Skocz do zawartości

JINLUN - Made in China


voti
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Ja na 90 procent. Wszystko zależy czy babcia lub dziadek przyjadą żeby odebrać syna z przedszkola.

No bo jechać w sobotę nie ma sensu.

I tak będzie to jakieś 8 godzin jazdy.

 

Ale wyzwanie.

 

planuje wystartować o 7 rano. Heh. już liczę dni do wyprawy.

Wczoraj przetestowałem trochę motorek.

Ale mnie wygwizdało.

Jednak szybę muszę założyć, choć troszkę mi popękała, ale posklejam jakoś lutownicą.

Strasznie mi wiało po kasku i na policzki.

Już chciałem taśma izolacyjną pozaklejać szczelinki.

 

A ty Dimitrus jedziesz sam czy z żoną?

 

Broń boże nie klej lutownica !!!!.. spaw zrobi sie kruchy jak "pieguski"

Jak chcesz kleić popękana szybę czy pleksi użyj żywicy - w sklepie motoryzacyjnym albo supermarkecie.

 

żywice kupujesz tą z siatką poliuretanową czy jakoś tak.

 

I są twa sposoby jedna - mniej widać ale gorzej trzyma, druga dobrze trzyma ale juz widać mianowicie

1. szlifujesz papierem ściernym po jakieś pół mm z każdej strony od pęknięcia i nakładasz rozrobioną żywice (czyli żywica + odrobinę różowego utwardzacza- odrobinę) i nakładasz w miarę cienki pasek tego na szlifowaną szybę.. tak by było odpowiedniej grubości czyli około mm mniej więcej jak będziesz nakładać zapałką to tak sie zrobi.

 

2. tutaj szlifujesz juz z 1cm z każdej strony, docinasz te włókna poliuretanowe do kształtu pęknięcia oczywiście wszytko szlifujesz papierem jak wcześniej rozrabiasz tą żywice.. nakładasz ją na szlifowana szybę, następnie nakładasz te docięte włókna i dodatkowo na wierzch nakładasz znów żywice.. tyle że w taki sposób jak zsuwa sie ołówek po pochylonej desce - inaczej będzie odrywać włókna

 

Jak coś nie jasne pisz

 

aha i taka żywica nie kosztuje dużo a ma miliony zastosowań - szkła również się dobrze trzyma, kleiłem halogeny i trzyma do dziś

Edytowane przez overkill
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ty patrz.

Mam żywice epoksydową + matę.

Łódkę naprawiałem niedawno to mi zostało.

Tylko myślisz że nie będzie widać jak nałożę kawałek maty na nią?

A w sumie to może być widać.

W końcu chodzi tu o moje bezpieczeństwo, a jednak szyba troszkę pracuje w czasie jazdy.

Chyba że przerobię tą naszą szybkę na taki sam typ jak ma Shipp.

coś pokombinuję, i dzięki Overkill za przestrogę co do lutowania plastiku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich! :cool:

Postanowiłem przyłączyć sie do chińskiego bractwa...

Może w kilku słowach powiem jak to się zaczęło; otóż byliśmy z żonką na Łańcuchu Herbowym Miasta Ostrowa, no i przed zawodami żużlowymi był pokaz motocykli, a moja żonka na to, że też chciałaby takim pojeździć, więc kupiłem jej taką ,,namiastkę" tego co widziała i teraz chodzi na prawko A, bo z tyłu jeździć nie chce.

Challenger 200 mojej żonki spisuje się narazie bez zarzutu, jeżeli chodzi o potoczne dokręcanie śrubek, to trzeba było poprawić tylko przy lusterkach, reszta była ok.

Żonka teraz uparcie kręci ósemki, ruszanie pod górkę i hamowanie awaryjne.

Nie może już doczekać się prawka, aby móc sobie ,,poczoperkować".

A ja w tym czasie ubieram jej motorek, dołożyłem lightbary, fanfary i frędzelki :flesje:

Pozdrawiam wszystkich! :icon_exclaim:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ty patrz.

Mam żywice epoksydową + matę.

Łódkę naprawiałem niedawno to mi zostało.

Tylko myślisz że nie będzie widać jak nałożę kawałek maty na nią?

A w sumie to może być widać.

W końcu chodzi tu o moje bezpieczeństwo, a jednak szyba troszkę pracuje w czasie jazdy.

Chyba że przerobię tą naszą szybkę na taki sam typ jak ma Shipp.

coś pokombinuję, i dzięki Overkill za przestrogę co do lutowania plastiku.

Jak nałożysz mate równo to nei bedzie to tak strasznie wyglądało.. mozesz jej nie nakładać wtedy jest prawie przeźroczyste tylko jest pewna szansa że jednak pęknie po drodze a przeciez to kawał drogi.. zależy gdzie ci ta szyba pęka bo mozesz sobie to np pomalować albo nakleić naklejkę jakąś.

 

Ja skleiłem cały przedni błotnik na żywice plus matę i nic sie nie stało :icon_mrgreen: do tego przykreciłem jeszcze jagura i nic nie odpada a naprawde doły w warszawie jak cholera - chodź zaczyna sie poprawiać ostatnio - wszystko remontują.

 

p.s. jak byś lutował lutownicą to by było jeszcze bardziej widać :)

 

Witam wszystkich! :cool:

Postanowiłem przyłączyć sie do chińskiego bractwa...

Może w kilku słowach powiem jak to się zaczęło; otóż byliśmy z żonką na Łańcuchu Herbowym Miasta Ostrowa, no i przed zawodami żużlowymi był pokaz motocykli, a moja żonka na to, że też chciałaby takim pojeździć, więc kupiłem jej taką ,,namiastkę" tego co widziała i teraz chodzi na prawko A, bo z tyłu jeździć nie chce.

Challenger 200 mojej żonki spisuje się narazie bez zarzutu, jeżeli chodzi o potoczne dokręcanie śrubek, to trzeba było poprawić tylko przy lusterkach, reszta była ok.

Żonka teraz uparcie kręci ósemki, ruszanie pod górkę i hamowanie awaryjne.

Nie może już doczekać się prawka, aby móc sobie ,,poczoperkować".

A ja w tym czasie ubieram jej motorek, dołożyłem lightbary, fanfary i frędzelki :flesje:

Pozdrawiam wszystkich! :icon_exclaim:

Witam,

to żóna bedzie z przodu a ty z tyłu ? będzie rzadki widok na polskich drogach :).. ale kobitki na choperkach jeżdżą i to całkiem niezłe kobitki na całkiem niezłych czoperkch ;) hehe

 

No i zapodaj jakieś foty tego sprzeta !!

Edytowane przez overkill
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich! :bigrazz:

Postanowiłem przyłączyć sie do chińskiego bractwa...

 

Witaj, witaj :icon_mrgreen:

No to właścicieli Challengera już tu paru jest (chyba 4 albo 5), nie tylko Jinlun :icon_twisted:

A tak BTW Kingway Challenger 200 = XGJAO 200-8 to samo.

 

Bardzo ładny smile.gif a skąd wziąłeś te relingi na błotnik ? smile.gif

Są w "standardzie" do tego motocykla razem z panterą tygrysem? na błotniku.

Inna sprawa, że po wywrotce reling z błotnika wylądował przede mną, spaw szmatławy, ale dziurki już nawiercone, śrubki jutro kupię, potem żywica i może trochę dodam rowingu węglowego coby się lepiej trzymało. Rowing świetnie wzmacnia miejsca klejenia żywicą, chyba jest mocniejszy od maty szklanej, a na pewno lżejszy, niestety jest czarny (włókna węglowe używane w modelarstwie i nie tylko) i do klejenia szyby w miejscach widocznych raczej się nie nadaje, chyba żeby robić z węgla rodzaj klamry przez nawiercone otwory.

Edytowane przez krzys59
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeden dzień człowieka nie ma i czytania na godzinę.

To i kobitkę będziemy mieli w swoim gronie? No Pięknie!

Andrzej.las5 jak wcześniej pisałem, szybkę którą widziałem na allegro polecam kupić. Nada motocyklowi rasowego wyglądu i z pewnością zabezpieczy przed wiatrem.

Wyjeżdżający na zlot Bachusa, dajcie jakoś znać, kiedy i jak jedziecie. Postaram się wyjechać naprzeciw albo przynajmniej zgrać w czasie. Ja zamierzam wyruszyć tak, aby być w piątek po południu na miejscu. Trzeba mieć czas na rozeznanie się w terenie, rozbicie namiotu i spokojne spożywanie złotego napoju :lalag:

 

Czyzbys kolego, sprzedawszy Wildka myslal nad chinczykiem ze Cie w tym dziale slysze ??? :icon_razz: :crossy:

No, no ............... nie boisz sie wyzwan :lalag:

Za swojego wildka Dersu chyba mógłby całą chińską fabrykę kupić :crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do wydechów. Opiszę co zrobiem u siebie.

Wiertłem nr 10 przewierciłem się w środku obu tłumików przez 2 przegrody. Trzecią zostawiem całą. Luca zrobił tak samo wiertłem nr 13. Można też większym. To podgłośniło dźwięk wydobywający się z tłumików. Następnym krokiem było wywiercenie z tyłu tłumików /wokół "głównego" wydechu/ otworów dookoła tej dziury /patrz na fotkach Luci/. Efekt: pojawiły się miłe dla ucha basy i dźwięk stał się "rasowy". Te otwory wierciłem ósemką, bo większe nie wejdzie.

Co do zlotu, mam kontaktowy telefon Andrzeja.las5. Na PW ustaliliśmy pewne szczegóły. W skrócie, dacie mi znać, kiedy wyjedziecie i jaką trasą a ja postaram się z Wami spotkać w okolicy Zielonej Góry albo odebrać już na terenie zlotu /jeśli przyjedziecie trochę później/. Najważniejsze to być w kontakcie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dwa dni mnie nie ma a tu już kilka tomów przybyło no i nast też przybyło. Witam wszystkich nowych :)

Temat idzie do przodu z kopyta i aż starach pomyśleć co będzie dalej. Kilka tematów przeplata się jednocześnie i jest co czytać.

Dla mniej cierpliwych i zainteresowanych konkretnymi informacjami technicznymi na temat chińczyków trzeba będzie kiedyś skopiować same wypowiedzi na tematy techniczne i np wkleić do działu z utworzoną już stroną o chińczykach z podaniem oczywiście podstawowej informacji skąd została zaczerpnięta wiedza. Jeżeli ktoś nie będzie chciał by jego wypowiedzi były gdziekolwiek zamieszczane to poprostu się nie zgodzi i jego się pominie.

Główny ukłon teraz do autora strony, który ostatnio jest bardzo zajęty, by się za to zabrał, może jak przyjdą zimowe wieczory, nie musi być teraz.

Można by porobić działy tematyczne tak jak jest to teraz, z tym , że w tych działach były by porady na ten sam temat od różnych ludzi i co najważniejsze nie dało by się tam śmiecić innymi tematami. Było by wszystko bardziej klarowne i była by to kopalnia wiedzy, której jest mało w temacie chińskich motocykli.

Co wy na to?

 

Tylko czy to powinno być ściśnięte na maksa, czy powinno jakoś pracować?

Według mnie nie, ale jaka jest wasza opinia?

Zdjęcie 1

http://img402.imageshack.us/my.php?image=andrzej0121ta1.jpg

Zdjęcie 2

http://img206.imageshack.us/my.php?image=andrzej0131nq2.jpg

Widze, że masz już zmienioną na lepsze konstrukcję mocowania silnika. U Ciebie drgania powinny być znacznie mniejsze, niż u mnie, bo ja mam przykręcone wszystko na sztywno.

Nie dokręcaj tych śrub na maxa, dokręć tyle, by było dobrze skręcone i tylejka gumowa się nie odkształcała.

Po te te tulejki masz by oddzielały silnik od ramy i tłumiły drgania, jak za mocno przykręcisz to dociśniesz metal do metalu i po nic tulejki. Dokręć tak, żeby części stalowe nie stykały się ze sobą ( 0,5 do 1mm luzu).

Ponakręcaj dodatkowe nakrętki i dokontruj my mieć sumienie spokojne i obserwuj jak będziesz jeździł czy wszystko się trzyma.

Masz już lepsze poprawione mocowania i tylko się cieszyć :)

Chciałbym kiedyś zobaczyć twojego sprzęta na żywo i się przyglądnąć temu dokładniej.

Edytowane przez Luca
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... te kufry plastikowe (jak dla mnie) trochę nie tego... :lapad: . Do zobaczenia na trasie :bigrazz:

 

Pozdro dla małżonki i dla ciebie.

 

Dzięki

Te kufry... :icon_twisted: oczywiście nam też podobają się porządne sakwy... i mamy takie w planach, ale od czegoś trzeba zacząć, a te okazały się dość praktyczne.

Jak żonka wysyła mnie po ,,sprawunki", to jest je gdzie pomieścić, no i kask też można schować, lepsze to niż wieszanie na lusterku, bądź noszenie w ręku.

Do przyszłego sezonu już tak zostanie, a później się zobaczy :cool:

Pozdrawiamy :bigrazz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja kleiłem ci sie trzyma :) moze dopowiednio długo nie schło ?? pozatym ja mam sklejony blotnik tym sposobem i uwierz trzyma sie świetnie :)

 

Pamietaj że nie wolno dodawać dużo utwardzacza bo wtedy żywica z elastycznej robi si twarda jak kamień

Pomysł jest świetny tyle że muszą w tym udział wziąć wszyscy z forum... by przejrzeć wszystkie 100 stron a jak narazie nikt za bardzo checi nie miał bo wolimy czas spedzić inaczej

 

Overkill, możliwe że z żywicą masz słuszność bo ja te 2-3% utwardzacza dodawałem mniej więcej na oko. Jak wymierzasz odpowiednie proporcje skoro utwardzacz jest w takiej malutkiej tubce i dość mocno zagęszczony - ja próbowałem używać strzykawki ale nie jest to najlepsze rozwiązanie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Widze, że masz już zmienioną na lepsze konstrukcję mocowania silnika. U Ciebie drgania powinny być znacznie mniejsze, niż u mnie, bo ja mam przykręcone wszystko na sztywno.

Nie dokręcaj tych śrub na maxa, dokręć tyle, by było dobrze skręcone i tylejka gumowa się nie odkształcała.

Po te te tulejki masz by oddzielały silnik od ramy i tłumiły drgania, jak za mocno przykręcisz to dociśniesz metal do metalu i po nic tulejki. Dokręć tak, żeby części stalowe nie stykały się ze sobą ( 0,5 do 1mm luzu).

Ponakręcaj dodatkowe nakrętki i dokontruj my mieć sumienie spokojne i obserwuj jak będziesz jeździł czy wszystko się trzyma.

Masz już lepsze poprawione mocowania i tylko się cieszyć :)

Chciałbym kiedyś zobaczyć twojego sprzęta na żywo i się przyglądnąć temu dokładniej.

 

Dzięki LUCA za podpowiedź, już OVERKILL podpowiedział mi to samo.

Albo dam druga nakrętkę, albo posklejam na Loclite. Jeszcze zobaczę.

Ale prawda jest taka że jak popuściłem śrubki to przestało drgać.

Inna jazda..

 

A co do obejrzenia sprzęta, to na pewno będzie taka możliwość.

Podejrzewam że Dimitrus tez ma ten sam model co ja.

Skoro nie będzie Cię na zlocie Bachusa, to myślę że w przyszłym roku na pewno zrobimy razem jakąś trasę z chińskim bractwem.

 

Pomysł jest świetny tyle że muszą w tym udział wziąć wszyscy z forum... by przejrzeć wszystkie 100 stron a jak narazie nikt za bardzo checi nie miał bo wolimy czas spedzić inaczej

 

Weźmiemy w tym udział.

Przyjdzie jesień, porobi się zdjęcia, skoro nasze sprzęty się różnią, i zrobi sie jak należy.

Jestem za i polecam się.

Będę miał dużo wolnego w pracy (nie ma to jak w budżetówce) to porobimy coś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Overkill, możliwe że z żywicą masz słuszność bo ja te 2-3% utwardzacza dodawałem mniej więcej na oko. Jak wymierzasz odpowiednie proporcje skoro utwardzacz jest w takiej malutkiej tubce i dość mocno zagęszczony - ja próbowałem używać strzykawki ale nie jest to najlepsze rozwiązanie?

no widzisz rozrabiajac żywice musisz mieć na uwadze to że po zmieszaniu nie może ona uzyskać różowego koloru bo robi sie do niczego.. pozatym jak szlifujesz papierem to musi to być najgrubszy papier jaki masz - wieksza powierzchnia wiązania.. a odmierzzam na oko ale jest to naprawde ilosć tak znikoma że taka tubka utwardzacza to ci starczy na dwa pojemniki z żywicą :)

 

I jeszcze jedno zapomniałem dodać jak masz złamany uchwyt od osłony pod siedzeniem to powinienes przykelić ja pod kątem a nie jka orginalnie było - a to dlatego bo ten element jest niedopasowany - za duży akumulator. Także z rozwaga..

 

No i jeszcze jeden problem dla czego moze nei trzymać mianowicie jak kleisz z jednej strony to z drugiej też powinno sie coś dać - w tym wypadku nei da rady... i to jest problem bo musiałbyś to całe lakierować.. bo powinno sie dać zywice i szpachle potem wyszlifować i do lakierowania.. no ale to nie wchodzi w gre

Edytowane przez overkill
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...