Kawy maja to "cos" ZX6R ZX7R ZX9R

[DRAGON 205]

Ostatnio dorwałęm sie do R6 2003 kumpla to normalnie poczułem sie jakbym dosiadał motorynki(nooo moze simsona :) )!!!  

Proszę cię :) nie załamuj mnie :) Coś widzę że szybko R6 mi sie znudzi :oops: pozdro ;)

[Spidi]

ale ja mówiłem to w jak najbardziej pozytywnym znaczeniu!!!

Fakt że nie jestem mały bo mam 188cm wzrostu i jestem dość dobrze zbudowany stąd to wrażenie mogło być spotęgowane. Ale tak jak mówie motocykl wydał mi sie tak lekki, zwinny zgrabny i poręczny że czułem poprostu że moge zrobić z nim wszytsko i bawić sie nim jak zabawką(prawie jak motorynką). :twisted:

 

Nie wiem jakie masz doświadcznienie w jeździe szybkimi motocyklami- jeśli przesiadłbyś sie własnie z jakiejś maszynki typu ZX9 czy co gorsza R1 i wcześniej radziłbyś sobie na nich dosyć dobrze to zapewne R6tka szybko przestała by Ci wystarczać(pomijam tutaj zastosowanie tylko na tor i mówie o czysto "ulicznym" podejściu).

R6 to żyleta- trrzeba tylko wiedziec jak jej użyć żeby pokazała na co ją stać... :)

[DRAGON 205]

ja jestem podobnych gabaretów co ty tylko że mam 19 lat! Właścicielem motoru jeszcze nie byłem ale jak mój kolega w tamtym roku wyjechał na wakacje pozwolił mi się zaopiekować jego kawa 750!! Moją pierwsza jazdę na tym motorku wspominam bardzo pozytywnie!! Byłem tak niesamowicie ( OSZOŁOMIONY) zachwycony że po zejściu z motorku nie do końca wiedziałem co się dzieję!! :lol: Wtedy własnie zrozumiałem (pomimo tego że zawsze marzyłem o motorze), że to jest właśnie to czego szukałem!! Więc jak widzisz moje doświadczenie nie jest zbyt duże :| lecz kontakt z mocą już miałem!! jak myślisz R6 dorówna tej kawie?? I jak długo ujeżdzałeś swoją CBR-ke??

[Spidi]

Nie wiem o jakiej Kawie mówisz- jeśli o ZXR750 to nie tylko jej dorówna ale będzie sporo szybsza...nawet jeśli to nowsza ZX7R to też raczej R6 będzie odczuwalnie szybsza.

Jeśłi chodzi o Twoje doświadczenie i R6 na pierwsze moto... no cóż- nie oszukujmy sie ale to jest bardzo ambitny i dość ryzykowny rokdlatego uważaj na siebie.

Ja wiem że to sie łatwo mówi- będe jeździł ostrożnie, mam respekt itd. ale znam też życie i w praktyce jest tak że jazda na szybkich motocyklach jest bardzo zdradliwa. One kuszą do szybkiej jazdy, łątwo sie prowadzą, szybko rozpędzają i tym zachęcają ale zdarzają sie sytuacje których początkujący z małym doświadczeniem nawet nie próbuje przewidzieć i wtedy jest bieda. Okazuje sie ze pasuje sie w zakręt ze zbyt duża jak na jego możliwości prędkością, że z bocznej ulicy wyjeżdża jakieś autko, że troche piasku było gdzieś gdzie byc go nie powinno itd...

 

Motor nie wybacza błędów a jeśli już to żadko i te naprawde drobne. Najgorsze jest pierwsze pół roku- większość(nie mówie że wszyscy ale naprawde z 70-80%) wtedy zalicza swoje pierwsze ale wielu ludzi twierdzi że tak naprawde to najgorsze są pierwsze dwa lata bo cżłowiek wtedy potrafi już całkeim spoko jeździć często le brak mu doświadczenia jeśli chodzi o przetrwanie na drodze.. :)

 

Nie napisałem tego po t żeby CIe odstraszyć tylko żeby przestrzec bo znam a oniektórych niestety musze powiedzieć "znałem" wielu któzy też mówili że dadzą rade ale życie pokazało coś innego.

 

Ja śmigam od 8smego roku życia(mam 22lata)zaczynając od motorynek, simsonów, jakichś WSK, Jawa 250, potem jakieś pierwsze japońce, moja pierwsza 250, dużo abardzo jeźdizłem potem kataną kumpla, potem miałem wypadek swoją yamaszką 250 w któym połamałem kręgosłup, dwa lata przerwy i kupiłem CBR600 którą jeździłęm półtora sezonu i musiałem sprzedać z powodu wyjazdu do USA ale wracająć z tamtąd przywiozłem 9tke).

Tak w telegraficznym skrócie...

[DRAGON 205]

Niestety z tą prędkością to wiem jak jest :) W okresie szkolnym miesięcznie robie samochodem minimum 2 tyś kilometrów a poza okresem szkoły jest to minimum 4 tyś miesięcznie!! Zanim jeszcze zrobiłem prawko myślałem sobie że pierwsze pół roku będe jeździł spokojnie( przepisowo) a później powoli będę się rozkręcał!! Myślałem że jak będę jeżdził dużo to zobacze ile niebezpieczeńst jest na drodze i nie będe jeździł za szybko!! Prawko mam od maja czyli zrobiłem ok30 tyś kilometrów i co?? I dalej często zdaża mi się zamykać licznik tam gdzie nie powinienem!! Ostatnio miałbym wypadek bo zapieprzam seatem toledo 2.0 przed wzniesieniem ( ja zjeżdzałem więć obniżeniem:-P) i przedemną był jakiś mału busik zaczeła się przerywana a mi udało sie zwolnić tylko do ok 140 km/h więc jak jest juz przerywana myślałem ze odrazu ciągiem go łykne!! niestety z naprzeciwka jechał bardzo niski samochodzik którego nikt z moich pasażerów wcześniej nie widział!! Ja nawet nie wiem jak to się stało że go nie było widać a zobaczyłem go dopiero na wysokości samochodu wyprzedzanego!! Odrazu za hamulec dym z opon poszedł i tylko czekałem aż zdaże się schować za zamochodem wyprzedzanym!! Miałem szczęście że z naprzeciwka kierowca jechał przepisowo i też dał po cheblach więc dał mi więcej czasu na wychamowanie!! Skończyło się tak że w ostatniej chwili schowałem się za busikiem i w lekkim stresie PRZEPISOWO pojechałem do domu!!

 

KONSEKWENCJE: Nowo kupiona przed zimą opona zimowa w bardzo dobrym stanie w WYSOKIM bierznikiem w miejscu hamowania stała się łysa ;) ! Zjechałem cały bierznik aż uwierzyć nie mogłem!! cena nowej opony ok 300zł- W PLECY!!!

 

A jaki z tego morał?? Że ładnie mówiłem że bede jeździł ostrożnie i że będe uważał!! Wszystko to okazało się w większości brednią i nawet te 30tyś km nie pomogło!! Dlatego uważam że to co napisałeś jest w 100% prawdą i ze trzeba uważać!! A szczerze mówiąc to obawiam się że zaliczę się do tych 70-80 procent!! Mam tylko nadzieję że wbrew powiedzeniu"Polak przed i po szkodzie głupi" ja wyciągne doświadczenia z jazdy samochodem i z motorem będe bardziej uważał!!

[siwypfk]

A no własnie nie wszystko człowiek do konca przemysli i wyczuje , dlatego sie myli, a jaki jest v-max zx9r a r6??

[Spidi]

ZX9 moja(czyli dotyczy to roczników od 98 w zwyż) rozpędza sie do licznikowych ok.290(około bo licznik jest dość mało czytelny wiec pprzy tje prędkości trudno mi określić czy było 291 czy 295itp- napewno 290 było ale ile dokładnie niestety nie wiem ale to mało istotne...).

R6... nie zamykałem nigdy nie takim motorku licznika więc znam tylko relacje znajomych- starsze bujają sie z reguły gdzie do ok. 260 a młodsze(napewno dotyczy to 2003 w góre) nawet 270 z groszami(oczywiście również licznikowo) ale tak jak mówie- nie wiem tego na 100%, tak mówią inni. :roll:

Niby nie duża róznica ale jeśli chodzi o osiąganie tych V-maxów to róznica jest bardzo duża i powyżej 200-220km/h 600tki zdecydowanie słabną i dostają tęgie lanie od 900tek i 1000ców bo tam zabawa trwa conajmniej 250 a potem też czesto wcale nie jest źle i motrek dalej sie bardzo ładnie rozpędza jeszcze o kolejne 20-40km/h(zależy jakie moto).

[Emil]

Spidi, wydaje mi się, że zadupek w twojej kawie jest troche uniesiony do góry (wyżej niż seryjnie) 8) A może to tylko złudzenie ?

[Spidi]

zgadza sie- jest wyżej... pisałem o tym 5 postów wyżej:

"Co do fotek to narazie mam nie wiele bo jeszcze musze w nim dopracowąc pare szczegółów- dwa elelemnty musze pomalować i wydech będzie puszczony wysoko pod siedzeniem a nie tak jak jest w standardzie bo nie pasuje do mojej wizji tego motocykla...chce żeby był troszke bardziej agresywyny dlatego tył jest już nieco wyżej uniesiony, chlpacz skróciłem maxymalnie ale teraz doszedłem do wnioski że pozbęde go sie całkowicie, kierunki też będą inne(żeby nie zsłaniały wysoko puszczonego wydechu i nie psuły efektu) i mam pewien pomysł na drobną modyfikacje tylnej lampy..."

 

A try latasz troszke?? Jeszcze sie chyba nie spotkaliśmy na mieście w tym sezonie??

Moze jakaś ustawka?? Zaraz planuje puszka ścignąć i moze zrobimy jakąś małą jazde??

Jak coś to wal do mnie na g jak chcesz sie przyłaczyć- nr. 5440944

[Emil]

Nie zauważyłem tego bo nie chciało mi sie wszystkiego czytać :)

 

Oficialnie to jeszcze w tym sezonie nie śmigałem, gdyż plastiki są zdjęte i czekam na malowanie u Romka - myśle, że najdalej za 2 tyg. moto bedzie gotowe. W tej chwili troche śmigam bez plastików, ale tyko aby zabić "głód" 8)

[Yoshi]

czy struktura ramy na całej swojej długości (patrzac od zewnatrz) jest identyczna?

chodzi mi o to czy (jesli naturalnie nie było nic grzebane) jest gładka czy raczej powinna odznaczać się lekko chropowatą strukturą?

 

spotkałam się z przypadkiem gdzie od góry do spawu była idealnie gładka, a ponizej chropowata... tak powinno być? 8O

 

zastanowiło mnie to, bo na zdjęciu ponizej nie mogłam dopatrzeć się różnicy...

 

[sql]

si, tak właśnie jest ;),

i ta szpara między bakiem, a ramą też jest.

w prezencie od fabryki :twisted:

[Yoshi]

tia... o tym "idealnym" spasowaniu :? nie wspominam, bo już się zdążyłam zorientować, ze to tak... fabrycznie

 

dzieki za cenne info :lapagora: ;)

[MichałKaczmar.]

ja mam identycznie pomimo ze z moja rama cos bylo robione....

ale to jest spaw oryginalny

[Yoshi]

spox 8)

wiem, ze spaw to oryginał :banghead:

 

chodziło mi o samą strukturę ramy (gładka/chropowata), której powierzchnia do i od spawu znacząco sie rózni 8O

 

ale skoro tak ma być... :(