Prot Opublikowano 31 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2006 Sobota 28.01. godz. 17.15 temperatura -7,5 st. C wg wskazań termometru samochodowego. Ok. pół sekundy kręcenia i pali :D (koledzy patrzą). Faktem jest, że od zakończenia sezonu co dwa tygodnie jadę do garażu i odpalam na jakieś 15 - 20 minut. 2 km przy siedmiostopniowym mrozie przejechałem - więc na Zlot Słoni się ewidentnie nie nadaję :? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość KrzyChules Opublikowano 31 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2006 charcisko pali nawet przy -30*c :Dostatnio jakos 3 kopy na ssaniu i pyrka :P Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cytryna ( bandit 400 ) Opublikowano 31 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2006 jedyny problem z odpaleniem mialem gdzy przewozilem motocykl ( wtedy troche przemarzł) ale po kilku chwilach zaskoczyl pieknie :D dopuki nie wyciagnalem akumulatora co tydzien odpalalem, nacisnalem starter, chwilka i chodzil bez zadnych problemow, oczywisce ssanie wlaczone :P Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bread Opublikowano 31 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2006 ja odpalam FZR co dwa lub 3 tyg - zawsze odpala - wiwat Yamaha!,kiedyś z Suzuki tak łatwo nie miałem :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bubu Goryl Opublikowano 31 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2006 a simson to zawsze pali czy +30 czy -30, a aprilia stoi w 20st wiec nie ma problemu Cytuj www.jem-zdrowo.com.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ODYS Opublikowano 31 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2006 zgadzam się z młodym wilkiem22 nie odpalam w zimie moto i myśle ze to robi wiecej szkody niz pozytku ale to moje skromne zdanie można samemu sobie sprawdzić jak to wyglada odpalcie podgzejcie zgaście a jak ostygnie wystarcz zdjąć np: pokrywe zaworów lub inny dekielek zasłaniający wnetrze silnika skrapla się tam para wodna {to co tak dymi z wydechu dopuki się nie rogzeje } i zostaje w silniku a to raczej nie jest dobre to że nie chca chodzic silniki jak sa zimne to norma poala sie pary benzynki a nie sama benzyna a w tęperaturach ujemnych benzyna ma problemu z odparowaniem skrapla sie na zaworach no sciankach kanałów dolotowych ciekawa zabawa jest podgrzać gazniki suszarką do włosów okazuje sie ze szybciej odpala i lepiej reaguje na dodanie gazu sory rozpisałem sie ale to tylko moje przemyslenia oby do wiosny bo człek głupjeje od tego patrzenie na moto :twisted: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Tomex Yamaha YBR125 Opublikowano 1 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2006 Popieram ODYSa. Też nie odpalam zimą - wystarczy mi jeden raz już po pierwszych mrozach. Efekt: białe obłoki dymu jak z parowozu (nigdy tego nie było przy "normalnej" temperaturze) i czarna okopcona zasyfiała świeca. I oby na tym się skończyło. Czekam na wiosnę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Boniek Opublikowano 1 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2006 Mojego GSa wystarczy chwilę pokręcić i spokojnie załapie. Na ssaniu, bez gazu spokojnie zapalił wczoraj po miesiącu jak go nie ruszałem. U mnie wystarczy, że aku jest naładowane. Nie ma możliwości, żeby nie zapalił. Cytuj Boniekgg 644826Yamaha TDM900Bikepics // Nefre FCI // lotnictwo.net.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RooSu Opublikowano 2 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2006 Tyle się naczytałem ze XJ nie pala jak postoją, że z rezerwa podchodziłem do moto jak sobie stala nie odpalana (ja na studiach to moto nie ruszane). Po 1,5 miesiecznym postoju w garazu odpaliła natyhcmiast, tak jak w sezonie. (nie było mrozów) Dziś, nieodpalana jakies 2,5 miecha, po 3 krotkich kręceniach nie bardzo chciała załapać, ale po 5 minutowym dmuchaniu farelka na gażniki zapaliła za pierwszym razem :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TUREK Opublikowano 2 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2006 " Wy " chyba jednak nie lubicie swoich sprzętów :roll: :? 8O :) w zimie motocykle podobnie jak MIŚ-ie w ZOO śpią :!: :!: - motocykl wam nic nie powie...... ale spróbujcie budzić w zimę takiego MISIA z ZOO co 2-3 tyg tylko po to żeby go np usłyszeć......jestem przekonany, że taki Miś was zrozumie... :twisted: :twisted: :twisted: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wieczny student Opublikowano 2 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2006 przy jakichś -14*, pod knajpą, po 2 godzinnym postoju, odpalił (kłamać nie bede, nie od pierwszego). troche pokopać trzeba było, ale odpalił. genialne ruskie boxery (również górniaki ;-) ). Ural M63. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nitomen Opublikowano 2 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2006 moto jest od tego co by nim jezdzic nie patrze na pogode czy jest + 10 czy - 10 czy jest styczen czy lipiec chcem to jezdze niechcem to niejezdze Cytuj KomaRR -->Simson S51-->2 x ETZ 250 i 251--->KLR 650 A1--> XR 600R - 94--->Obecnie VFR 800 Fi -98 oraz KTM LC4 620 GS - 98 na FCR 41 http://www.bikepics.com/members/rysiek24/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Moto_boY Opublikowano 2 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2006 u mnie motor stoi w bardzo zimnym garazu . Po ponad miesiecznym postoju odpalil za 3-5 kopnieciem.Troche sniegu dopada i w sobote wióra :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
alfonso Opublikowano 2 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2006 Ja parę dni temu jak odpalałem sprzęta moje moto tak strzeliło w tłumiki że samochód co stał obok to aż się alarm włączył :) ale pali bez problemu ważną rzeczą jest podładowany akumulator. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RudyXJ Opublikowano 6 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2006 laboko , mam xj 600 z 1989 w lecie nie daje ssania , a teraz zimą mam kłopaoty z odpaleniem , ssanie mi też cos nie chodzi tak jak trzeba , trzeba je wyczuć , ale na mrozach też nie pali , ale jak pchne ją , dosłownie 1m to łapie od razu , i to bez ssania , na początku też ise bałem ale poczytałem i stwierdziłem , że nie jestem sam z męczarniami przy odpalaniu zimą :D więc nie ma co sie martwić ... pozdrawiam Cytuj http://www.bikepics.com/members/rudyfws/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.