Skocz do zawartości

Czy Wasze motocykle dają sie odpalać przy ujemnych temp.?


laboko
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Sobota 28.01. godz. 17.15 temperatura -7,5 st. C wg wskazań termometru samochodowego. Ok. pół sekundy kręcenia i pali :D (koledzy patrzą). Faktem jest, że od zakończenia sezonu co dwa tygodnie jadę do garażu i odpalam na jakieś 15 - 20 minut. 2 km przy siedmiostopniowym mrozie przejechałem - więc na Zlot Słoni się ewidentnie nie nadaję :?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jedyny problem z odpaleniem mialem gdzy przewozilem motocykl ( wtedy troche przemarzł) ale po kilku chwilach zaskoczyl pieknie :D

 

dopuki nie wyciagnalem akumulatora co tydzien odpalalem, nacisnalem starter, chwilka i chodzil bez zadnych problemow, oczywisce ssanie wlaczone :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zgadzam się z młodym wilkiem22 nie odpalam w zimie moto i myśle ze to robi wiecej szkody niz pozytku ale to moje skromne zdanie można samemu sobie sprawdzić jak to wyglada odpalcie podgzejcie zgaście a jak ostygnie wystarcz zdjąć np: pokrywe zaworów lub inny dekielek zasłaniający wnetrze silnika skrapla się tam para wodna {to co tak dymi z wydechu dopuki się nie rogzeje } i zostaje w silniku a to raczej nie jest dobre to że nie chca chodzic silniki jak sa zimne to norma poala sie pary benzynki a nie sama benzyna a w tęperaturach ujemnych benzyna ma problemu z odparowaniem skrapla sie na zaworach no sciankach kanałów dolotowych ciekawa zabawa jest podgrzać gazniki suszarką do włosów okazuje sie ze szybciej odpala i lepiej reaguje na dodanie gazu sory rozpisałem sie ale to tylko moje przemyslenia oby do wiosny bo człek głupjeje od tego patrzenie na moto :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Tomex Yamaha YBR125

Popieram ODYSa. Też nie odpalam zimą - wystarczy mi jeden raz już po pierwszych mrozach. Efekt: białe obłoki dymu jak z parowozu (nigdy tego nie było przy "normalnej" temperaturze) i czarna okopcona zasyfiała świeca. I oby na tym się skończyło. Czekam na wiosnę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mojego GSa wystarczy chwilę pokręcić i spokojnie załapie. Na ssaniu, bez gazu spokojnie zapalił wczoraj po miesiącu jak go nie ruszałem. U mnie wystarczy, że aku jest naładowane. Nie ma możliwości, żeby nie zapalił.

Boniek

gg 644826

Yamaha TDM900

Bikepics // Nefre FCI // lotnictwo.net.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tyle się naczytałem ze XJ nie pala jak postoją, że z rezerwa podchodziłem do moto jak sobie stala nie odpalana (ja na studiach to moto nie ruszane). Po 1,5 miesiecznym postoju w garazu odpaliła natyhcmiast, tak jak w sezonie. (nie było mrozów)

 

Dziś, nieodpalana jakies 2,5 miecha, po 3 krotkich kręceniach nie bardzo chciała załapać, ale po 5 minutowym dmuchaniu farelka na gażniki zapaliła za pierwszym razem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

" Wy " chyba jednak nie lubicie swoich sprzętów :roll: :? 8O :)

 

w zimie motocykle podobnie jak MIŚ-ie w ZOO śpią :!: :!: - motocykl wam nic nie powie......

 

ale spróbujcie budzić w zimę takiego MISIA z ZOO co 2-3 tyg tylko po to żeby go np usłyszeć......jestem przekonany, że taki Miś was zrozumie... :twisted: :twisted: :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moto jest od tego co by nim jezdzic nie patrze na pogode czy jest + 10 czy - 10 czy jest styczen czy lipiec chcem to jezdze niechcem to niejezdze

KomaRR -->Simson S51-->2 x ETZ 250 i 251--->KLR 650 A1--> XR 600R - 94--->Obecnie VFR 800 Fi -98 oraz KTM LC4 620 GS - 98 na FCR 41

 

http://www.bikepics.com/members/rysiek24/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

laboko , mam xj 600 z 1989 w lecie nie daje ssania , a teraz zimą mam kłopaoty z odpaleniem , ssanie mi też cos nie chodzi tak jak trzeba , trzeba je wyczuć , ale na mrozach też nie pali , ale jak pchne ją , dosłownie 1m to łapie od razu , i to bez ssania , na początku też ise bałem ale poczytałem i stwierdziłem , że nie jestem sam z męczarniami przy odpalaniu zimą :D więc nie ma co sie martwić ... pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...