adam87 Opublikowano 11 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 11 Kwietnia 2006 Moja ciotka dzisiaj do mnie dzwoniła żebym jej pomógł wybrać quada w okolicach 5000-6000zł, nowego, dla jej syna w prezencie. Oczywiście w gre wchodzą te jednorazowe chińszczyzny bo to ma być zabawka dla dzieciaka żeby sie wyżył. Na allegro jest tego masa i dla mnie wszystkie są identyczne :icon_biggrin: Większość z tych firm pierwszy raz widze na oczy no ale ani nie mam pojęcia o quadach ani o chińskich firmach motoryzacyjnych, dlatego potrzebuje waszej pomocy. Pojemność to najlepiej 150cc-200cc, skrzynia biegów raczej automat, chociaż gówniarz ma 10 lat więc wypadałoby go już sprowadzić na dobrą droge bo jeszcze zbłądzi i kupi sobie potem jakiś skuter czy jakiś inny pedalski sprzęt :P No i poza tym często odwiedzam tą moją ciotke i sam bym chętnie też na tym pojeździł więc byle co nie może być :PNa razie najbardziej podoba mi się ten sprzęt http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=96935824 głównie dlatego że transport jest bezpłatny. Jak ktoś miał doświadczenie z takimi wynalazkami i się nie wstydzi to dawajcie jakieś opinie bo nie chce potem pretensji od rodziny że im jakiś syf wcisnąłem a podobno się znam :P Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mati_Bar Opublikowano 12 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 12 Kwietnia 2006 Sprzęt jest może i dobry ale dla ciebie. Jak dzieciak ma 10 lat to on sie na tym zabije. Pomyśl lepiej o jakiejś 50 Chłopak może sobie tylko krzywde zrobić a wtedy będziesz miał dym w rodzinie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Strzalek Opublikowano 12 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 12 Kwietnia 2006 Te quaday sa ostro blokowane i czesto maja regulacje maxymalnego odkrecenia suwaka ( manetka gazu w quadzie) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Enduroboj. Opublikowano 12 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 12 Kwietnia 2006 Te quaday sa ostro blokowane i czesto maja regulacje maxymalnego odkrecenia suwaka ( manetka gazu w quadzie)Skoro jest taka możliwość to będziesz mógł chłopakowi zblokować troche manetke żeby go fantazja nie poniosła ;] A z czasem w miare rozwoju umiejętności będzie można odkręcać mu coraz więc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nitomen Opublikowano 12 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 12 Kwietnia 2006 a moze to http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=97659452 niby silnik z Yamahy i naped walem hm no ale guada dla 10 latka a bedzie jezdzil tym sam czy z kim doroslym/starszym :?: jak z serwisem bedzie sie mial kto nim zajac :?: nie rozumiem czemu wszystkie maja przod beben a tyl tarcze ,skoro juz oszczedzaja na tarcze przod/tyl to powinni tarczowke na przodzie dac Cytuj KomaRR -->Simson S51-->2 x ETZ 250 i 251--->KLR 650 A1--> XR 600R - 94--->Obecnie VFR 800 Fi -98 oraz KTM LC4 620 GS - 98 na FCR 41 http://www.bikepics.com/members/rysiek24/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adam87 Opublikowano 12 Kwietnia 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Kwietnia 2006 hm no ale guada dla 10 latka a bedzie jezdzil tym sam czy z kim doroslym/starszym :?: jak z serwisem bedzie sie mial kto nim zajac :?:Spoko, koleś mieszka pod Warszawą w okolicach Czosnowa i ma dom otoczony prywatnym lasem więc na początku pewnie będzie jeździł sobie dookoła domu a rodzice będą wszystko mieli pod kontrolą. Poza tym ja często do nich wpadam na husqvarnie więc jak kupie nowy sprzet to też bede tam jeździł i go uczył troche.Jeśli chodzi o serwis to teoretycznie quad jest nowy i bezawaryjny i na gwarancji więc problemów nie powinno być a jeśli coś będzie nie tak to dealer powinien się tym zająć, chociaż wiadomo że to chińszczyzna i połowa śrubek będzie pewnie wymagała dokręcenia itp ale jeśli coś poważniejszego sie stanie to bez problemu moge z ojcem tam do nich podjechać i razem wszystko naprawimy w każdych warunkach :icon_biggrin: Oczywiście jeśli chodzi o nadmiar mocy to nie ma problemu bo na pewno można ograniczyć potencjał tego quada i każdy może na nim jeździć. Poza tym to nie motocykl, tu są 4 koła i sam z siebie sie nie przewróci, a zanim zacznie wchodzić w zakręty z prędkością pozwalającą sie przewrócić na zewnetrzną strone zakrętu to myśle że zdąży się troche nauczyć jeździć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MarianKa Opublikowano 12 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 12 Kwietnia 2006 (edytowane) www.pantherpolska.pl Tworza sieć sprzedaży, to i sieć serwisów bedzie www.rapi-quad.pl te 2 firmy znalazłem na Moto bike show, a że sie przygladam takim quadom, to wziąłem namiary. Chetnie sie dziele. Nie zrobiły sie aktywne linki, ale sobie poradzisz? Edytowane 12 Kwietnia 2006 przez MarianKa Cytuj Nie ma co płakać nad rozlanym szambem. Wsiąknie i smród minie [michoa] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rg166 Opublikowano 12 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 12 Kwietnia 2006 Powiem wam, ze te chińskie quady mimo pojemności 200, czy 300ccm moc mają po prostu śmieszną. Miałem okazje pojeździć kilkoma quadami produkcji chińskiej oraz porównać je do marek takich jak honda czy yamaha. Chińczyki jakie testowałem miały pojemność od 50 do 350ccm i wszystkie ustępowały yamaszce 80ccm!!! Myślę, że dla dzieciaka warto wybrać coś z przedziału 200-300ccm, bo w przeciwnym razie po tygodniu mu sie znudzi. Przestrzegam od razu, że mimo iż większość "chińczyków" ma wyglad istnie rajdowy, o tyle po malutkim nawet skoku szkody wyniosa polowe wartosci sprzeta. Ostatnio znajomy pozyczyl mi "Tornado 260" oczywiscie produkcji chińskiej. Postanowilem wyprobowac go na torze krosowym:) Po pierwsze- nie podjechal pod najmniejsza gorke na torze. Po drugie- gdy znalazlem chopke w lesie i skoczylem na wysokosc 15cm polamaly sie podnozki i inne plastikowe elementy. Po trzecie- gdy wjechalem nim w plytka wode- przez 2 godziny nie szlo go odpalic. Wszystkie przewody polozone sa w chińczykach bardzo niedbale. Proponuje zastanowic sie czy faktycznie warto kupic nowego quada chinskiego czy moze lepiej uzywanego yamahy, czy hondy. Mysle ze warto dolozyc troche pieniedzy, niz pozniej dokladac do chinczyka. Jesli zdecydowalbys sie na morkowy sprzet mysle ze pojemnosc max 200cm. Jest na prawde duza roznica miedzy 450ccm Chinczyk, a 200ccm yamaha. NA korzysc yamahy oczywiscie. I nie mowie tu nawet o wlasciwosciach jezdnych, ani innych sprawach, bo gdyby porownywac w ten sposob to chyba wszyscy wiedza co z tego wyniknie:) Moje propozycje:http://www.moto.allegro.pl/show_item.php?item=96382353 http://www.moto.allegro.pl/show_item.php?item=95958381 http://www.moto.allegro.pl/show_item.php?item=98005244 http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=M173963 Jako ze temat o quadach, to sie przy okazji pochwale. A co! Jutro przyjezdza do mnie nowiusienka yamaha raptor 350. Pierwszy tydzien docieranko. pozniej zarzuce fotki:) pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adam87 Opublikowano 12 Kwietnia 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Kwietnia 2006 rg166 niska moc to nie jest poważna wada, jak nie zaleta bo przecież chodzi o to żeby dzieciak sobie krzywdy nie zrobił. Pewnie dla każdego z nas taki quad byłby słaby, ale to jest powiedzmy 40 kilogramowy dzieciak, który w życiu nie prowadził pojazdu z silnikiem i akurat myśle ze moc nie będzie dla niego najważniejsza, tylko na przykład to że jest głośne i może sie przemieszczać w miare szybko i nie męcząc sie.Jeśli chodzi o skoki to wiadomo że ani podczas pierwszego sezonu, ani drugiego raczej nie oderwie się od ziemi, chociaż oczywiście to co mówisz świadczy o dosyć słabej jakości i wytrzymałości całego quada ale nie jest on potrzebny ani na wyścigi, ani na ostre katowanie w terenie. To ma być zabawka dziecka bogatych rodziców.Twoje propozycje z allegro odpadają ze względu na cene i tylko cene. 6000zł to raczej max (to ja tak ustalilem chociaż może ciotke da sie nakręcic na troche więcej kasy, chociaż nie wiem czy zgodzi się na używany) MarianKa dzięki za linki, spodobał mi się ten sprzęt http://www.rapi-quad.pl/rapiatvka150-1.html - cena 5200zł, 113kg (bardzo mało), i automatyczna skrzynia biegów (na początku uznałem to za wadę, ale teraz sie troche nad tym zastanawiam i myśle ze chyba dzieciak będzie miał więcej radosci z jazdy czymś takim ale jeszcze myśle - wszystko ma swoje wady i zalety)http://www.rapi-quad.pl/ryj-150e.html ten też ok, chociaż nie wiem czym sie różni a jest tańszy - 4700złhttp://www.rapi-quad.pl/ryj-150c.html - 4600zł, tez nie wiem czym sie rozni :icon_biggrin:A i ważne jest żeby ten importer załatwił także transport bo firma mieści sie w Szczecinie więc troche ciężko, ale myśle że z transportem to nigdzie nie będzie problemu. Dzieki chłopaki, widze ze sie staracie :P Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nitomen Opublikowano 13 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2006 ja zgadzam sie z rg166 ,nakrec ciotke na 5 letniego Japonca niz nowego Chinczyka wytlumacz to co napisal rg166 sprzet moze i uzywany bedzie okazyjnie, ale mimo wszystko jak mec to cos co sie nie rozleci po jezdzie testowej :buttrock: Cytuj KomaRR -->Simson S51-->2 x ETZ 250 i 251--->KLR 650 A1--> XR 600R - 94--->Obecnie VFR 800 Fi -98 oraz KTM LC4 620 GS - 98 na FCR 41 http://www.bikepics.com/members/rysiek24/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gudaj Opublikowano 13 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2006 Jak dla mnie to automat jest lepszy w quadzie, co innego w motocyklu. Automatem można lepiej poszaleć (wiem to z wlasnego doświadczenia Yamaha Grizzli 650 ponad 50km :buttrock: ). A jeżeli chodzi o chińszczyzne, to np mój kumpel ma chińczyka i jak narzie przez 2 lata wymienił dwa razy wałek z zębatką który prznosi napęd. Po prostu sie praktycznie wyrwał a raczej ukręcił. Od skoków mu sie nic nie stało oprocz zerwanego łancucha. Ale naprawde polecam coś firmowego, bo u niego w tym qadzie to po dwuch latch tak dzwoni w silniku, jak w jakimś zajechanym crosie. Marzenie http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=96948683 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rg166 Opublikowano 13 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2006 Jak dla mnie to automat jest lepszy w quadzie, co innego w motocyklu. Automatem można lepiej poszaleć (wiem to z wlasnego doświadczenia Yamaha Grizzli 650 ponad 50km Dla dzieciaka moze faktycznie lepiej automat, chociarz w sumie....jak w miare bystry to na manualnu sobie tez poradzi. Co do wypowiedzi Gudaja- też tak mowilem dopoki nie przejechalem sie manualem. Przy malych pojemnosciach automat sie nie sprawdza. Wyobrazasz sobie malucha z automatem??:buttrock: Przy gryzliym to juz caaaaalkiem inna sprawa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gudaj Opublikowano 13 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2006 Może, ale mi w qadach podoba się automat. Może i masz racje bo w su ie to qadem z manualem nie jeździłem.Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SEBOOL Opublikowano 13 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2006 Może niech twoja ciotka troche jeszcze uzbiera i na Raptorka dla sunka ;Ppozdro. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rg166 Opublikowano 15 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2006 nitromen- bebny z przodu sa po to zeby takie dziecko koziolka nie zrobilo. Na moim raptorku na przod sa podwojne tarcze i bez problemu przy hamowaniu tyl mi podnosi mimo wagi wiekszej niz w chinczykach.pozdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.