KLAUDIUSZ Opublikowano 16 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2006 podczas awaryjnego hamowania nie ma czasu na ustawianie auta pod jakimkolwiek kątem. Nawet się o tym nie myśli. Różnie to bywa, niektórzy myślą i zdąrzą, niektórzy nie, zależy od sytuacji, warunków itd. Cytuj MOTOLOOK-WYPRZEDAŻ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maciora Opublikowano 16 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2006 I to się nazywa "mniejsze zło", ale niestety temu typkowi to nie wyszło... Odpowiedzcie mi na pytanie' date=' czy KTOKOLWIEK z Was, lub KTORYKOLWIEK z Waszych znajomych KIEDYKOLWIEK uzyl recznego hamulca w sytuacji awaryjnego hamowania????[/b'] Tak i to nie jeden raz i w każdym przezemnie spotkanym przypadku hamulec ręczny pomógł uniknąc dzwona, więc nie masz kompletnie racji twierdząc że ręczny w awaryjnych sytuacjach nie pomaga. Ale jak ten bambus chciał zrobić wszystko na raz, nie mając zielonego pojęcia o tym co robi, to takie są tego skutki... To są tzw. mistrzowie prostek, a u amerykańców się to udziela nagminnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zbyhu Opublikowano 16 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2006 Czolem! Ja uwazam, ze reczny to kretynski pomysl.Zanim go ruszysz, musisz puscic kierownice, szarpnac dzwignie. Trwa to duzo dluzej, niz nacisniecie hamulca. Ponadto blokuje TYLKO tylne kola, hamulec wszystkie.Sam odpowiedz sobie na pytanie, co jest lepsze. Dluzej zaciagac reczny i hamowac jedna osia, czy szybciej obydwiema.Przejdz sie tez do jakiejkolwiek szkoly zaawansowanej jazdy i ciekawe, czy gdziekolwiek beda Cie uczyc awaryjnego hamowania z uzyciem recznego.Kompletna bzdura, idiotyzm. Nigdy w zyciu w takiej sytuacji nie uzylem i nie uzyje recznego. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KLAUDIUSZ Opublikowano 16 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2006 Zanim go ruszysz' date=' musisz puscic kierownice, szarpnac dzwignie.[/quote']Ja mam więcj niz jedną rączke :banghead: Sam odpowiedz sobie na pytanie' date=' co jest lepsze. Dluzej zaciagac reczny i hamowac jedna osia, czy szybciej obydwiema. [/quote']Mówiliśmy raczej o awaryjnych sytuacjach :mrgreen: Przejdz sie tez do jakiejkolwiek szkoly zaawansowanej jazdy i ciekawe' date=' czy gdziekolwiek beda Cie uczyc awaryjnego hamowania z uzyciem recznego. [/quote']Raczej tak :mrgreen: Kompletna bzdura' date=' idiotyzm. Nigdy w zyciu w takiej sytuacji nie uzylem i nie uzyje recznego. [/quote'] Nigdy nie mów nigdy, życie przynosi różne niespodzianki :mrgreen: Cytuj MOTOLOOK-WYPRZEDAŻ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Psh Opublikowano 16 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2006 ogladam ten filmik od wczoraj. jedyny wniosek jaki mi sie nasuwa po tym ze: gosc wyszedl z samochodu spojrzal na ta laske zapytal od niechcenia czy nic jej nie jest i poszedl ogladac swoj samochod, poza tym to wyglada jakby w czasie hamowania skrecil kierownica w prawo(powinien kontrowac w lewo) i w pozniejszej fazie poslizgu kola sa troche skrecone w prawo. Albo typ jest debilem, albo jakis motocyklista mu krzywde zrobil. na forum US gdzie ta panna dala filmik wypowiada sie ze ten kark tlumaczyl sie policji ze sie zatrzymal,a ona zamiast wyhamowac zaje**la w niego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zbyhu Opublikowano 16 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2006 Czolem! Klaudiusz, jak chcesz, to sie czepiaj slow.Puscic kierownice JEDNA REKA, co bylo w domysle. Awaryjna sytuacja - ja rozumiem to tu, ze nagle musisz sie zatrzymac, nie ze masz spieprzone hamulce. Co do szkoly - hahaha :)Wszedzie ucza - hamujesz tak dlugo, az brakuje miejsca, odpuszczasz hamulec, dokonujesz ominiecia przeszkody i hamujesz dalej. W przypadku ABSu nie musisz odpuszczac hebla, bo robi to za Ciebie wlasnie ten system. Nie uzyje recznego, mowie drugi raz :banghead:. Podkreslam, ze w takiej sytuacji - ze na wprost mam przzeszkode, przed ktora chce sie zatrzymac. Pozdrawiam PSMaciora: bardzo chetnie poslucham o tych Twoich sytuacjach, w ktorych reczny uratowal Cie z opresji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LYsY Opublikowano 16 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2006 Hehe, ręcznym awaryjne hamowanie? :D Brawo :) 1. Ręczny hamuje koła tylne. Tylko.2. Rozkład siły hamowania w aucie to 65% na przód, 35% na tył. Co więcej, ręczny nie jest tak silny jak nożny, jestem pewien, że jego siła to tak z połowa tego, co noga (znamienne jest, że ręczny od 80kmh wzwyż jest już nieskuteczny, a nożny i owszem)3. Pomagać sobie ręcznym przy awaryjnym hamowaniu to tak, jakby machać rękami spadając z nieba z jeszcze nie otwartym spadochronem w nadziei, ze zamiast 200 będzie się spadać 400kmh (mówie o jednoczesnym nożnym i ręcznym).4. W aucie z ABS - ręczny w sytuacji awaryjnej to wprost genialny pomysł :P. Ręczny zablokuje koła i pogorszy sterowność auta. Kiedy depczesz do oporu bez ręcznego, ABS działa - i można kontrolować kierunek jazdy kierownicą.Niech mi ktoś wyjaśni, co ma dać zaciągnięcie ręcznego, czego nie daje nożny w przypadku awaryjnego hamowania? Nie mówię o celowym wprowadzaniu auta w poślizg? Wg mnie jeśli prędkość jest spora i nie da się zahamować, IDIOTYZMEM jest zaciągać ręczny i kręcić w lewo, bo pęd i bezwładność doprowadzi do dachowania. A jeśli jedzie się wolno, to da się zahamować :banghead: - i ręczny jest zbędny, również w powodów z punktów 1-4. pozdr ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zajc Opublikowano 16 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2006 Mnie raz hamowanie hamulcem recznym wybawilo od uderzenia w dupe samochodu. Dojezdzalem do skrzyzowania ze stopem-zima, na odcinku drogi poprzedzajacej skrzyzowanie szklanka. Wciskam hamulec, kola od razu sie blokuja, hamowanie pulsacyjne tez niewiele daje. Predkosc nie byla duza, a mimo to nie bylo szans na wyhamowanie, bagaznik auta stojacego na skrzyzowaniu zblizal sie nouuchronnie. W akcie desperacji zaciagnalem reczny, jednoszesnie skrecajac w prawo. Samochod ustawil sie bokiem,a opor stawiany przez sunace bokiem kola spowodowal ze auto sie zatrzymalo, a ja uniknalem stluczki. Ale bylo to tylko raz, a do tego na lodzie i przy naprawde nieduzej predkosci. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wowo Opublikowano 16 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2006 Jak dla mnie tam nie ma żadnego hamowania awaryjnego. Auta z przodu tylko powoli zwalniają i nie było potrzeby hamowania. Kolo ewidentnie popisówke chciał strzlić przed laska na moto. Delikatnie naciska hebel, by zmniejszyć prędkość, zaciąga ręczny i skręca fajerą. Dym spod tylnich kół wiadomo, spod przednich sadzi bo guma idzie bokiem.Takie jest moje zdanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KLAUDIUSZ Opublikowano 16 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2006 Ciekawe ile stron jeszcze napiszemy rozważań na temat tego co tam sie stało :mrgreen: Cytuj MOTOLOOK-WYPRZEDAŻ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zbyhu Opublikowano 16 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2006 Czolem! Cycki opadaja.Naprawde, zauwazylem na tym 4um, ze mnostwo z nas uwaza sie za pempek swiata. Kazdy chce nas zabic, popisac sie przed nami czy cos w tym stylu. Wszyscy kierowcy maja na celu zamordowanie jak najwiekszej ilosci motocyklistow, a na burtach samochodow stawiaja sobie czarne stempelki.Opanujcie sie.To byl po prostu wypadek.Koles sie zagapil, auto z przodu zaczelo sie zblizac, kolo zareagowal na wyrost, zablokowal kola jednoczesnie je skrecajac. Fura zaczela sie obracac bokiem, gosc spanikowal i zamiast odpuscic heble, by odzyskac kontrole, cisl je ile sie da dalej jak ostatnia ci*a.I tyle.To ze byl tam motocyklista, to czysty zbieg okolicznosci... Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marek Opublikowano 16 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2006 Dorzucę jeszcze zdanie od siebie. Nie jestem mistrzem kierownicy, ale właśnie dlatego pamietam - jeszcze z czasów mojego młodzieńczego rozbijania się autami - że wybicie z równowagi samochodu przy 80-120 km/h nie jest wielkim problemem i może się zdarzyć nawet hmm.... "niechcący". :oops: Wydaje mi się, że ostre depnięcie na hamulec i nagłe ukręcenie kierownicy może jeszcze mocniej bujnąć autem, niż w tym przypadku. I nie trzeba koniecznie użyć do tego ręcznego (ale facet może woli Wielkanoc niż Boże Narodzenie i użył). Poza tym na filmie naprawdę niewiele widać (np. jak regował kierowca, co robił bezpośrednio przed manewrem, może zapalał szluga, albo rozglądał się po okolicy, w jakim stanie miał auto) - szczegółów których nie znamy nie uwiarygodnimy używając nawet najmocniejszych słów. No i to tyle z mojej strony. Nic więcej już tu nie naskrobię. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bandzior Opublikowano 16 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2006 ...Ale bylo to tylko raz' date=' a do tego na lodzie i przy naprawde nieduzej predkosci[/quote']nie można się z Tobą nie zgodzić, że przy złych warunkach atmosferycznych (śnieg, lód) ręczny niekiedy może okazać się pomocny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pawel-SV Opublikowano 16 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2006 Odpowiedzcie mi na pytanie' date=' czy KTOKOLWIEK z Was, lub KTORYKOLWIEK z Waszych znajomych KIEDYKOLWIEK uzyl recznego hamulca w sytuacji awaryjnego hamowania????[/quote'] A skąd możesz wiedzieć co facetowi w civicu do głowy strzeliło? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zbyhu Opublikowano 16 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2006 Czolem! Podejrzewam, ze nikt nie szuka na sile wypadku, stad twierdze, ze nie uzyl recznego. Poza tym widac z zachoania samochodu co sie stalo. Z przednich kol tez sie dymi. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.