Światła mijania cały rok ?

[Browarny]

Zaraz zaraz mówimy o światłąch w moto czy czterokółkach? Bo się lekki chaos robi...

[Guzik]

Zaraz zaraz mówimy o światłąch w moto czy czterokółkach? Bo się lekki chaos robi...

mysle ze ogolnie

koniecznosc swiecenia tylko niektorych uzytkownikow drog jest bez sensu

[zbyszekpa]

Oczywiście cały rok. A w dużym słońcu zwłaszcza!!!

[bartek20 BSA A65]

mijania to mało ja na długich w dzień jeżdże. w nocy raczej mijania ;)

[Januszm]

Jestem za ujednoliceniem, w kierunku używania świateł przez cały rok.

Sam jeżdżę na światłach cały rok.

Ostatnio jechałem prawie całą noc, byłem już zmęczony, zaczęło świtać, po chwili było już całkiem widno. Jechałem za ciężarówką, wychyliłem się żeby sprawdzić czy coś nie jedzie, jechał samochód z włączonymi światłami ze wschodu na zachód, więc za sobą miał wstające słońce. Zauważyłem go od razu. Gdy przejechał ponownie rozpocząłem manewr wyprzedzania, wychylenie, nic nie jedzie, więc wyprzedzam, nagle w promieniach porannego słońca dostrzegam kontury samochodu jadącego z przeciwka. Udało mi się schować z powrotem za ciężarówką. Gdyby miał światła włączone jak poprzedni samochód, dostrzegłbym go o wiele wcześniej. Byłem zmęczony i to strasznie, więc pewnie i to zmęczenie przyczyniło się do tak późnego dostrzeżenia tego auto. Większość aut miała włączone światła, więc jak jest jeden, który jedzie bez, to trudniej go dostrzec, bo człowiek się przyzwyczaja do świateł, jadących z przeciwka i one kojarzą się z innym pojazdem, a ten jeden bez, zlewa się z otoczeniem.

Edytowane 24 Maja 2006 przez januszm

[Browarny]

Qrfa panowie Wy chyba nie umiecie czytać. Pytam czy chodzi o czterokółki czy motocykle dlatego że motocykl WYRÓŻNIA się sposród pojazdów m.in. tym że cały rok pomyka na światłach.

 

Powszechny obowiązek świateł dla WSZYSTKICH pojazdów o którym ktoś wyżej pisał jest największą bzdurą jaka może być.

[Maciej]

Podpisuję się obiema rękami (gdybym umiał to nogami też bym się podpisał) za jazdą na światłach przez cały rok.

Pozdrawiam.

[Browarny]

Podpisuję się obiema rękami (gdybym umiał to nogami też bym się podpisał) za jazdą na światłach przez cały rok

 

Możesz uzasadnić dlaczego?

[jurjuszi]

Browarny, nikt Ci tego nie uzasadni. Będzie tylko: "uważam, że", "czuje, że", "jestem pewien, że", "wydaje mi się, że"

 

pozdr

Edytowane 25 Maja 2006 przez jurjuszi

[Maciej]

Dlaczego nie umiem pisać nogami?? ;)

 

Dla swojego bezpieczeństwa. Argumentów w tym temacie padło już bardzo dużo i nie chcę ich powtażać.

[jurjuszi]

O to chodzi, ze nie padł żaden argument. Wszystko, co tu napisano, to powtarzane "politycznie poprawne" frazesy, Wasze subiektywne wrażenia i odczucia. Argumenty to fakty, liczby i statystyki, a te, z całym szacunkiem, podane były tylko jako kontrargument.

 

pozdr

Edytowane 25 Maja 2006 przez jurjuszi

[Pierun]

Moj argument za jazda na swiatlach mijania jest taki, ze juz nieraz udalo mi sie w ostatniej chwili zobaczyc pojazd jadacy z przeciwka. Wzrok mam bardzo dobry, ale czasami bywa, ze jedzie sie lasem, jest szaro, z daleka jedzie jakis samochod w ciemnym kolorze i trzeba naprawde sie przyjrzec uwaznie zeby go zauwazyc. Tak samo w mocnym sloncu, jedziemy pod slonce, ktore jest dosc nisko to duzo lepiej widac samochod jadacy z naprzeciwka ktory ma wlaczone swiatla mijania. Dlatego zawsze jezdze samochodem na swiatlach i uwazam ze poprawilo by to bezpieczenstwo. Co do wiekszego spalania to dla mnie kompletna bzdura. Jak ktos chce zeby mu samochod mniej palil, to niech dba o jego stan techniczny i jezdzi ekonomicznie. Moze radio i klime tez wylaczac bo mniej pali? ;)

[Maciej]

Argumenty to fakty, liczby i statystyki, a te, z całym szacunkiem, podane były tylko jako kontrargument.

 

Nie podam Ci liczb bo nie znam ale od kiedy w skandynawii wprowadzili obowiązek jazdy na światłach przez cały rok liczba wypadków spadła.

Do mnie to przemawia.

 

Co do wiekszego spalania to dla mnie kompletna bzdura. Jak ktos chce zeby mu samochod mniej palil, to niech dba o jego stan techniczny i jezdzi ekonomicznie. Moze radio i klime tez wylaczac bo mniej pali?

 

Zgadzam się.

[Januszm]

jurjuszi przecież napisałem jak to jest na drodze, gdy ktoś nie jedzie na światłach.

To był przykład z życia zaczerpnięty.

[jurjuszi]

Nie podam Ci liczb bo nie znam ale od kiedy w skandynawii wprowadzili obowiązek jazdy na światłach przez cały rok liczba wypadków spadła.

Do mnie to przemawia.

Zgadzam się.

Skąd wiesz?

 

Dlatego zawsze jezdze samochodem na swiatlach i uwazam ze poprawilo by to bezpieczenstwo

No właśnie, tak jam mówiłem: "uważam, że..."

 

Do mnie przemawiają tylko i wyłacznie liczby. Jeżeli ktoś pisze, że uniknął wypadku, bo w ostatniej chwili zauważył samochód tylko dlatego, że był na światłach to nie wie, czy by go i tak nie zauważył gdyby był bez świateł, a może przyczyna była inna? Może robił wcześniej coś innego zamiast uważnie obserwować drogę podczas jazdy?

Jakiś czas temu Bartic pisał o czymś podobnym: że zaczął wyprzedzanie i potem okzało się, że z naprzeciwka leci gościu, którego on nie zauważył, bo las, bo ciemno itp. Jednak do wypadku NIE DOSZŁO.