skupa Opublikowano 14 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 14 Września 2005 Zastanawaim sie nad kupnem kawasaki GPZ1100 84r. ktora ma oryginalny lakier i przejechane 46tyś km. Co sadzicie o tym motorze? Czy silniki kawasaki (te stare) czy sa wytrzymałe" :?: I ogułem czy ten motor jest wytrzymały??>Pozdrawiam Rafał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sql Opublikowano 14 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 14 Września 2005 Zastanawaim sie nad kupnem kawasaki GPZ1100 84r. ktora ma oryginalny lakier i przejechane 46tyś km.wierzysz w to???ja mam ZX-9R z 99r., która ma przejechane.... 56tyś km.tamta GPZta ma 146tyś, tudzież 246tyś.nie lepiej kupić coś słabszego, natomiast młodszego o 10-15 lat? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
helmet Opublikowano 14 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 14 Września 2005 osobiście jeżdżę GPX-em 600 z 97 roku i mam 48 tysiecy na liczniku;te 46 tys. to jakaś fikcja, chyba że motocykl stał w garażu przez kilka lat...a reszta - mi się jazda GPXem podoba - problemów nie mam żadnych Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DZIADU Opublikowano 14 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 14 Września 2005 Czy GPZ 1100 ma być twoim pierwszym "dorosłym" motocyklem???? W tym modelu lubi szwankowac elktryka, lubi wyżłopać i zgubić olej, ma słaby układ korbowo tłokowy i często właśnie w okolicy przebiegu 50 tys km zaczynają się tu problemy. Jest to motocykl specjalnej troski, przy dobrym traktowaniu, dbaniu, pilnowaniu oleju i temperatury silnika (bardzo ważna sprawa) nie jest wstanie dokręcić się do przebiegu 100 tys km. Fakt, jest mocny ale ciężki, w związku z tym hamulce i zawieszenie nie dają mu rady. Podsumowując, GPZ 1100 jest zaraz po GPZ 600R (ZX6A) największą porażką Kawasaki jaką widział świat. Cytuj Tylko głupiec ma na wszystko gotową odpowiedź :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dominik.vx800 Opublikowano 14 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 14 Września 2005 lepiej kup coś mniejszego ale za to mlodszego. stary motocykl jak bardzo by nie byl zadbany zawsze będzie mial coś do zrobienia. ten przebieg jak dla mnie też mocno podpada- gdyby to byl motorek 10-cioletni to bylby przebieg dość wiarygodny, ale w 21-noletnim motocyklu to raczej powinna być jeszcze jedynka przed tymi 46-cioma tys. pozdr. :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 14 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 14 Września 2005 Diadu, chyba ci sie te GPzty pokrecily - ten 1100 z 84r ma caly silnik identyczny do serii KZ chlodzonej powietrzem i raczej nie ma problemow z ukladem tlokowo korbowym - te silniki uzywane byly latami w drag racing i to z dobrym skutkiem.Jego pieta achllesowa jest czesto psujaca sie elektronika i uklad wtrysku paliwa, ale to tyle.Nie jest to jednak w zadnym razie moto dla 17 latka bez prawa jazdy i zadnego doswiadczenia ani zadnych pieniedzy np na dobre opony, ktore w tym moto sa podstawa bezpiecznej jazdy.A opony, klocki i lancuch wymienia sie tam b.czesto. Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DZIADU Opublikowano 14 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 14 Września 2005 O ile mi dobrze wiadomo, to własnie w tym GPZcie luzowały się przeciwwagi na wale korbowym, nie dam sobie paznokcia uciać w licytacji na temat, od którego numeru ramy były poprawione, natomiast z tego co czytałem o tym motocyklu oraz z relacji użytkowników wynika, że jest to straszny paździerz licząc od dzioba przedniego błotnika po przez głowicę, wał korbowy, zbiornik, kierownicę, kanapę, zawieszenie, aż po żarówkę w tylnej lampie. Jednym słowem omijać z daleka, chla jak smok a oleju wciąga tyle co benzyny. Cytuj Tylko głupiec ma na wszystko gotową odpowiedź :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 14 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 14 Września 2005 Wez poprawke na to ze sa to opowiesci ludzi majacych do czynienia ze zlomem przywiezionym jako `motocykl uzywany` do Polski w latach 90 tych i nie majacych pojecia zwykle o tym co i po jakich przejsciach kupuja.Nie majacych rowniez pojecia o tym ze zuzyty silnik mozna naprawic, tylko niestety nie polskimi pierscieniami rzemieslniczej produkcji.Ja jezdzilem moto serii KZ ( 1100 Spectre ) tyle ze gaznikowym i z napedem na wal, a moi koledzy w Polsce w polowce lat 80 tych mieli kilka tych motocykli i wszystko moge o nich powiedziec, ale nie to ze te silniki sa slabe, pala olej, czy waly sie im rozkrecaja.Roznica jest taka ze mysmy te motocykle kupili w stanie naprawde `uzywany`, a nie zlom.Przeciez ten silnik to w prostej linii nastepca Z1 900 - 1000, i sa one ( tak jak moj GSX ) synonimami niezawodnosci starej japonii.Przeciez Suzuki w serii GS skopiowalo wlasnie ten silnik, a potem dodalo mu 4 zaworowa glowice i powstal GSX .To tak jakby powiedziec ze poniewaz ty miales klopoty ze swoim GSXem to wszystkie sa do niczego.A jezeli chodzi o przestawianie przeciwwag to sa one tylko wciskane na czopy i w silnikach uzywanych wyczynowo sie to kilka razy zdazylo - pozniej po prostu wal po wycentrowaniu byl spawany, aby sie przed tym zabezpieczyc.Suzuki zaczelo to robic w 82r w modelach poprzedzajacych moj 1100 EFE. Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DZIADU Opublikowano 14 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 14 Września 2005 Trudno mi się z Tobą nie zgodzić Adamie patrząc na to z perspektywy RP, niestety u nas niskie dochody są głównym powodem kombinowania, regeneracji, kupowania ze szrotu itp. Mając na uwadze sytuację z wczesnych lat 90, gdy zaczynały po naszych drogach jeździć japońskie maszyny i totalny brak dostepu do jakichkolwiek części i narzędzi, to włosy mi się jerzą na dupie jak pomyślę o takim GiePeZecie przywiezionym do nas przykładowo w 94r. Tak czy inaczej GPZ 1100 jest modelem na tyle niedopracowanym, że wymaga specjalnej troski aby w ogóle jakkolwiek jeździł (tak jak GPZ 1000RX) a w polskich warunkach lepiej sobie takie "cudo" odpuścić. Z moim GSXem pojawiły się problemy po oddaniu do serwisu na mało inwazyjną naprawę: wymianę łańcucha rozrządu i uszczelek na górę silnika (wraz z uszczelniaczami zaworowymi). Przed tem palił mi tyle samo oleju co po naprawie i jeździł bezproblemowo. Cytuj Tylko głupiec ma na wszystko gotową odpowiedź :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skupa Opublikowano 15 Września 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Września 2005 Dzieki Wam wszystkim ze sie wypowiedzieliście:), ja jeszcze pomysle kilka razy zanim kupie tego gpz, i chyba podjade do miejscowego speca i sie wypytam czy to pojezdzi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 15 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 15 Września 2005 Chlopcze, przeciez ty nawet na prawo jazdy musisz jeszcze zdrowo poczekac, a doswiadczenia z takimi motocyklami nie masz zadnego.Naucz sie najpierw jezdzic, bo jesli wydaje ci sie ze teraz juz umiesz to jestes w bardzo powaznym bledzie.Mozliwe ze nic ci sie nie stanie na tym moto, ale do nauki jazdy on sie bardzo kiepsko nadaje - po co sie tak meczyc ?Przypomnij sobie slogan reklamowy Pirelli :`Moc jest niczym bez kontroli ( nad nia )` Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skupa Opublikowano 16 Września 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Września 2005 Nom dlategop sobie daruje ten motocykl. I raczej poszukam coś w stylu honda cb400 :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Greedo Opublikowano 21 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 21 Września 2005 Nom dlategop sobie daruje ten motocykl. I raczej poszukam coś w stylu honda cb400 :P Prawo jazdy sobie zrób najpierw. Inaczej cie znajde, pojade do ciebie samochodem i spowoduje taką kolizje, ze bedziesz mi do konca zycia płacił rentę. Moze ta obrazowa historyjka zainicjuje u ciebie myslenie. Cytuj Suzuki GSR 750, GS 400, GSX 750 S Katana, GS 850 G, DR 600 S Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr Dudek Opublikowano 22 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 22 Września 2005 Oj coś mi się zdaję że Dziadu czytał tak złe poinie o tym motocyklu w ŚM lub innym szmatławcu.Ponadczasowa konstrukcja a silnik do dzisiaj produkowany dla amerykanckiej policji. CZęści ogólnie dostępne na rynku i jak to mówią starzy motocykliści odporny na wiedzę i trudny do zaje**nia.A propo wałów to faktycznie się rozsypywałyale w dragsterach przy mocach rzędu 600kM i rozwiertach do 1440 cc.Ponieważ cały wał jest na łożyskach tocznych należy często wymieniać olej w silniku i napewno nie może to być żaden wynalazek firmy LOTOS. Cytuj Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DZIADU Opublikowano 22 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 22 Września 2005 Zgadza się, o przeciwwagach i krótkich przebiegach przeczytałem w ŚM (dawne dobre czasy), natomiast o wyrzygiwaniu oleju, paleniu oleju, kulturze pracy godnej fiata i wciąganiu metrów sześciennych paliwa i j*b**cą sie elektroniką dowiedziałem się od kilku urzytkowników tego wynalazku. O gównolitowych tulejach w wahaczu wspomniał juz Adam M. O nieefektywności układu jezdnego i hamulcowego wie każdy kto wie cokolwiek o motocyklach z tamtej epoki. Kiedyś osobiście interesowałem sie starymi kawami (chciałem sobie sprawić). Jestem typkiem, który nie pyta na forum czy to dobre i co ma wybrać (z imbecylem na mózg sie nie zamieniłem). W każdy możliwy sposób, we własnym zakresie staram się dowiedzieć wszystkiego o interesującym mnie sprzęcie, aby nie trafic na minę specjalnej troski. W ruch idzie ŚM, Motocykl, internet, znajomi urzytkownicy jeśli są, a jeśli nie ma to na zlocie czy gdziekolwiek można zaczepić, oraz rozmowy z mechanikami. Podsumowując, po tym czego się dowiedziałem o GPZ 1100, nie podjąłem decyzji o kupnie i nie podejmę. Dodatkowo miałem okazję zapoznać się z KZ 750, najciekawsze jest to, że 2 moim znajomym, KZ 750 i GPZ 750UT, silnik stanął na 3 panewce, gdy rozmawiałem ze znajomym mechanikiem, potwierdził, że zdaża się to w starych ośmiozaworowych kawach z serii Z; KZ GPZ. Wobec powyższego, nie zaryzykowałbym przekonania się na własnej skórze czy to prawda. Jesli miałbym się zbliżyć do GPZ 750, to doiero od 86r 16V i chłodzony cieczą. Cytuj Tylko głupiec ma na wszystko gotową odpowiedź :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.