Lucass Opublikowano 5 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2006 Ok moje wątpliwości dotyczą, czy należy wysprzęglać sprzęgło do końca przy dochamowaniach np. jedziemy 100km/h i chcemy zatrzymac się przed skrzyżowaniem, zbijając przy okazji biegi do 1. Czy należy wcisnąć klamkę do końca, czy też można wogle nie używać sprzęgła, bo da sie zrobić i tak i tak tylko nie wiem co jest najkorzystniejsze. Czy takie długotrwałe rozklejenie sprzęgła nie powoduje że się ono niepotrzebnie ściera czy też nawet nadpala?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wojteque Opublikowano 5 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2006 Pod warunkiem że nie wrzucisz jedynki przy 100km/h i nie puścisz sprzęgła to możesz sobie pofolgować przy hamowaniu :D Napewno sprzegło się nie nadpali bo ile czasu zajmuje to wychamowanie? 3 sekundy? Czy 5? Ono jest przyzwyczajone do obciążeń. Przy hamowaniu warto sobie pomagać redukowaniem i nie sądzę żeby obciążenia na sprzęgło były większe niż przy przyspieszeniach.A co do samej zmiany biegów bez sprzęgła to różnie bywa. Ja ładuje bez bo nei mam siły walczyć z tym siermiężnym sprzęgłem w CZ poza tym skrzynie w tych motorach to poezja i rzadko sie sypią. Poczytałem jednak trochę na ten temat i zdarza się że kły wyrywają się z zębatek. Oczywiście nie na początku ale jeśli regularnie ładuje się biegi na pełnym gazie to może tak się zdażyć za którymś razem. Jeszcze raz spojżałem na twój post Lucass i dodam że wysprzęglanie do połowy nie ma sensu. Albo wciskasz sprzęgło (albo i nie) przy redukcji i puszczasz je, albo trzymasz całkiem wciśniętą klamkę żeby tarcze jak najmniej tarły i siebie. Jazda na pół sprzęgle nigdy nie jest zdrowa dla sprzęgła. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek Kulik Opublikowano 5 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2006 Jeśli chodzi o hamowanie i udział sprzęgła, to pomijając moment zmiany biegów sprzęgło powinno zostać użyte tuż przed zatrzymaniem. Czyli wykorzystujemy hamowanie silnikiem jako stabilizujące maszynę. W dwusuwach to hamowanie jest bardzo słabe, ponadto silnik w tym momencie jest słabiej smarowany, ale JEST. Dlatego że przy zamkniętej przepustnicy i obrotach wyraźnie większych niż jałowe, podciśnienie jake występuje między gaźnikiem a silnikiem porywa sporo paliwa układem biegu jałowego gaźnika. Znacznie więcej niż na biegu jałowym.W czterosuwach hamowanie silnikiem jest wyraźne, najsilniejsze w starych silnikach długoskokowych o niskich obrotach momentu maksymalnego. Ale te szczegóły charakterystyki zostawmy na inny temat.Otóż podczas jazdy, niezależnie od warunków i maszyny, obowiązuje nas zasada dostosowania biegu do prędkości a nie odwrotnie. Czyli staramy się żeby mieć zapięty bieg który będzie akceptowalny dla silnika w danym momencie, przy danym obciążeniu. Czy to podczas rozpędzania, gdy zmieniamy biegi na wyższe, czy to podczas hamowania, gdy zmieniamy biegi na niższe (redukcja). Przyjmijmy styl jazdy rejreacyjny, czyli biegi zmieniamy ze sprzęgłem. Hamowanie powoduje spadek prędkości, zatem spadek obrotów silnika. Poniżej pewnych obrotów silnik nie może zostać zduszony bo zacznie szarpać i zdechnie. Zatem hamowanie nie może przeszkadzac nam w redukowaniu systematycznym aż do jedynki przed zatrzymaniem. Sprzęgło powinno być wciśnięte tylko na czas zmiany biegu, po każdym zapięciu biegu sprzęgło puszczamy. Od nas zależy czy zrobimy to gwałtownie i ładnie ustawimy czterosuwa bokiem do wejścia w nawrót, czy spokojnie by nie ryzykować uślizgu na śliskim błocie i kamieniach. Czyli nie jeździmy na sprzęgle, nie zmieniamy biegów na postoju. Żeby zmienić łatwo i bezszkodowo bieg w skrzyni kłowej - ta skrzynia musi być w ruchu. Ponadto zapięty właściwy bieg pozwala w każdej chwili przyspieszyć efektywnie. Zaniedbanie redukcji powoduje że wraz ze wzrostem oporów jazdy, tracimy prędkość tak znacznie ze nie będziemy w stanie pokonac przeszkody terenowej. Jeżdżąc na własnej maszynie słyszymy w jakim zakresie obrotów silnik dysponuje ciągiem pozwalającym na pokonanie oporów jazdy. Czyli widząc przeszkodę dobierammy bieg tak żeby mieć pewność że motocykl poradzi sobie z nią. W maszynach terenowych rzadko spotyka się obrotomierz, dlatego czucie maszyny i słuchanie silnika jest tak ważne.Na razie tyle. Cytuj kulikowisko.pl www.facebook.com/KULIKOWISKOUwaga!!! Nowa lokalizacja kursów prawa jazdy: teoria: Mokotów-Służewpraktyka: Ursus Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sql Opublikowano 5 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2006 sql w takim razie dlaczego stuka przy wrzuceniu jedynki w motocyklu z wałem napędowym?takie wały też mają luzy przecież.i jak wrzucasz bieg, to od strony silnika się zaczyna ruszac, a koło przecież stoi.wtedy też masz właśnie ten psztyk. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lucass Opublikowano 5 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2006 Dzięki za wyczerpującą odpowiedź odnośnie dohamowań, rozumiem, że we wszystkich moto ze skrzynią kłową (nawet w starych gniotach) mogę śmiało wbijac bieg bez sprzengła, pod warunkiem że dostosuję prędkość obrotową silnika. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
IG x] Opublikowano 5 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2006 A mam takie pytanie. Powiedzmy ze ciagne swojego GPZ500 do 12 000rpm i wbijam czwarty bieg. Skrzynia sie nie sypnie?? Z tego co mi wiadomo to sprzeglo jest wlasnie po to zeby wrzucac biegi bez narazania skrzyni na uszkodzenie. Czasem, musze przyznac ze po dluzszym jezdzeniu strasznie napier... mnie nadgarstek od wciskania sprzegla. Jesli jest to pewne ze moge zmieniac biegi bez uzywania sprzegla- ulzylo by mi troche. A co d CZ: przeciez ona ma polautomat ktory steruje sprzeglem przy zmianie biegow, a z tego co wiem japonce nie zostaly w takie cus wyposazone :?: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sql Opublikowano 6 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2006 no - lepiej dla skrzyni, jak zmienisz przy 12k, niż przy 2k (bez sprzęgła).tylko wiesz... to trzeba wyczuc dobrze - żeby się z tym nie siłowac. gasisz gaz, wbijasz bieg i czpyk - wchodzi jak w masło :D. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PGR Opublikowano 6 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2006 Robisz to praktycznie jak jeden sekwencyjny ruch a nie po kolei. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wojteque Opublikowano 6 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2006 ] A co d CZ: przeciez ona ma polautomat Mówię o CZ cross. Wyjątkowo oporne sprzęgło. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
IG x] Opublikowano 6 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2006 No tak. Napewno nie zmienialbym biegu trzymajac go na gazie :lol: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
figer Opublikowano 6 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2006 A ja slyszalem (ale nie probowalem) ze aby zmienic bieg bez sprzegla krecac moto wciskasz z czuciem dzwignie zmiany biegow i jak odpuszczasz na moment gaz, to bieg juz sam wchodzi - prawda to? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek Kulik Opublikowano 6 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2006 Prawda.A przy redukcji bez sprzęgła najpierw nieznaczne odjęcie żeby zniknęło naprężenie łancucha a potem dźwignia w dół z jednoczesnym gazem. Wchodzi jak w masełko. Cytuj kulikowisko.pl www.facebook.com/KULIKOWISKOUwaga!!! Nowa lokalizacja kursów prawa jazdy: teoria: Mokotów-Służewpraktyka: Ursus Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sql Opublikowano 6 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2006 Robisz to praktycznie jak jeden sekwencyjny ruch a nie po kolei.no dobrze, więc proszę o definicję ruchu sekwencyjnego ;),i czym on się różni o "ruchu po kolei"? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PGR Opublikowano 6 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2006 Pobawmy się w grę słówek - a tłumacząc chodziło mi o to że wykonujesz to jednym ruchem czyli jedna po drugim płynnie bez chwili przerwy, nie skupiasz sie na spuszczeniu gazu i dopiero na walnieciu z buta w dzwignie 8) OT CO :!: :twisted: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.