Co Wy chcecie od GS-ów? ;)

[zygo]

a co do mocy i predkosci w gs-ie to mialem taka sytuacje:

 

jestem zainteresowany kupnem wlasnie gs-a i znalazlem pewne ogloszenie. zadzwonilem i gosc ktory to sprzedawal powiedzial mi ze ma prawie 40 lat i ten motor jest dla niego za szybki i boi sie nim jezdzic :)

 

no ale co do tematu to wydaje mi sie ze nie ma lepszego motocykla w tej klasie. za stosunkowo niewielkie pieniadze (jest tanszy niz cb500 czy er5) mozna miec motor o malej awaryjnosci i calkiem dobrych osiagach. ja potrzebuje go glownie do miasta wiec raczej nie bede jezdzil ponad 200km/h. wydaje mi sie ze tak 100-120 w miescie to i tak duzo wiec nie ma co szukac mocniejszegio motocykla. jedynym minusem sa jego wymiary, obawiam sie ze bede na niego troche za duzy.

 

a co do porownywania do cb500 to tak jak darekcb500 uwazam ze to nie ma sensu. honda jest po prostu lepsza pod prawie kazdym wzgledem no ale jest drozsza a to w tym przedziale cenowym jakie sa te motocykle to calkiem spora roznica

 

pozdrawiam milosnikow gs-ow ;)

[awful]

jasne ze CB lepsza i raczej ma co porównywać(chyba ze chodzi o ogólne porownanie 500setek hondy,suzi i kawy),gdyż to inne przedziały cenowe. ostatnio przeglądałem posty w tej tematyce i kupę razy spotkałem się z porownaniem do cb, wiele z nich było bezkrytycznych-stąd moja pseudozłośliwa uwaga o bębnach i amorach...

 

cb ma tarcze od 97 a gs od którego?[z blizej nieokreslonych powodów-moze kwestia rejestracji- kumpel ma cb500 z bębnem z roku 97 ] .

to tylko takie małe zwrócenie uwagi na fakt ze honda nie jest taka super jak ją malują... za tę kasę powinna miec tarcze i central od zawsze :);) ... [tym akcentem konczę zachowywanie się jak bachor:> ]

 

 

chodzi o proporcje cena/to co dostajesz...a w tym GS wypada imho bezkonkurencyjnie... [gdybym chciał na ten etap moto wydac tyle ile bym musiał na CB to kupiłbym b6 ;)]

 

na pewno nie skonczę na gs'e,ale na pewno nie będę żałował tego zakupu. również nie sądzę zebym miał się kiedyś z niego śmiać...

[Darekcb500]

wiele z nich było bezkrytycznych-stąd moja pseudozłośliwa uwaga o bębnach i amorach...

 

Dlaczego cie te amortyzatory i beben tak irytuje

 

Dobry beben równowazy sie niemalże z tarczą z tyłu ' date='a co do

zawieszenia tylnego w cb500 , to moge powiedziec że oba te

zawieszenia spelniają swoja role jednakowo

 

A tu zapodam ci cennik z allegro

 

Honda http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=73884180

 

Suzuki http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=M106649

http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=74008884

 

Do tego drógiego dolicz koszty rejerstracji

Róznica wiec nie jest taka wielka jesli patrzysz chodzby na

rocznik i stan

cb ma tarcze od 97 a gs od którego?[

 

Od zawsze

 

 

[gdybym chciał na ten etap moto wydac tyle ile bym musiał na CB to kupiłbym b6

Dobra ale dobre bandziorki stoją ponad 10tyś :mrgreen:

 

 

na pewno nie skonczę na gs'e' date='ale na pewno nie będę żałował tego zakupu.[/quote]

Jak to mówią robta co chceta ,ja nikogo nie namawiam :)

[awful]

Darekcb500 napisał:""

 

awful napisał:

cb ma tarcze od 97 a gs od którego?[

 

 

Od zawsze "

 

(to takie cytowanie na szybko :) )

no i własnie o to mi chodzi :P

 

a co do cen- to realnie cb kosztują ok ~2k wiecej niz gsy a to jakies 15-20% więcej co juz robi poważną różnicę... nie mówię o cenach na all- bo tamze znaleźć mozna oszołomów którzy wołają za motorynkę 1500zł.(w tym sezonie sledziłem wyjątkowo uwaznie ceny na all,gdyż własnie zmieniałem moto :P ).

 

to truizm ze CB jest drozsza...

 

wierzę ze zawieszenie jak i hamulec CB sprawdza się tak samo, tylko ze wygląda nieco archaicznie ;).konstrukcja gs'a imho jest ponadczasowa. gs z 1991 wygląda nowoczesniej niz cb z 1996...a b6 widywałem za 6-7k zł normalnie...

 

kupiłem sobie 500tkę na sezon, półtorej. nie chciałem na to wydawac kosmos kwoty. w zyciu bym nie znalazł CB za tyle ile dałem za mojego gsa... chyba ze bez silnika ;p

 

poza tym zdaje się ze obaj zgadzamy sie z tezą ze cb lepsze. ale- wracając do tematu - to wcale nie znaczy ze gs jest do bani :P... i w sumie tylko o to mi chodzi...

[gladiator]

J jo tyż jestm zadowolony ;) ,na pierwsze moto wystarczy

Po malutku za rok bedzie wiecej pod siedzeniem :D

[PM2Z]

wszystko fajnie, ale spotkałem się z opinią (chyba na www.scigacz.pl, w dziale używanych moto), że kupując gs-a dużo łatwiej jest wpaść na minę, bo (parafrazując wspomniany artykuł) kupują go ludzie których nie stać na droższy, więc i na serwisie często oszczędziają :evil:

nie wiem, może opinia jest przesadzona... mam nadzieję, że jak ja będę sobie gs-a strzelać, to szczęście mi dopisze

[dominik.vx800]

witam :)

mam nadzieję' date=' że jak ja będę sobie gs-a strzelać, to szczęście mi dopisze[/quote']przy kupnie używanego motocykla(co by to nie było) zawsze jest ryzyko że coś w nim siedzi :roll: , dlatego kupując warto mieć ze sobą kogoś kto się troche orientuje w temacie i podchodzi do sprzęta bez emocji :buttrock:

 

a co do GS-a to moim zdaniem moto bardzo fajne, no i raczej nie zdobyłby takiej popularności gdyby na to nie zasłużył 8)

POZDR.

[Boniek]

spotkałem się z opinią (chyba na www.scigacz.pl' date=' w dziale używanych moto), że kupując gs-a dużo łatwiej jest wpaść na minę, bo (parafrazując wspomniany artykuł) kupują go ludzie których nie stać na droższy, więc i na serwisie często oszczędziają[/quote']

Mój kumpel kupił R6 z 99 roku bo nie stać go było na droższy. Bez sensu argumentacja. Teraz sam szukam Fazera 98-99 bo nie stać mnie na FZ6 co nie oznacza, że będę skąpił kasę na to co kupię. Nie ma co uogólniać. Trzeba patrzeć konkretnie na to co chce się kupić. Jeśli sprzęt będzie ok to brać i śmigać :)

[samolot]

Ja gs polecal bym komus kto ma tylko okolo 5-6 tys zlotych. Za wieksza sumke proponowal bym raczej inny motocykl. Osobiscie GS 500 jest dla mnie zbyt waski, maly, troche niepowazny i wydaje dzwiek podobny do kosiarki. Pozycja za kierownica jest niezbyt wygodna i miala by raczej uzasadnienie w nieco szybszym motocyklu. Wszystko to sprawia ze jest to moto raczej do krotkich wycieczek lub do miasta. Co prawda nie jechal;em tym motocyklem ale spotkalem sie z opinaniami ze motor te zaczyna rowno jechac dopiero po przekroczeniu 5tys obrotow. Ze wzgledu na niska wyskosc siodla i umiarkowana moc motocykl polecam dla pan.

[MrMax]

Osobiscie GS 500 jest dla mnie zbyt waski

 

niby dlaczego jest zbyt waski?? 8O kanapa jest spoko, to nie Gold Wing przeciez...

 

maly, troche niepowazny

 

wogole nie wiem o co Ci chodzi :?

 

wydaje dzwiek podobny do kosiarki

 

tu kolega przegial... dzwiek jest spoko, moze na seryjnym tlumiku troszeczke za cichy, ale na pewno nie jak kosiarka... bez przesady to nie zaden litrowy 4 cylindrowy potwor, tylko spokojny R2

 

Pozycja za kierownica jest niezbyt wygodna i miala by raczej uzasadnienie w nieco szybszym motocyklu.

 

pozycja jest wlasnie wygodna i na 100% nie nadaje sie do szybszego moto bo wiatr przeszkadza przy wyzszych predkosciach...

 

Co prawda nie jechal;em tym motocyklem

 

i tutaj potwierdziles wiarygodnosc swojej opinii...

 

spotkalem sie z opinaniami ze motor te zaczyna rowno jechac dopiero po przekroczeniu 5tys obrotow.

 

jesli mowisz o 6tym biegu to spoko... chociaz w trasie jak jezdzilem spokojnie to 4,5tys obrotow na 6 bylo wlasnie odpowiednie... ale nizsze biegi... w zyciu... nie szarpalo, tylko przyjemnie ciagnelo do przodu

[fredi]

Nie no znowu głupie gadki w stylu "szłyszałem że....." " koledzy mi mówili..........." Kurde ludzie opanujcie się. Co wy chcecie od tego motocykla? Najlepiej żeby był tani, ładny, miał dużo koni i nie miał tylko 500 cm3. Nikt wam nie mówił że takie rzeczy to tylko w erze. Gs500 to nie jest motocykl dla kobiet. Jakaś babka powinna ci kiedyś tak objechać 4 litery żebyć wiedział jakie głupoty samolociku piszesz. To jest motocykl dla wszystkich, który powinien być jednym z etapów na drodze motocyklowej ewolucji. Od razu trzeba mieć 1000 cm po tyłkiem żeby być prawdziwym macho bo jak nie to koledzy z podwórka cie wyśmieją?? Może dla niektórych motocykl jest przedłużeniem męskości ale nie dla wszystkich. Motocykle to pasja dla której się żyje i z której się czerpie radość. NIeważne czym się jeździ ważne że się to kocha.

Teksty że gs chodzi jak kosiarka to możesz włożyć między kolejną ze swoich bajek z cyklu "kolega mi powiedział..."

Dobre rady zawsze w cenie więc samolot pisz na jakiś temat który znasz.

[Tomcio]

GSem przjechalem 12 tsyiecy km w pol roku!

Motocykl prawie anirazu mnie nie nie zawiodl!

Przez pierwsze 2 miesiace jazda sprawiala niesamowita przyjemnosc-potem juz troche mniej, ale zawsze z chcecia na niego wsiadalem!

Ja mialem GSa z dzielona kierownica-ten niby mniej wygodny! I gowno prawda, ze nie wygodnie sie jedzilo! Dziennie najwiecej to moze przejechalem 500km(moze nie duzo)ale nic mi sie nie dzialo!

Motocykl nie jest szybki! Przyjenosc z jazdy tak do 140km/h!

GSem objezdzalem w winklach nie jedna 600tke!

Wiec ie gadajcie mi ze to motocykl typowo dla baba!

A pozatym jezeli chlopak nie jezdzi na sportowym motocykl to nie jest facetem?

[awful]

Ja gs polecal bym komus kto ma tylko okolo 5-6 tys zlotych. Za wieksza sumke proponowal bym raczej inny motocykl. Osobiscie GS 500 jest dla mnie zbyt waski, maly, troche niepowazny i  wydaje dzwiek podobny do kosiarki. Pozycja za kierownica jest niezbyt wygodna i miala by raczej uzasadnienie w nieco szybszym motocyklu. Wszystko to sprawia ze jest to moto raczej do krotkich wycieczek lub do miasta. Co prawda nie jechal;em tym motocyklem ale spotkalem sie z opinaniami ze motor te zaczyna rowno jechac dopiero po przekroczeniu 5tys obrotow. Ze wzgledu na niska wyskosc siodla i umiarkowana moc motocykl polecam dla pan.

 

zamurowało mnie normalnie...

 

tata, a marcin powiedział, ze koles o ksywie samolot jest taki i owaki i nie inny...

nigdy go nie spotkałem ale jestem pewien, ze jest do bani i nie polecam go nikomu nawet kobietom- a zwłaszcza kobietom...

 

kup sobie psa- on będzie Cię słuchał zawsze- chocbyś nie wiem jakie głupoty opowiadał...a do jazdy kup sobie cięzarówkę: dowartosciujesz się,będziesz miał duzy silnik,duzo koni, odpowiedni dzwięk- i w ogóle będziesz mastah blastah of disastah... :twisted: :twisted:

 

tomcio: napisałes ze moto nie jest szybkie: 5,6s do setki to sporo jak na cos co polecają kazdemu na początek(ile puszek ma tyle?), a vmax 170-180 to jest bardzo szybko -wystarczy zeby urwało rękę czy nogę na drzewie...

w porównaniu do 600tek i wiecej to faktycznie muł- za to nie jest wyzyłowany na maxa, przez co ma duzą zywotnosc silnika...

ale tak jak napisałes- powyzej 140 jest mało przyjemnie- ale to chyba problem nakedów w ogóle (ten sam problem zauwazyłem jak się b6 przejechałem)...

jeszcze jedno: prawda, po winkach świetnie jeździ :twisted: :twisted:

po jakims czasie faktycznie zaczyna brakować mocy... ale to wciąż niezły sprzęt...ciekawe po ilu km zacznę wykozystywać wszystkie jego mozliwosci ...

[zibik]

Ja gs polecal bym komus kto ma tylko okolo 5-6 tys zlotych. Za wieksza sumke proponowal bym raczej inny motocykl. Osobiscie GS 500 jest dla mnie zbyt waski, maly, troche niepowazny i  wydaje dzwiek podobny do kosiarki. Pozycja za kierownica jest niezbyt wygodna i miala by raczej uzasadnienie w nieco szybszym motocyklu. Wszystko to sprawia ze jest to moto raczej do krotkich wycieczek lub do miasta. Co prawda nie jechal;em tym motocyklem ale spotkalem sie z opinaniami ze motor te zaczyna rowno jechac dopiero po przekroczeniu 5tys obrotow. Ze wzgledu na niska wyskosc siodla i umiarkowana moc motocykl polecam dla pan.

 

Facet weź zacznij się wypowiadać na forum dla przedszkolaków.Pierdzielisz czasami takie głupoty że się nie chce słuchać.Polecam ci coś-kup w końcu jakieś moto i przestań teoretyzować bo zaczyna ludzi krew zalewać.

[Adam M.]

Dla wszystkich, ktorzy uwazaja jak samolot czy Darek ze GS 500 to taniocha niewarta spojrzenia radze spojrzec na ten motocykl z pewnej perspektywy. Oprocz tarczowych hamulcow i pojedynczego amora z tylu ma jeszcze kilka drobnych rzeczy na jakie uzytkownicy zadko zwracaja uwage, zaznaczajac tylko jak jeden maz ze motocykl "dobrze chodzi po zakretach", ze "w zakretach to niejedna 600 wykosilem" itd.

GS ma po prostu rame przestrzenna, ktora byla przebojem na poczatku lat 80 tych, gdy pojawila sie w FJ1200 i kiedy okazalo sie ze glownie dzieki tej ramie Yamaha moze objechac mocniejsze motocykle jak np moj GS1150. Teraz kazdy motocykl sportowy ma jakis rodzaj ramy przestrzennej ( bez niej nie lapal by sie jako " sportowy" ) ale seria Bandit, ani CB500 jej nie ma. To samo z zawieszeniami i kolami - sa one w prostej linii wziete z serii GSXF 600 / 750 ( generacja przed jajem ) gdzie spiuja sie OK - bez rewelacji, ale w znacznie lzejszym GS 500 sa bardzo dobre. Dla mnie GS to swietne podwozie z niezlym silnikiem, a CB to swietny silnik w takim sobie podwoziu, zarowno przod jak hamulce Hondy pozostawiaja sporo do zyczenia.

A jesli chodzi o nie najmocniejszy silnik GS to tez nie tak latwo zrobic 2 cylindrowke 500 z moca 50KM - tanio, ja sam mam motocykl o pojemnosci 650, ktory GSa nigdy nie dogoni ani nie jest w stanie trzymac 130 stale jak GS.:P

 

Adam M.