Skocz do zawartości

PROBLEM ZE SWIECAMI NOWYMI CZY TAK NAPRAWDE SZYBKO SIADAJA???


kakanogaja
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Mam pytanko bo to az nie mozliwe. Po zimie kupilem swiece do swojej niuni cbr sc33 98' bo nie chciala zagadac

wsadzilem je odpalilem wszystko cacy ale sam zaraz zgasilem(chyba blad). Zlozylem niunie odpalam odpalila i zaraz zgasla(tu na saniu jeszcze) ,odpalala z gazu ale gadala na 2 garki . wiec wykrecilem swieczki i mialy przebicie wypalilem je wyczyscilem sprawdzilem zapalilem pochodzil (wypalil zalanie) i chodzil chodzil dziwnie i zgasl i znow lipa wielka.

CZY TO PRAWDA ZE SWIECE DO MOTOCYKLI SIADAJA JAK ICH NIE PRZEPALISZ I DLACZEGO BO TO TEORETYCZNIE NIE MOZLIWE CZY TO MOZE ZA BOGATRA MIESZANKA KTO MI WYTLUMACZY BO JA TEGO NIE KUMAM :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator

Nowa świeca nie zawsze oznacza, że dobra. Widziałem już mnóstwo nowych świec, które po pierwszym odpaleniu motocykla nadawały się do śmietnika i tam lądowały.

Inna sprawa, ze trochę trudno na odległość ocenić, czy u Ciebie z gaźnikami wszystko OK...

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie gazniki Dominik, tylko te szybkie gaszenie po zapaleniu przy nienajlepszej jeszcze pogodzie i duzej wilgotnosci, na co swiece NGK sa bardzo wrazliwe.

Po wkreceniu nowych swiec moto musi byc porzadnie zagrzane, tak aby swiece osiagnely temperature samooczyszczenia i wowczas bedzie OK.

Albo zamiast NGK kupowac rownowaznik Denso - o wiele bardziej odporny na wilgoc.

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dokladnie tarfialo mi sie gasic moto na zimnym silniku, ba nawet na ssaniu i nigdy nie bylo klopotow z ponownym odpaleniem a swieca nadal dziala prawidlowo, swieca ktora mam to DENSO i takie tez ci polecam NKG sa przereklamowane

KomaRR -->Simson S51-->2 x ETZ 250 i 251--->KLR 650 A1--> XR 600R - 94--->Obecnie VFR 800 Fi -98 oraz KTM LC4 620 GS - 98 na FCR 41

 

http://www.bikepics.com/members/rysiek24/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehe elektryk ze mnie taki jak z koziej dupy traba, ale pamietam cos o tym ze elektrony podczas wyladowania leca po najlatwiejszej drodze, czyli tam gdzie jest najlepsza przewodnosc i po tym spalonym syfie droga do masy ( obudowy swiecy ) jest krotsza niz ze srodkowej elektrody do bocznej.

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale pamietam cos o tym ze elektrony podczas wyladowania leca po najlatwiejszej drodze, czyli tam gdzie jest najlepsza przewodnosc i po tym spalonym syfie droga do masy ( obudowy swiecy ) jest krotsza niz ze srodkowej elektrody do bocznej.

 

Adam M.

 

Dokładnie, dodam jeszcze że ten "syf" to sadza, a sadza = węgiel. O tym jaką węgiel ma przewodność do wiadomo z fizyki. Jeżeli świeca nie złapie odpowiedniej temperatury samooczyszczania i "nie wypali" tego, to po ponownym, zwłaszcza "zimnym" odpaleniu, zostaje jeszcze dodatkowo zwilżona paliwem z mieszanki i iskra biega po wewnętrznym izolatorze, a nie między elektrodami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ok ale co z tym zrobic czy mam nowe swieczki kupic ??? Czy te swieczki beda jeszcze dobre czy co chwile mam je wykrecac czyscic i wsadzac bo je wyczyscilem wypalilem wsadzi9lem i tak chodzil jako tako az do wlaczenia chlodnicy chcialem na koniec jeszcz4e przygazowac i zgasl i juz lipa chce odpalic a ten jak by na jednym garku disel z benzyny sie zrobi (chodzil):) I juz nie wiem czy znow czyscic wypalac czy te swiece szlak trafil?????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świece NGK należy po zamontowaniu BEZWZGLĘDNIE przepalić i to solidnie, inaczej jest dokładnie tak jak napisałeś.Przerabiałem to sam łącznie z reklamacją u producenta. Pzdr.

Ja swoją (w dt)przepaliłem i dupa. I tak straciła iskrę :crossy: poszła na reklamację, z następną (taką samą) postępowałem dokładnie tak samo i chodziła pięknie. Jak widać , dużo zależy od konkretnego egzemplarza.

W giesie założyłem nowe w lutym, odpaliłem , trochę pochodził i zgasiłem go.

Potem były jeszcze przepalanki i krótkie jazdy. Ze świeczkami nic sie złego nie stało i chodza ok. Wszystko zależy od konkretnych egzemplarzy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świece NGK należy po zamontowaniu BEZWZGLĘDNIE przepalić i to solidnie, inaczej jest dokładnie tak jak napisałeś.Przerabiałem to sam łącznie z reklamacją u producenta. Pzdr.

 

A reklamacje przyjeli mam je reklamowac pozdro?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Reklamację złożył sklep ,w którym kupiłem świece, nie uznano mi jej co prawda, ale przedstawiciele NGK dali mi odpowiedż na piśmie, stwierdzili ,że świece które dałem do reklamacji nie były eksploatowane prawidłowo(praca co najmniej 0,5 h w średnich warunkach eksploatacyjnych)po pierwszym zamontowaniu.Niestety, jak je wkręciłóem do moto to sprawdziłem tylko czy odpalają i wyłączyłem silnik.I to był chyba błąd, dlatego się z nimi nie dochodziłem,bo w sumie tak było jak napisali.Na cztery sztuki trzy szlag trafił.Pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako potwierdzenie słów poprzedników napisze że nowe świece po założeniu trzeba przepalić, najlepiej krótka rozgrzewka na wolnych obrotach i od razu obciążyć silnik jakąś krótka jazdą.

Jeszcze nie zdarzyło mi się żeby jakaś świeca ( nowa ) padła mi po wymianie.

Stosuje głównie NGK. Nie wiem może mam szczęście ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...