Skocz do zawartości

Wypadek - analiza; "500 mil to za mało"


Groszek
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

z tego co widać na filmie tomoto dwa razy łapie tylnim kołem przyczepność i dwa razy ją traci za każdym razem tor jazdy jest coraz bardziej w prawo.Gość usztywnił się i nie miał już szans skręcić w lewo, gdyby odzyskał ptrzyczepność tyłu za pierwszym razemi wykonał jednocześnieprzeciw skręt toby moto pochyliło się wlewo i może by wyrobił zakręt,poza tym za każdym ;gibnięciem; moto się prostowalo a wtedy ciężko się skręca.Podejrzewam że gdyby mnie coś takiego spotkało (tzn uślizg tylnigo koła to też bym leżał).To są ułamki sekund i trzeba działac na zasadzie odruchu. pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

heh miałem podobną sytuacje- po 500km na gsie... jechałem 'za kumplami'...był sobie zakret i 'czuję' ze sie nie wyrobię,więc zaczałem hamowac, jak hamowałem to nie wiedziec czemu nie mogłem skrecac(był to zakret w lewo- skrecając w prawo w zakrecie hamowanie wychodziło)... no i juz czułem perspektywę pola i pobocza... wiedziałem ze nie wyhamuję,wiec pomyslałem- 'pier**lę, skręcam" pusciłem hamulec ,złozyłem się i zmiesciłem sie bez problemu...

 

 

 

jazda za bardziej doswiadczonymi kumplami duuuzo mnie nauczyła... dowiedziałem sie sporo o oporach psychicznych :D okazało sie,ze przejezdzałem zakrety z taką predkoscią z jaką sam bym nie próbował(patrzyłem czy hamują- jak hamowali mniej niz 1-2sek to nie hamowałem wcale, a jak hamowali dłuzej to tez zwalaniałem- bo widocznie zakret długi :D;) i sie nagle okazywało ze da się go przejechac- na dodatek bez problemu... super sprawa kumple :D...

 

ps zdaje sie ze drift polega m in na blokowaniu koła nie hamulcem tylko redukcją biegów ktora blokuje koła...dlatego nie redukuje nigdy wiecej niz o 2 biegi bez hamowania... przynajmniej dopóki tak mało wiem :)...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mam pytanie, czy wyjsciem nie byłoby puszczenie hamulca i wysprzęglenie moto, oba koła powinny wtedy odzyskac przyczepnosć, tak mi sie wydaje i byłoby możliwe pochylenie w zakret, jesli sie myle prosze o sprostowanie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
Obejrzyjcie jescze raz i zobaczcie co sie dzieje z tylna opona... On złapał kapcia...

 

Nie no bez kitu :!:

 

Albo jestem ślepawy albo Ty jakiś szczególny bo nawet jakby złapał tego kapcia to bym nie był w stanie zauważyć...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie to koleś popełnił dwa zasadnicze błędy. Po uno niewłaściwie redukował biegi przez co koło zostało zblokowane. Po duo gdy koło zostało zblokowane on spanikował i podparł się nogą co momentalnie zachwiało jego równowagę prowadząc do "trzepania" kierownicą na boki. Morał z tego jest taki: Jeśli nie potrafisz redukować biegi w silnikach o dużej pojemności to tego nie rob.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...