Skocz do zawartości

Suzuki SV 650 opinie


Rekomendowane odpowiedzi

  • 4 miesiące temu...

Ostatnio strasznie spodobala mi sie wlasnie taka sv-ka. Na nasterpny sezon zamierzam zmienic sprzeta i chcialbym dowiedziec sie cos wiecej na temat tego motocykla. Moze posiadacie jakies linki? Moze ktos ujezdza i potrafi obiektywnie sie wypowiedziec. Chcialbym poznac wady, zalety. Nie interesuja mnie dane tech. z katalogow a raczej jak to sie zachowuje w praktyce (spalanie, przyspieszenie itp.)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

poszukaj na forum bo kilka razy pisałem o moich wrażeniach o SVce właśnie z tego okresu czasowego... Mam Svkę i jestem z niej bardzo zadowolony... Nie bedę jednak poraz kolejny klikał wszystkiego. Poczytaj moje posty a dowiesz sie wiecej...

polecam także:

www.sv650.org

www.sv650s.com

www.socalsvriders.com

www.sv650tech.com

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

latam ba sv`le. Bardzo lubie to moto. Model 99 bez owiewki. Idealna do miasta, bo;

- elastyczny silnie (ciagnie ladnie z dolu)

- bardzo latwo sie prowadzi

- zwrotna i waska (idealna miedzy pasami na wislostadzie i nie tylko)

- ma niezle odejscie spod swiatel :crossy: .

- pieknie hamuje silnikiem

 

Kanapa pasazera:

- latam czesto w trasy z kobieta; po przejechaniu 100 km nadal twierdzi ze jest jej wygodnie (podnozki nie sa bardzo wysoko, wiec nie trzyma kolan pod broda)

- siedzi na tyle wysoko, ze widzi dokąd jedziemy :mrgreen:

 

Trasa:

- zapalency tacy jak ja maja gdzies ze wieje i smigaja az milo :mrgreen: jednak potwierdzam, ze od 140 wieje.

do 140 jedzie sie spokojniutko :crossy:

- dobrze przemyslane mocowania kufrow: centralnego i bocznych (z centralnym jezdze wozac kobiete, bocznych-sportowych jeszcze nie mialem okazji, ale licze na ze przydadza sie na tygodniowa eskapade)

 

Szalenstwa;

- ladnie sklada sie w zakrety,

- ja nie probowalem, ale kolega z gazu podnosi swoja na gume na 2.

 

Eksplatacja:

- spali ile wlejesz :mrgreen: ale ja jestem zadowolony z palenia (5,5 - trasa we dwojke 130km/h, 6-7 miasto - samodzielnie do 160 km/h)

 

Inne:

- Piekny glos silnika i nawet na standardowym tlumniku pieknie gra. POza tym stosunkowo rzadko spotykana, przez co jednak ciekawsza.

 

to tyle

polecam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:mrgreen:

"przekroczy 4000 to dziki koń." - a moze Ryży koń :crossy:

 

nie ok, ponizej 4tys. to dzikus z niego zaden... ale na pewno ladnie gra :mrgreen:

 

co do pasażerki - to widocznie trafila mi sie b.wyrozumiala

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potwierdzam, że siedzenia to rewelacyjnie wygodne nie są... w trasie po 200km ma sie dość. Później zmęczenie dopada coraz częściej. Trasę 650km robiłem z kilkoma postojami, bo dupsko cierpnie tak kierowcy jak i pasażerowi. Oryginalna szyba nawet w SV650S nie zapewnia rewelacyjnej ochrony przed wiatrem ale opcjonalna szyba typu turystycznego czyli podwinieta lekko do góry poprawia ten defekt, Moto gada naprawdę ładnie dopiero po zainstalowaniu tłumika sportowego - na oryginalnym tłumiku maszyna pracuje niemal jak kosiarka w porównaniu z tłumikiem sportowym (mam Viper racing alu). Wersja sv650s 99-02 ma dość słabe światła drogowe (ja poprawiłem to instalując w lampie świateł drogowych przetwornicę z Xenonem D2S).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Witam.

Ujeżdzam esfałeczke od 2miesiecy i gorąco polecam. Na poczatek trzeba sie przyzwyczaic do szarpania przy niskich obrotach i.... uważać. Pomimo nieduzej mocy sv potrafi zaskoczyc dzieki swoje małej masie. Do miasta nadaje sie idealnie. Silnik ciagnie od samego dołu a powyzej 5-6tys pokazuje pazurki. Przy ostrym ruszaniu spod swiatel idzie na kolo nawet bez twojej zgody. Hamulce dzialaja bez zarzutu, łatwo sie dozują. Ja praktycznie nie używam tylu bo nie ma po co. Przy umiejetnym hamowaniu biegami, przedniego uzywam tylko do zatrzymania. A do tego dochodzi piekny dzwiek schodzącego z obrotów v2. Nie wiem jak na orginalnym wydechu ale moja sv z ixilem zwraca uwage. Jezdze wersja N i jazda powyzej 130-140 jest dosyc uciazliwa i w zasadzie ciezko (nie mowie ze sie nie da) utrzymywac taką prędkosc na dłuższym odcinku. Max co udalo mi sie z niej wycisnac to 215km/h ale pęd powietrza przy tej predkosci chce cie wyrwac z motocykla. Jesli wczesniej jezdziles R4 i lubisz krecic do konca to będziesz musial na poczatek pilnie sledzic obrotomierz: odcina zaplon przy 10,5tys co objawia sie pieknym strzalem z wydechu, co nie jest zbyt zdrowe dla silnika. Przy spokojnej jezdzie tj. kreceniu do 5-6 tys i 100-110 km/h sv potrafi spalic 4.5l/100. Po miescie przy odkrecaniu potrafi nawet 7-7,5. Średnio spalanie trzeba przyjac kolo 5,5-6l/100. Wada jest zbyt miekki przod i na dodatek nie ma zadnej regulacji. Na wiekszych nierownosciach potrafi dobic. W zakrety kladzie sie miodnie ale zeby zamknac opone w sv trzeba miec moim zdaniem nielada umiejetnosci. Uważac trzeba też na zamykanie gazu w zakrecie- tył potrafi odjechac jesli zrobi sie to zbyt gwaltownie. Podobne uslizgi mozna zaobserwowac przy redukcjach bez wczesniejszej przegazowki, zwłaszcza jesli ma to miejsce przy ostrzejszej jezdzie.

 

Mam ja od 2ch miesiecy i nawinalem za ten czas 4000km bez żadnej awarii. Inna sprawa ze kupilem egzemplarz który w momencie zakupu mial 5 lat a na liczniku 2100km!!.

 

Według mnie jesli ktos raz pojezdzi v2 to nie bedzie chciał juz r4;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Interesuje mnie co sadzicie o SV 650 an pierwsze moto.

Czytalam juz wypowiedzi w temacie poswiecony Hornetowi, totez orientuje sie juz jaki macie poglad na to czy cos powyzej 500 jest dobre dla nowicjusza (o nowicjuszce juz nie wspominajac).

Swego czasu pod uwage bralam Suzuki GS500 (wersja F jest dosc ladniutka :banghead:) jednak slyszalam o nim bardzo duzo zlych opinii. Za innymi 500kami zbytnio sie nie ogladalam. Takze przez mysl przeszlo mi jakies enduro, jednak o ile jazda w terenie dawalaby mi duzo satysfakcji to nie mam zielonego pojecia o tego typu motocykla, po slaskich haldach takze nie chcialabym nim jezdzic a jazda nim tylko i wylacznie w weekendy i to nie kazde, w koncu trzeba w nie wpierw dojechac, nie usmiecha mi sie.

Dlaczego 650? Najzwyczajniej w swiecie podoba mi sie. Ponadto jest lekki, siedzienie stosunkowo wysoko usytuowane (mam 180cm wzrostu wiec malenstwa nie moge miec), wiele wybacza, na miescie sie nim dobrze manewruje (z opini uzytkownikow), wg danych technicznych nie pali duzo (w praktyce roznie z tym bywa) oraz nie byloby wiekszych problemow z czesciami do niego czy kosztami eksplautacji.

 

Nie chce wydac niemalych (nieco mlodszego od siebie nie bede kupowala, bo to juz sie laczy z ciagla praca przy nim, a przynajmniej na poczatku nie chcialabym wiekszosc czasu spedzac w garazu czy warsztacie) pieniedzy na maszyne slabsza, ktora prawdopodobnie po roku, dwoch wymienie na cos niewiele wiekszego... a moze i nie.

Ostatecznie w moim przypadku o zakupie beda decydowaly pieniadze - sposrod tego, co technicznie mi odpowiada zostanie wybrane to, na co mnie stac, ale czy warto zaprzatac sobie glowe SV 650S jako pierwsze (kto wie, moze i ostatnie :banghead:) moto?

 

Pozdrawiam :banghead:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...