Skocz do zawartości

Problemy z sąsiadami.


Rekomendowane odpowiedzi

Widzę, że temat się przyjął. Szczeże mówiąc to większe problemy z sąsiadmami zaczęły się po tuningu układu wydechowego! Mi i moim kolegom bardzo podoba się dzwięk mojej maszyny, nie rozumiem dlaczego sąsiadom nie? Na chwilę obecną mam zamiar wytłumić troszku końcowy tłumnik.

Przypomniała mi się jeszcze historia z dziadkiem na działkach. Jechałem sobie i dziadek wyszedł na drogę z grabkami i wymachiwał nimi, a jego wyraz twarzy sugerował że nie jest on pokojowo nastawiony. Chyba chodziło mu o to, że się kurzy. Od tamtej pory zawsze jak przejeżdzam koło tej działki to rozpędzam się na maksa i po blokach daję, a że na drodze jest sypki piasek, efekt jest świetny, widoczność ogranicza się do 10 cm.

 

Ale i tak najleprzy motyw jest z kolesiem ktury celowo s*ał mi na ścieżce w lesie po kturej jeżdzę . Raz nawet jadąc motocyklem przyłapałem go na gorącym uczynku. Ledwo zdążył spodnie podciągnąć, a jaką miał wtedy minę... :D :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ja mam akurat to szczęście że sąsiedzi są bardzo tolerancyjni więc nigdy nie miałem żadnych problemow.Ułozenie mojego domu jest o tyle dobre,że mieszkając na końcu ulicy poprostu odpalam go jade 15 metrow ulicą i wjeżdżam w las także tym raczej sąsiadow nie zdenerwoje,chociaz motor mam najgłośniejszy w mieście.Sąsiad nawet jest policjantem,wie ze bez prawka śmigam,kiedys przez 2 lata na MZ tez śmigałem i jakos nie przejmuje sie tym,nawet z jego synem jeździlem 2 lata tamu,on tez prawka nie mial ani rejestracji,całkiem porządny gosc ten moj sąsiad.Gdy widze że idą jacys ludzie po lesie to poprostu zwalniam troche no a potem gaz.Ogolnie z sąsiadami nioe miałem i nie mam żadnych problemow i niech tak zostanie.

nowadeba.com.pl- tor motocross/ATV-zapraszamy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jeszcze nie miałem problemu z sąsiadami, może dlatego że zawsze po swojej wiesi między domami to zwalniam do 30km/h, staram się nie kurzyć, w lesie jak ludzi widze to też zwalniam, poprostu wychodze z założenia że po co miec problemy jak można ich niemieć?

 

Co do człowieka z Crossteam, co wpadł na drut to ten człowiek co druty wiesza po lasach to totalnie bez wyobraźni, przeciez jeśli taki drut trafiłby na klate, na szyję, głowę przy 70-80km/h to to była by śmierć na miejscu. Morderca!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ja też miałem przykrą akcję z sasiadami, tyle, ze mnie nikt nie ganial. mialem CZ125 cross, podjechalem pod brame pod dom, a obok stał naje***ny sąsiad z meliny dom obok. spojrzał na moto i wyseplenił: "OOO HONDA!". dwa dni pozniej motocykla nie bylo- wlam na garaz. wiadomo ze oni(nawet kable starego pallili za plotem) ale policja nei miala jak udowodnic bo jedyny koles co w łodzi odciski zbiera był na zabójstwie.moto albo jeszcze gdzies gnije,albo poszlo za litr wodki (robotnikom u mnie chcieli opylic wieze Sony nówke za pol litra).i tak mialem 7 lat bez motocykla :D .całe szczęście melinę cała eksmitowali rok pozniej, a nowy sasiad nie kradnie..moto nowe tez juz jest :D

Edytowane przez hibernat
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ojj niemili,hamscy i w ogóle(brak słów) potrafią być nasi sąsiedzi i mieszkańcy naszych miejscowości :notworthy: :-(

Ja po wczorajszym przeczytaniu tych wszystkich postów z tego tematu to dzisiaj miałem stracha jak w las wjeżdżałem :-( :notworthy: Ale jak spotkałem w środku lasu gościa na rowerze to ja sie bardziej wystrachałem od niego :D Naszczęście u nas ludzie są luzaccy :icon_mrgreen: A leśniczy jeździ malczanem :D Także niech mnie goni :notworthy: :notworthy: Ale za jakiś czas jak zmienie DT80 na coś większego/mocniejszego/szybszego/i oczywiście głośniejszego to napewno wyniknie z tego więcej problemów :icon_exclaim:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja z moiim malym enduro ma problemy sasiad z drogowki nic nie gada ale dyrektor bylej mojej szkoly(gimnazjiumn) non topa wali do mojej matuli na skargi ze ryje wszystko i zapie**alam jak po**bany i ze przejade kiedys jakies dziecko ale znowu dzieci na ulicy bez opieku lub na drogach polnych sprzesada tez kiedys sie bawilem na ulicy ale zawsze uwazalem na straszych kumpli smigajacych na kole:P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja z moiim malym enduro ma problemy sasiad z drogowki nic nie gada ale dyrektor bylej mojej szkoly(gimnazjiumn) non topa wali do mojej matuli na skargi ze ryje wszystko i zapie**alam jak po**bany i ze przejade kiedys jakies dziecko ale znowu dzieci na ulicy bez opieku lub na drogach polnych sprzesada tez kiedys sie bawilem na ulicy ale zawsze uwazalem na straszych kumpli smigajacych na kole:P

 

 

z tymi dziećmi to jest masakra, zamiast zejść z ulicy na chodnik/trawnik to siadają na środku i czekają aż coś ich rozjedzie :icon_biggrin:

transport bus + 4os

stała trasa Łódź-Paryż-Łódź
PW, GG lub 663 231 860

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam kilku takich sąsiadów :P co się drą jak przejade koło ich domu , ale zawsze ich olewam :P nieraz zgłaszają na policje , ale mam tam wujka to raczej nic mi nie grozi :P A jak widze , że jakaś "pani" idze z wózkiem to odrazu zwalniam i staram się jechać tak aby nie było mnie słychać , tak samo robie jak jacyś starsi ludzie idą ale tak normalnie to Ogień !!! :icon_biggrin:

Edytowane przez TIJO
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak idzie pani z dzieckiem to po pierwsze:zagladam do woza co siedzi.Po drugie:jak chlopczyk to odkrecam zeby mogl sztachnąc sie motulem co by w przyszlosci mogl posmakowac co to jest ENDURO :icon_biggrin:

Tak serio to z tymi dzieciakami jest tak ze podobno mojemu kumplowi ostatnio specjalnie jakis lepek kopnął piłke pod kola i wybieg na ulice :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam w miare tolerancyjnych sasiadow. Na szczescie nie wieszaja linek pomiedzy drzewami... Z ta wolna jazda obok ludzi tez bywa roznie. Jedni dziekuja ze zwolniamy i sie usmiechaja, a inni wyklinaja, na co odpowiadam redukukcja na nizszy bieg i ogien. Kiedys pewna starsza kobieta grozia ze wyleje kubel zimnej wody na glowe ( akurat byl siepien :P )

Z Policja jest raczej luz, mowia zebysmy odkrecali tylko w lesie a na "dojazdowkach" pyrkali...

Dziwie sie tylko, czemu gdy latalismy w 11 ( 2 endurka mocno przekraczaly 100dB :P ) na moto nikt nie wyskoczyl?? :icon_biggrin:

Ogolnie lubie ten panujacy klimat :P

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na szczęście na pułapki jeszcze nie natrafiłem.

Moi sąsiedzi pod tym względem są MEGA wpożo. :P

Może to dzięki temu, że przyzwyczajałem ich już kiedyś ujeżdżając za dzieciaka całymi dniami motorynką i innymi wynalazkami. :icon_biggrin:

Sam jestem w szoku, że nikt z najbliższej okolicy nigdy nic nie powiedział. :P

Bo teraz to tylko odpalę i juz mnie nie ma, może czasem jakies rundki próbne itd.

 

Ogólnie najwięcej problemów jest niestety z różnymi dziadkami, ci nie mają w ogóle wyrozumiałości i kończy się często na odwinięciu i piachu z pod koła.

Naprawdę nie mogę się powstrzymać jak mimo to, że zwalniam jakiś stary bancwoł puka się w łeb. :P

Ale chciał bym jak najmniej takich sytuacji, dlateg nie pcham się zbytnio w miejsca gdzie wiem, że łazi dużo ludzi, staram się zwalniać jak ich widzę, szczególnie z dzieciakami w wózkach to wtedy pyrkam z rozpędu żeby nie robic zbytnio hałasu albo omijam jak się da.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Apropo dzieciaków to jedni włażą do fosy i szczena im opada jak jade :) (oczywiście podobnie jak koledzy z tegoż4um STARAM sie zwolnic), a niektóre dzieciaki wylatująspecjalnie na droge i cieszą miche.Raz miałem teżtaki incydent że dzieciaki od sąsiada walnęłły mi piłką przed koło....ale sie wystrachałem ;) Z dzieciakami uważajcie!!! :)

P.S.A czy jest tu ktoś z okolic Bochni,Brzeska??Nie za bardzo lubie jeżdzić sam, a kumpel z Jawą 350 wymiękka w lesie..a las mamy tutaj cąłkiem okazały :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

0 problemów z sąsiadami i w ogóle. Jak widzą mnie to poprostu mają frajde i sie cieszą bo w życiu takiego motoru nie widzieli live :). Ostatnio nawet plotke ktoś zrobił że facet przyjechał ciągnikiem na pisakowiec po piach i nagle zobaczył jak coś lata motorem i (cytuje) chłop sie wystraszył i spier....ł . hehehehe ;)

Edytowane przez Myszon
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lubię jeździć w towarzystwie ludzi ;) oczywiście w bezpiecznej odległości. Na szczęscie nie mam problemów z sąsiadami, bo w większości śmigam po bezdrożach gdzie dookoła jest szczere pole :) i czasami jakieś dziewczyny na spacer wychodzą. Pomimo tego zawsze znajdzie się jakiś starszy Pan, czy jak w poprzednim sezonie Pani, która przyszła odpocząć na działke i kazała mi nie jeździć koło niej. Problem w tym, że jej działa leży przy moim garażu :D :) :) POZDRAWIAM

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No raczej artek niektuży sąsiedzi są jacyś dziwni nie wiem dlaczego ale wszystko im przeszkadza ;) a w naszym przypadku to ci sami sąsiedzi tylko że mój motor troche ciszej chodzi od twojego i jeszcze nikt nie dzwonił ale "je**ć leszczy" pzdr PZU :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...