Skocz do zawartości

Zamość - o której godz. wyjazd? 07.IV


Rekomendowane odpowiedzi

Mówiąc szczerze, to ostatnim razem jechaliśmy nadwiślanką z odbiciem na Lublin i potem najkrótszą drogą do Zamościa.

Na stacji zrobimy odprawę nad mapą i ustalimy co następuje. Gdy ustalimy to napiszemy Wijtasikowi esemesa gdzie ma ganiać, a gdzie nie.

Osoby nadmiarowe zostaną przewaletowane techniką wojskowo-studencką.

Będzie spokojnie i ciepło jak za Bugiem - jedno na drugiem.

To do jutra.

Buziaki wszystkim.

Kamandir Kulik.

 

P.S. Co do grupy wieczornej, to prosze zgłaszać się do Krzysia Rosickiego vel Rosiu, którego namaściłem na Kamandira grupy wieczornej. Namaszczenie wynika z posiadania tytułu Moto Turysta przez rzeczonego kolegę, i bogatego doświadczenia w jeżdżeniu na wschód.

Telefon: 663-993-001/005.

kulikowisko.pl www.facebook.com/KULIKOWISKO

Uwaga!!! Nowa lokalizacja kursów prawa jazdy:

  • teoria: Mokotów-Służew
  • praktyka: Ursus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć,

 

Byłem już jakiś czas temu na tym forum ale przez kilka miesięcy się nie udzielałem.

Jednak jeżeli nie macie nic przeciwko temu to chętnie bym się podłączył do Waszej wycieczki. W sobotę komandir Tomek mnie zaprosił na ten wyjazd ( u Niego robiłem kurs na moto :icon_rolleyes:)

Także dzisiaj o 18 zjawię się na tej stacji na Filedorfa na Biało kolorowej Yamasze xj 750.

 

A odnośnie tego specyfiku do uszczelniania trafionych opon to wczoraj kupiłem taki chyba ruski za 14 zł 300 ml. Na stacji był też produkt Shella za 24zł 400 ml. A kupiłem to na stacji Shell na Bielanach.

pozdrawiam, i do zobaczenia :icon_rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no no chłopakow mijałem o 15 pod Lublinem juz... ciekawe czy sie zdziwili jak jakis koles w katamaranie machał im i trabił hehe :icon_rolleyes: fajnie udanego wyjazdu im zycze :icon_rolleyes: az sie miło robi jak sie mija tyle motorkow na raz :banghead: pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to właśnie powróciliśmy z moją Panią z Zamościa. Dziękuję wszystkim za niesamowitą zabawę, za wspólne przejażdżki i za miło spędzony czas. Drogi są całkiem całkiem. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od godziny jestem w domku i radośnie przeżywam mój triumfalny powrot do domku :(

 

Tomek- dzieki za organizacje spotkania. Bylo bardzo miło, chociaz integracja z mojej strony (i ewidentnie z mojej winy) była raczej ograniczona :)

Yaco- dzięki za uratowanie SV-ki przed pierwszą glebą (ale to nie ja :banghead: )

Kasia, Bern, Paweł, Rebel- dzięki za wspolny powrót, mam nadzieję, że wytrzymaliście bez rzucania większych "urwałów"w kaskach :icon_razz: Chociaż tempo mieliśmy... chyba całkiem konkretne? :icon_razz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

melduję się w domku cały, choć mokry ;-) ;-) ...kiełbaski nad zalewem się nam jeszcze po powrocie do Wawy zachciało... ;-) ;-)

 

dzięki wszystkim których spotkałem i tym, których nie spotkałem ( wiadomo - kto późno przychodzi... )

 

.. do następnego razu ;-)

 

P.S. SV-ka zrobiła w weekend ponad 800 km ;-)))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hehe było sympatycznie, nawet deszczyk pod koniec ;-)

wszystkim dziekuje za miły pobyt,

no i pokojowe pisenki ;-)

 

"Maryś nasza Maryś

tankuje ixjote

jak nie zatankuje

pójdzie na piechote

 

Oj dana oj dana

oj dana oj dana

jak nie zatankuje

pójdzie na piechote

 

W gieesie Kulika

sprzęgło wyślizgane

panienki w Zamościu

są oczarowane

 

Oj dana oj dana

oj dana oj dana

panienki w Zamościu

są oczarowane"

 

:biggrin: :buttrock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... Bylo bardzo miło, chociaz integracja z mojej strony (i ewidentnie z mojej winy) była raczej ograniczona :biggrin: ...

Pidżama wszystko uratowała :buttrock: :biggrin:

 

Także melduję przybycie na miejsce w całości. Przymusowy prysznic zaliczony :buttrock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Staropolskie sękju dużymi literami* przesyłam organizatorom(wi?) i w sumie w tym samym miejscu wszystkim, którzy byli. Tym, którzy nie mogli, a chcieliśmy mieć ich ze sobą mówię: następną razą...i to nie bez szczerości.

Wróciłem do domu, zjadłem zupę, i... no kurcze poczułem i pomyślałem jak nieziemskim był ten wyjazd. Jakoś tak wszystko się na to złożyło. Jeszcze drobiazg - to, co napisałem brzm inbanalnie, lecz takie nie jest. Gdybym spróbował tak po imieniu, pominąłbym kogoś, a chcę tego uniknąć. Powodowany tą przesłanką dziekuję ogółowi, choć to dla każdego z osobna jak na stacji bipi w Zakręcie pod koniec podróży. Jasne? :biggrin:

 

A na koniec prośba - dawajcie foty i filmy. Ja ładuję aparat, żeby zgrać tych kilka zdjęć, które na końcówce baterii udało się zrobić. Mocno Was pozdrawiam. Jeszcze mi w uszach szumi, a całe ciało na krzesśle jest jeszcze w podróży. Kurde, dzięki :buttrock:

 

* - widać małe, jednak na myśli mam duże - to dlatego, że nie mam siły pisać dużymi

Edytowane przez embe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja również baaaaaardzo wszystkim dziękuję i serdecznie pozdrawiam

specjalne pozdrowienia i puszczone oczko razy kilka powędrują do takiego jednego życzliwego, który jak się domyśli to dobrze, jak nie to nie, ale na glos nie powiem :buttrock:

i oczywiście dla ukochanych: Alicji, Wojtusia, Radka, Resora, Bandziora i Tomka oraz Oli i Pawła :*

dziękuję również mojemu kierowcy, że skutecznie budził mnie w drodze powrotnej - bo przyznam, że usypiałam...

 

wszem i wobec informuje ze suczka w deszczu przyprowadzona :biggrin: stoi na parkingu :buttrock:

 

 

 

 

i na prosbe naszego Kamandira - cobyśmy nie musieli acapella śpiewać:

 

 

Jadę, jadę na motorze, wiater mi owiewa twarz.

Mam na sobie czarne spodnie, a na brzuchu czarny pas.

 

Biere każde auto z boku, nikt dziś do mnie nie ma szans.

Błyszczy się na słońcu motór, a na ramie wisi kask.

 

Ref. Czy mnie słyszysz? Jadę do ciebie!

 

Czarny kot mi przebiegł drogę, jużem go na kole miał.

Ale uciekł mi na pole, ino z buta żem mu dał.

 

Ryk motoru mnie podjarał, linkę gazu w ręce mam.

Jeszcze tylko cztery wioski i u ciebie będę stał.

 

Ref.

 

Hej, dziewczyno rób zagrychę, flaszkę ja w kieszeni mam.

Wypijemy, pojadymy, wiater poprowadzi nas.

 

Mówią żem jest Paranoid, a ja nie przejmuję się.

Jadę co fabryka dała, jadę, jadę do ciebie!

 

Ref.

 

Rozjebałem się na drzewie, z ust mi cieknie gęsta krew.

Wiem karetka nie przyjedzie, flaszka pękła, a to pech!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...no to ja tez sie odmelduje... wrocilem calo i zdrowo... i troche mokro... ale z bananem na facjacie...

takze ze staropolska polece czyli:

'bolszoje spasiba' dla Pana Kamandira a takze wszystkich ktorych poznalem, nie poznalem a takze znalem wczesniej :-)

 

 

kurcze... gdyby nie bylo mokro posmigalbym jeszcze :-) bo dl-ka to po prostu w czystej formie ambrozja mmmmhh....

Edytowane przez wojtasik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...