Dominator (SLR, Vigor)-Freewind-KLR650

[dubey]

plany byly ambitne: bmw r80 gs basic, czyli r80 drugiej generacji, produkowana chwile bodaj miedzy 1997-98. ale niestety trzymaja skubance cene i za mniej niz 4000 euro sie nie kupi (wszystkie ceny za motoscout24.de).

pozostala mi wiec "opcja ekonomiczna", bo bede mial pewnie 2000-2500 euro (nie jest to nawet kwestia "wez lepiej dozbieraj", tylko priorytetow w budzecie rodzinnym;). zawezilem wiec pole poszukiwan do ponizszych:

- honda dominator, slr, vigor

- suzuki freewind

- kawasaki klr 650

wszystko w rocznikach 97-99, przebiegi po kilkanascie(!)-kilkadziesiat tysiecy, garazowane, w dobrym stanie da sie lyknac za te 2-2,5 tysiaca, czasem nawet trafi sie cos za 1500 (plus transport i oplaty w polsce oczywiscie)

Bede jezdzil po miescie, po trasie, drogi gruntowe. zadnych skokow i hardkorow, ale za to chcialbym moc dojechac np. do turcji i wrocic. raczej wolno, niz szybko;)

Prosze o porady posiadaczy i bylych posiadaczy pod katem moich zalozen eksploatacyjnych, ze sie tak madrze wyraze. wszelkie uwagi mile widziane (koszty eksploatacji, awaryjnosc, dostepnosc czesci, przyjemnosc z jazdy itp.)

wielkie dzieki

dub

ps. jesli o gabaryty chodzi, to jestem sredniak - 177cm i jakies 70 kg;)

[sabestian]

To są między nimi jakieś różnice? :-)

A tak na serio, to tylko mogę powiedzieć coś o freewindzie, bo jechałem. Zupełnie spoko motorek. Ale nie do szaleństw. Do przemieszczania się bezstresowego. I się ponoć nie psuje. Dojedzie wszędzie. Ale wygląda jak skuter. :)

[konrad1f]

a może xt 600

wygląd mało nowoczesny w porównaniu do reszty oraz brak w nim owiewki (klr też nie ma) to jest chyba jeszcze tańszy niż reszta

[dubey]

To są między nimi jakieś różnice? :-)

te 3 hondy to faktycznie klony' date=' ale reszta??? c'mon!!!

 

Ale wygląda jak skuter. :)

fakt, to troche nizszy motocykl, ale od razu skuter...

[sabestian]

Zbliżone przeznaczenie, moc, kształt, wielkość, masa. Geometria. Przestań, przecież się nabijam. A że nie jak skuter? Jedyna różnica to większe koła i nieautomatyczna skrzynia :)

[dubey]

Zbliżone przeznaczenie' date=' moc, kształt, wielkość, masa. Geometria. Przestań, przecież się nabijam. A że nie jak skuter? Jedyna różnica to większe koła i nieautomatyczna skrzynia :)[/quote']

spoko, zalapalem, ze to zartobliwie-niezobowiazujace;)

 

a swoja droga klr-a juz raczej skreslam. znajomy instruktor (nie 50-latek z wasami, ktory sobie zrobil instruktora kat A, zeby dorobic, tylko prawdziwy moto-swir z trzema sprzetami w garazu) bardzo niepochlebnie sie wyrazal o tym sprzecie. choc z drugiej strony, jak sie popatrzy (np. tutaj: http://amw.zump.net/index.htm - fajne "raporty" z dluzszych podrozy)czym amerykanie ruszaja w dalsze trasy po obu amerykach, to tych klr-ow jest duzo. zreszta sam, gdy bylem w wenezueli, to widzialem wojsko i policje na tych sprzetach, wiec moze sa produkowane/montowane w roznych miejscach na ameryke i europe i roznia sie jakoscia wykonania???

Byc moze temat, ktory wywolalem, ma sredni sens, bo subiektywne odczucia sa najwazniejsze. dla jednych cos jest super bajkiem, dla innych ledwo jezdzi... tak jak w ostatnim numerze zajebistego brytyjskiego magazynu motocyklowego "Two". temat numeru: "Boring bikes to Brussels", czyli nudnymi motocyklami do Brukseli. jest to test Transalpa, KLE 500, jakiejs Duki i V-stroma 650. Kolesie zbijaja sie, ze po przesiadce z ulubionych supersportow to meganudne maszyny, zwlaszcza kle 500. jeden mowi: "jazda z londynu do portu w dover byla tak nudna, ze prawie usnalem dwa razy". heh - pewnie przesadzali, ale fajnie sie czyta i pewnie tekst dobrze oddaje odczucia wiekszosci doswiadczonych motocyklistow

pozdro

dub, ktroy sie rozpisal:)

[Nitomen]

ja mam klr 650 z 89 jezcze dzaponski nie juropejski :evil: co prawda kupilem na zime tego roku ale chwale sobie zrobilem 7 tys km w tym ok 2 w terenie nie zalujac sprzeta jak narazie tylko olej zmieniac fakt ze jak kupilem mial uszkodzaona tuleje cylindra ale to wina wlasciciela bo dolal zimnej wody do goracego silnika takie usterki sa praktycznie niespotykane kazdy sie dziwil ze tuleja poszla koszta wymiany tulei cylindra to 150 zl na gotowo pozatym jak na enduro ciezki 180 kilo wersje hamerykanskie maja owiewke z przodu europejskie mialy do 95 potem zmienili wyglad nadwozia i cos tam w silniku w sumie gdybym szukal znowu takie turystyczne enduro szukal bym KLR ale w wersji hamerykanskiej bo te europejskie od 95 nie podobaja mi sie (poza zbiornikiem)

 

czesci jak do kazdego japonca sa na zamowienie uzywek w polszy raczej brak acz trafia sie a i moto palony na rozrusznik (tylko) wiec nie musisz sie gimnastykowac z kopaja

 

ale na trasy takie dlugie wolal bym V-ke bo single maja brutalna charakterystyke zato single sa proste w obsludze

[Qadrat]

Dziewczyna w końcu zrobiła A2 więc zaczynam się rozglądać za motocyklem dla niej. Coś do 6000zł. Ma to być motocykl i na drogę i w lekki teren (mam na myśli dojazd dróżkami, leśne ścieżki itp). Moc nie jest priorytetem bo nie lubimy szybko zapitalać tylko spokojną jazdę. Po prostu te 120 - 130km/h ma nie być męczące dla maszyny, więcej nie trzeba. Wzrost to 165cm więc wszystkie duże enduro odpadają. Coś dla towarzystwa obok mojego BMW F650 :)

 

50km ode mnie jest do sprzedania Honda SLR 650. Dziewczynie się bardzo podoba (lubi sprzęty z klasyczną okrągłą lampą), ja jedynie co z niego znam to udany silnik rodem z Dominatora. Poczytałem dane techniczne i dla mnie jest w porządku - moc i moment przy bardzo niskich obrotach, nie trzeba kręcić, małe spalanie, prosta budowa. Prędkość max 160km/h więc 130 da radę bez problemu utrzymać. Sporo takich SLRek ma założone opony szosowe np. Metzeler Tourance (sam na takich jeżdżę) więc poza asfaltem sobie poradzi.

Pozostaje tylko kwestia taka, że przed zakupem wolał bym usłyszeć opinie kogoś, kto tym jeździł - czy warto brać ten motocykl? Jak to się prowadzi? Ogólnie dość mało opinii o tym motocyklu, trochę mało popularny. A może coś innego w tym typie? Dalekich wypraw nie planujemy, zapewniam, że mocy również nie zabraknie więc szukamy czegoś na kilka sezonów.

[Limo]

Miałem okazję pojeździć selerem i 130km/h to już raczej będzie piłowanie dla tego silnika.

[Qadrat]

To tak samo jak u mnie w F650, niby leci te 160km/h ale na autostradzie na dłuższą metę to lepiej 130 nie przekraczać.

Faktycznie nie trzeba go mocno kręcić żeby normalnie i bez szarpania jechał?

[Limo]

90-100km/h to jest taka optymalna prędkość moim zdaniem. Szybciej też się da ale silnik już zaczyna wyć. Nie wiem jak to się odbija na spalaniu.