Skocz do zawartości

Smutne, ale prawdziwe. WYPADKI. wątek wyłącznie informacyjny, bez pogaduszek


Pawel
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Widział ktoś dzisiaj wypadek (skrzyżowanie ul. Stawki i al. JPII Warszwa)

Kolo 19 motocyklista jadacy Drag Starem przywalil w BMW cabrio ???

Wiecie cos o tym???

Mieszkam nieopodal wygladalo to bardzo nieladnie.

 

Pozdr

Byczek

Edytowane przez Byko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj około 11nastej miał miejsce wypadek w łukach na toruńskiej w warszawie przy cmentarzu. Starszy motocyklista na dużym turystyku bmw miał uślizg koła spowodowany... puszką od piwa. Czlowiek był przytomny jak podjechała karetka ale uderzył w barierki wiec na pewno ucierpiał mocno.

 

Miejmy nadzieje, ze nic poważnego mu się nie stało, świadkowie mówią, ze nie jechał szybciej niż 60 kph.

Pozdrowienia dla kolegi z Cbry który zajął się poszkodowanym.

 

Człowiek może stracić życie przez debila który wyrzuca śmiecie przez okno...

 

Miałem dyzur na SORze, kiedy przywieźli go do nas na Bielany, obie ręce połamane, lewa na tyle poważnie że został załozony wyciąg, a pan policjant jeszcze wlepił mu 100pln mandatu za "nieominięcie prszeszkody" :buttrock: normalnie nóż się w kieszeni otwiera...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jechałem akurat autobusem. Karetka stała na środku skrzyżowania a sanitariusze coś robili przy motocykliście. Stałem jakiś czas w korku i wydawało mi się, że go wsadzili w worek. Ale to na 90%. Pewien nie jestem.

 

To odpowiedź na zapytanie o wypadek ze skrzyżowania Jana Pawła - Stawki

Edytowane przez damashek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy ktoś coś więcej wie?

Znam 3 motocyklistki z Otwocka. Mam nadzieję, że żadna z nich (najlepiej, żeby to była nieprawda.). Może ktoś zna choć imię lub wiek, albo najlepiej motocykl.

Niestety znajomy nie pamięta dokładnie, ale dopytany powiedział:

motocykl szary/srebrny - ładny. Uszkodzenia moto ponoć niewielkie (tylko przód), a motonitka prawdopodobnie jechała Batorego, puszka wyjeżdżająca z Okrzei wymusiła... Z tą latarnią (czy też hydrantem), to pewnie było tak, że była widziana w jej okolicy, gdy udzielano jej pomocy. Nie wiem tylko czy to gapiowie puścili info o mocno uszkodzonym kręgosłupie, czy jakiś przeciek od ratowników.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy ktoś coś więcej wie?

Znam 3 motocyklistki z Otwocka. Mam nadzieję, że żadna z nich (najlepiej, żeby to była nieprawda.). Może ktoś zna choć imię lub wiek, albo najlepiej motocykl.

 

 

http://linia.com.pl/public/article.php?1-16011-0

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość psychoterapeuta

24.06.2008 Wrocław, godz. 15:30 ul. Na ost. groszu (na wysokości kościoła). Na chodniku ciemnoniebieski motocykl (chyba translap ale nie jestem pewny) i karetka. Obok ratownicy, nosze i chyba przytomny motocyklista. Jechałem w przeciwną stronę, niezbyt wolno więc tylko tyle widziałem. Zna ktoś szczegóły?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Głogów, 24 czerwca wieczorem. Zderzenie Yamahy ze Skodą Fabią. Podobno motocyklista zjechał na przeciwległy pas ruchu i zderzył się czołowo z Fabią.

Relacja:

http://elka5.fm//content/view/28795/189/

 

Zdjęcia z wypadku:

http://elka5.fm//content/view/28796/208/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnosnie wypadku na Jana Pawla i Stawki... to bylem ja :icon_eek: Witajcie, jestem nowy na forum, jeszcze leze w szpitalu, wypadek opisalem na innym forum, wiec tu wkleje (nie moge zbytnio pisac jedna lapa).

 

Zaliczylem pierwsza glebe :flesje: Swiezo zatankowanym motUrem jade sobie

przez WarszaFe Jana Pawla od Ronda Radoslawa w strone centrum,

srodkowym pasem. Na skrzyzowaniu ze Stawki (chyba, nie pamietam)

gosciu (okreslany dalej jako "pacan") jadacy z naprzeciwka skrecal w

swoje lewo. Jechalem naprawde wolno (co potwierdzila Policja) gdy ten

pacan wyjechal idealnie przede mnie. Mialem moze cwierc sekundy do

zderzenia. Hamowalem, ale nie za mocno, wiedzialem ze najgorsze to

bedzie wpasc w poslizg (nie chcialem sie z nim skleic), juz widzialem

jak pierdolne... Niesamowite uczucie :clap: Moto idealnie wkleilo sie w

bok najnowszego BMW 3 Cabrio (jaka mam satysfakcje ze rozwalilem taki

ladny samochod) a ja jajami pocierajac o resztki motocykla wylecialem

jakies 20-30 metrow dalej. Tak lecac caly w benzynie (bak sie

rozwalil) zobaczylem lecacy obok mnie kask (takie obrazy sie kurde

pamieta). Lewy but juz gdzies lezal. W motocyklu musiala sie jakos

zaklinowac linka gazu, bo wyl na pelnych obrotach jeszcze jakis czas.

Gosc z beemki (stary pierdziel) nie zainteresowal sie mna, podszedl

pozniej do mnie mowiac "myslalem, ze mnie ominiesz", pomogli mi ludzie

z ulicy i pewien motocyklista - Filip, nie mialem mozliwosci mu

jeszcze podziekowac, odwalil kawal dobrej roboty. Karetka, szpital,

wszystko ok. To byla moja pierwsza wywrotka (wyjezdzilem juz jakies

25kkm) - jak juz walic, to konkretnie :) Mam zlamana lape, obita

mednice i nogi, z glowa zadnych problemow, jajka tez cale (to

informacja dla pan motocyklistek ;) Uratowalo mnie ubranko (zwykla

skora z Tarboru i jeansy Motto - bardzo fajne, ale juz porwane, na

jajkach). Jechalem w adidasach, przez co mam troche rozwalone stopy.

Jechalem w kasku otwartym Grex'a. Takie moje male podsumowanie:

zwalniac prawie do zera na skrzyzowaniach :) ; buty miec dobre, za

kostke; nie tankowac do konca, bo szkoda wachy w razie wypadku ;) ; w

dupie miec te Grexy, zapiecie sie samo rozluznia w czasie jazdy (ale

sie nie rozpina), nawet nie wiem kiedy mi kask spadl; no i trafiac w

fajne fury, potem czlowiek ma lepsza satysfakcje.

Z motocykla wiele nie zostalo, tylne kolo sprawne (chyba), jeszcze go

nie widzialem, podobno rama nie pokrzywiona za bardzo. Policja (dobre

chlopaki) stwierdzila od razu wine pacana, ja mialem wszystkie

papiery, jechalem wolno (nie za szybko), brak ostrych sladow

hamowania, teraz tylko walczyc o odszkodowanie, ale poki co nie bede

sie na ten temat rozpisywal (ten pacan to jakis prawnik). Teraz sobie

leze w szpitalu i czekam na operacje, pelen chillout. Niestety szybko

nie posmigam :( Rozpisalbym sie bardziej, ale pisze jedna lapa... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu wczorajszym, tj. 25.06.2008r. zginął kolejny z nas.

W okolicach Lisiego Pola (droga Gryfino - Chojna) w woj. zachodniopomorskim doszło do wypadku, w którym zginął młody chłopak - 25 lat. Miał na imię Marcin.

"u nas są straszne zakrety jechal za szybko i ściął zakręt i wpadł na busa z motoru ponoć nic nie zostało a ja pare minut przed tym wypadkiem z nim rozmawiałam" - relacja mojej "znajomej" z regionalnego forum.

Nie znałem chłopaka osobiście, ponoć któryś jego motocykl z kolei. Zginął na R1.

Żadnych informacji co do okoliczności wypadku i pogrzebu więcej nie posiadam.

Przykre to bardzo.

Kilka tygodni temu zachodniopomorscy pożegnali Pitiego (zginął na obwodnicy w Gorzowie), teraz to...

Przykro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...