Skocz do zawartości

Między światłami... - wasze przygody :)


Michasiek
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Czołem.. czasem w różnych tematach ktoś wspomni o swojej przygodzie jak stawał na światłach i zajeżdza albo samochod albo inne moto..

 

jestem ciekaw ilu z was mialo jakies przygody :) jakas przygazówa ze strony katama, albo innego moto ?:P jakies wyzwania hehe :P jako ze sam nie mam jeszcze moto wiec chcialem poczytac o waszych scigankach z albo popisach :P

 

jesli temat byl juz.. - don't lincz me :cry: 8O :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

najśmieszniej wspominam cieniasa któremu nadszarpnołem ambicje. na krótkim odcinku było sporo swiateł i miałem niezły ubaw jak chłopak piłował i piłował swoją brykę tylko poto zeby dopaść mnie na kazdych następnych swiatłach. cięzko to opiasać ale fajna wymiana spojrzeń następywała miedzy nami . na koniec mignął długimi a ja poprostu odkreciłem manetke i mnie nie było.

 

z drugiej strony jak omijałem puchy co stały na switałach w korku to zebrałem raz 3 fucki od pod...wionych kierowców.

 

nie lubią stać w korkach przy 30 stopniowym upałach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na światłach to nie miałem takich przygód za wiele ale w trasie zdarzają się dość często. Nie wiem o co chodzi niektórym kierowcom samochodów - stawiają sobie za ponkt honoru wyprzedzić motocyklistę(jak ja jadę samochodem to w życiu nie przyszłoby mi do głowy ścigać się z motocyklem) niektórzy robią przy tym takie sztuczki że ja motocyklem bałbym się tak jeździć(wciskanie się na trzeciego itp) na jednopasmowej drodze. czasem dam się podpuścić więc odwijam szpulę i tyle... a czasem po prostu pokażę że potrafię szybciej i sobie odpuszczam - ulice to nie tor wyscigowy a poza tym preferuję raczej spokojną jazdę.

:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś jak jeździłem trabantem, co chwila miałem okazję, żeby zostawić kogoś na kończącym się pasie - mało kto spodziewał się, że pod maską pracuje vw 1,3, zwłaszcza, że detale jak w 2T.

Najlpszy jednak numer to patrzenie ścigantowi w oczy i niespodziewane ruszenie zanim zapali się zielone. My hamujemy a on ląduje na środku skrzyżowania pod obstrzałem klaksonów.

Zabawa wredna i niebezpieczna. Jednak od kiedy mnie ktoś tak wsadził przestałem się wydurniać i ruszam ze świateł jak biały człowiek.

Pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale wszystkie te c*ele startują do slabszych :-) Często do mnie :-) Ale zwykle samochody nawet dymam do 3 lub 4 biegu...

Kiedyś facet z panienką w lagunie sie chcial ścigać,a że bylo cieplo to mial otwarte szyby.Zielone-rura,odszedl mi na 10 sekund,bo byl korek :lol: Stanąlem,pogazowalem do 12tyś na przelotowym tlumiku :mrgreen: popukalem mu na glowe i spokojnie pojechalem między samochodami.Niewiem...na grzyba sie z nami ścigają,jak i tak sie wciśniemy nawet w najciaśniejsża ''szparke'' :mrgreen:

Kiedyś jechalem z mamą,w dwa motocykle.Wepchnąlem sie,a raczej szybko wjechalem przed seicento na ul.Bitwy Warszawskiej jadąc do 2oo,koleś coś tam zacząl krzyczeć,odwrócilem-pokazalem mu żeby sie uspokoil,potem jak mnie zapienil to pomachalem rączką żeby wysiadl,i akurat moja mam podjechala kolo niego,spojrzala sie na wąsatego buraka-gdybym mial aparat,mmmm...uwiecznil bym mine jego i jego przebrzydkiej malżonki...przepraszal potem :mrgreen: Takich krzywych akcji jest w bród...móglbym pisać i pisać,aż mi sie wytrą literki na klawiarurze :)

 

Ps.Nieraz sobie mówilem po cichu, że jestem mądrzejszy i olewalem uwagi i epitety.Chocia nieraz chcialem paru przylać po mordzie sztuke przez uchyloną szybę...aż by mu glowa od zaglówka sie odbijala :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w mojej kilkunasto letniej karierze miałem masę przygód ale najbardziej miło wspominam dwie.

 

Ścigałem sie w Kraku koło Geanta (krakusy wiedzą gdzie to) z Mercakiem SL, jechałem wtedy GPZ900. Oczywiście kolesia zrobiłem bez mydła a na światłach zapytał się mnie, cyt."co ty ku$wa masz tam za pojemność":)) na co odp.900, zamknął szybę i pojechał heheh.

 

Druga juz nie jest taka przyjemna dla mnie. Często robiłem sobie czasy na A4 z Kraka do Katowic. Jade sobie skupiony GPZ900 licznikowe 260 a tu koleś jakąś starą Audi 100 bez problemu zaczyna mnie wyprzedzać 8O , zdziwienie było moje ogromne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja tam wole sie nie wychlac na swiatlach, na 125 nie kazdego wydymam takze nie chce sie osmieszac :) a okazji do poscigania sie jest pelno, na polowie skrzyzowan trafiaja sie wisniaki w swoich "ztuningowanych" wozach albo po prostu ambitni riderzy :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hehe palantow jest duzo... Czasami jacys przedstwaiciele handlowi chca sie scigac. Raz mnie rozsmieszylo jak jakis palant berlingo podjeżdza na światłach a aja z ojcem spokojnie patrzymy koles przygazowki reka pokazuje do prozdu .. zielone! Noto jazda ojciec spokojnie dociska gaz a koles widze jak paluje berlingo az skacze przy zmianie biegu widze ale w tylniej szybie! I nastepne swiatla my sie jeszce przeslizgnelismy na żółtym a koles z piskiem musial hamować:) czasami sie kolesie za bardzo cenią...

u mnie w rzeszowie jezdzi koles trabantem fajnie odpicowany Smile

a pod maska silnik 160KM Smile z jakiegos VW Smile

jak zrobili w rzeszowie legalne wyscigi na 1/4 mili to ten trabancik odstawil Lexusa hehe Smile

wiem... raz nam skopał dupe ... ( mi i ojcu )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zeszle wakacje gdy jechałem na moim skuterku (suzuki sepia zz zrobiona na "lekko" sportowa wersję) z Górczewskiej w Torunską jadąc od Auchan przepchnąłem sie tuz przed swiatła. Obok mnie stały jakies drechy w lanosie i sie wysmiewały że sie skuterkiem pcham... Ale długo mnie nie widzieli.... oczywiscie pózniej mnie dogonili i zaczeli machac przez okna kciukami do góry :) . Kiedy indziej na tym samym skuterku scigałem sie z jakąs CB 500 i do 3-ego biegu szły równo. Pozniej mi prędkości zabrakło. Raz jakas złotówa próbowała sie ze mną ze swiateł przepychac między samochodami. to by było na tyle :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w tym sezonie miałem wsumie nie wiele tego typu zdarzeń.

Raz ścigałem się spod świateł na 2 pasmowej drodze z Audi A3. Do 130 spokojnie mu dawałem rady, tak, że zostawał sporo z tyłu a potem zdrowy rozsądek nakazał, więc odpuściłem.

Drugi raz jechałem dosyć spokojnie za BMW 3, które postanowiło chwilę potem wyprzedzić TIRa jadącego przed nim. Więc ja za nim, bo było pusto. Dresik w BMce mnie zauważył i zaczął ją nieźle piłować :twisted: W ułamkach sekund widziałem jego nerwowy wzrok w lusterku. Miałem jeszcze troche zapasu mocy, ale odpuściłem ze względu na wąską ulicę, a przy prędkości 140 to troche kiepsko byłoby się jeszcze pchać między kanałami :roll: Potem zatrzymaliśmy się na światłach. On ruszył pierwszy i z efektownym high slidem skręcił na skrzyżowaniu w lewo. Potem już się rozstaliśmy, bo ja jechałem gdzie indziej.

Miałem jeszcze jedno takie troche nie przyjemne zajście. Jechaliśmy z kumplem na motorach na trasie i spokojnie wszystkich wyprzedzaliśmy, aż natrafiliśmy na jakiegoś idiotę jadącego Lanosem. Była średnio długo prosta, z przeciwka wolne, więc redukcja i łycha tak przy 120. Kiedy byłem na wysokości auta, on nagle przyspieszył dość znacznie, tak, że nie mogłem dokończyć wyprzedzania. Jak wiadomo GS nie ma 100 koni, więc trochę się namęczyłem żeby go w końcu wyprzedzić przed zakrętem :) Nie wiem co chciał przez to udowodnić, ale było to kretyńskie.

Więcej grzechów nie pamiętam... :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...