Skocz do zawartości

Ducati... ogólna dyskusja


Rekomendowane odpowiedzi

No cóż jest to smutne dla wielu Ducatistów. Na spotkaniu prezydentów klubów w Bolonii jedna z najstarszych klubowiczek we Włoszech wręcz błagała publicznie kierownictwo Ducati,żeby go nie zatrudniali czym wywołała ogromne brawa wsród zgromadzonych prezesów z całego świata, głównie Włochów. Powiedziała mniej więcej tak: "Nie bierzcie go bo jak on wygra to weźmie całą chwałę dla siebie a jak przegra to krytyka pójdzie na Ducati" No coś w tym jest...Rossi jest autonomicza marką samą w sobie...

DESMOBSESSION DOC POLSKA

 

www.ducati-klub.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziwne to trochę i dla mnie niezrozumiałe, szczególnie że pamiętam bardzo niepochlebne słowa rossiego n/t Ducati w 2003 roku...

Świat staje na głowie: wielki gaj na Ducati sic... :eek:

Dobrze że jeszcze jest Hayden , Kalio to będzie komu kibicować :icon_razz:

Pozdr. J-999

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My bylim w tą niedziele...

Rychu z córką na GT 1000, a ja na Sportclassicu w ramach testowania...

Pogoda że kaski zrobiły się czerwone, tylko coś tej bitwy nie było...

no to pojechalim do Kwidzyna, i pozwiedzalim se trochę, w sumie pękło ponad "szeset" kilometrów, na Sportclassicu, nie za bardzo się mogłem znaleźć, hamownia OK, zawiasy Ohlinsa mówią same za siebie, czyli bardzo OK, takoż prowadzenie po zakrętach, ale że ja dość dynamicznie pomykałem to przyczepy nadgarstka lewego odmawiały posłuszeństwa pod koniec trasy, no ale nie miał akcesoryjnego siłownika, a moja lewa po dawnym złamaniu nieco inaczej się układa i pewne partie mięśni się dobrze nie układają, takoż pozycja za kierownicą albo dla krótkonogich długorękich, albo dla długonogich i długorękich, a dla normalnych za duży kąt ugięcia nóg a te rozszerzone jak u 50letniej panny lekkich obyczajów, nie powalały wygodą na trasie...

Czyli Sportclassic numero uno dla twardzieli i dlatego podziwiam gości którzy je ujeżdżają...

GT 1000 normalna luxtorpeda do śmigania wszędzie- przeszkadza oryginalne ustawienie i gęstość oleju w zawieszeniu, no ale moto szykowany był na bolońskie serpentyny a nie na polskie "autostrady", chociaż akurat tam gdzie śmigaliśmy drogi i zakręty 1-klasa....to nie nasze wschodniościanowe tory na enduro...

Pozdr. J-999

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Korki nie dotyczą, się śmiga między, lub poboczem...a dłuższe przejazdy też nie szkodzą, ale generalnie wystarczą następujące warunki: serwisowanie i jeżdżenie na zalecanych olejach czyli Shell Advance Ultra 4... żaden motul...

Pozdr. J-999

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak pobocze, wszystko jasne. Ale jednak nie wszystko sie przeskoczy, do tego swiatla. U mnie po jakiejs godzinie jest 105° i wlacza sie dmuchawa chlodnicy, temp spada i wszystko gra. Zastanawialem sie, jak to wyglada u chlodzonych powietrzem w podobnych warunkach? Brak chlodnicy to pare kilo mniej, wiec fajna sprawa, ale moze sa jakies slabe punkty tego systemu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam!

szukam motocykla dla siebie. musi to byc naked. poczatkowo mial byc hornet/bandit/fazer ale zainteresowal mnie bardzo motocykl ducati monster. glownie przez dzwiek jaki sie z niego wydobywa jak i wyglad zewnetrzny. cos pieknego;) ale do rzeczy:

 

1. to by byl moj pierwszy motocykl

2. nie wiem jak z jego eksploatacja, dostepnoscia czesci awaryjnosc itp

3. jedna z wazniejszych kwestii teraz. mianowicie chcialbym motocykl 2osobowy. w sensie zeby zabrac gdzies dziewczyne co jakis czas. teoretycznie monster to 2 osobowy motocykl ale jak widze na zdjeciach/filmikach to tam szalu z miejscem nie ma. jak to sie ma w praktyce?

 

bardzo bym prosil o odpowiedzi i doradztwo. aha myslalem nad zakupem monstera 900 lub 1000. w porownaniu do np fazera i tak ma sporo mniej KM(?) wiec wydaje mi sie ze powinno byc ok:)

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

myslalem nad zakupem monstera 900 lub 1000. w porownaniu do np fazera i tak ma sporo mniej KM(?) wiec wydaje mi sie ze powinno byc ok:)

...żebyś się nie zdziwił. Może to być zbyt narowiste moto jak na pierwszy raz. Ja bym zaczął od 620-695.

DESMOBSESSION DOC POLSKA

 

www.ducati-klub.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

teoretycznie monster to 2 osobowy motocykl ale jak widze na zdjeciach/filmikach to tam szalu z miejscem nie ma. jak to sie ma w praktyce?

Monster to nie GoldWing, ale dramatu nie ma. Znajomi co roku robią trasy po Europie i nie narzekają.

Zapraszam do lektury forum konkretnej marki, bo co ja się będę tu rozpisywał jak zaraz będzie, że Ducati to "italienische schaise" :icon_mrgreen:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aha myslalem nad zakupem monstera 900 lub 1000. w porownaniu do np fazera i tak ma sporo mniej KM(?) wiec wydaje mi sie ze powinno byc ok:)

 

oho, kolejny czytelnik. danych katalogowych :icon_razz:

z tym "lytrem" to już masz odpowiedź wyżej. co do jazdy z pasażerką, to ja powiem tak: wiozłem raz na m600. po krótkiej przejażdżce usłyszałem, że jeszcze nigdy nie byliśmy tak blisko... siodełko krótkie, twardości "jak kocha, to wytrzyma", na dodatek obniża się do tyłu, i... to już koniec motocykla, żegnaj luba. rzekłbym, że w zasadzie to jeżdżące potwierdzenie opinii, iż motocykl jest pojazdem jednoosobowym; nie przez przypadek fabryka w standardzie sprzedaje nakładkę na tylną cześć kanapy, a nie np. kufer bagażowy

dukaty są śliczne, świetnie jeżdżą, ale IMHO na naukę jazdy się niespecjalnie nadają: w porównaniu z silnikami rzędowymi l-twiny są narowiste, więc póki się nie nauczysz płynnie jeździć, pasażerka miotana jak żyd po pustym sklepie gotowa zostawić Cię razem z tym żelastwem

jsz

 

ps. Franek, nie przesadzaj. na forum AT jest wątek "dlaczego nie lubię bmw", a na naszym jeszcze analogicznego dla włoszczyzny nie widziałem :cool:

„Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.”
[R. Kapuściński]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siema Panowie,

 

Mój Monsterek nie chce się obudzić ze snu zimowego. Martwi mnie to, choć to na pewno jakaś pierdoła, nigdy wcześniej przecież mi nie nawalił ;) Nie chciałem zaśmiecać tego wątku więc otworzyłem osobny w mechanice. Mógłby ktoś zaglądnąc tutaj i sypnąć jakąś radą. Każdy trop jest dobry bo mi się pomysły skończyły.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...