Skocz do zawartości

RANKING NARZĘDZI


Vlaad
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

I pewnie do drewna.

Do drewna to by się regulowane sprzęgiełko przydało, czyli typowa wkrętarka, która zawsze będzie lepsza do samego wkręcania, ale wiertarką na wolniejszych obrotach przy płynnej regulacji i odrobinie wprawy można też całkiem sprawnie wkręcać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stanley z tego co słyszałem to się pogorszył strasznie teraz. Znajomy mechanik zachwala YATO jeśli chodzi o cena/jakość podobno super.

PONY 50 -> WSK 125 -> MZ ETZ 250 -> AWO Sport -> LS 650 ... cdn

 

www.elektrotec.cba.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zainteresowałem się tą Celmą bo odziedziczyłem walizkę do niej z nasadkami udarowymi itp, ale niestety nie połapałem się w czasie że to od tej celmy i ze to taka fajna 2 biegowa, wiec jej nie przechwyciłem kiedy był czas. Z tego co się zorientowałem to są 2 rodzaje, CEO i AEO, która jest która to nie wiem, ale z tego co widzę to ta zielona jest chyba jednobrotowa, a niebieska, ma obroty prawo i lewo oraz regulację, więc ją bym brał, sprzęt ma byc uniwersalny. Byłem dzisiaj w sklepie markowym i za tę lepszą wołają 330 pln :D a na allegro stoi od ok. 260. A Wy jaki model preferujecie?

Edytowane przez m07m10
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jeszcze trochę pospamuję, mianowicie, miałem na budowie dwie wiertarki, jedną roczną za 37 zł z Casto, drugą boscha, w obu od mieszania maaaaaaaasy wiader zaprawy, zużyły się szczotki, w taniej wymieniłem i lata dalej, w boschu też wymieniłem, tyle, że nie orginalne, tylko znalazłem pasujące identycznie wymiarowo. Włączyłem boscha, miał jakiś dziwne rezonujace wibraje czasem, ale po ok minucie jazdy zotrzymał się, otworzyłem go i... urwało się i wleciało kilka ,,klepek" z wirnika przy szczotkach wyskwalifikując całą wiertarkę naturlanie. Mam pytanie do znawców, czy może ktoś wie od czego taka rozpierdówa się mogła zrobić? Skoro w identycznej sytuacji chińczyk za 30 zł chodzi jak trzeba.

 

A poza tym naszła mnie refleksja, otóż, do tego trupa mam innego boscha ok 10 lat starszego, model ten sam, tyle, ze żadna częśc nie pasuje, bo firma modyfikuje zabawki, faktycznie, ten nowszy był lepiej i prościej pomyslany. Dlatego chyba ja osobiście będę w życiu same Celmy kupował, podejrzewam, że tu konstrukcja mało się zmienia i w razie czego można z jednego trupa przełożyć narzady do innego. :-p

Edytowane przez m07m10
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja polecam z całego serca zwykłe małe, podręczne kieszonkowe klucze imbusowe Stanley'a. Co te klucze potrafią to nie mam pytań:) Montuje przedłużke z rury i śruby potrafi ukręcić, śruby nie dają rady ,a klucz w całości. Tylko taki komplet kiedyś kosztował 200zł , nie wiem jak teraz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bosch to jest tylko niebieski !!!! zielone to chińszczyzna może być równie dobrze. Kupując narzędzia tanie firmowe dostajemy wyłącznie metki.

PONY 50 -> WSK 125 -> MZ ETZ 250 -> AWO Sport -> LS 650 ... cdn

 

www.elektrotec.cba.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może to na węgrech poskładali co z chin przywiezli :) Naprawdę BOSH niebieski PROFESIONAL jest świetny mam na firmie duż tego. Ale teraz przerzucam się na hitachi i jestem bardzo zadowolony. Minimalnie tańsze od BOSH ale wykonanie lepsze. Gwarancja identyczna. Nie wiem jeszcze jak z serwisem :) Makita nadal bardzo przyzwoita. OStatnio nawet coś kupiłem firmy SPARKY PROFESIONAL i też daję radę. Ale to made in Germany :)

PONY 50 -> WSK 125 -> MZ ETZ 250 -> AWO Sport -> LS 650 ... cdn

 

www.elektrotec.cba.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niby, racja, ale chyba mało kto w Europie kieruje się takim czynnikiem. Większość rzeczy przemysłowych, jakie kupujemy jest z Chin i tego się nie cofnie. Jednak chyba integrujący się i jednoczący Europejczycy traktują równo wszystkie wyroby, zwłaszcza z metką ,,made in EU". Tacy z nas kosmpolici, ale to też dobrze, bo dzięki temu polskie produkty mają lepsze zbycie na zachodzie, zwłaszcza, że z powodu mocnego Euro obecnie są konkurencyjne cenowo. Inna sprawa to USA , czasem się słyszy, że klienci w USA wolą kupować hamerykańskie, bo bla bla bla oni są najlepsi na swiecie i trzeba własny rynek wspierać, bla bla, amerkańskiego orła i amerykańską falgę. Możliwe, ze dlatego też, temat do zbadania, przetrwała firma Harley-Davidson, na początku lat 70, gdy z powodu japońskiej konkurencji wielu tradycyjnych producentów motocykli umierało, np Ariel, czy Notron, Harley nowoczesny jak maczuga neandertalczyka się utrzymał z powodu rodzimego konserwatywnego i zapatrzonego w amerykańską ,, doskonałość" rynku.

Ale z drugiej strony, przynajmniej dla mnie polskie wyroby mają swoją markę, gdy kupuję polskie, to wiem, że może lekko toporne , ale solidne i nie rozwali się po tygodniu. A w przypadku produków ,,PRC" nie ma takiej pewności, choć musze przyznać, że mam coraz mniej oporów przed chińskim bo w ostatniej dekadzie wyroby z państwa środka bardzo podniosły jakość i zaawansowanie. Mogę kupić chinskie spodnie i komputer, ale klucze wolę Kuźnię i wiertareczkę, też Celme poproszę. :-D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...