ładowarka - jaka?

[kelpi80]

Chodzi o akumulator bezobslugowy (z zamknietym elektrolitem) nie zelowy 12v 9Ah.

 

Szperam od pewnego czasu w tym temacie i oto rodzi sie moje pytanie i obawa. Prawie wszedzie mozna przeczytac, ze prad ladowania powinien bym min 10% C (C- pojemnosc w Ah aku), bo inaczej dojdzie do 'zasiarczenia' (nie wiem czy to zjawisko takze zachodzi w aku bezobslugowych). Na wiekszosci aku jest napisane, ze normal charge to 10h i wlasnie 1/10 pojemnosci.

 

Dlaczego wiec na wiekszosci dostepnych na rynku ladowarek do tego typu aku ma prad ladowania 300mA, maks. 600mA, a jest na nich napisane, ze sa dostosowane do pojemnosci aku zawierajacej sie w przedziale najczesciej od 6 do 17 Ah?? Czy to jest ok? Co z zasada 10%?

 

Czy warto kupic ladowarke o takim pradzie ladowania? Czy ktos laduje tak aku i pozniej przy pomiarze jest ok?

 

Oto kilka linkow do takich ladowarek:

http://bto.pl/?atype=product&view=1&id=2098

http://www.stef-pol.pl/index.php?id=oferta (model EST-505)

i oczywiscie z allegro:

http://www.allegro.pl/show_item.php?item=73905965

http://www.allegro.pl/show_item.php?item=74471209

 

http://www.sklep.larsson.com.pl/index.php?...f8527599fa62642

[ural_zgora]

generalnie nie powinno sie przekraczac pradu 10% z pojemnosci przy doladowaniu. Gdy ladujesz aku mniejszym pradem to mu nie szkodzi, lecz musisz odpowiednio wydluzyc czas ladowania. Takze jak wymnozysz godziny ladowania razy prad ktorym ladujesz to musi wyjsc pojemnosc aku.

[mati27d]

zasada jest taka ze jak przecholujesz z pradem ladowania to mozesz zaszkodzic aku ,ale jak jest mniejszy prad to nawet lepiej naladujesz powoli ale dokladniej i efektywniej choc przy dluzszym czasie, co do tych prostownikow to dobre sa te automaty prostownicze ale ja mysle ze najlepszy bedzie ten z larsona za 34zl :P chzba ze masz wiecej kasy to kup taki automat

[MłodyVFR]

prad ladowania, itd.

 

sru tu tu tu...

 

madre ksiazki tak podaja jak i nawet instrukcja obslugi.

 

pytanie do specow :P

 

jaki jest prad ladowania akumulatora, po uruchomieniu silnika motocyklowego celem dlugotrwalej przejazdzki :?:

 

zalozmy, ze aku bylo prawie calkowice wyladowane i moto odpalono na pych.

 

:arrow: madre ksiazki tez podaja, ze wyczerpane aku sie samo naladuje po dluzszej wycieczce.

 

czekam na odp :lapad:

 

a wracajac do tematu: optimate III

[Pawel]

Całkiem niedawno było mówione o ładowarkach, nie warto się powtarzać. Pogrzeb w archiwum, tematów o ładowaniu aku jest masa.

 

Pozdro, Paweł

[lukasz-aprilia]

prad ladowania, itd.

 

jaki jest prad ladowania akumulatora, po uruchomieniu silnika motocyklowego celem dlugotrwalej przejazdzki  :?:  

 

zalozmy, ze aku bylo prawie calkowice wyladowane i moto odpalono na pych.

 

:arrow:  madre ksiazki tez podaja, ze wyczerpane aku sie samo naladuje po dluzszej wycieczce.

 

czekam na odp  :P  

 

Ja jestem zdania, ze calkowicie rozladowane aku samo moze i sie naladuje, ale na pewno nie wyjdzie to na zdrowie reg.napiecia.

 

Moj przypadek: ubieglej wiosny uruchamiajac moto umierajace aku bylo na tyle slabe, ze po zakreceniu 2-3 rozrusznikiem prad praktycznie zanikal. W moto mam podlaczony panel pokazujacy m.in prad ladowania. Jakie bylo wskazanie panelu po uruchomieniu moto na pustej baterii? Wskazanie przekraczalo 16V. Mialem nawet czarne wizje, ze regler polecial. Po zaladowaniu na spokojnie (prostownikiem) baterii wszystko wrocilo do normy.

 

Identyczny opis klopotow znalazlem takze w necie wiec nie bylo to moje zludzenie. No chyba, ze to tylko "dolegliwosc" Suzuki... :-D

[MłodyVFR]

rozwiazanie zagadki jest takie, ze aku wezmie tyle pradu, ile wynika ze wzoru: I=U/R, gdzie R- rezystancja wewnetrzna wyladowanego aku, U- napiecie ladowania, I-prad aku. prad ten wyniesie ponad 5A :!: to gdzie tu mowa o 1/10 pojemnosci? przeciez to wynioslo by max 1A :?: tutaj mamy sprzecznosc w "madrych" ksiazkach. ksiazka mowi: obchodz sie z aku, jak z jajkiem (prad 1/10 pojemnosci I<1A), a druga: jedz w trase (I>5A).

 

 

Jakie bylo wskazanie panelu po uruchomieniu moto na pustej baterii? Wskazanie przekraczalo 16V.

 

zgadza sie, regler mogl sie nawet spalic (nie tylko zglupiec), bo wyladowane aku to dodatkowe 5A, czyli obciazenie reglera.

[kelpi80]

..i to moze tlumaczyc dlaczego w przypadku rozladowanego aku moze pasc i regler i aku, nawet jak moto nie zostalo odpalone 'na pych' tylko przez podpiecie na rozruch dodatkowo innego aku! (chociaz quick charge na aku wynosi 4Ax1h ale pewnie z wykozystaniem specjalistycznej ladowarki). nareszcie wszystko sie wyjasnilo :P dzieki!

[Gość Tomex Yamaha YBR125]

Temat ładowarek niedawno już poruszałem w wątku

 

http://www.forum.motocyklistow.pl/viewtopi...pic.php?t=35847

 

Nie chciało się kliknąć w wyszukiwarkę ? :lol:

[Gagee]

A ja znowu z wielką prośbą: czy ktoś mógłby odpowiedzieć na moje pytanie z linku do tematu powyżej ??? plizzzzzz :mrgreen: bo mi akumulator pada....

[lukasz-aprilia]

..i to moze tlumaczyc dlaczego w przypadku rozladowanego aku moze pasc i regler i aku' date=' nawet jak moto nie zostalo odpalone 'na pych' tylko przez podpiecie na rozruch dodatkowo innego aku! (chociaz quick charge na aku wynosi 4Ax1h ale pewnie z wykozystaniem specjalistycznej ladowarki). nareszcie wszystko sie wyjasnilo :) dzieki![/quote']

 

A ja zastanawiam sie nad jeszcze inna rzecza. Te bardziej skomplikowane ladowarki (3-fazowy proces ladowania) maja zabezpieczenie przed "przeladowaniem" aku - rozlaczaja prad ladowania do czasu spadku napiecia na biegunach.

A jak to jest w czasie jazdy?

 

Zalozmy, ze mamy motocykliste-twardziela, ktory jedzie non-stop 5 godzin? Zapewne po 3-4 godzinach ma w 100% pelna baterie, a regler dalej podaje prad na aku. Czy w takim razie dluga jazda z idealnie naladowana bateria zle na nia wplywa i skraca jej zywot? A moze regulator jest tak dobrany do preferowanej pojemnosci akumulatora, ze nigdy nie da rady naladowac jej w 100%?

 

W mojej Suzi po kilkugodzinnej jezdzie aku byl dosc goracy. Trudno powiedziec mi, czy to w wyniku "ladowania" czy temperatury od silnika. Panel pokazywal w czasie jazdy ladowanie na jednakowym poziomie - okolo 13,8V.

[MłodyVFR]

A ja zastanawiam sie nad jeszcze inna rzecza. Te bardziej skomplikowane ladowarki (3-fazowy proces ladowania) maja zabezpieczenie przed "przeladowaniem" aku - rozlaczaja prad ladowania do czasu spadku napiecia na biegunach.

A jak to jest w czasie jazdy?

 

ten skomplikowany niby proces to odsiarczenie i naladowanie aku. kiedy aku jest juz dosyc naladowane (II faza napiecie ladowania okolo 14.5V)' date=' to wlacza sie III faza i napiecie ladowania spada do 13.5V. dlaczego? ano dlatego, ze ladowarka przewidziana jest do tego, ze moze byc podlaczona na stale z aku nawet i rok i takie napiecie wystarczy, aby aku bylo zawsze sprawne i gotowe do uzytku.

jezeli ladujemy regulatorem napiecia (czyli jedziemy) to aku (niezaleznie od stopnia jego wyladowania) dostaje caly czas takie samo napiecie (powyzej pewnych rpm of kors). wynosi ono 13.5-15V w zaleznosci od regulatora. napiecie takie nie jest w stanie zniszczyc aku przez dobe, a dluzej niz dobe chyba sie nie jezdzi?

 

 

Zapewne po 3-4 godzinach ma w 100% pelna baterie' date=' a regler dalej podaje prad na aku. [/quote']

 

nie prad, a napiecie. prad sie sam ustali, i jezeli aku jest w 100% naladowane, to prad ten jest maly i nie spowoduje rozgrzania aku do goraca.

 

 

W mojej Suzi po kilkugodzinnej jezdzie aku byl dosc goracy

 

to na 99% od ciepla silnika, bo w mojej vfr to i podnozki sa cieple po kilku godzinnej jezdzie :)