepiej wywal go tak, żeby Cię nie kusił. Jakakolwiek ingerencja w pęknięty wał to murowana katastrofa.

e tam zaraz "wywal go". Jeszcze allegro jest.

Przeczytaj wyzej, wal mam chodzilo mi o kolo zamachowe:

Cale szczescie mam jeszcze dwa rezerwowe waly korbowe.

 

Wal w dolniaku spokojnie mozna zregenerowac, w tym wale stozek wystarczy wymienic, a przeciez wiadomo ze walu nikt nie bedzie spawal bo przy tych silach jakiem tam dzialaja to by nawet spaw na czas odpalenia nie wytrzymal.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...