Vlaad Opublikowano 1 Lipca 2003 Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2003 Podczas jazdy po mokrej drodze nie mozna uzywac przedniego hamulca bo gleba mórowana jedynie lekko tylny + hamowanie silnikiemMoże inaczej: nie dopuścić do zablokowania przedniego koła, co jest trudne, ale nie jest nie możliwe. To kwestia delikatnego dozowania siły hamowania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pablo2x Opublikowano 1 Lipca 2003 Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2003 Ja w deszczu nie ryzykuje i prawie niedotykam przedniego hamulca - ewentualnie pulscyjnie ale bardzo delikatnie - ja hamuje głowni esilnikiem i tylnym hamulcem - ale podczas deszczu nie przekraczam 90 km Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marlew Opublikowano 1 Lipca 2003 Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2003 Podczas jazdy po mokrej drodze nie mozna uzywac przedniego hamulca bo gleba mórowana jedynie lekko tylny + hamowanie silnikiemMoże inaczej: nie dopuścić do zablokowania przedniego koła' date=' co jest trudne, ale nie jest nie możliwe. To kwestia delikatnego dozowania siły hamowania.[/quote'] Dla mnie przedni nawet w deszczu to dalej główny hamulec nie ma żadnych tendencji do blokowania koła naturalnie hamuje delikatniej niż na suchym, tylnego praktycznie nie używam, opony Heidenau typowo turystyczne z twardym turystycznym bieżnikiem.Może problem u Pabla polega właśnie na tym że ma za silne hamulce - dobre na suchym ale trudne do delikatnego dozowania na mokrym. Hamowanie silnikiem praktycznie żadne - żebym coś poczuł musze mieć min. 7 - 8 tys. obr a w deszczu raczej nie przekraczam 4-5 żeby w zakręcie tył mi nie odszedł. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pablo2x Opublikowano 1 Lipca 2003 Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2003 Dokładnie sie zgadza - ZX9 ma zamocne hamulce na deszcz i trudno jest zachamowac na mokrym zeby przednie koło sie nie blokowało - ale silnikiem hamuje znakomicie czy to na mokrym czy na suchym - Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Avalon Opublikowano 1 Lipca 2003 Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2003 na trasie katowickiej jak pada deszcz jest dramat :!: Lewym zapier****ją samochody, a na prawym są dwie piekne koleiny-rynny pełne wody.Jak by tego było mało pomiędzy koleinami tu gdzie najczęściej kapie tłusty tyfus z samochodów jest tak slisko że włos się jeży na głowie (mimo kasku) 27 czerwaca w piatek złapał mnie deszcz a raczej ulewa i jechałem ok 50km/h bo zwyczajnie sie bałem więcej. Cytuj Czarny, ciężki, szybki... Olympus E-3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Avalon Opublikowano 1 Lipca 2003 Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2003 Zapomniałem dodac że mam nowe Dunlopy i mimo tego wolno jechałem. A wiadom że oopony oponom nie równe :!: na tor maja rózne rodzaje bieżników,rózne rodzaje mieszanki itp. A my biedne żuczki jak załozymy jedne "buty" to wiadomo że jest to kompromis pomiedzy ceną, jakością i właściwościami opony.Tak więc lepiej zwolnic i uważać jak jest mokro. Cytuj Czarny, ciężki, szybki... Olympus E-3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marlew Opublikowano 1 Lipca 2003 Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2003 Zapomniałem dodac że mam nowe Dunlopy i mimo tego wolno jechałem. A wiadom że oopony oponom nie równe :!: na tor maja rózne rodzaje bieżników' date='rózne rodzaje mieszanki itp. A my biedne żuczki jak załozymy jedne "buty" to wiadomo że jest to kompromis pomiedzy ceną, jakością i właściwościami opony.Tak więc lepiej zwolnic i uważać jak jest mokro.[/quote'] Ale jaką masz szerokość opon i radialne czy diagonalne, u mnie przy 3,25 cala zprzodu (naturalnie diagonalne) aquaplanning występuje dużo później niż w samochodzie mimo tego że ciężko nazwać Heidenau dobrą firmą.W tych samych warunkach (ulewa na Katowickiej) jadę spokojnie 90 -100 i mam wrażenie :wink: że panuję nad katanką....tylko ta woda w butach... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Avalon Opublikowano 1 Lipca 2003 Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2003 Zapomniałem dodac że mam nowe Dunlopy i mimo tego wolno jechałem. A wiadom że oopony oponom nie równe :!: na tor maja rózne rodzaje bieżników' date='rózne rodzaje mieszanki itp. A my biedne żuczki jak załozymy jedne "buty" to wiadomo że jest to kompromis pomiedzy ceną' date=' jakością i właściwościami opony.Tak więc lepiej zwolnic i uważać jak jest mokro.[/quote''] Ale jaką masz szerokość opon i radialne czy diagonalne, u mnie przy 3,25 cala zprzodu (naturalnie diagonalne) aquaplanning występuje dużo później niż w samochodzie mimo tego że ciężko nazwać Heidenau dobrą firmą.W tych samych warunkach (ulewa na Katowickiej) jadę spokojnie 90 -100 i mam wrażenie :wink: że panuję nad katanką....tylko ta woda w butach... Sprawdze jakie to są kapcie i napiszę.Tak ze 100/h to bym chyba daleko nie zajechał :D a poza tym to chopper więc ta geometria.... Co do wody w butach to nic nie dodam :D :D Cytuj Czarny, ciężki, szybki... Olympus E-3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BORSUKLES Opublikowano 1 Lipca 2003 Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2003 Witam.Na mokrym tylko przód z racji tego, że mam słabszy przód niż tył.Wcisnę przód koło nie zablokuje się, ale zwalnia (to taki spowalniacz :lol: ) natomiast jak daje tyłem, to dupa lata albo w lewo, albo w prawo. A Motocykl to nie rower, nie robimy se hampelkow na deszczu i w dodatku z uśmiechem na twarzy. z pozdrowieniami BORSUKLES Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 1 Lipca 2003 Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2003 ja tez na mokrym nie przekraczam 80 km/h, ogolnie wyrobilem sobie nawyk hamowanie dwoma hamulcami, ale jak przychodzi mocniej zachamowac to 95% przod. Na mokrym tylko tyl, przedni jako wspomaganie czyli proporcje sie odwracaja 5% przod i 95% tyl. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pawel Opublikowano 1 Lipca 2003 Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2003 Ja używam i przodu - wcale się tał łatwo nie blokuje, chyba że wjedziemy na biłey pasek - to jest najgorsze gówno. Ras się na takim o mało nie wyj***łem przy 100 (dodałem gazu i tył pięknie zatańczył) i teraz już wolniej śmigam i unikam tego gówna jak ognia. Pozdro, Paweł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cooler Opublikowano 3 Lipca 2003 Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2003 Pablo2xJa w deszczu nie ryzykuje i prawie niedotykam przedniego hamulca - ewentualnie pulscyjnie ale bardzo delikatnie - ja hamuje głowni esilnikiem i tylnym hamulcem - ale podczas deszczu nie przekraczam 90 kmZawsze wiedziałem że masz głowe na karku ostatnio - jechałem po deszczu i ten co jechał z przodu na winklu wyjechał na pobocze. Niezły widok z Hapy Endem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cooler Opublikowano 3 Lipca 2003 Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2003 W deszczu hamuję bardzo delikatnie przodem i tyłem a na suchyn z lenistwa tylko przodem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MZ-MuszKieTeR Opublikowano 3 Lipca 2003 Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2003 hmm ... chyba juz wszystko powiedziane ... jak jest mokro to wolno jechac ... delikatnie hamowac ... i wszystko bedzie ok ...... a co do wody w butach ... nie nawidze ... po ostatniej wycieczke i powrocie w deszczu buty suszylem 4 dni (chyba kupie sobie takie wodoszczelne nakladki na buty :wink:) ... a na reszte ciala taki wielki plaszcz zeby zakrywal wszystko ... łącznie z motocyklem ... hehehe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Dominik Szymański Opublikowano 4 Lipca 2003 Administrator Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2003 jechałem po deszczu i ten co jechał z przodu na winklu wyjechał na pobocze. Niezły widok z Hapy Endem Jechałem, widziałem, potwierdzam. Co do hamowania na mokrym. Cóż - pewnie będę wyjątkiem ale ja używam praktycznie tylko przedniego. Tył na mokrym to masakra. Nie wyczujesz momentu i masz zadupek przed oczami. Hamuję przodem i to nie pulsacyjnie, bo to IMHO jest metoda na samochód, a nie motocykl, tylko naciskając na klamkę z narastającą siłą aż do wyczucia momentu, w którym następuje uślizg koła. Wtedy popuszczam i znów naciskam, cały czas na granicy przyczepności. Rzecz jasna dotyczy to tylk gwałtownego hamowania na mokrym, bo w przypadku spokojnego hamowania wystarczy siła hamowania silnika i delikatna obsługa przedniego hamulca. Nieco z innej bajki - kochani, bardzo Was proszę, nie "chamujcie" tak. Skoro są "hamulce" to i jest "hamowanie". "hamować" można się na stadionie, albo w teatrze :wink: Sorry za głupoty. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.