nika Opublikowano 1 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2006 Czyli czy brak informacji o numerze zapiętego przełożenia wpływa na komfort/dynamikę/ekonomikę/itd. jazdy?.mam xt zero zegarow(w garazu zostaly) zdaza sie zapinac 6 na obwodnicach , wiec obrotomierzy i predkosciomierzy nigdzie niepotrzeba :clap: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zbyhu Opublikowano 1 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2006 Czolem! Jednymi z nielicznych momentow, gdy faktycznie licze biegi, jest hamowanie przed skrzyzowaniem czy rondem. Wowczas zrzucajac kolejno z 5 biegu warto wiedziec, co sie ma, np. wjezdzajac na rondo.Tzn. bardziej bylo mi to potrzebne w MZ, ktora miala relatywnie mniej elastyczny silnik niz CB. W CB nie ma to juz az tak znaczenia... Tez wrzucam po kilka razy 5, szukujac 6 biegu. Po GSie chyba to naturalna sprawa :clap:. Bardzo mi 6 brakuje! Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mati1411 Opublikowano 1 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2006 no może podam tylko jeszcze jeden malutki aspekt. w motocyklu takim jak mój 6 bieg jest nad biegiem do zrzucenia obrotów i ekonomiczniejszej jazdy. wiec podczas sprintu (wiem ze to nie moto do wyścigów ale :clap: ) zapieńcie 6 było by związane z utrata mocy. pozdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mati1411 Opublikowano 1 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2006 no może podam tylko jeszcze jeden malutki aspekt. w motocyklu takim jak mój 6 bieg jest nad biegiem do zrzucenia obrotów i ekonomiczniejszej jazdy. wiec podczas sprintu (wiem ze to nie moto do wyścigów ale :clap: ) zapieńcie 6 było by związane z utrata mocy. pozdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mati1411 Opublikowano 1 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2006 no może podam tylko jeszcze jeden malutki aspekt. w motocyklu takim jak mój 6 bieg jest nad biegiem do zrzucenia obrotów i ekonomiczniejszej jazdy. wiec podczas sprintu (wiem ze to nie moto do wyścigów ale :clap: ) zapieńcie 6 było by związane z utrata mocy. pozdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek Kulik Opublikowano 1 Marca 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2006 Dziękuję za dotychczasowe wypowiedzi i proszę o następne.Temat sprowokowałem celowo, jest mi to potrzebne w pracy. Celowo, jednak przy okazji tematu o montażu wyświetlacza w dziale mechanika ogólna. Kolejne pytania: - Czy uważacie ze pierwszy bieg jest przeznaczony tylko do ruszania? - Jak wygląda "długość" i użyteczność jedynki w Waszych motocyklach?- Z jaką najmniejszą prędkością bez szkody dla motocykla, możecie jechać po płaskiej równej drodze na najwyższym biegu? Dla przykładu zacytuję wypowiedź kolegi który był ze mną we Lwowie. Jednego wieczora lansowaliśmy się ze trzy godziny po dziurawych ulicach, po zjeździe na nocleg rzeczony powiedział: jeszcze z nikim nie zrobiłem 30 km na pierwszym biegu (Bandit 1200)... Cytuj kulikowisko.pl www.facebook.com/KULIKOWISKOUwaga!!! Nowa lokalizacja kursów prawa jazdy: teoria: Mokotów-Służewpraktyka: Ursus Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Browarny Opublikowano 1 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2006 Hurtowa odpowiedź:- kupiłem moto z uszkodzonym wyświetlaniem biegów- nigdy go nie naprawiłem bo nigdy nie był potrzebny- po ruchu dźwigni wyczuwam jedynkę i szóstkę wyczucie pozostałych biegów nie jest potrzebne gdyż dostosowuję je do warunków jazdy- jeżdżę głównie w oparciu o obrotomierz i słuch więc wyświetlacz nic by nie zmienił- jedyka służy mi tylko do ruszania lub przemieszczania się w korku. Mam nawyk wrzucania dwójki jeżeli tylko prędkość na to pozwala- trudno powiedzieć jaka jest minimalna prędkość na szóstce nieszkodliwa. raczej nie schodzę na 6 poniżej 100-110 nie wiem czy to szkodliwe czy nie, zależy pewnie od prędkości max motocykla i zakresu użytecznych obrotów. Cytuj SPOKOJNIE, POZWÓLMY DZIAŁAĆ NATURZE... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stopmen Opublikowano 1 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2006 Witam,1. nie licze biegow, choc czasem mam podobnie jak zbychu: Jednymi z nielicznych momentow' date=' gdy faktycznie licze biegi, jest hamowanie przed skrzyzowaniem czy rondem[/quote'] 2. Nie obrazilbym sie jakbym mial wyswietlacz, choc niezbedny nie jest tzw. gadget :D 3. Na pewno nie, ja zawsze na rondzie czy przy predkosci ponizej 30-40 daje na 1 zeby zaraz moc konkretnie odkrecic :clap: 4. do odciecia :) aczkolwiek czasem do polowy zakresu obrotow ale nigdy nie zapinam 2 zaraz po ruszeniu ok 10-20km/h jak to robi duzo osob (bez kitu) 5. W moim poprzednim ZZR600 to czasem zapinalem 6 przy ok 70-80 na zwylkej drodze miedzy wioskami jak jechalem "patrolowo" ;)Pozdro. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KLAUDIUSZ Opublikowano 1 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2006 - Czy uważacie ze pierwszy bieg jest przeznaczony tylko do ruszania? Nie tylko' date=' zdaża sie że jedynką hamuje :mrgreen: - Jak wygląda "długość" i użyteczność jedynki w Waszych motocyklach?No za długa to nie jest i szybko zmieniam na dwujke. Użyteczność jak wyżej. - Z jaką najmniejszą prędkością bez szkody dla motocykla' date=' możecie jechać po płaskiej równej drodze na najwyższym biegu? [/quote']Za dużo tego nie praktykowałem ale chyba z 80-90 km/h. Cytuj MOTOLOOK-WYPRZEDAŻ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Barył Opublikowano 1 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2006 Pierwszy do ruszaniaJedynka chyba dosyć długa Na ostatnim biegu ciągnie b.dobrze od jakiś 50 ale nie jestem pewien to wszystko raczej chodzi na wyczucie staram się nie wpatrywać w liczniki :twisted: pozatym wolnoobrotowa v2 to chiba troszkę inaczej :lol: się sprawuje niż GS ,CB Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Allan Opublikowano 1 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2006 WitamJa jestem jeszcze poczatkujący i może dlatego uważam że wyświetlacz biegów by się przydał, mam na myśli dwa momenty: 1) Wrzucanie nieistniejącej 7-ki (nie jest to duży problem można od biedy się zorientować na podstawie obrotów i prędkości)2) Często dojeżdżając do skrzyżowania, ronda czy czegoś podobnego gdzie akurat nic nie jedzie i nie muszę się zatrzymywać uznaję że wystarczającym biegiem na jego przejechanie będzie dwójka, niestety przy hamowaniu z redukcją zdaża mi się przesadzić i zredukować do jedynki (orientuję się zazwyczaj po fakcie - błyśnięcie zielonej lamki) i to mi przeszkadza (wolałbym wiedzieć wcześniej że to już). W czasie normalnej jazdy po mieście, czy gdzieś w trasie z prędkościami od 30 do powiedzmy 90, bieg na którym jadę tak bardzo mnie nie interesuje, redukuję bądź zmieniam na wyższy w zależności od potrzeb i obrotów (dźwięku) silnika. Zdrówka życzę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PNT_CB1 Opublikowano 1 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2006 sadze ze wskaznik biegow potrzebny jest najczesciej na tor' date=' tam trzeba ostro zapier... i sie nie mysli zbytnio jaki ma sie bieg, [/quote'].. nie no sorry, ale nieważne czy to tor czy miasto, z maszną stanowimy JEDEN zespół i muszę czuć rumaka, a nie myśleć jaki mam bieg.Z takim podejściem bałbym się na twoim miejscu wyjechać z garażu... sorry jeżeli uraziłem, ale chyba mam prawo do wyrażenia swojego przekonania. - Czy uważacie ze pierwszy bieg jest przeznaczony tylko do ruszania?... zależy jakie moto' date=' bo tu podobnie jak w katamaranie nie zawsze opłaca się (można) zapiąć jedynkę. A nie jeden raz automat we Volvo zapinał mi jedynkę. - Jak wygląda "długość" i użyteczność jedynki w Waszych motocyklach? - Z jaką najmniejszą prędkością bez szkody dla motocykla, możecie jechać po płaskiej równej drodze na najwyższym biegu? ... zależy od moto, rocznika, pojemności, jeźdca, regulacji gaźników i milona innych spraw.sorry, moim zdaniem nie da się powiedzieć, że 400 nieszarpie przy 20, a 1000 to można zejść do 30km/h, bo....(patrz wyżej) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zbyhu Opublikowano 1 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2006 Czolem! Przy elastycznosci silnika CB750 moge zejsc na ostatnim biegu do 40km/h, i lagodnie dodajac gazu spokojnie, bez szarpania sie da rozpedzac. Ale sprawdzilem to tylko raz i wiecej raczej nie zamierzam.Na piatym biegu staram sie nie schodzic ponizej 2 tys. obr, co daje, jak dobrze pamietam 50km/h. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kilvov Opublikowano 1 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2006 - Jak wygląda "długość" i użyteczność jedynki w Waszych motocyklach? na jedynce wkręcam się na tyle, żeby po wbiciu dwójki mieć jakieś 5tys obr żeby nie zamulać silnika, albo kręcę pod czerwone podczas dynamicznego przyspieszania - Z jaką najmniejszą prędkością bez szkody dla motocykla, możecie jechać po płaskiej równej drodze na najwyższym biegu? nie wiem jaka to prędkość, bo w minionym sezonie nie działał mi szybkościomierz :clap: ale jest to w okolicach 5-6tys obr Nawet niedoświadczony kierowca odczuwa kiedy trzeba zredukować a kiedy wrzucić wyższy bieg. Wyświetlacz jest tylko kolejną rzeczą na której się koncentrujemy i może nas rozproszyć. Co nam da to że wiemy jaki mamy bieg? Bo wg. mnie NIC dupa. jak mi nie działał prędkościomierz i jechałem powoli na 2 (a myślałem, że jadę na 3) to przed skrzyżowaniem redukcja do nieoczekiwanej jedynki bywała nieprzyjemna (uślizg tyłu). Albo jadę długą prostą przekonany, że mam zapiętą 6, na końcu zakręt 90* zwalniam i redukuję do 2... czyli 6,5,4,3,2.... wbita jedynka - slide... jechałem na 5, a nie na 6... na własnym przykładzie mogę powiedzieć, że początkującym (szczególnie z niedziałającym szybkościomierzem :mrgreen: ) wyświetlacz biegów napewno przydałby się Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zbyhu Opublikowano 1 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2006 Czolem! A to jest fakt ;)Mnie osobiscie irytuje to, ze probuje drugi raz wrzucic piaty bieg i czasem rezygnuje z tego pomyslu, myslac "na pewno juz jest".A potem sie okazuje, ze jednak jade na czworce :clap:.Ale to juz sie mi zdarza rzadziej na CB. Na GSie czesciej pilowalem na piatce, zamiast na szostce, lub wrzucalem nieistniejaca siodemke :). Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.