Wady i zalety zlotów motocyklowych organizowanych w polsce.

[Plakatufka]

Witam! Stary Sierżant. Dużo czytam mało piszę, ale jak piszę to konkretnie. Z tego co przeczytałem chcesz stworzyć pierwszy "sterylny złot". Czyli z samymi zaletami. Żałuje że nie dotre z powodu odległości, ale może kiedyś. Jeśli już to nie sam. My wszyscy trzy na moto. Jeździmy. Pomijam teścia i tatę. To tak odbiegając od tematu. Pozdrawiam.

[RAFAL]

OOOOOOOOO Satriani popada w czarną rozpacz :mrgreen: :mrgreen: nerwy mu puszczają :lol:

[Stary Sierżant]

Z tego co przeczytałem chcesz stworzyć pierwszy "sterylny złot". Czyli z samymi zaletami.

Nie chodzi mi o to , aby niesamowicie uatrakcyjnić Zlot.Staram się patrzeć na błędy jakie zauważyłem będąc na innych zlotach i po prostu uniknąć ich.

"Sterylego Zlotu " nie jestem w stanie zorganizować.Wiem o tym bardzo dobrze, ale może nie będzie tylu nieprawidłowości , których jest tyle w tym temacie.

Pozdrawiam.( Weż zagrychę jak będziesz chciał przyjechać ).

[atrian]

RAFAŁ będę zmuszony założyć sobie kaganiec ;) :banghead:

a jakie masz zdanie na temat zlotów..

zapraszam do dyskusji....

 

[ Dopisane: 26-02-2006, 22:22 ]

Stary Sierżant dobrze mówi czuje klimat, napewno większość staruchów wie że jest sporo zlotów robionych pod kasę i mają głęboko w 4 -ch literach bikerów itp.

[RAFAL]

Co do wpuszczania na teren zlotu ludzi z zewnatrz jestem jak najbardziej przeciwny.Sama nazwa wskazuje "zlot motocyklowy''jest dla ludzi ktorych pasja są motocykle i jazda na nich.Zadna ochrona nie jest w stanie upilnowac żeby jakis kolo cos tam sobie nie odkrecił lub nie urwal z motocykla tak na pamiątke.A mam nadzieje że społecznośc motocyklowa, pasjonaci wiedzą co znaczy dla każdego z nas nasz własny motocykl i tego typu praktyk czynic nie bedą.Osobiscie dziele zloty na komercyjne tz.spędy i zloty kamerlane w gronie znajomych .przyjaciól, kumpli jestem zwolennikim tych drugich. Ogólniając nikt sie jeszcze nie urodzil by wszystkim dogodził :lol: Pozdrawiam

[Pompka]

Ja tam podzielam zdanie Korby. Na zlot nie wpuszczałbym gapiów tylko wyselekcjonowane przedstawicielki płci pieknej :banghead: . Swoją drogą to na paru zlotach miałem niemiłą sytuację że wwoże sobie swieżo zapoznana kolezankę na zlot a jakiś nadgorliwy cieć każe płacić 50 za pasażera ;) .

 

Większośc zlotów jest organizowana z założeniem zrobienia dobrego interesu (a przynajmniej nie dołożenia do zabawy). W sumie to chyba się nie spodziewacie że ktoś zafunduje 3-dniowy balet 200 opojom :?: :banghead:.

 

Kiedyś mój kumpel pojechał z dziewczyną na pewnien duży i znany zlot. Po 400 km zajechał pod bramę, zdjął kask a organizator przywitał go słowami "Dawaj pięć dych".

 

Stary Sierżancie a próbowałes zorganizowac kiedyś zlot ogólnodostępny? Taki na którym nie wiesz ile i jakich osób przyjedzie? Impreza dla grupy znajomych to jedno i niemyl tego ze zlotem ogólnym. Tego po prostu nie da sie porównać.

[Fabio]

Na zlocie trzeba będzie Fabiowi nieco motor skrócić .      

Nie motonga tylko pisiora bo chcę jeszcze większe przedłużenie ;-) :lol:

OOOOOOOOO Satriani popada w czarną rozpacz   nerwy mu puszczają

Widać ten typ tak ma w zimę ;-)

 

A tak by było w temacie:

Większośc zlotów jest organizowana z założeniem zrobienia dobrego interesu (a przynajmniej nie dołożenia do zabawy). W sumie to chyba się nie spodziewacie że ktoś zafunduje 3-dniowy balet 200 opojom  .

 

Wiesz nie chodzi o fundowanie baletu ale sam dobrze wiesz że gdyby większość miała podejście typu robimy zlot dla motocyklistów po kosztach w imię dobrej zabawy to spokojnie full wypas mozna zrobic z wjazdem za 30zł z "gadgetami",jak jest podejście przy okazji zaróbmy to masz 50 zł za nic.

zajechał pod bramę, zdjął kask a organizator przywitał go słowami "Dawaj pięć dych".

ja prawdę mówiąc tylu nie przejechałem ale podobny tekst na dzień dobry jakiś czas temu w Brodnicy dostałem he he,pewnie miał być to żart ale jakoś mi nie do śmiechu było.

Ja tam podzielam zdanie Korby. Na zlot nie wpuszczałbym gapiów tylko wyselekcjonowane przedstawicielki płci pieknej  .

 

He he słuszne podejście a na poważnie też jestem przeciwny "wycieczką" po polach namiotowych i parkach maszyn a z tym bywa różnie oj różnie.

[atrian]

Pozwolę sobie puścić żart w stronę Fabia________ właściwie do końca nie kumam po co ta płęć piękna na zlotach ??????

Chyba że to ma związek z długością pisiora Fabia.

[Fabio]

Pozwolę sobie puścić żart w stronę Fabia________ właściwie do końca nie kumam po co ta płęć piękna na zlotach ??????  

Chyba że to ma związek z długością pisiora Fabia.

 

Pewnie tak bo jeszcze nie widziały "małego ptaszka w dużej klatce" :lol:

ale możemy się dogadać i jak będziecie robić jakiś zlocik to specjalnie dla was bedę pokazywał za skromną opłatą piwną podnosząc atrakcyjność zlotu ;-) hihi

 

 

p.s.

ale my "gupie" jak trzeźwe hihi :lol:

[atrian]

Następny problem zlotowy to //park maszyn// czy powinien taki być, a może moto ma stać obok namiotu.

Słyszałem różne wypowiedzi na zlotach, widziałem jak gość pod wpływem wody z prądem wjechał na namiot, nie mówiąc już o ruskach z koszem.

 

[ Dopisane: 27-02-2006, 10:42 ]

No Rafał widzę że działamy na tych samych falach, problem ludzi z zewnątrz też jestem za anty.

[mateuszm]

Co do osobnego parku maszyn, to ja jestem jak najbardziej ZA. Niby każdy woli, gdy śpi sobie obok motocykla, ale z doświadczenia wiem, że różnie bywa... Różnym ludziom różne rzeczy do głowy po pijaku przychodzą i o nieszczęście nie trudno. Widziałem nie raz jak jakiś zapity typ wsiadł sobie na sprzęta i jeździł po polu zlotowym, co nie raz kończyło się nie zbyt miło... Ale takiemu nie przegada. Parki maszyn mają to do siebie, że żadko komu sie tam chce w nocy iść i świrować po pijaku, bo z drugiej strony nie ma nawet gdzie.

Bywałem na zlotach, na których nie było parku maszyn i było spokojnie, bez żadnych przykrych incydentów. Były jednak również takie, na których ludzie świrowali jeżdżąc po trawie między namiotami i nie powiem, żeby mi się to podobało. Wyznaję zasadę PIŁEŚ NIE JEDŹ i wg mnie na zlotach powinien być jednak osobny park maszyn. Przyjeżdżasz, zostawiasz motocykl na strzeżonym parkingu i jeżeli masz na to ochotę idziesz pić. O jeździe zapominasz do rana i jest spokój.

Wg mnie wzorowo zorganizowanym zlotem jest Zdynia. Wszystko jest tak jak być powinno. Ci którzy byli wiedzą o co chodzi. Ci którzy nie byli mają okazję zobaczyć w tym roku.

[Fabio]

Następny problem zlotowy to //park maszyn// czy powinien taki być, a może moto ma stać obok namiotu.  

Słyszałem różne wypowiedzi na zlotach, widziałem jak gość pod wpływem wody z prądem wjechał na namiot, nie mówiąc już o ruskach z koszem.

 

Na naszym klubowym zlocie Gryf Party park maszyn jest odzielony i nie ma jazdy między namiotami i po terenie.Jedynie w niedzielkę wpuszczamy gdy już czas pakować się do domciu co by "zmęczone" towarzystwo nie przedźwigało się.Natomiast na NOCzesiach-spotkaniach motocykle sa między namiotami i wolna amerykanka panuje ale to inny rodzaj imprezy ;-)

[Pompka]

Ja lubię jak motocykl stoi koło namiotu. Ale nie lubię jak ktoś próbuje przejechać mi po namiocie (albo jak sypie kamieniami po moim motocyklu ;) ). Także jestem za wydzielonym parkiem maszyn. Jazdy po polu namiotowym na ogół kończą się jakimiś stratami albo szarpaniną...

[Stary Sierżant]

Park maszyn osobno.Innego wyjścia nie widzę. A jeśli komuś nie pasuje ,to jego problem.Wydawanie sprzętu tylko z dowodem rejestracyjnym.Mała formalizacja zlotu jest niezbędna niestety.Procentuje to później m.in. brakiem bydła i wspomnieniami dobrej zabawy.Na kaszaniarski zlot pojadą tylko Ci którzy lubią bydło,a normalni już się tam nigdy nie pokażą.

[Pablo2x]

Jezdze na zloty bardzo duzo - w zasadzie w sezonie co tydzien gdzies jade i zwiedzilem wiekszosc zlotów w Polsce . Najwazniejsza sprawa ze kady oczekuje od zlotu czegos innego - jeden super zabawy i sojenia sie n amaxa inny spotkania z kumplami i czystej toalety :0 . Co wg mnie powinno byc na zlocie a co nie - moge napisac ze swojeg opunktu widzenia ja na zlotach oczekuje dobrej zabawy - w tym alkoholu - i jeszcze raz zabawy .

1. cena - nie lubie mega tanich zlotów - bo najczesciej jest tam spęd - róznego rodzaju smkoszy tanich win - rzygania i jazdy po pijaku na gratach i nie zal im wy**bac sie na sprztach bo i tak sa kupa złomu - szkoda tylk ze przy okazji moga kogos sprzet uszkodzic lub człowieka przejechac . Dlatego musi byc dobrze zotrganizowana ochorona - ale bez przegiecia- idealnie pod tym wzgledem jest zorganizowany zlot V2 w Lubaszu -jak ktos jeszdzi po pijaku to ochrona zdecydowanie imnterweniuje - ale bez bicia i zadym - jednak pozwalaja jezdzic jezeli widza ze wszystko odbywa sie w granichach rozsadku

2. Park maszyn - dla mnie nieporozumienie jezeli jest obowiazkowy - moj sprzet zawsze stoji przy moim namiocie i koniec - mam go na oku i odpowiadam za uszkodzenia . Nie mogl by mspac spokojnie wiedzac ze moja maszyna stoji n ajakims parku ze ktos po pijaku mi ja wywróci - imam wierzyc ze organizator odda mi kase ?? Zakaz jazdy po terenie zlotu -jak najbardziej rozumiem i respektuje -ale sprzeta na park nie oddam i koniec

3. Wstep dla ludzi z zewnatrz - fajnie to było zorganizowane w 2005 w polanowie - ludzie z zwenatrz mogli wejsci ale tylk ona czesci "rozrywkowa" czyli napic sie piwka posłuchac muzy - czesc "mieszkalna była zamkniet adla zwiedzajacych - dla mnie bardzo dobre rozwiazanie .

4 Po paradzie miejsce do polatania na gumie - nie ma tego prawie na zadnym zlocie a szkoda ;)

 

5, Sex show- jak maj at obyc 2 ruskie dziwki krecace grubymi dupami to lepiej wcale- zajebisty sex show byl w Sopocie i na zlotach V2

 

 

co jeszcze zastanowie sie to dopisze