Skocz do zawartości

Jazda a zdrowie - wasze dolegliwości (przewiania ,nerki itd)


Sosna 83
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Jak czytam o 15,16...18 latkach co mają już tyle problemów z powodów jazdy to ja nie wiem jak Wy dożyjecie 20-stki :D .Mi sie nic nie dzieje czasem mnie plecy bolą jak przejade 200km bez przerwy, ale zaraz to przechodzi jak sie rozprostuje :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tymi kolanami to muszę dodać, że dzieje się tak w chłodniejsze dni tak około 10 C i niżej przy większych prędkościach tzn. powyżej 120 km/h. I niech nikt mi nie mówi, że nie ma podobnych objawów przy jeździe w takie chłodniejsze dni bo nie uwieżę. Mam spodnie z texów, które posiadają protektor plus skórzany ochraniacz i ocieplacz w jednym oraz kalesony i nic to nie daje. Zamierzam kupić bieliznę z windstoperem może pomoże. I muszę przestać jeździć kiedy jest temperatura bliska 5 C.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie standardowao jak wszystkich bolą kolana :mrgreen: A dokładnie lewe. Śmigam dopiero 1 sezon ale problemy z kolanem mam już jakieś 3 lata. Gdzies przeziębiłem i to sie tak ciągnie nie moge tego wyleczyć. A po ostatnim dzwonie boli mnie krędosłup gdy coś cięrzkiego podnosze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a mnie czasem dopada za*eb...a migrena i znalazłam na nią jedyny pewny sposób - wsiąść na suzi i polatać; niestety to lekarstwo działa tylko w czasie jazdy - jak wracam do domu to i ból wraca;

wniosek jest jeden - nie zsiadać z moto :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapomniałem dopisać do mojego wcześniejszego posta że miałem wypadnięty dysk. Miałem problemy z chodzeniem ale już po dwóch miechach siedziałem na moto wbrew zaleceniom doktorki. Gdy chodziłem bolał mnie kręgosłup natomiast gdy siadałem na moto ból mijał, widocznie ta pozycja była lepsza dla mnie :) Zaliczyłem nawet zlot po którym dużo lepiej się poczułem (browarki skutecznie uśmierzyły ból) i małego szlifa na zlocie. Ale teraz jest już lepiej oby tak dalej.

 

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ja mam najwieksze problemy z nerki........Chyba dlatego,ze na poczatku jezdzilam bez pasa i juz sobie wtedy je zalatwilam..........teraz mimo iz mam pas to mnie wieczorm strasznie rwa.......od 3 lat tak samo....W ciagu sezonu jeszcze mnie lapki bola...ale to idzie zniesc.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

 

Ze względu na różne warunki pogodowe nawet w lecie na dłuższych trasach

dobrze jest mieć texy.

Ja - modeka, retbike, kominiarka zwykła a jak zimno to z polaru uvex,

buty sidi (głównie bezpieczeństwo stopy i kostki).

Najgorzej z rękawicami, w skórzanych wiosną i jesienią zimno

a w ciepłych dłoń się poci ale ja mam dość tanie probiker.

Kask - no comments.

Moto z owiewkami :-)

i można jechać bądź ile.

 

 

Jacek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

choroba portfela
Masz na mysli marskosc portfela pewnie. Jego powolne, acz nieublagane obumieranie :D

 

Ja jestem "inny". Zdrowy. Nic mnie nie boli i nie lupie. Mam skorzana kurtke, skorzane spodnie, buty, rekawice, kask i kominiarke. Kurtke spinam zamkiem ze spodniami co by mi nie podwiewalo pleckow. W nastepne wakacje planuje dokupic jeszcze zolwika z pasem na nerki.

 

Aha. Nie ma u mnie "zmiluj sie". Jezdze w zbroi w 99,9% przypadkow.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...