Skocz do zawartości

Gdzie można jeździć ,a gdzie nie


Ahmed
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Mógłby ktoś mnie uświadomić gdzie można jeździć na moto a gdzie nie?? Chodzi mi tu o jazdę enduro itp. wiem że po lasach nie, po plaży też chyba nie a jak po jakiejś łące,strumyku,rzecce itp. to tez nie??Czy zna ktos zapis prawny który dokładnie określa gdzie można na moto jeździć a gdzie nie.

Tylko nie mówcie że jazda enduro lub crossem jest dozwolona tylko po asfalcie bo sie załamie :buttrock:

 

Dzięki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W mojej okolicy crossowcy i endurowcy smigaja po poligonie wojskowym; oczywiscie wtedy gdy nie ma cwiczen :buttrock:

 

to jest tricky :D bo mozna znaleźć rózne dziwne rzeczy-np ostre odłamki,albo co gorsza- jakiegoś niewybucha... poza tym to tereny wojskowe i często gęsto na nich gonią...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator
W mojej okolicy crossowcy i endurowcy smigaja po poligonie wojskowym; oczywiscie wtedy gdy nie ma cwiczen

 

Czyli to w mojej też będzie :buttrock: Na poligon trzeba mieć przepustkę. Wydaje zwykle komendant poligonu. Zwykle zorganizowana grupa otrzymuje przepustkę na jedną osobę z opcją wjazdu z osobami towarzyszącymi.

 

Niepisane zasady poruszania się po poligonie mówią, że nigdy nie jeździ się podczas strzelań (wypadają w tygodniu, zwykle w środy) oraz w większość sobót, gdy są tzw. dogrywki. Najbezpieczniejsza dla wszystkich jest niedziela.

 

Warto pamiętać, że dalmierz laserowy (takie dziadostwo co naprowadza pocisk) ponoć wypala oko z odległości kilku kilometrów (miałem przyjemność rozmawiania o tym z komendatem Gmerkiem, poligon Biedrusko).

 

Chyba najbardziej fair to mieć kontakt z dowództwem poligonu i przed zaplanowaniem śmigania po prostu spytać, czy coś się na poligonie dzieje, czy też nie. Jesteśmy w NATO i na Biedrusku naprawdę zapierdziela sporo rożnorodnego tałatajstwa z terenu całej Europy.

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś grzebałem w mapach w wydziale budownictwa i architektury w urzędzie miasta i znalazłem coś określone jako "tereny rekreacji motorowej" czy jakoś tak.

Wynika z tego iż to samorząd terytorialny decyduje o terenach na których można użytkować motory (od dziś z premedytacją piszę motory hehe).

 

Zatem np. lasy są z tego wyłączone ustawowo ale pozostałymi terenami dysponują władze samorządowe.

Nie bijcie mnie jak coś pokręciłem ale chyba tak właśnie jest.

SPOKOJNIE, POZWÓLMY DZIAŁAĆ NATURZE...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Odgrzewam temat :roll:

Jeśli nie można śmigać po lasach i plaży bo przepisy zabraniają to trudno :) Ale nikt przecież nie zabroni jazdy po drogach gruntowych i "polnych" Całe szczęście, że w "mojej" okolicy jest pod dostatkiem takich "polnych dróżek" :(

Śmigam jeszcze po wałach przeciwpowodziowych (też na pewno zabronione) ale tam to radiowóz nie wjedzie :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...